Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Vonel
+22 / 74

Co za ciemnogród.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tank_reaper
+23 / 33

@Vonel Kaczogród

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dom77
0 / 4

Potępianie praktykowania obrzędów magicznych uważasz za objaw ciemnogrodu? Grubo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nanemasehaki
+1 / 3

@dom77 i ci sami rodzice pewnie mówią tym samym dzieciom, że Święty Mikołaj wchodzi do domu przez komin. Jest spora różnica pomiędzy praktykowaniem obrzędów magicznych, a czytaniem książek przez dzieci o takich wartościach jak przyjaźń, miłość, poświęcenie. Kopciuszka, czy Czerwonego Kapturka też zakażą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dom77
0 / 4

Nie pamiętam żeby Kopciuszek lub Czerwony Kapturek szczegółowo opisywał i promował magię. Poza tym wątek przyjazni i miłości w serii o Harrym Potterze jest daleko w tyle. Na pierwszym planie jest magia jako coś wspaniałego i przydatnego w każdej dziedzinie życia od szukania miłości po popełnianie przestępstw. Kto ma lepszą różdżkę ten jest lepszy, inteligentniejszy, bardziej oświecony. Z drugiej strony są ludzie, którzy nie zajmują się magią pogardliwie nazywani mugolami. W większości pokazani jako ci, brzydcy, o paskudnych charakterach, traktowani jako "ciemni" bo nie zajmują się tą mistyczną wiedzą, która ułatwia życie, daje władze i sławę. Bardzo niepedagogicznym podejsciem jest mowienie dziecku, że posiadanie jakiegokolwiek przedmiotu zwiększa jego wartość w oczach swoich i innych. Wecej, że geny determinują wyższość jednych nad drugimi i uprawniają do kontroli tych "mniej inteligentnych od nas" Naprawdę są lepsze książki przekazujące realne wartości. Mówią, że XXI wiek i nie ma już dzisiaj miejsca na gusła tymczasem promowane są tego typu książki, powrót wszelkiej maści wróżek, amuletów i rytuałów, które mają dać szczęście, pieniądze, zdrowie pod przykrywką "starożytnych mądrości mistycznych że swiata. Nic nowego, stare odgrzewane co raz kotlety wchodzą kominem, bo drzwiami i oknami były już kilka razy wyrzucane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nicolle_Word
-1 / 1

@dom77 Chętnie odpowiem na Twój wpis, zdanie po zdaniu:

"Nie pamiętam żeby Kopciuszek lub Czerwony Kapturek szczegółowo opisywał i promował magię."
W Kopciuszku jest dobra wróżka i o dziwo jest matką CHRZESTNĄ Kopciuszka i tam magia przedstawiana jest jest nie tylko jako coś dobrego, ale jako jedyne koło ratunkowe dla biednej i zgnębionej dziewczyny, która, gdyby nie pomóc dobrej wróżki, nie miałaby szans na poznanie księcia i ślub. Zaś w Czerwonym Kapturku jest gadający po ludzku wilk, który można zaliczyć do magii, ale to tak na marginesie, by Ci pamięć odświeżyć.

"Poza tym wątek przyjaźni i miłości w serii o Harrym Potterze jest daleko w tyle."
No, fakt ciężko mówić o miłości, skoro historia zaczyna się własnie od tego, że matka Harry'ego oddała za niego życie, dzięki czemu przeżył. Na końcu opowieści sam Harry poświęca swoje ratując przyjaciół. „Nie żałuj umarłych Harry. Żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości.” - jest to jeden z ciekawszych cytatów z książki. Severus Snape, który przez większość opowieści jest uważana za postać negatywną, która stanęła po stronie zła, na końcu okazuje się, że powodowana miłością do matki Harry'ego staje po stronie dobra i do końca chroni Harry'ego i innych pozytywnych bohaterów.

"Na pierwszym planie jest magia jako coś wspaniałego i przydatnego w każdej dziedzinie życia od szukania miłości po popełnianie przestępstw."
Faktycznie magia w książce pomaga prawie w każdym aspekcie życia, ale jeśli chodzi o miłość to za pomocą magii, można wywołać tylko sztuczne zauroczenie za pomocą eliksirów, czy zaklęć, jednak nie jest to trwałe, ani prawdziwe i jest to wyraźnie w książce podkreślone, autorka nawet posuwa się dalej i wyraźnie ostrzega przed takimi praktykami.

"Kto ma lepszą różdżkę ten jest lepszy, inteligentniejszy, bardziej oświecony."
Jeśli chodzi o różdżki to jest tylko jedna taka i nawet jest wyraźnie powiedziane, ze większość czarodziejów nie wierzy w jej istnienie, uznając ją jako element bajki dla dzieci. Na dodatek historia tej różdżki jest przedstawiona jako ostrzeżenie, ponieważ jej historia jest krwawa, ukazując, że żądza posiadania potężnego artefaktu, nigdy dobrze się nie kończy bo jej kolejny właściciel straci przez nią życie, bo inny czarodziej będzie jej pożądał. A poza tym podobne przedmioty występują choćby w Opowieściach z Narnii, jak np. Magiczny Róg Zuzanny, jej łuk, który

nigdy nie chybia celu, czy Kordiał Łucji, który leczył każdą ranę, nawet po kilkuset latach. Czy chociażby w Pierścieniu i Róży, gdzie książę Lulejko ma niezniszczalną zbroję i kopię, która może przebić cały oddział żołnierzy. Z resztą, nawiasem mówiąc tam też jest czarodziejka, która pomaga Lulejce stać się dobrym człowiekiem używając do tego magii i rozdając zaczarowany pierścień i zaczarowaną różę.

"Z drugiej strony są ludzie, którzy nie zajmują się magią pogardliwie nazywani mugolami."
Słowo mugol nie jest obraźliwe, jest nazwą jaką czarodzieje między sobą nazywają osoby niemagicznie w Wielkiej Brytanii, w USA takich ludzi nazywa się Niemagami, wprawdzie można w to słowo można włożyć jad i powiedzieć je z pogardą, ale tak samo można zrobić ze słowem: "Żyd", "Cygan", czy "Katol".

