Podobał mi się. Podejrzewam, że feministki są zdezorientowane bo z jednej strony jest dużo silnych kobiecych postaci a z drugiej Yennefer jest nie usatysfakcjonowana swoją "karierą" i bardzo chce dziecka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2019 o 14:27
@tomek_s postać yennefer nawet w książkach miała podejście (jak dla) mnie janusza któremu jak powiesz "nie możesz" to zrobi wszystko z narażeniem życia żeby dopiąć swego. Nie podobało mi się co zrobili z foltestem i to że w dolinie kwiatów wycieli całą część z "czytaniem" księgi.
@HaveANiceDay1983 Dawno temu czytałem książki, więc już szczegółów nie pamiętam, jednak moim kryterium nie było, żeby "był identyczny z książką". Uwagi oczywiście sam mam, ale nie znaczy to, że dyskwalifikują serial.
Np. Smok moim zdaniem wygląda dosyć biednie, aktorka grająca Yen, powinna być ładniejsza(być może bielsza)
Duże przeskoki czasowe mogą być dla niektórych dezorientujące(np Jaskier nagle staje się szybko najlepszym przyjacielem bez pokazania zbudowania tej przyjaźni) itd
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2019 o 15:05
@Prally
Pomysł mieli bardzo dobry, nawet sceneria ciekawa. Niestety poziom gry aktorskiej zbliżony do "Korony Królów", czyli jak w szkolnym przedstawieniu. Lambert jeszcze dawał radę, podobnie jak karczmarz. Triss z kijem w d... czy syn Jaskra totalny dramat aktorski. Twarze albo wyzute z emocji albo nadmiernie rozemocjonowane i przez to sztuczne. Brak balansu. Dialogi bezpłciowe, bez przekonania.
@michalSFS Weź pod uwagę że to film za 1/6 budżetu odcinka "Ojca Mateusza".
A co do kija w dooopie, to obejrzyj grę aktorską w filmie "Turysta" z Angeliną Jolie i Johnym Deppem. Tam to dopiero mieli kije w dooopie.
@Prally
Oglądałem:) Nie polecam
Oczywiście, że tak, dlatego nie oceniam tak surowo. Kiczem nie było czuć jednak kilku aktorów mogło lepiej zagrać (w tym wymienieni).
@kenzol Ciekawe, czemu ktoś cię zminusował. Najwyraźniej nie wolno krytykować... Sam właśnie stwierdziłem, że ten serial jest nudny i nawet ciekawe fragmenty udało im się zamienić w nijakie. Gdybym nie czytał książek, to nawet bym nie oglądał tego gówna.
@kamil1024
Mnie się nawet podobał, ale głównie dlatego że w toku czytania informacji o serialu znacznie obniżyłem oczekiwania. Ten "diaboł" z drugiego odcinka to chyba im gorzej wyszedł niż w polskim serialu. Wiedźmin nawet daje radę, Calante brakowało charyzmy, bardziej kojarzyła się mi z kurą domową. Jaskier - tragedia, chłystek w ogóle nie pasujący do roli.
Akcja nawet fajna, bez jakiś zgrzytów chociaż zbyt wolna. Chyba budżetowo by nie wyrobili i nadrabiali przeciętnymi obrazami. Brakuje głębi dialogów, ciętego humoru, ironii i sarkazmu. Brak tutaj Sapkowskiego, nie widać ręki Bagińskiego.
Ogólnie dałbym jakieś 6.5/10. Całkiem całkiem, ale bez rewelacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2019 o 15:23
@michalSFS Biorąc pod uwagę, że ludziom się praktycznie nie zdarza dać niższej oceny niż 5.0, 6.5 oznacza bardzo słaby film (mówię nie tylko o twojej ocenie, ale też o tym, jak filmy są oceniane np. na filmwebie). Natomiast robienie wiedźmina bez dużego budżetu zupełnie mija się z celem.
@kamil1024
To subiektywna ocena, ale 10.0 nikomu jeszcze nie przydzieliłem.
Oglądam seriale od jakiś 4.5.
