@wMOIMgolfieTDI A co to da jak stawki są płatne co miesiąc, niezależnie od tego ile śmieci będzie wywiezione? Mało to razy mój kosz był do połowy zapełniony, a śmieciarka i tak zabrała?
@wMOIMgolfieTDI Za takie pieniądze opłaca się postawić kontener i śmieci wywozić na zagraniczne wysypiska... np niemieckie ;P wyjdzie taniej. Dużo taniej.
I to juz jest kur... chore. A dlaczego tak jest?Bo w kasach miejskich brakuje pieniedzy, bo one placa za deformy rzadu(chociazby edukacji). Stad tez takie a nie inne ceny
Moim zdaniem mieszkancy powinni zrobic protest domagajac sie obnizek ceny, a jak nie to zablokowac ratusz smieciami
@Xar Zamiast zacząć segregować śmieci zróbmy protest? Poważnie? Co tu jest chore? Kołobrzeg zbiera rocznie 13 tys ton śmieci z czego ponad połowa to nadal odpady zmieszane. Wyraźnie tutaj widać że 500% podwyżka dotyczy wyłącznie sytuacji niesegregowania. A jak ktoś tego nie widzi to z głupim nie ma co gadać.
@mysliwy1234 komu placisz i kto decyduje o wysokosci oplat? Miasto. Kto ponosi koszty dostosowania szkol, podwyzek dla nauczycieli(bo nie dostali na to subwencji z budzetu)? Miasto. Rozumiesz wspolny element? Miastu brakuje pieniedzy, wiec musza zdobyc je gdzies indziej zeby spiac budzet
@mysliwy1234 miastu brakuje pieniedzy na swoje wydatki(w tym wynikajace z reform a ktore nie byly wczesniej planowane i na ktore dostanie za malo pieniedzy w przyszlym roku) bo rzad zwalil na samorzady koszty swoich "reform" w tym zmniejszym im wplywy z PIT(czesc kasy z PITu wplywa do samorzadow, stad tez samorzady wielkich miast zachecaja do meldowania sie u nich). Wiec samorzady musza skads brak brakujace pieniadze - a skad pieniadze biora organy rzadowe? Z oplat i podatkow. Wiec podwyzszaja oplaty. Jesli nie rozumiesz tak prostej zaleznosci, to nie bede Ci tlumaczyl, bo widze, ze nie da sie przebic przez ta warstwe propagandy ktora otula Twoje zdolnosci poznawcze(tzw. klapki na oczach)
@Xar Dobrze mówisz - wiele miast i gmin nie stać po prostu na to, żeby zwiększyć kwoty z budżetu na odbiór śmieci, a dodatko - musi te kwoty zmniejszyć. Z pewnych źródeł wiem, że na to z budżetu mojego miasta i tak, pomimo wzrostu stawek, miasto "dopłaca" marne 3 miliony. Ale że więcej pochłaniają szkoły - cóż, większą kwotę za odbiór śmieci obywatele mają płacić same.
Druga rzecz: w związku z tym że nasze państwo planuje podniesienie pensji minimalnej i wprowadzenie drogiego w obsłudze systemu, na którym działać mają wszystkie firmy odbierające odpady, po pierwszym stycznia trzeba się spodziewać kolejnych podwyżek - bo firmy poniosą jeszcze wyższe koszta działalności.
I go z tego że były niskie. Ustawa była prawie dobra bo niektórym przestało się opłacać paleniem śmieciami. Niestety obarczono niepotrzebnie gminy nowym obowiązkiem. Oczywiście nie odbierają styropianu i opon. I co zalega po lasach?
A czy ktokolwiek z tych niezadowolonych cokolwiek robi czy tylko kończy się na narzekaniu?
W mojej gminie trwa właśnie akcja zbierania podpisów za zwołaniem referendum ws odwołania Rady Gminy, która klepnęła najwyższe możliwe stawki za wywóz odpadów.
Poza tym naucz się liczyć :-). Maksymalna podwyżka pokazana przez Ciebie to 428%. Tak, tak - jeśli piszesz "podwyżka o" w procentach, to właściwym wzorem jest (y/x-1)*100.
No i skąd bierzesz dane o zużyciu wody. Średnia podana przez GUS to około 32m3 rocznie. To dla twej rodziny daje: (32*4/12)*26,16 = 279,04 zł.
Gdybyś segregował: 32*4/12*6,54 = 69,76 zł.
Też sporo, ale nie przeginaj i przestań ściemniać.
@mysliwy1234 Nie. Nie opłacało się odbierać i segregować - wieziono do spalarni, albo na wysypisko, i nic z tym nie robiono. Poza tym: ile dokładała gmina u ciebie?