"W większości pokazani jako ci, brzydcy, o paskudnych charakterach, traktowani jako "ciemni" bo nie zajmują się tą mistyczną wiedzą, która ułatwia życie, daje władze i sławę."
A jeśli chodzi o mugoli to nie wszyscy przedstawiani są jako ci źli, np rodzice Hermiony Granger, najbliższej przyjaciółki Harry'ego Pottera, którzy pomagali Harry'emu, gdy jego kuzyn miał dietę. Tak samo jak nie wszyscy czarodzieje uważają mugoli za coś gorszego, np. ojciec Rona Weasleya, najlepszego przyjaciela Harry'ego jest zafascynowany życiem mugoli i korzysta z każdej okazji by porozmawiać z rodzicami Hermiony. Dodatkowo taka postawa wyższości została w książce wyraźnie potępiona i ostatecznie ci, którzy tym zasadom hołdowali zostali pokonani.

"Bardzo niepedagogicznym podejściem jest mówienie dziecku, że po

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dlugolek
+32 / 70

Średniowiecze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+24 / 46

@GuyMickey zycze Ci zeby o Twoim leczeniu tez decydowali ludzie posiadajacy prawa wyborcze. Najlepiej przekazujac pieniadze na budowe kaplicy zamiast na operacje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+16 / 18

@Xar Przecież to już się dzieje, tyle że jeszcze niebezpośrednio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
+3 / 3

@dlugolek po prostu demokracja. Politycy wybrani przez "lud" rujną gospodarkę (będzie to widać niebawem, być może 2020 jeszcze się uda prześlizgać), niszczą służbę zdrowia, system emerytalny jest w zapaści - składni rosną, nie ma perspektywy na emerytury. I nikomu to nie przeszkadza. Ale jak zdejmą Henryka Garncarza z agendy to wszystkim odwala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2019 o 23:38

D Dashrek
+2 / 4

@GuyMickey @GuyMickey Ja śląsk znam jedynie z obozów wędrownych i zeszłorocznej parady czołgów. Jak niedziela, to pokaz mody przed kościołem, frekwencja 70% populacji, piosenki w kościele chórem. Z drugiej strony, co dom słyszałem disco polo. Dalej ogłoszenia parafialne- choć oficjalnie Świadkowie Jehowy to w Polsce religia, to w ogłoszeniu dają nazwę sekta. Za to zwyczajnie na miejscu świadków dałbym wezwanie do sądu. Przy czym mowa o ustnym ogłoszeniu, wręcz kazaniu księdza i pisemnym rozpisie przed kościołem. Innym razem widziałem także pierdoły szkalujące gry, harrego pottera, zmierzch etc. Tak to jest jak pójdzie się do kościoła pod Bielsko-Białą. Wybacz, ale żenujący poziom argumentacji w tych kościołach, świadczy o żenującym poziomie intelektualnym wielu takich zaścianków, które najczęściej są co o dziwo na śląsku i na wschód od Wisły. Łącznie byłem na 14 obozach wędrownych z czego 7 było na śląsku, trochę kościołów i mszy zwiedziłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GuyMickey
-2 / 2

@Dashrek Tak, tak - to straszne, że są ludzie, którzy nie lubią Harriego.
To zapewne są śmierciożercy ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2019 o 18:12

avatar konradstru
+1 / 1

@dlugolek to chyba najlepszy okres dla kościoła, myślę że marzą żeby wróciły te czasy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dom77
0 / 0

Raczej starożytność. Magia to już wiele razy odgrzewany kotlet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kyd

@JohnsonFibonacci chcą tego rodzice, nie dzieci. Dzieci raczej lubią książki o Harrym. Nie jestem też pewien, czy w kwestii edukacji i szkolnictwa demokracja faktycznie powinna funkcjonować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+12 / 34

@Purple_Piper to moze niech rodzice tez decyduja jakie zabiegi ma przechodzic dziecko? Kwestia jest taka, ze wiekszosc ludzi(a przypominam, ze statystycznie wiekszosc ludzi ma IQ nie przekraczajace 100) nie zna sie na chemii, biologii, fizyce, matematyce na tyle, zeby stwierdzic co moze sie przydac i jakie wiadomosci beda przydatne na dalszym etapie edukacji. Dlatego zostawiamy to specjalistom, ktorzy sie na tym znaja. A ze od wielu lat programy nauczania sie okrajane to zle - ale musza spelniac pewne ramy ktore ustalaja specjalisci. Tak funkcjonuje spoleczenstwo - ze pewne decyzje zostawiamy ludziom, ktorzy sie na nich znaja i sa w tym specjalistami. Poza tym, zwroc uwage, ze rozni rodzice maja rozne granice tego na co pozwalaja swoim dzieciom i jak je wychowuja - dlatego tez milosniczka historii bedzie wymagalo, by dziecko uczylo sie o powstaniu USA z uwzglednieniem poszczegolnych dni, a milosnik fizyki bedzie wymagal zeby dziecko umialo policzyc calke 5-krotna w wieku 12lat. Dlatego sa specjalisci ktorzy ogarniaja co jest dostosowane dla rozwoju i co powinni umiec w jakim wieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SilesianSeparatist
+19 / 37

@JohnsonFibonacci Złe w tym jest to, że za namową rodziców odbiera się dzieciom dobrą, pouczającą lekturę a robi się to w imię chorej ideologi (nie mówię o całości chrześcijaństwa ale o tym jego aspekcie).

@kyd Za niepełnoletnie dzieci decyzje podejmują rodzice

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 6

@Xar 100 punktów IQ jest ustalone po zmierzeniu populacji i ustalone, aby było wynikiem przeciętnej osoby, a więc nigdy większość populacji nie przekroczy tego wyniku.
Więc to co powiedziałeś można przetłumaczyć, że nigdy większość nie będzie powyżej przeciętnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2019 o 14:53

Q qbapako
-2 / 14

Lektory to nie ksiazki ktore dzieci lubia tylko takie ktore czegos ucza, niosa jakies przeslanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+14 / 18

@JohnsonFibonacci w takim razie lepiej jednak żeby to uczniowie decydowali co będzie lekturą a co nie. Uczniowie raczej lubią książki o Harrym Potterze. Za to nie lubią książek, które fanatycy uznają za klasykę.
O edukacji dzieci powinny decydować osoby mające do tego właściwe kompetencje a nie fanatycy, którzy jedyną wiedzę o książkach czerpią z TVP i ambony kiedy ksiądz/dziennikarz PISowskiej tuby propagandowej powie, że Harry Potter to zło i należy palić te ksiązki na stosach. Tacy ludzie, którzy słuchają informacji tylko z jednego źródła zamykają się na inne przekonania dlatego powtarzają utarte slogany.
Jest wiele innych książek, które powinny zostać usunięte z listy lektur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@SilesianSeparatist tak działa demokracja. Większość ludzi uważa ją za najlepszy ustrój :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zambimaru31
+1 / 3