Takiemu Carnival Row dałbym 9,0-9,5 i to chyba najwyższa ocena. I bohaterowie dali radę (osobiście ich nie lubię), muzyka świetna, fabuła dobra - chociaż liniowa. Za to przekaz zaje***. Wykonanie super. Żaden serial nie pokazał moim zdaniem tak dobrze tematu uprzedzeń i podwójnych standardów jak historyjka fantasy.
Popularne - Gra o Tron jakieś 7.0, Wikingowie może 7,5.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2019 o 18:20
Uciętę sceny, potracone znaczenia, wyrwane z kontektu momenty, które rozpływają się gdzieś w tym niezrozumiałym bajorze amerykańskiego spektaklu. Fajnie iż to powstało, głupio iż tak bardzo to zje_bali (na prawdę, nie odpowiednie słowo?!). Mimo wszystko, czekam na więcej bo może zaskoczą czymś ciekawym.
Jestem rozczarowany Wiedźminem. Dłużyzny, sporo zbędnych scen i drętwych dialogów. Superman-Wiedźmin ok. Wiele zmian w historii, niektóre niewielkie, inne gigantyczne - np. całkowicie zmieniona historia Nilfgaardu. Logiką i konsekwencją świata przedstawionego nikt się nie przejmował. Smok rozczarowujący, wszyscy, którzy krytykowali polskiego teraz powinni przeprosić. Bitwa o Sodden zupełnie przeinaczona i badziewna.
Takie oglądadło do jednorazowego obejrzenia bez zbytniego zaangażowania.
Za bardzo amerykański. W niewyjaśnionych okolicznościach w 12 wiecznej Europie co 10 to murzyn??? Chcą na siłę być bardziej brutalni i nadzy niż gra o tron mimo iż tu nie ma na to uzasadnienia w fabule. Za to niektóre rzeczy pokazane są widzowi jak debilowi albo 3letniemu dziecku, zbyt przerwysowane, aż kuriozalne. 6/10 dam, a szkoda bo liczyłem 9
@Qrvishon
Najśmieszniejsze, że jest to ukłon w stronę mniej inteligentnych widzów i wpisywanie się w nowoczesną poprawność. Dlaczego dla mniej inteligentnych? Scenariusz oparty został na konkretniej prozie - Sapkowskiego. A właśnie ta idealnie traktowała o poprawności, rasizmie, wzajemnych uprzedzeniach i animozjach. Tylko te uprzedzenia dotyczyły ludzi i nieludzi. Autor pięknie przedstawił sedno problemu, czasem w sposób prześmiewczy, z wieloma metaforami i mruganiem do czytelnika. Tu nie trzeba było nic poprawiać. Niestety producenci poszli krok do przodu - sam rasizm między ludźmi, elfami i krasnoludami to za mało. Ludzie nie zrozumieją, nie znajdą analogii z problemami współczesnego świata. I serial jako dzieło nie będzie ponadczasowy. To trzeba im podać na tacy. Pokażmy wszystko prosto, pokażmy, że poprawność jest fajna wrzucając aktorów o różnym pochodzeniu etnicznym. Niby nic to nie szkodzi (poza wychędożeniem realizmu z pierwo-świata), ale też nic nie wnosi. I te dywagacje Yenn na temat pustych naczyń...
Świat Wiedźmina to nie 12-wieczna Europa, raczej nibylandia ale z konkretnymi regułami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2019 o 1:16
@stts proza Sapkowskiego bazuje na słowiańskiej mitologii(w tym Polsce). Technologia, obyczaje i język nawiązuje do średniowiecznej Europy, mniej więcej 12 wiek.
@michalSFS właśnie jedyne co broni ten serial to fabuła, bo ani postacie, ani efekty, ani adaptacja jak to ująłeś: podana na tacy, nie daje szansy widzowi na domyślnie się czegokolwiek, przez co mocno ogranicza
@Qrvishon
Trochę rozszerzyłbym te mitologie na europejskie: germańską, celtycką i pewnie inne. Nie będę się jednak kłócił, nie znam ich aż tak dobrze, by dyskutować.