Polska podpisała jakiś świstek, w którym zobowiązała się, że odzysk śmieci z gospodarstw domowych ma wynosić ok. (nie pamiętam ile dokładnie) 50% w 2019 roku, wynosi niecałe 20. Co za tym idzie - przez takie osoby jak ty - państwo płaci kary. Mogła nie podpisywać? Pretensje do rządzących.
@mysliwy1234 Ale był za mały procent. Jakby ludzie dobrowolnie się za to wzięli, to pewnie teraz nie byłoby problemu.
No i fakt, że gminom brakuje kasy, by dokładać jak zwykle do śmieci, albo i nawet to co dokładali musieli zabrać, bo mają "inne obowiązki".
@mysliwy1234 Moja okolica, gmina pod Poznaniem. Kilka miesięcy temu, dzień wywózki tzw. wielkogabarytowych. Zagadałem z ciekawości uśmiechniętych panów od wywózki jak to jest że im się chce z tymi meblami wrzucać te worki z plastikami i papierem... przecież muszą to później rozkładać na osobne sterty? Odpowiedź? "Panie, to wszystko na kupę do Swarzędza", bo tam jest najbliższe składowisko odpadów. Kurtyna. No i jak idiota segreguję śmieci, a wszystko trafia na stertę miejskiego wysypiska. Przynajmniej płacę 50pln zamiast 150pln, chociaż środowisko na tym nie zyskuje. Mój przypadek nie jest odosobniony, takich gmin w Polsce są dziesiątki - segregacja w naszym kraju to nadal mit.
Mnie najbardziej wk...a pomysł z przymusem segregacji i odpowiedzialności zbiorowej. Każdy powinien mieć wybór i nie powinien być karany za sąsiada. Inna sprawa, rozumiem segregację ale u nas rozesłali ulotki gdzie zalecają np. umycie kubeczków po jogurcie i śmietanie, słoików, puszek itp. Jasne, te pieniądze które zaoszczędzę na segregacji oddam w postaci zużytej wody do mycia śmieci. A na koniec, przyjedzie śmieciarka i tak wywali wszystko na wysypisko, bo w okolicy nie ma spalarni. Na koniec, w Polsce rozporządzenia jakie odpady wrzucać do jakiego kosza, zaczynają graniczyć z absurdem, były 3 kosze teraz jest 5 czy 6 a i tak z połowa śmieci nie wiadomo co zrobić i do którego kosza wrzucić. Młodzi może sobie poradzą ale starsze osoby mogą mieć problem z nowymi zasadami.
Zacznijmy od tego, że liczenie śmieci od ilości wody jest głupie. Nie motywuje to w żaden sposób do mniejszej produkcji śmieci, a jedynie do tego, by oszczędzać wodę. Nie mówię, że nie mamy jej oszczędzać, ale nie tędy droga. Płacę za wodę, nie śmieci.
@razi, w mojej gminie mieszka i pracuje bardzo wielu Ukraińców. Naprawdę sądzisz, że "na legalu"? Tam, gdzie normalnie w domu mieszka zameldowana 3-5 osobowa rodzina, może ich tam mieszkać 10-12-ścioro. W tym momencie liczenie "od wody" jest sensowniejsze niż od "głowy".
@Laviol Tylko że taka opłata W ŻADEN SPOSÓB nie zachęca do produkcji mniejszej ilości śmieci (tak, to pojedyncza osoba produkuje śmieci, nie te wielkie koncerny, to klient kupuje produkty), tylko do oszczędzania wody. No to co, żeby płacić mniej za śmieci będziemy... używać jednorazowych talerzy i sztućców produkując więcej śmieci? Bo mycie zużywa wodę przecież. Tak, wiem, wyjdzie drożej, ale chcę tylko pokazać ten absurd. Najsprawiedliwszym podziałem byłoby ważenie śmieci wg. typu i liczenie każdego z osobna (śmieć plastikowy nie jest równy śmieciowi papierowemu), niestety niewykonalne.
A co jeśli ci Ukraińcy myją się w pracy? Wiele zakładów oferuje prysznice.
Tak było do momentu ustawy. A może to tylko kaprys odbieracza śmieci. Od czasu jak Mińsk mazowiecki przejął obsługę śmieci to chyba lepiej do lasu wywalać.
Nie ma problemu, przecież mamy podwyższoną minimalną krajową.
A potem dziwne że palą śmieci w piecach lub wyrzucają do lasu...
@wMOIMgolfieTDI A co to da jak stawki są płatne co miesiąc, niezależnie od tego ile śmieci będzie wywiezione? Mało to razy mój kosz był do połowy zapełniony, a śmieciarka i tak zabrała?