@qbapako To może skorzystaj z tego przesłania i zacznij ku!wa pisać jak człowiek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-3 / 9

@tomek_s no ja to wiem. Tylko ze 100IQ to wcale nie jest jakos wybitnie wysoko. Wrecz biorac pod uwage jakie to sa testy i jak "czesto" aktualizowane, oznacza to tylko tyle, ze niewiele potrzeba aby to 100 miec. A jest mnostwo ludzi dla ktorych te 100 to jest max

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+3 / 5

@Xar widzę, że nie zrozumiałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 10

@Purple_Piper ja doskonale odrozniam - skoro w kwestii zaprojektowania domu, zdrowia, naprawy samochodu czy obrony w sadzie pozostawiamy to specjalistom, to czemu w kwestii edukacji specjalisci maja nie byc dobrym wyborem? Zapominasz o dwoch przypadkach:
1. rodzicow, ktorzy maja gdzies wlasne dzieci - dlaczego te w sumie niczemu nie winne dzieci maja ponosic wszystkie konsekwencje rodzicow patolusow, i chowac sie na kolejne patole?
2. rodzicow, ktorzy sa za malo rozgarnieci zeby podjac te decyzje. Skad rodzic z wyksztalceniem zawodowym ma wiedziec co bedzie potrzebne przyszlemu konstruktorowi, mechatronikowi albo farmaceucie?
Zakladasz, ze kazdy jest kompetetny we wszystkim - a nie jest. Ba, spojrz na to, ze dzieci wychowywane przez rodzicow wyrastaja na roznych ludzi - w zwiazku z tym, rodzice nie sa w stanie przewidziec na kogo wyrosnie ich dziecko i nie sa w stanie wychowac ich tak aby wyrosli na tego kogo chca - bo nie wiedza jakie sa konsekwencje. Zapytaj dowolnego rodzica czy wie co zrobic, zeby jego dziecko bylo noblista? Dzieci wychowuje sie metoda prob i bledow. I pewne podstawy wszyscy powinni miec takie same - a mowiac szczerze nasz system edukacji jest tak skrojony, ze w szkolach ucza sie tych przedmiotow, ktore sa czlowiekowi potrzebne zeby reprezentowal jakis poziom(np. wiedzial co sie stalo w 1410 albo co obchodzimy 3. maja, znal Hiobowe wiesci czy aby rozumial dalczego na Antarktydzie nie gra sie w pilke) i mogl przyjac specjalizacje podczas studiow - matematyka na takim poziomie, by umial obsluzyc kalkulator, reszty uczy sie na studiach. Ale prawda jest taka, ze uczen moze olac 2/3 przedmiotow i jechac na 2(co jest minimum zeby zdac do klasy) i specjalizowac sie w tym, co go interesuje - serio, mozna tak skonczyc szkole i byc wybitnym fizykiem czy geologiem. Tylko jak rodzic chce miec omnibusa, to pretensje do rodzica, nie do systemu edukacji.

Co do Sebixow i Karyn w liceach - to juz problem szkoly, ze takich przyjmuje i to jest swietny poziom wolnego rynku szkolnictwa - wszedzie sie pchaja matoly nawet jak sie nie nadaja do LO. Najlepsi ida do najlepszych szkol, pozostali zgodnie ze swoim poziomem. I rodzice moga pomoc wybrac dzieciom szkole - i co im doradzaja? Ida matoly do liceum i pozniej zostaja magistrami psychologii albo innej logii a nadaja sie co najwyzej na magazyniera do spraw zarowek. A to daltego, ze czesto rodzice maja zbyt wysokie ambicje. I takby bylo jakby zrobic calkiem prywatne szkolnictwo - kazdy mialbym magistra wartego tyle co papier toaletowy, bo kazdy moglby sobie go kupic. A widzac po tym co jest w szkolach, najwieksze byloby zapotrzebowanie na szkoly ktore daja glabom tytul na ktory nie zasluguja

Co do tych wybitnych 12latkow - to dla nich tez sa opcje, mozna przyspieszyc edukacje, tylko rodzice musza sie zainteresowac jak to zrobic i skonsultowac z psychologiem. Wiec to nie jest tak, ze super wybitne jednostki sobie nie poradza. Problem jest taki, ze wiele w sumie lekko powyzej sredniej jest przez rodzicow widzianych jako wybitnych - a nie, nie sa.

@tomek_s miales na mysli to, ze IQ 100 ma wyjsc przecietnemu czlowiekowi i testy sa tak krojone, zeby przecietny czlowiek mial IQ100 - i jesli to sie zmienia, to wtedy aktualizowane sa testy. Ja to calkowicie rozumiem, tylko chodzi mi o to, ze te zadania na 100 sa dosc latwe i ze nie jest to wielkie osiagniecie.I to pokazuje jak bardzo niezbyt wysoce inteligetny jest przecietny czlowiek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kyd

@Purple_Piper w kwestii edukacji zdanie rodziców akurat nie powinno być brane pod uwagę. Możemy sobie wyobrazić, że istnieje hipotetyczna wioska, gdzie dominują "lewackie" poglądy i demokratyczna większość rodziców sobie decyduje, że ich dzieci w ogóle nie będą mieć lekcji historii, bo np. sobie wymyślili, że ona tworzy kolejnych narodowców, chełpiących się przeszłością przodków i czy byłoby to w porządku? Nie. Inni będą chcieli okroić biologię, bo nie wierzą w teorię ewolucji i uważają, że Bóg stworzył człowieka dosłownie tak jak to opisuje Biblia. Inni będą chcieli więcej religii kosztem matematyki czy fizyki. Gdzieś tam może znajdzie się wioska wyznawców Potwora Spaghettki, którzy będą się domagać osobnych lekcji religii dla ich wiary. Przypominam, że żyjemy w czasach ignoranctwa dorosłych, gdzie dojrzali ludzie wierzą w płaską Ziemię, w to, że szczepionki powodują autyzm i homoseksualizm i jakieś inne teorie spiskowe. Tak, rodzice to często nieuki i idioci, bo generalnie większość społeczeństwa taka jest. I jeśli chodzi o edukację - niech trzymają się z dala od swoich dzieci. Niech decydują co mają nosić, co oglądać w telewizji, co maja jeść, w co mają wierzyć, ale edukację niech zostawią ludziom, którzy na tym się znają i nie kierują się jakiś określonym światopoglądem, tylko chcą te smarki przygotować do życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 4

@Xar jak osoba to rozumiejącą może powiedzieć, że większość ludzi nawet nie jest powyzej przecietnej? Jakie jest twoje IQ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 4