Technologicznie tak, po prostu ciężko przekuć konkretny wiek na świat fantasy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2019 o 8:00
@Qrvishon Nie, to jest całkowicie inny poziom technologii, głównie przez magię, która niweluje potrzebę rozwoju technicznego. Po co rozwijać metalurgię, jeśli miecz wzmocnimy magicznymi runami? Po co prowadzić badania nad antybiotykami jeśli wystarczy magiczni eliksir. Za to sami czarodzieje prowadzili badania i posiadali ogromną wiedzą. Dożo wykraczającą poza XII w. Np. prowadzili modyfikacje genetyczne.
Brakuje wyraźnego oddzielenia czasowego. Jak.ktoś nie wie o co chodzi to myśli, że wszystko dzieje się w tym samym czasie.
Ja muszę swojemu staremu mówić co i kiedy się wydarzyło bo czasem nie może ogarnąć.
Daję netfliksowemu "Wiedminowi" dużego plusa, choć sam serial ma sporo wad.
1. Poprawność polityczna- tego nie biorę pod uwagę w ocenie, bo to Netflix- innej opcji nie było. Mimo tego elfy-murzyni i driady-murzyni było tyle komiczne, co po prostu nieadekwatne do klimatu.
2. Dłużyzny dawało się odczuć i to na tyle często, że momentami czułem wręcz rozdrażnienie i miałem ochotę przewijać, czego staram się nigdy nie robić.
3. Jaskier nie jest klasycznym przykładem męskości, ale mimo wszystko zrobili go trochę nazbyt zniewieściałym. Gdyby nie ci wszyscy mężowie chcący skrócić jego męskość, pomyślałbym, że woli on grzać łoże panom, nie paniom. :)
4. Humor bez polotu. Tak naprawdę zaśmiałem się być może ze dwa-trzy razy w ciągu wszystkich odcinków. Trochę się zawiodłem, biorąc pod uwagę fakt, jak często Bagiński przywoływał w wywiadach właśnie ten słynny "polski czarny humor".
5. Driady, to jakaś pomyłka. Już zapominając o tym, że większość z nich (jeśli nie wszystkie) były czarne, to były one zwyczajnie toporne i niezgrabne. Nawet Amazonek nie przypominały, a jakieś kłusownicze plemię.
6. Wbrew zapowiedziom reżyserki, jakoby serial miał być skierowany do szerokiego grona widzów, również nieznających wiedźmińskiego uniwersum, serial jest dość hermetyczny i "amator" może mieć problem z połapaniem się we wszystkim, przynajmniej przez połowę sezonu- mam tu na myśli szczególnie sprawę chronologii fabularnej, ale nie tylko.
Coś by się jeszcze znalazło... Mimo tego uważam, że serial został zrobiony porządnie, podeszli do zadania na poważnie i wiążą z nim poważne plany na przyszłość. Henry Cavill w roli Geralta był świetny. Klimatowi również nie można czegokolwiek zarzucić. O ile humor był cienki jak barszcz, to dramaturgia była wyważona i solidna. Jestem przekonany, że w drugim sezonie naprawią większość błędów pierwszego. :)
@Prally , koniec końców przeważają plusy, nie minusy. Choć oczekiwania miałem bardzo wysokie, to jednocześnie byłem pewien, że spartaczą robotę, a tego nie zrobili. Jeśli są świadomi błędów, jakie popełnili tworząc sezon pierwszy, to jestem pewien, że sezon drugi będzie już na wysokim poziomie.
Barwny serial:)
Podobał mi się. Podejrzewam, że feministki są zdezorientowane bo z jednej strony jest dużo silnych kobiecych postaci a z drugiej Yennefer jest nie usatysfakcjonowana swoją "karierą" i bardzo chce dziecka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2019 o 14:27
@tomek_s postać yennefer nawet w książkach miała podejście (jak dla) mnie janusza któremu jak powiesz "nie możesz" to zrobi wszystko z narażeniem życia żeby dopiąć swego. Nie podobało mi się co zrobili z foltestem i to że w dolinie kwiatów wycieli całą część z "czytaniem" księgi.
@HaveANiceDay1983 Dawno temu czytałem książki, więc już szczegółów nie pamiętam, jednak moim kryterium nie było, żeby "był identyczny z książką". Uwagi oczywiście sam mam, ale nie znaczy to, że dyskwalifikują serial.
