Ale zalosny "wyciskacz"lez. Naiwne to jak bajka o kreciku. To ma byc kobieta, zona, ktora zasluguje na to co najepsze? Gwiazda?? Toz to biedne dziecko, ktore potrzebuje wsparcia, a najlepiej terapi, a nie partnerka na dobre i zle na cale zycie, ktora potrafi wziasc odpowiedzialnosc za siebie i rodzine.
Facet, cojnoes spuszczone w WC? Czy jednak list samej autorki o sobie? Bo jak widac cos im jednak nie wyszlo, a skoro on nadal taki troskliwy wobec niej i w ogole, to sam sie wykastrowal. A kobieta ma problemy psychiczne
Nie wiem, gdzie tu autor widzi zapewnienie o dozgonnym szacunku. Ja widzę ostrzeżenie. Facet ma stanąć na przysłowiowych rzęsach, żeby zaspokoić jej potrzeby, odczytać jej intencje i zawsze ją zadowolić, ale nie przeczytałem, co ona daje w zamian, co daje od siebie. Dla mnie to sygnał ostrzegawczy, wskazówka, że nie daje nic. Innymi słowy, nie nadaje się do związku, bo prędzej czy później przyjdzie taki moment, że to ja będę potrzebował wsparcia, jak to w życiu. Czy otrzymam je od osoby, którą podobno trzeba traktować jak członka rodziny królewskiej? Wątpię.
Żałosne i niezdrowe. Facet tak bardzo nie może przestać myśleć o byłej żonie że musi się próbować wchrzanić w jej nowe związek, choćby symbolicznie. Oh, ah, ja ją kochałem bardziej! Pewnie przez takie manipulacyjne gierki kobieta go rzuciła - na swoje szczęście.
Największy szacunek, to wrzucać swoje prywatne sprawy, zwłaszcza dotyczące innych osób do internetu. Już pomijam kwestię, czy to autentyczne i że jeśli tak, to jest to odstraszanie jej nowego i oczernianie jej samej.
Ta,jasne.I tak bardzo ją szanuje,że aż z tego szacunku sie rozwiedli.
Można kogoś kochać i nie być razem. Tak samo jak można być razem i się nienawidzić.
@dido0808 tak że ten, szacun.
Ale zalosny "wyciskacz"lez. Naiwne to jak bajka o kreciku. To ma byc kobieta, zona, ktora zasluguje na to co najepsze? Gwiazda?? Toz to biedne dziecko, ktore potrzebuje wsparcia, a najlepiej terapi, a nie partnerka na dobre i zle na cale zycie, ktora potrafi wziasc odpowiedzialnosc za siebie i rodzine.
Wziąć*
Facet, cojnoes spuszczone w WC? Czy jednak list samej autorki o sobie? Bo jak widac cos im jednak nie wyszlo, a skoro on nadal taki troskliwy wobec niej i w ogole, to sam sie wykastrowal. A kobieta ma problemy psychiczne
Nie wiem, gdzie tu autor widzi zapewnienie o dozgonnym szacunku. Ja widzę ostrzeżenie. Facet ma stanąć na przysłowiowych rzęsach, żeby zaspokoić jej potrzeby, odczytać jej intencje i zawsze ją zadowolić, ale nie przeczytałem, co ona daje w zamian, co daje od siebie. Dla mnie to sygnał ostrzegawczy, wskazówka, że nie daje nic. Innymi słowy, nie nadaje się do związku, bo prędzej czy później przyjdzie taki moment, że to ja będę potrzebował wsparcia, jak to w życiu. Czy otrzymam je od osoby, którą podobno trzeba traktować jak członka rodziny królewskiej? Wątpię.
Sposób na tzw. litość. Stary numer
Jego rady są raczej g*wno warte, skoro jest byłym mężem.
Żałosne i niezdrowe. Facet tak bardzo nie może przestać myśleć o byłej żonie że musi się próbować wchrzanić w jej nowe związek, choćby symbolicznie. Oh, ah, ja ją kochałem bardziej! Pewnie przez takie manipulacyjne gierki kobieta go rzuciła - na swoje szczęście.
Największy szacunek, to wrzucać swoje prywatne sprawy, zwłaszcza dotyczące innych osób do internetu. Już pomijam kwestię, czy to autentyczne i że jeśli tak, to jest to odstraszanie jej nowego i oczernianie jej samej.
odrzewany kotlet ,przydało by się coś nowego
Promocja cuck-erstwa odcinek 1455
Żałosne