@tomek_s zle odczytales przekaz. Napisalem doslownie "statystycznie wiekszosc ludzi ma IQ nie przekraczajace 100" - co oznacza, ze wiekszosc ludzi ma IQ nie wiecej niz 100. A ze 100 to dosc niska wartosc, to wniosek w domysle jest taki: wiekszosc ludzi to przecietniacy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+1 / 1

@Xar gdzie zmierzyles swoje IQ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 5

@Purple_Piper nie wiem jak @kyd ale ja jestem zdania, ze sa specjalisci ktorzy sie znaja na tym co robia, wiec ide do dentysty, jade do mechanika czy architekta a nie robie tego wszystkiego sam.
Tak, w conajmniej polowie przypadkow panstwo wie lepiej - i kwestia jest taka, ze ta prawa strona rozkladu powinna decydowac samodzielnie, a lewa niech to lepiej zostawi panstwu bo sobie nie poradza http://mm.salon24.pl.s3.amazonaws.com/65/93/659343cb73a466a19d3e035e00f7519a,2,0.jpg
A wiesz jakie beda efekty pozbawienia tej "debilnej wiekszosci" prawa do edukacji?
Sprawdz statystki przestepstw w regionach gdzie dostep do edukacji jest slaby(slamsy, dzielnice biedoty w Ameryce Poludniowej) - wyksztalceni ludzie zadziej dokonuja rozbojow, napadow, gwaltow itd. Jako wyksztalceni rozumiem osoby ktore ukonczyly etap edukacji pozwalajacy na podjecie zatrudnienia, nawet zawodowe. A im wyzsze te wyksztalcenie, tym mniej tego typu przestepstw(ale tu chyba bardziej w gre wchodzi inteligencja). wyobraz sobie, ze takie rodziny menelskie sa pozbawione edukacji - zamiast w szkole siedziec beda niszczyly cos na miescie, albo zebraly lub kradly. A ze nie beda mieli szans na prace(Bo w koncu nie pojda do szkoly) bede jedynie co mogly robic, to byc przestepcami - i znow generuje to przestepczosc. Poza tym, juz przechodzilismy przez etap gdzie edukacja nie byla ogolnodostepna - skok cywilizacyjny to w sumie ostatnie 200-250 lat i wtedy wlasnie edukacja spowszechniala. W ogolnie pojetym interesie spolecznym jest edukacja ogolnodostepna. I tyle. Im wiecej dobrze wyksztalconych ludzi, tym wiecej ludzi pracujacych na stanowiskach dobrze oplacanych, tym wiecej firm - ogolnie tym lepszy rozwoj gospodarki. Bo madrzy ludzie z wiedza cos wymysla, a ludzie z wiedza wykonaja dla nich zadania. Czlowiek bez wiedzy nie znajdzie pracy. - wiedza tutaj rozumiana jest ogolnie, lekarz ma duza wiedze z anatomii, farmaceuta z chemii a stolarz o stolarce - kazdy z nich ma wiedze, ale o roznym zakresie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kyd

@Purple_Piper Ty jak na razie postulujesz by większościowy motłoch narzucał wolę i program nauczania mniejszości, która chce jedynie wiedzy, nieskażonej żadnym światopoglądem. Przekazanie prawa do decydowania o sposobie kształcenia dzieci nie doprowadzi do niczego konstruktywnego, nie będzie dywagacji: a może dać dzieciom więcej matematyki kosztem lekcji WF-u, może wprowadzić przedmiot o tym jak funkcjonuje aparat państwowy, co to są podatki,skąd państwo ma pieniądze i inne praktyczne rzeczy, by może w przyszłości zbudować świadome, nieroszczeniowe społeczeństwo itp. Ale tu nie będzie konstruktywnej dyskusji, będą tu tylko zaślepieni swoim światopoglądem, swoją religią rodzice, którzy będą chcieli narzucać swoje upośledzenie innym. Czym to się różni od sytuacji z Anglii czy Danii, gdzie słyszy się, że w jakichś miasteczkach, w szkołach gdzie dominują muzułmanie, rezygnuje się z obchodzenia świąt chrześcijańskich - na rynkach w szkołach nie ma choinek, ani żadnych ozdób. Tylko wtedy zwykle my, Polacy uważamy to za uciskanie chrześcijan. A to przecież też demokracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+10 / 10

@JohnsonFibonacci

Jak rodzice zażądają wycofania matematyki, bo ich pociechy sobie nie radzą, to też ma to być wykonane?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
+6 / 6

@JohnsonFibonacci A co z tymi co nie są katotalibami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+9 / 9

@JohnsonFibonacci
Historia już "przerabiała" zakazywanie książek.
Oby nie wróciło...

I pytanie czy większość chce czy niektórzy (nie jest to uściślone). Wciąż nie chce mi się wierzyć, że większość rodziców to oszołomy.

Swoją drogą w Biblii też nie brakuje "czarów". Są też próby zabójstwa syna, złe duchy i wiele innych kontrowersyjnych tematów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+2 / 2

@JohnsonFibonacci Skąd wiesz, ze większość? Źródło o tym nie wspomina. Równie dobrze mogło to być kilka osób a dyrektorka przed nimi się ugięła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 3

@Purple_Piper "A Ty uwielbiasz system Fryderyka Pruskiego, z upodobaniem stosowany przez wszystkie postępowe totalitaryzmy XX wieku. Zły przykład - w przeciwieństwie do Ciebie, ja żadnemu dziecku nic nie zamierzam zabraniać - jeśli będzie popyt, pojawi się podaż..."
Ty nie zamierzasz zabraniać jednak dajesz taką możliwość ich rodzicom. Wychodzisz z założenia, że rodzic wie lepiej co jest dobre dla dziecka. Czekam na argumenty obalające to co napisał @kyd "Możemy sobie wyobrazić, że istnieje hipotetyczna wioska, gdzie...".
Przedmiotem z którym uczniowie mają najwięcej kłopotów i go najbardziej nie lubią jest matematyka. Wyobraźmy sobie wioskę gdzie większość rodziców jest za usunięciem tego przedmiotu z programu szkolnego. I co? Dzieci nie są uczone matematyki. Są matematycznymi analfabetami. Co Ty na to?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+4 / 4

@RomekC hah, też jestem ciekaw jak wytłumaczy ten brak "popytu" na matematykę...
pewnie powie "to co innego" :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czerwoneautko
+5 / 5

@qbapako no tak bo potop, krzyzacy, nad niemnem to wniosly w moje zycie takie przeslanie ze ohhh :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Purple_Piper "...jest zasadnicza różnica między kanonem - jeśli można to coś tak nazwać, z powodu ciągłej wymiany - lektur, a przedmiotami podstawowymi."
Nie odpowiadasz na pytanie. Mówimy o demokracji i o możliwości wpływania rodziców na program nauki.