Np. Smok moim zdaniem wygląda dosyć biednie, aktorka grająca Yen, powinna być ładniejsza(być może bielsza)
Duże przeskoki czasowe mogą być dla niektórych dezorientujące(np Jaskier nagle staje się szybko najlepszym przyjacielem bez pokazania zbudowania tej przyjaźni) itd
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2019 o 15:05
A co powiecie o "Pół wieku poezji później" które miało premierę już trochę wcześniej?
@Prally Dla mnie tragedia.
@Prally
Pomysł mieli bardzo dobry, nawet sceneria ciekawa. Niestety poziom gry aktorskiej zbliżony do "Korony Królów", czyli jak w szkolnym przedstawieniu. Lambert jeszcze dawał radę, podobnie jak karczmarz. Triss z kijem w d... czy syn Jaskra totalny dramat aktorski. Twarze albo wyzute z emocji albo nadmiernie rozemocjonowane i przez to sztuczne. Brak balansu. Dialogi bezpłciowe, bez przekonania.
@michalSFS Weź pod uwagę że to film za 1/6 budżetu odcinka "Ojca Mateusza".
A co do kija w dooopie, to obejrzyj grę aktorską w filmie "Turysta" z Angeliną Jolie i Johnym Deppem. Tam to dopiero mieli kije w dooopie.
@Prally
Oglądałem:) Nie polecam
Oczywiście, że tak, dlatego nie oceniam tak surowo. Kiczem nie było czuć jednak kilku aktorów mogło lepiej zagrać (w tym wymienieni).
Poziom jest przyzwoity, trochę brakuje mi charakterystycznego dla książek humoru ogólnie 4/5
Nie ma takich szans by wszystkim się spodobało.
Mi się średnio podobał, ale ogólnie to bardzo się cieszę, że serial odniósł taki sukces :)
zasnąłem na drugim odcinku
@kenzol Ciekawe, czemu ktoś cię zminusował. Najwyraźniej nie wolno krytykować... Sam właśnie stwierdziłem, że ten serial jest nudny i nawet ciekawe fragmenty udało im się zamienić w nijakie. Gdybym nie czytał książek, to nawet bym nie oglądał tego gówna.
@kamil1024
Mnie się nawet podobał, ale głównie dlatego że w toku czytania informacji o serialu znacznie obniżyłem oczekiwania. Ten "diaboł" z drugiego odcinka to chyba im gorzej wyszedł niż w polskim serialu. Wiedźmin nawet daje radę, Calante brakowało charyzmy, bardziej kojarzyła się mi z kurą domową. Jaskier - tragedia, chłystek w ogóle nie pasujący do roli.
Akcja nawet fajna, bez jakiś zgrzytów chociaż zbyt wolna. Chyba budżetowo by nie wyrobili i nadrabiali przeciętnymi obrazami. Brakuje głębi dialogów, ciętego humoru, ironii i sarkazmu. Brak tutaj Sapkowskiego, nie widać ręki Bagińskiego.
Ogólnie dałbym jakieś 6.5/10. Całkiem całkiem, ale bez rewelacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2019 o 15:23
@michalSFS Biorąc pod uwagę, że ludziom się praktycznie nie zdarza dać niższej oceny niż 5.0, 6.5 oznacza bardzo słaby film (mówię nie tylko o twojej ocenie, ale też o tym, jak filmy są oceniane np. na filmwebie). Natomiast robienie wiedźmina bez dużego budżetu zupełnie mija się z celem.
@kamil1024
To subiektywna ocena, ale 10.0 nikomu jeszcze nie przydzieliłem.
Oglądam seriale od jakiś 4.5.
Takiemu Carnival Row dałbym 9,0-9,5 i to chyba najwyższa ocena. I bohaterowie dali radę (osobiście ich nie lubię), muzyka świetna, fabuła dobra - chociaż liniowa. Za to przekaz zaje***. Wykonanie super. Żaden serial nie pokazał moim zdaniem tak dobrze tematu uprzedzeń i podwójnych standardów jak historyjka fantasy.
