Kiedy ta bajka leciała za PRLu państwo Flinstonowie i Rubble mieli lepsze wyposażenie domu niż niejedna polska rodzina kilka tysięcy lat później. To też było dziwne. Amerykanie po prostu wymyślili Boże Narodzenie zanim się wydarzyło. Tak się mówi, że jeżeli czegoś nie ma, to trzeba to wymyśleć
@wichniak2 Tak naprawdę akcja kreskówki toczy się w postapokaliptycznym świecie, gdzie Ziemię zniszczyła nuklearna katastrofa. Flinstonowie i ich przyjaciele to potomkowie osób, którym udało się przeżyć kataklizm. Z kolei Jetsonowie to potomkowie ludzi, którzy zdążyli udziec i założyć cywilizację w kosmosie.
@wichniak2 A potrafisz sensownie wytłumaczyć sens takiego tłumaczenia? To przypomina szkolne dociekania "co autor chciał (wielkiego) powiedzieć", kiedy się 100 lat temu naćpał i sklecił jakieś rymy.
Mówimy o prostej kreskówce, zrobionej dla dzieci i dla beki dorosłych. No i dla pieniędzy.
@daclaw Owszem, ale zamysł często pozostaje niewypowiedziany i skoro jest niewiadoma to pozostaje pole do domniemywań "co autor miał na myśli" czy "o co chodzi" jak komuś się oczywiście nudzi i nie ma nic lepszego do roboty :-)
Flinstonowie nie żyją w przeszłości, tylko w przyszłości
Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie.
Kojarzycie te słowa Einsteina? Całkiem nieźle podsumowują naszą pierwszą teorię spiskową, według której Flintstonowie tak naprawdę żyją w przyszłości, ale tej postnuklearnej. Krótko mówiąc – zdarzyło się coś, co sprawiło, że cywilizacja wróciła do epoki kamienia, tylko, że nie do końca tej prehistorycznej. Pierwsza podpowiedź? Puszczamy intro Flintstonów i przysłuchujemy się:
Flintstones, meet the Flintstones.
They’re the Modern Stone Age Family.
A więc mogą być nowoczesną rodziną Epoki Kamienia. ALBO. Mogą być rodziną Nowoczesnej Epoki Kamienia. Ma to sens, prawda?
Co wskazuje na przynależność Flintstonów do czasów zdecydowanie bardziej współczesnych niż prehistoria?
W każdym odcinku obserwujemy mnóstwo nowoczesnych urządzeń, które bohaterowie animacji aranżują z dostępnych im materiałów: jest samochód napędzany własnymi nogami, gramofon z igłą z dzioba ptaka czy w końcu telewizor z kanałem sportowym:
Historycznego sensu nie ma też do końca świat otaczający głównych bohaterów – w jednym czasie współistnieją w nim ludzie, dinozaury czy tygrysy szablozębne. Podobno to niemożliwe, chociaż ja nie jestem pewien bo nigdy nie widziałem Epoki Lodowcowej więc niewiele wiem o przeszłości.
Jeśli jeszcze sceptycznie patrzycie na to, że ktoś mógł wpaść na stworzenie bajki o rzeczywistości zniszczonej wojną atomową, to uprzejmie przypominam, że Flintstonowie to serial z lat 1960-1966, czyli czasów, w których dzieci doskonale kojarzyły hasło “duck and cover” jako metodę ochrony przed nieuchronnym nuklearnym atakiem.
Skoro Flintstonowie żyją w przyszłości, co w takim razie z rodziną, którą dotychczas z przyszłością właśnie utożsamialiśmy – Jetsonami?
Święta w obecnym kształcie (no dobra, te jeszcze nieskomercjalizowane) to zlepek dawnych tradycji - Saturnaliów, Yule itd. zagarnięte przez kościół aby przejąć jak najwięcej owieczek. Termin też jest nieprzypadkowy - zastępuje dawne święta przesilenia zimowego.
Niestety przykryło też nasze ojczyste, pradawne święta, ku czci Swarożyca czy Światowida. Mało kto o nich pamięta, choć wielu zwie się patriotami.
Kiedy ta bajka leciała za PRLu państwo Flinstonowie i Rubble mieli lepsze wyposażenie domu niż niejedna polska rodzina kilka tysięcy lat później. To też było dziwne. Amerykanie po prostu wymyślili Boże Narodzenie zanim się wydarzyło. Tak się mówi, że jeżeli czegoś nie ma, to trzeba to wymyśleć
@wichniak2 Tak naprawdę akcja kreskówki toczy się w postapokaliptycznym świecie, gdzie Ziemię zniszczyła nuklearna katastrofa. Flinstonowie i ich przyjaciele to potomkowie osób, którym udało się przeżyć kataklizm. Z kolei Jetsonowie to potomkowie ludzi, którzy zdążyli udziec i założyć cywilizację w kosmosie.