"Tobie pewnie nie przeszkadza, że w liceach OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH są klasy profilowane, co zaprzecza całej idei szkoły ogólnokształcącej A to przecież dokładnie to samo zjawisko, nieprawdaż?"
Oczywiście, że podobają mi się klasy profilowane w liceach. Ale to nie to samo zjawisko. Program w tych klasach zależy od państwa (MEN) a nie od rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper "Ty wierzysz, że jakakolwiek instytucja państwowa może działać dobrze..."
Nigdzie tak nie twierdzę ;-)

"...żaden urzędnik z Warszawy nie zna dziecka lepiej niż rodzic. Ty uważasz, że zna."
Problem polega na tym, że rodzice są różni. Jest wielu którzy kładą lagę na wykształcenie swoich dzieci. Pogadaj z nauczycielami którzy mają klasy sportowe i zintegrowane.
Twierdzę, że gdyby rodzicom takich dzieci dać większą władzę, to poziom wiedzy ich dzieci byłby jeszcze niższy.

"Teraz z LO wychodzą przyszli inżynierowie i lekarze, którzy nie znają historii i ortografii oraz przyszli magistrowie, którzy nie wiedzą, czym jest całka albo wektor."
Ale w czym problem? Nie rozumiem. Po co inżynierowi i lekarzowi gruntowna znajomość historii i ortografii? Co co magistrowi wiedza czym jest całka albo wektor? Ja wolałbym aby każdy z nich specjalizował się w swojej dziedzinie a nie tracił czas w LO na rzeczy które go nie interesują, z którymi ma problem i których nie wykorzysta w pracy zawodowej.

* Nie uważam, że obecnym system jest dobry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 2

@Purple_Piper ogolnie to wychodzisz z utopijnego zalozenia, ze kazdy rodzic ma nie wiadomo jakie kwalifikacje do wychowania dzieci. Zeby zostac rodzicem wystarczy dac wejsc w siebie kolesiowi w dni plodne i sie spuscic i tadam - mamy dziecko. Nie oznacza to od razu, ze taka osoba zdobywa w magiczny sposob wszelkie kwalifikacje do wychowania tego dziecka. Ba, popytaj ludzi ktorzy maja juz nastoletnie dzieci, czy cos by w ich wychowaniu zmienili, czy cos by zrobili inaczej. Praktycznie zawsze tak jest, bo jesli rodzina ma kilkoro dzieci to jednak te dzieci wychowywane sa nieco inaczej - ergo rodzice ucza sie metoda prob i bledow. A sa specjalisci, ktorzy wiedza, co dziecko na danym etapie rozwoju wiedziec powinno - a ile znasz osob, ktore czytaja o rozwoju czlowieka poza etapem do 3 roku zycia?
Jak to ktos skomentowac: "Jezdze 12 lat tym samym samochodem, ale jak cos sie w nim psuje to oddaje go w rece mechanika".


"przyszli magistrowie, którzy nie wiedzą, czym jest całka albo wektor" - co to wektor ucza w gimnazjum(A raczej uczyli) na jednych z pierwszych zajec fizyki. Jak ktos to zapomnial to nie wina nauczyciela. Ale powiedz mi wiecej jak to magister politologii potrzebuje wiedziec co to jest calka.

"Ale rodzic nic nie może, bo państwo na monopol" - oczywiscie, ze moze. Moze zorganizowac dziecku czas wolny, ba nawet moze mu pisac zwolnienia z lekcji albo zorganizowac nauczanie domowe. Nie kazdy musi miec 5 ze wszystkiego, zeby zdac wymagana jest tylko elementarna wiedza na 2. To, ze rodzic chce miec omnibusa a nie specjaliste w jakiejs dziedzinie to nie mowi dziecku, zeby sie skupilo na tym co bedzie mu w zyciu potrzebne

Idealnie podsumowane przez @RomekC : "Problem polega na tym, że rodzice są różni. Jest wielu którzy kładą lagę na wykształcenie swoich dzieci. Pogadaj z nauczycielami którzy mają klasy sportowe i zintegrowane."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
+3 / 3

@Purple_Piper
co za bzdura, rodzice nie sa ekspertami od ksztalcenia a czesto sami maja marna wiedze ogolna wiec jak maja decydowac o sprawach o ktorych nie maja pojecia? Harry Potter jest niezla lektura bo moze zachecic dzieci do czytania co jest coraz czesciej problemem. idz ucz inne dzieci o fizyce, ciekawe czego bys ich nauczyl :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper "Widzę, że podoba Ci się deprecjacja wykształcenia..."
Wskaż mi fragment mojej wypowiedzi z której to wynika, proszę.*

"Uważam, że takie półwykształcone półgłówki nie powinny być określane jako osoby z wyższym wykształceniem. Przecież to tak naprawdę - zgodnie z Twoim podejściem - wysoce wyspecjalizowani debile."
Czy mógłbym jaśniej się wyrażać? Nie wiem o kim piszesz. O nauczycielach? Osobach w MEN?

"Zgodnie ze starym dowcipem - jeśli przyjmiemy, że z powodu natłoku wiedzy i postępującej degeneracji kształcenia, następuje zawężanie specjalizacji - to wkrótce idealny specjalista będzie wiedział wszystko o niczym."
Nie rozumiem do czego to się odnosi. Pisałem coś o specjalistach wszystkowiedzących? Z mojego ostatniego wpisu wynika coś innego ;-)

"Skoro uważasz, że państwo się sprawdza..."
Nadinterpretujesz słowa @Xar. Czyli wydaje Ci się co my chcemy powiedzieć i odnosisz się do tego co Ci się wydaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@Purple_Piper "Piszę o licencjatach, inżynierach, magistrach i doktorach, wypuszczanych przez system, który nie tworzy elit, ale właśnie półdebilnych specjalistów. Ale przecież specjalizacja jest dobra, czyż nie?"
Nauczenie inżyniera i lekarza gruntownej znajomość historii i ortografii a magistra wiedzy czym jest całka albo wektor sprawdziłoby się lepiej?