Popularne - Gra o Tron jakieś 7.0, Wikingowie może 7,5.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2019 o 18:20
Serial świetny, tylko jakim cudem Cahir wytarł podłogę Vilgefortzem???
Z sagą Sapkowskiego ma niewielke wspólnego. Kto czytał i zna ten nie będzie w stanie tego oglądać.
Czytałem, znam i obejrzałem z przyjemnością. Wręcz się cieszę, że nie jest to kalka książki, tylko coś nowego w przynajmniej kilku aspektach.
Jak dla mnie 2/5.
najlepiej twórcy zrobili sobie wroga klasowego nazywając krytykujących serial mianem ,,turbo Słowianami"
Czasem przypomina koronę królów. Osobiście spodziewałem się większego rozmachu ;)
Dla mnie lupa
Uciętę sceny, potracone znaczenia, wyrwane z kontektu momenty, które rozpływają się gdzieś w tym niezrozumiałym bajorze amerykańskiego spektaklu. Fajnie iż to powstało, głupio iż tak bardzo to zje_bali (na prawdę, nie odpowiednie słowo?!). Mimo wszystko, czekam na więcej bo może zaskoczą czymś ciekawym.
Jestem rozczarowany Wiedźminem. Dłużyzny, sporo zbędnych scen i drętwych dialogów. Superman-Wiedźmin ok. Wiele zmian w historii, niektóre niewielkie, inne gigantyczne - np. całkowicie zmieniona historia Nilfgaardu. Logiką i konsekwencją świata przedstawionego nikt się nie przejmował. Smok rozczarowujący, wszyscy, którzy krytykowali polskiego teraz powinni przeprosić. Bitwa o Sodden zupełnie przeinaczona i badziewna.
Takie oglądadło do jednorazowego obejrzenia bez zbytniego zaangażowania.
Najlepiej gra Płotka ! :)
Za bardzo amerykański. W niewyjaśnionych okolicznościach w 12 wiecznej Europie co 10 to murzyn??? Chcą na siłę być bardziej brutalni i nadzy niż gra o tron mimo iż tu nie ma na to uzasadnienia w fabule. Za to niektóre rzeczy pokazane są widzowi jak debilowi albo 3letniemu dziecku, zbyt przerwysowane, aż kuriozalne. 6/10 dam, a szkoda bo liczyłem 9
Skąd ci się w wiedźminie wzięła XII-wieczna Europa?
@Qrvishon
Najśmieszniejsze, że jest to ukłon w stronę mniej inteligentnych widzów i wpisywanie się w nowoczesną poprawność. Dlaczego dla mniej inteligentnych? Scenariusz oparty został na konkretniej prozie - Sapkowskiego. A właśnie ta idealnie traktowała o poprawności, rasizmie, wzajemnych uprzedzeniach i animozjach. Tylko te uprzedzenia dotyczyły ludzi i nieludzi. Autor pięknie przedstawił sedno problemu, czasem w sposób prześmiewczy, z wieloma metaforami i mruganiem do czytelnika. Tu nie trzeba było nic poprawiać. Niestety producenci poszli krok do przodu - sam rasizm między ludźmi, elfami i krasnoludami to za mało. Ludzie nie zrozumieją, nie znajdą analogii z problemami współczesnego świata. I serial jako dzieło nie będzie ponadczasowy. To trzeba im podać na tacy. Pokażmy wszystko prosto, pokażmy, że poprawność jest fajna wrzucając aktorów o różnym pochodzeniu etnicznym. Niby nic to nie szkodzi (poza wychędożeniem realizmu z pierwo-świata), ale też nic nie wnosi. I te dywagacje Yenn na temat pustych naczyń...
Świat Wiedźmina to nie 12-wieczna Europa, raczej nibylandia ale z konkretnymi regułami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2019 o 1:16
@stts proza Sapkowskiego bazuje na słowiańskiej mitologii(w tym Polsce). Technologia, obyczaje i język nawiązuje do średniowiecznej Europy, mniej więcej 12 wiek.