@MEATLOAF Zauważyłem już wcześniejsze komentarze. To by sensownie tłumaczyło ich "nowoczesny styl życia"
@wichniak2 A potrafisz sensownie wytłumaczyć sens takiego tłumaczenia? To przypomina szkolne dociekania "co autor chciał (wielkiego) powiedzieć", kiedy się 100 lat temu naćpał i sklecił jakieś rymy.
Mówimy o prostej kreskówce, zrobionej dla dzieci i dla beki dorosłych. No i dla pieniędzy.
@daclaw Owszem, ale zamysł często pozostaje niewypowiedziany i skoro jest niewiadoma to pozostaje pole do domniemywań "co autor miał na myśli" czy "o co chodzi" jak komuś się oczywiście nudzi i nie ma nic lepszego do roboty :-)
... — Saturnalia — Boże Narodzenie — ...
Flinstonowie nie żyją w przeszłości, tylko w przyszłości
Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie.
Kojarzycie te słowa Einsteina? Całkiem nieźle podsumowują naszą pierwszą teorię spiskową, według której Flintstonowie tak naprawdę żyją w przyszłości, ale tej postnuklearnej. Krótko mówiąc – zdarzyło się coś, co sprawiło, że cywilizacja wróciła do epoki kamienia, tylko, że nie do końca tej prehistorycznej. Pierwsza podpowiedź? Puszczamy intro Flintstonów i przysłuchujemy się:
Flintstones, meet the Flintstones.
They’re the Modern Stone Age Family.
A więc mogą być nowoczesną rodziną Epoki Kamienia. ALBO. Mogą być rodziną Nowoczesnej Epoki Kamienia. Ma to sens, prawda?
Co wskazuje na przynależność Flintstonów do czasów zdecydowanie bardziej współczesnych niż prehistoria?
W każdym odcinku obserwujemy mnóstwo nowoczesnych urządzeń, które bohaterowie animacji aranżują z dostępnych im materiałów: jest samochód napędzany własnymi nogami, gramofon z igłą z dzioba ptaka czy w końcu telewizor z kanałem sportowym:
Historycznego sensu nie ma też do końca świat otaczający głównych bohaterów – w jednym czasie współistnieją w nim ludzie, dinozaury czy tygrysy szablozębne. Podobno to niemożliwe, chociaż ja nie jestem pewien bo nigdy nie widziałem Epoki Lodowcowej więc niewiele wiem o przeszłości.
Jeśli jeszcze sceptycznie patrzycie na to, że ktoś mógł wpaść na stworzenie bajki o rzeczywistości zniszczonej wojną atomową, to uprzejmie przypominam, że Flintstonowie to serial z lat 1960-1966, czyli czasów, w których dzieci doskonale kojarzyły hasło “duck and cover” jako metodę ochrony przed nieuchronnym nuklearnym atakiem.
Skoro Flintstonowie żyją w przyszłości, co w takim razie z rodziną, którą dotychczas z przyszłością właśnie utożsamialiśmy – Jetsonami?
Flintstonowie przeżyli na ziemi ,a
Jetsonowie ewakuowali się do kosmosu gdzie zbudowali cywilizację
(moja teoria)
@DemotywatoryMnieNiedemotywoja W jednym z odcinków nawet się spotkali, co sugeruje, że żyją w tym samym czasie.
Święta w obecnym kształcie (no dobra, te jeszcze nieskomercjalizowane) to zlepek dawnych tradycji - Saturnaliów, Yule itd. zagarnięte przez kościół aby przejąć jak najwięcej owieczek. Termin też jest nieprzypadkowy - zastępuje dawne święta przesilenia zimowego.
Niestety przykryło też nasze ojczyste, pradawne święta, ku czci Swarożyca czy Światowida. Mało kto o nich pamięta, choć wielu zwie się patriotami.
Akurat choinka i prezenty nie ma nic wspolnego z urodzinami Chrystusa,
Ateisci tez maja choinki w domu i daja sobie prezenty
Ja pierdzielę.A co by było jakby się narodził? Wyobrażacie sobie targanie na plecach pod górę krzyża wykutego z granitu?
W "Koronie Królów" jeden z polskich władców jadł paprykę 200 lat przed przywiezieniem jej do Europy.
A to że żyją z dinozaurami to już nie zastanawia. Przecież to bajka w której samej konwencji bajki jest dużo rzeczy sprzecznych z logiką czy realami