"Bronicie głupiego systemu, czyli uważacie, że państwo się sprawdza."
Bronię "głupiego systemu" przed mieszaniem się rodziców w program nauczania, w tym przypadku lektury. Tak "głupi system" lepiej się sprawdza niż decyzje ludzi którzy się na czymś nie znają i dają sobą manipulować. Chyba nie sądzisz, że ci rodzice którzy są przeciwko lekturze "Harry Potter" czytali te powieści?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2019 o 14:20

S konto usunięte
0 / 0

Zapewne USA. Ale czego to dowodzi? Że mają lepszy program nauczania w klasach podstawowych? Mają więcej pieniędzy na badania. Owszem, do tego potrzeba ludzi z wiedzą ale Nobla nie otrzymuje się z wiedzy ogólnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@Purple_Piper "Dzisiaj kupa (!) ludzi wypowiada się temat prozy Tokarczuk, a mało kto ją czytał."
To chyba źle świadczy o wypowiadających się?

"Jeśli rodzic - nie ważne na jakiej podstawie - uważa, że tej lektury dziecko czytać nie powinno, to ono jej czytać nie powinno."
Jeśli rodzic nie będzie chciał szczepić dzieci bo szczepionki powodują autyzm to także ma rację? A jeśli większość rodziców będzie tak uważała to powinni zakazać szczepionek?

"Powtórzę: nie negujesz praw wyborczych tych ludzi, czyli decydowania o losach - pośrednio – Twoich..."
Skąd wiesz co sądzę o demokracji? Nie wypowiadałem się tutaj bo nie o tym temat.

"Zapytam więc, który kraj ma najwięcej noblistów w dziedzinie nauki i dlaczego?"
USA. Dlaczego? Nie podejmuję się odpowiadać na to pytanie. Sądzę jednak, że to nie z powodu tego, że rodzice wybierają lektury szkolne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper "..Jeśli większość wybierze źle, to inteligencja wzrośnie, czyli dla ludzkości, to LEPIEJ."
Nie rozumiem :-(

"Mam prośbę - nie cytuj, to zaburza odbiór i sens postu..."
Lubię nie pozostawiać wątpliwości czego dotyczy moja odpowiedź. Np. napisałeś "Z tego powodu, że rodzice mają prawo wyboru..." Ale czego to dotyczy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper "Jeśli głupi wyginą, to inteligencja wzrośnie."
Wcześniej napisałeś "Jeśli większość wybierze źle, to inteligencja wzrośnie..." - Pozwolę sobie z Tobą nie zgodzić. Nie każdy zły wybór, np. lektury szkolnej, prowadzi do wyginięcia. Zwłaszcza, że te złe wybory większości w takim samym stopniu oddziaływają na wszystkich.

"Drugi akapit dotyczy szkolnictwa w USA..."
Sądzę, że kwestia USA jako kraju z największą ilością noblistów w dziedzinie nauki jest o wiele bardziej złożona. Sądzę także, że autonomia hrabstw, o której wspomniałeś, nie odgrywa najistotniejszej roli tutaj. Poza tym, autonomia hrabstw to coś innego niż bezpośredni wpływ rodziców na lektury w danej szkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 3

@Purple_Piper ogolnie odniose sie do slow:
" Tak "głupi system" lepiej się sprawdza niż decyzje ludzi którzy się na czymś nie znają i dają sobą manipulować." Czyli Twoim zdaniem lepiej by o edukacji decydowali ci sami madrzy ludzie ktorzy nie chca aby urzednim im mowil jaki i gdzie dom i wolno wybudowac, a pozniej placza, ze maja domy na terenach zalewowych i im powodz dom zniszczyla?
A moze niech spolecznosc danej miejscowosci w sposob demokratyczny ustali jak ma byc zbudowany w niej most i w jaki sposob ma byc wybudowany szpital? Mowiac szczerze, balbym sie takim mostem przeplynac i w ogole wejsc do takiego szpitala.
Poza tym, MEN ustala tylko podstawe programowa, rowna dla wszystkich aby ci wszyscy mogli byc w sposob obiektywny oceniani. Wyobraz sobie szkole, ktora ksztalci tylko artystow(bo taka maja fanaberie rodzice) ktorzy nie umieja w ogole matematyki trudniejszej niz tabliczka mnozenia w zakresie 1-100. Chore ambicje rodzicow spowoduja, ze tacy ludzie beda mieli mega strasznie ciezko w zyciu. Dlatego tez, mlodziez spedza w szkole srednio 6 godzin dziennie - po tym czasie ma 18 godzin(+ weekendy, + ferie + przerwy swiateczne i + ponad 60 dni wakacji) na robienie tego, co im rodzice wybiora. Ale ze uczniowie zdaja do tych samych szkol i uczelni, to musza byc jakos weryfikowani - wiec na koniec szkoly sa egzaminy ktore okreslaja ile kto sie z danego przedmiotu nauczyl - majac taka sama podstawe programowa.

Powiem tam, jestem chemikiem wiec wiem co w szkole w zakresie chemii jest zle robione, co jest za bardzo uproszczone a co jest w ogole brane z nikad bez wytlumaczenia. Ale moja wiedza geograficzna wyglada tak, ze bez wikipedii nie wymienilbym stolic wszystkich panstw w Europie. I wiem, ze jesli mialbym decydowac czego dziecko ma sie uczc z zakresu geografi to rownie dobrze moglbym na liscie stawiac krzyzyki z zamknietymi oczami - mniejsze prawdopodobienstwo, ze cos sknoce. A zdaje sobie sprawe, ze w Polsce jednak tylko 21% osob ma wyksztalcenie wyzsze, z czego pewnie jakas polowa ma wyksztalcenie techniczne lub solidne nietechniczne(prawo, medycyna, farmacja etc.). Co oznacza, ze jakies 10-20% Polakow ma wiedze z kilku przedmiotow pozwalajaca wybrac im, co w danej dziedzinie jest wazne i pozwala na rozszerzanie wiedzy. Co daje jakies 80-90% osob bez zielonego pojecia o tym. I jak przyszlemu chemikowi obetna zajecia z redoksow to on w zyciu chemikiem nie bedzie, bo mimo, ze to temat czesto uwalany, to jednak dla chemika niezbedny w rozumienie wielu rzeczy. Nie mowiac juz o nieco bardziej zlozonych kwestiach.
A teraz zrob ankiete, wez 1000 losowych osob i sprawdz, czy w podstawie programowej z chemii umiescili by reakcje redoks(i zaznacz ilu z nich w ogole by zrozumialo pytanie) - a studia serio nie sa od tego, by klasc ludziom podstawowe informacje do glowy. Jakbys statystycznego Polaka zapytal o kilka rzeczy z podstawy programowej to w wiekszosci wypadkow by nie mial zbyt wiele do powiedzenia - a to wcale nie oznacza, ze ludziom sie ta tematyka zajmujaca nie sa one potrzebne. No chyba, ze chcesz, zeby ci demokratycznie wybrano, ze Twoje dziecko bedzie umialo dodawac i mnozyc liczby co najwyzej calkowite, w zakresie od 1 do miliona, bo wiecej mu nie potrzeba - bo takie jest zdanie przecietnego czlowieka o tym co mu jest potrzebne z matematyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-1 / 1