@wMOIMgolfieTDI Za takie pieniądze opłaca się postawić kontener i śmieci wywozić na zagraniczne wysypiska... np niemieckie ;P wyjdzie taniej. Dużo taniej.
I to juz jest kur... chore. A dlaczego tak jest?Bo w kasach miejskich brakuje pieniedzy, bo one placa za deformy rzadu(chociazby edukacji). Stad tez takie a nie inne ceny
Moim zdaniem mieszkancy powinni zrobic protest domagajac sie obnizek ceny, a jak nie to zablokowac ratusz smieciami
@Xar Zamiast zacząć segregować śmieci zróbmy protest? Poważnie? Co tu jest chore? Kołobrzeg zbiera rocznie 13 tys ton śmieci z czego ponad połowa to nadal odpady zmieszane. Wyraźnie tutaj widać że 500% podwyżka dotyczy wyłącznie sytuacji niesegregowania. A jak ktoś tego nie widzi to z głupim nie ma co gadać.
https://kolobrzeg.naszemiasto.pl/za-smieci-nawet-piec-razy-drozej-projekt-uchwaly-trafi-na/ar/c1-7446533
@mysliwy1234 komu placisz i kto decyduje o wysokosci oplat? Miasto. Kto ponosi koszty dostosowania szkol, podwyzek dla nauczycieli(bo nie dostali na to subwencji z budzetu)? Miasto. Rozumiesz wspolny element? Miastu brakuje pieniedzy, wiec musza zdobyc je gdzies indziej zeby spiac budzet
@mysliwy1234 miastu brakuje pieniedzy na swoje wydatki(w tym wynikajace z reform a ktore nie byly wczesniej planowane i na ktore dostanie za malo pieniedzy w przyszlym roku) bo rzad zwalil na samorzady koszty swoich "reform" w tym zmniejszym im wplywy z PIT(czesc kasy z PITu wplywa do samorzadow, stad tez samorzady wielkich miast zachecaja do meldowania sie u nich). Wiec samorzady musza skads brak brakujace pieniadze - a skad pieniadze biora organy rzadowe? Z oplat i podatkow. Wiec podwyzszaja oplaty. Jesli nie rozumiesz tak prostej zaleznosci, to nie bede Ci tlumaczyl, bo widze, ze nie da sie przebic przez ta warstwe propagandy ktora otula Twoje zdolnosci poznawcze(tzw. klapki na oczach)
@Xar Dobrze mówisz - wiele miast i gmin nie stać po prostu na to, żeby zwiększyć kwoty z budżetu na odbiór śmieci, a dodatko - musi te kwoty zmniejszyć. Z pewnych źródeł wiem, że na to z budżetu mojego miasta i tak, pomimo wzrostu stawek, miasto "dopłaca" marne 3 miliony. Ale że więcej pochłaniają szkoły - cóż, większą kwotę za odbiór śmieci obywatele mają płacić same.
Druga rzecz: w związku z tym że nasze państwo planuje podniesienie pensji minimalnej i wprowadzenie drogiego w obsłudze systemu, na którym działać mają wszystkie firmy odbierające odpady, po pierwszym stycznia trzeba się spodziewać kolejnych podwyżek - bo firmy poniosą jeszcze wyższe koszta działalności.
@Xar Protestować zamiast zacząć segregować?
Co tu jest chore, albo kto tutaj jest chory?
I go z tego że były niskie. Ustawa była prawie dobra bo niektórym przestało się opłacać paleniem śmieciami. Niestety obarczono niepotrzebnie gminy nowym obowiązkiem. Oczywiście nie odbierają styropianu i opon. I co zalega po lasach?
To jeszcze nic. Poczekajcie az sie kryzys zacznie, to na wydatki socjalne bedzie trzeba wiecej placic i bedzie jeszcze wiecej takich perelek
A czy ktokolwiek z tych niezadowolonych cokolwiek robi czy tylko kończy się na narzekaniu?
W mojej gminie trwa właśnie akcja zbierania podpisów za zwołaniem referendum ws odwołania Rady Gminy, która klepnęła najwyższe możliwe stawki za wywóz odpadów.
Segreguj. Będzie taniej, a i podwyżka mniejsza.
Poza tym naucz się liczyć :-). Maksymalna podwyżka pokazana przez Ciebie to 428%. Tak, tak - jeśli piszesz "podwyżka o" w procentach, to właściwym wzorem jest (y/x-1)*100.
No i skąd bierzesz dane o zużyciu wody. Średnia podana przez GUS to około 32m3 rocznie. To dla twej rodziny daje: (32*4/12)*26,16 = 279,04 zł.
Gdybyś segregował: 32*4/12*6,54 = 69,76 zł.
Też sporo, ale nie przeginaj i przestań ściemniać.