@michalSFS właśnie jedyne co broni ten serial to fabuła, bo ani postacie, ani efekty, ani adaptacja jak to ująłeś: podana na tacy, nie daje szansy widzowi na domyślnie się czegokolwiek, przez co mocno ogranicza
@Qrvishon
Trochę rozszerzyłbym te mitologie na europejskie: germańską, celtycką i pewnie inne. Nie będę się jednak kłócił, nie znam ich aż tak dobrze, by dyskutować.
Technologicznie tak, po prostu ciężko przekuć konkretny wiek na świat fantasy
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2019 o 8:00
@Qrvishon Nie, to jest całkowicie inny poziom technologii, głównie przez magię, która niweluje potrzebę rozwoju technicznego. Po co rozwijać metalurgię, jeśli miecz wzmocnimy magicznymi runami? Po co prowadzić badania nad antybiotykami jeśli wystarczy magiczni eliksir. Za to sami czarodzieje prowadzili badania i posiadali ogromną wiedzą. Dożo wykraczającą poza XII w. Np. prowadzili modyfikacje genetyczne.
Gdyby zrobił serial HBO to była by rewelacja
Nie mam czasu oglądam nowy EXPANSE, przynajmniej się nie zawiodę.
Brakuje wyraźnego oddzielenia czasowego. Jak.ktoś nie wie o co chodzi to myśli, że wszystko dzieje się w tym samym czasie.
Ja muszę swojemu staremu mówić co i kiedy się wydarzyło bo czasem nie może ogarnąć.
Daję netfliksowemu "Wiedminowi" dużego plusa, choć sam serial ma sporo wad.
1. Poprawność polityczna- tego nie biorę pod uwagę w ocenie, bo to Netflix- innej opcji nie było. Mimo tego elfy-murzyni i driady-murzyni było tyle komiczne, co po prostu nieadekwatne do klimatu.
2. Dłużyzny dawało się odczuć i to na tyle często, że momentami czułem wręcz rozdrażnienie i miałem ochotę przewijać, czego staram się nigdy nie robić.
3. Jaskier nie jest klasycznym przykładem męskości, ale mimo wszystko zrobili go trochę nazbyt zniewieściałym. Gdyby nie ci wszyscy mężowie chcący skrócić jego męskość, pomyślałbym, że woli on grzać łoże panom, nie paniom. :)
4. Humor bez polotu. Tak naprawdę zaśmiałem się być może ze dwa-trzy razy w ciągu wszystkich odcinków. Trochę się zawiodłem, biorąc pod uwagę fakt, jak często Bagiński przywoływał w wywiadach właśnie ten słynny "polski czarny humor".
5. Driady, to jakaś pomyłka. Już zapominając o tym, że większość z nich (jeśli nie wszystkie) były czarne, to były one zwyczajnie toporne i niezgrabne. Nawet Amazonek nie przypominały, a jakieś kłusownicze plemię.
6. Wbrew zapowiedziom reżyserki, jakoby serial miał być skierowany do szerokiego grona widzów, również nieznających wiedźmińskiego uniwersum, serial jest dość hermetyczny i "amator" może mieć problem z połapaniem się we wszystkim, przynajmniej przez połowę sezonu- mam tu na myśli szczególnie sprawę chronologii fabularnej, ale nie tylko.
Coś by się jeszcze znalazło... Mimo tego uważam, że serial został zrobiony porządnie, podeszli do zadania na poważnie i wiążą z nim poważne plany na przyszłość. Henry Cavill w roli Geralta był świetny. Klimatowi również nie można czegokolwiek zarzucić. O ile humor był cienki jak barszcz, to dramaturgia była wyważona i solidna. Jestem przekonany, że w drugim sezonie naprawią większość błędów pierwszego. :)
@Arbor
Zatem wydali grube miliony i zesrali pół historii.
Rację miał Olbrychski mówiąc że w Ameryce przy robieniu filmów strasznie się obijają.
@Prally , koniec końców przeważają plusy, nie minusy. Choć oczekiwania miałem bardzo wysokie, to jednocześnie byłem pewien, że spartaczą robotę, a tego nie zrobili. Jeśli są świadomi błędów, jakie popełnili tworząc sezon pierwszy, to jestem pewien, że sezon drugi będzie już na wysokim poziomie.
Dla mnie super
mocne 5/10