@kyd
Skoro dyskutujemy o współczesnej literaturze zagranicznej, to czy zamiast Harego Pottera lekturą szkolna nie powinno być "Merto 2035" . W obu przypadkach mamy do czynienia z "bezpieczną" fikcją literacką. Sprawdź jednak sam, która z tych pozycji zawiera głębszą myśl i wiedze o mechanizmach działania świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kyd

@Rydzykant literatura musi być dostosowana do wieku, dlatego Harry Potter to świetna pozycja dla najmłodszych, bo się łatwo, przyjemnie czyta, jest tam widoczne rozgraniczenie dobra i zła, bohaterowie z którymi łatwo można się utożsamiać. Harry Potter nie zabija już w zarodku u dzieci miłości do książek, a wręcz zachęca do dalszego zagłębienia literatury powiedzmy młodzieżowej, póki nie zaczniesz sięgać po poważniejsze pozycje. Dać dziecku na starcie zbyt ciężką literaturę to najgorsze co można zrobić, bo dziecko wyrobi sobie od razu zdanie o książkach jako czymś nieprzyjemnym, nudnym, topornym. Trylogia Metra jest oczywiście super, ale niekoniecznie dla najmłodszych. Dla nich dobrze jak coś posiada jakieś elementy baśniowości, magii, by mogło to rozruszyć ich wyobraźnię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-2 / 2

@kyd
Masz rację, jeśli opisujesz wczesne tomy Pottera oraz dzieci z niższych klas. Ostatnie części są już zdecydowanie bardziej mroczne. W dodatku powtarzają stary, judeochrześcijański model podziału na dobrych, złych oraz nielicznych "grzeszników" z szansą na nawrócenie. Powiedz mi więc czego (poza zamiłowaniem do literatury) może nauczyć saga pani Rowling? Trudnej przyjaźni, wychodzącej cało z różnorodnych przygód? To jest w większości książek młodzieżowych. Przeciwstawiania się "zdradliwym" autorytetom dorosłych, nawet tych najbardziej zaufanych? Doprawdy cenna wskazówka dla młodego człowieka. "Twój szef albo mentor zawsze będzie cię paskudnie oszukiwał" ;)
Osobiście podchodzę do książek o Potterze z wybitnie filozoficznym nastawieniem - są to miłe, i zasadniczo nieszkodliwe "czytadła" dla początkujących czytelników. Jednak moje dziecko pokochało literaturę dzięki wspólnemu czytaniu "Never Ending Story". Tak, tam też jest magia. Tam też są młodociani bohaterowie i ich trudne przygody. Jednak książka ta (w odróżnieniu od fatalnie zrobionego filmu) w przystępny sposób przekazuje głębsze przemyślenia i wartości. Można ją przyrównać do "Małego Księcia" Saint-Exupery’ego, dostosowanego do naszych czasów. O, to byłaby doskonała lektura zachecająca do czytania. Oraz do myślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
0 / 2

@Purple_Piper
oswiece Cie i lekarze mnie lecza i to specjalisci na garnuszku panstwa... :)
ba, wiesz kto ich wyksztacil? to panstwo :) Ciebie tez jezeli w ogole. bzdurne myslenie ze rodzic wie wszystko lepiej bo to jego dziecko tylko szerzy ciemnote, rodzice na wsi uwazali ze dzieci nie potrzebuja umiec czytac czy pisac tylko wypasac krowy i nie musze chyba tlumaczyc ze to byl jedne z czynnikow prowadzacych do slabej sytuacji na wsiach? chociaz pewnie musze ale szczerze mowiac mi sie nie chce, wroc do szkoly moze CIe naucza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
+1 / 1

@RomekC
nie ma co dyskutowac z Purple_Piper widac ze tego nie ogarnie. co do noblistow pomijajac kwestie organizacji systemu szkolnictwa to jest jeszcze jedna, najprostsza zaleznosc: efekt skali a mianowiscie liczba populacji USA oraz wielkosc nakladow na nauke. jest zwyczajnie wieksza szansa ze w wiekszej populacji znajdzie sie jednostka wybitna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
+1 / 1

@Purple_Piper
sam sie zaorales, no wlasnie "minimum programowe" a kto o nim decyduje? nie rodzice :)
u nas tez realizuje szkola program, a co do decydowania rodzicow? jak chcesz to mozesz poslac dziecko na dowolne znalezione przez siebie zajecia poza lekcyjne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
+1 / 1

@Purple_Piper
czy Ty zrozumiales do czego sie odnosilem? chyba nie. to zacytuje Ciebie samego i potem sobie znow przeczytaj moja wypowiedz:
"@pawlon1 Co za bzdura. Tobie życzę tego samego co @Xar - żeby karmili Cię, ubierali i leczyli specjaliści na garnuszku państwa."

PS:
teraz cos zawedrowales do podatkow.. chaotyczna zmiana watkow bo brak argumentow? ciezko z Toba dyskutowac i Tobie nikt nie wytlumaczy ze "czarne jest czarne a biale jest biale" :D otoz juz wiecej nie bede odpisywal ale CI tylko na pisze: podatki sa potrzebne, nikt ich nie lubi, trzeba nimi madrze zarzadzac (czego nie ma czesto) ale sa niezbedne by panstwo jakos funkcjonowalo, by tworzylo struktury, ramy prawne i inne niezbedne czynniki do funkcjonowania spoleczenstwa i panstwa samego w sobie. to temat rzeka, odsylam do literatury :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
+1 / 1

@Purple_Piper
wskaz prosze blad ortograficzny, doucze sie :) tylko prosze nie literowki bo nie mam czasu i checi ich poprawiac.