@mysliwy1234 Nie. Nie opłacało się odbierać i segregować - wieziono do spalarni, albo na wysypisko, i nic z tym nie robiono. Poza tym: ile dokładała gmina u ciebie?
Polska podpisała jakiś świstek, w którym zobowiązała się, że odzysk śmieci z gospodarstw domowych ma wynosić ok. (nie pamiętam ile dokładnie) 50% w 2019 roku, wynosi niecałe 20. Co za tym idzie - przez takie osoby jak ty - państwo płaci kary. Mogła nie podpisywać? Pretensje do rządzących.
@mysliwy1234 Ale był za mały procent. Jakby ludzie dobrowolnie się za to wzięli, to pewnie teraz nie byłoby problemu.
No i fakt, że gminom brakuje kasy, by dokładać jak zwykle do śmieci, albo i nawet to co dokładali musieli zabrać, bo mają "inne obowiązki".
@mysliwy1234 Moja okolica, gmina pod Poznaniem. Kilka miesięcy temu, dzień wywózki tzw. wielkogabarytowych. Zagadałem z ciekawości uśmiechniętych panów od wywózki jak to jest że im się chce z tymi meblami wrzucać te worki z plastikami i papierem... przecież muszą to później rozkładać na osobne sterty? Odpowiedź? "Panie, to wszystko na kupę do Swarzędza", bo tam jest najbliższe składowisko odpadów. Kurtyna. No i jak idiota segreguję śmieci, a wszystko trafia na stertę miejskiego wysypiska. Przynajmniej płacę 50pln zamiast 150pln, chociaż środowisko na tym nie zyskuje. Mój przypadek nie jest odosobniony, takich gmin w Polsce są dziesiątki - segregacja w naszym kraju to nadal mit.
Mnie najbardziej wk...a pomysł z przymusem segregacji i odpowiedzialności zbiorowej. Każdy powinien mieć wybór i nie powinien być karany za sąsiada. Inna sprawa, rozumiem segregację ale u nas rozesłali ulotki gdzie zalecają np. umycie kubeczków po jogurcie i śmietanie, słoików, puszek itp. Jasne, te pieniądze które zaoszczędzę na segregacji oddam w postaci zużytej wody do mycia śmieci. A na koniec, przyjedzie śmieciarka i tak wywali wszystko na wysypisko, bo w okolicy nie ma spalarni. Na koniec, w Polsce rozporządzenia jakie odpady wrzucać do jakiego kosza, zaczynają graniczyć z absurdem, były 3 kosze teraz jest 5 czy 6 a i tak z połowa śmieci nie wiadomo co zrobić i do którego kosza wrzucić. Młodzi może sobie poradzą ale starsze osoby mogą mieć problem z nowymi zasadami.
Zacznijmy od tego, że liczenie śmieci od ilości wody jest głupie. Nie motywuje to w żaden sposób do mniejszej produkcji śmieci, a jedynie do tego, by oszczędzać wodę. Nie mówię, że nie mamy jej oszczędzać, ale nie tędy droga. Płacę za wodę, nie śmieci.
@razi, w mojej gminie mieszka i pracuje bardzo wielu Ukraińców. Naprawdę sądzisz, że "na legalu"? Tam, gdzie normalnie w domu mieszka zameldowana 3-5 osobowa rodzina, może ich tam mieszkać 10-12-ścioro. W tym momencie liczenie "od wody" jest sensowniejsze niż od "głowy".
@Laviol Tylko że taka opłata W ŻADEN SPOSÓB nie zachęca do produkcji mniejszej ilości śmieci (tak, to pojedyncza osoba produkuje śmieci, nie te wielkie koncerny, to klient kupuje produkty), tylko do oszczędzania wody. No to co, żeby płacić mniej za śmieci będziemy... używać jednorazowych talerzy i sztućców produkując więcej śmieci? Bo mycie zużywa wodę przecież. Tak, wiem, wyjdzie drożej, ale chcę tylko pokazać ten absurd. Najsprawiedliwszym podziałem byłoby ważenie śmieci wg. typu i liczenie każdego z osobna (śmieć plastikowy nie jest równy śmieciowi papierowemu), niestety niewykonalne.
A co jeśli ci Ukraińcy myją się w pracy? Wiele zakładów oferuje prysznice.
Powinny być wysypiska gdzie możesz sam zawieść śmieci za darmo jeśli mieszkasz w okolicy. Tak jest w UK.
Tak było do momentu ustawy. A może to tylko kaprys odbieracza śmieci. Od czasu jak Mińsk mazowiecki przejął obsługę śmieci to chyba lepiej do lasu wywalać.
jak tak bedzie u mnie to smieci beda lądowały na ulice/pole/las i do tego prowadzą politycy ! to jest ich system dbania o środowisko