"Dziecko obciążone szkołą do stopnia określonego w raportach jako "znaczny", mam jeszcze dodatkowo męczyć?" jestem niedouczony i potrzebuje tez objasnienia tego zdania bo nijak nie rozumiem jego sensu, chociaz co ja tam wiem :D PS: co to pisales o braku argumentow i argumentach personalnych? :D hehe, taki smieszek :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Purple_Piper Miałem się już tu nie udzielać ale widzę, że rozmowa nadal się rozwija.
Napisałeś:
"...żeby karmili Cię, ubierali i leczyli specjaliści na garnuszku państwa."
"Lekarzom nie płaci "państwo", ale NFZ, który jest utrzymywany przez - według Ciebie - krasnoludki państwowe."
Niestety ale wg mnie @pawlon1 ma rację. Odwracasz kota ogonem. Z pierwszego zdania wynika, że lekarze (specjaliści) leczący w publicznych placówkach zdrowia (na garnuszku państwa) gorzej leczą od lekarzy leczących prywatnie. A w drugim zdaniu twierdzisz, że ci lekarze nie są na "garnuszku państwa" tylko społeczeństwa (NFZ). Kto jest "właścicielem" NFZ, kto nim zarządza? Ty jako płatnik składki ubezpieczeniowej?

"Sens zdania jest taki, że program państwowy szkół jest przeładowany zbędnymi treściami, podawanymi w złym czasie, co powoduje przemęczenie dzieci i brak chęci do pracy..."
Poniekąd masz rację. Mam jednak dwie córki - 13 (VII klasa podstawówki) i 17 (II klasa LO). Młodsza chodzi dodatkowo na taniec (2 x w tygodniu), plastykę (2 x w tygodniu), basen i angielski. Na bardzo przemęczoną nie wygląda. Starsza rzeczywiście ma dużo nauki. Wynika to raczej z tego, że kiepsko uczą ją w szkole (musi nadrabiać), nieefektywnie się uczy i jest za bardzo ambitna (z wszystkiego chce mieć dobre oceny). Jednak znajduje na przyjaciół, zajęcia fitness i oglądanie seriali w necie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper "Sam piszesz, że córka marnuje czas w szkole, ale nie chcesz zmiany systemu."
W którym miejscu napisałem, że nie chcę zmian systemu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Purple_Piper Gdzie ja coś napisałem o zmianie systemu? Nie poruszam tego tematu. Według mnie jest zły. Ale nie wypowiadam się co zmienić, co zrobić aby był dobry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
-1 / 1

@Purple_Piper
chlopie nie da sie z Toba rozmawiac. a kto finansuje NFZ? panstwo! wiec tak, lekarze sa na garnuszku panstwa. rece opadaja... szkoda czasu na ta dyskusje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jimmy81
+12 / 14

Mugole

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+6 / 14

W tym cyklu, jest powiedziane, ze:
czlowiek ma dusze(najpierw posrednio, pocalunek dementora ja wysysa, a pozniej bezposrednio bo glowny antagonista swoja dusze rozszczepial), powiedziane jest, ze morderstwo rozdziera dusze, ze milosc jest silniejsza od nienawisci i najwazniejsza jest rodzina.
No ale glownym zarzutem jest to, ze w ksiazce sa pominiete religijne aspekty zycia w szkole z internatem(bo o wizytach w toalecie i w lazience jest wspominane co rozdzial, taak - toaleta tylko wspomniana jako potrzeba fizjologiczna, a kompiel byla opisana bo miala cel fabularny - cos trzeba bylo otworzyc pod woda). No i cala ta magia - przeciez kazdy wie, ze to fantastyka. Na tym polega fantastyka - ze sa rzeczy nieistniejace, fantastyczne. W wielu innych ksiazkach czy cyklach istnieje magia(Opowiesci z Narni, Wladca Pierscieni, Magiczne drzewo, Kroniki rodu Kane, i inne) i jakos one nie sa takim celem ataku. A dlaczego Potter byl?Bo byl popularny i ciekawil mlodziez

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
-1 / 3

@Xar az mi się przypomniała rozmowa o HP z dziadkiem mojej dziewczyny... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+5 / 7

@FenrirIbnLaAhad przeczytal ksiazke?
Najsmieszniejsze jest to, ze tyle krytyki spadlo na ten cykl wtedy, gdy nie byl on ukonczony xDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
-4 / 4

@Xar W sumie może i lepiej że usuneli Pottera? Co on w sobie ma oprócz tego, że jest popularny? Opowieść jak opowieść, nic nie nauczyła, a potem trzeba było na kartkówce odpowiadać na durne pytania, z którymi był problem, ponieważ nie chce się komuś uczyć na pamięć angielskich nazwisk czy innych dupereli, które nas nie dotyczą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+4 / 6

@Xar coś ty, ksiundz z ambony mu powiedział co ma myśleć :P
@Plaskaflaszka to podziękuj swojemu nauczycielowi że zamiast o sens powiastki, pytał cię o nazwiska...
ale w sumie to i tego, i tego nie wyłapałeś, więc żadna różnica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
-1 / 3

@FenrirIbnLaAhad Jak przeczytałam, to wiem co się tam wydarzyło. Dla mnie problemem były nazwy. A sens? Ta książka nie ma sensu, ani przesłania. Jak cała masa innych książek przygody i fantazy. Fajna do poczytania, do nauki trochę gorzej. Chce ktoś czytać, jego sprawa, jednak sens lektur uzupełniających jest taki, że mają uzupełniać i nie każdy musi mieć takie same.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 3

@Plaskaflaszka haha, oczywiście że ma przesłanie i sens... szkoda słów, jak tępym trzeba być żeby tego nie wyłapać. W każdej części się to przewija.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
-2 / 4

@FenrirIbnLaAhad kto się przezywa, tak się sam nazywa.

Czyżby chodziło Ci o ,,miłość jest najpotężniejszą siłą"? Jeśli tak, to sorki, książki wpajają ludziom pierdoły o miłości, relacjach międzyludzkich, idealizują na tyle, że nie da się nie żyć w kłamstwie. Te przesłania to gówno prawda i jedynie mieszają w głowie.

A jeżeli są inne, szach mat. Jeżeli w podstawówce tego nie wyłapałam, to jaki jest sens, by inne dzieci to czytały? Podstawówka, gimnazjum, ile razy by się tego nie odświeżało, nie ma tam nic innego, od typowej ściemy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+3 / 3

@Plaskaflaszka może inne dzieci nie były tak tępe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
+11 / 15

"powołując się też na wypowiedzi kościoła" - czyli pewnie sami nie wiedzą o co im chodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 10

@borekpp wiesz,ze sa rozne gusta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+10 / 12

@borekpp a zdajesz sobie sprawę, że książki, które z dumą nazywasz klasyką polskiej literatury też przekłamują rzeczywistość (zwłaszcza większość powieści Sienkiewicza, utwory powstałe w romantyzmie)? Ale ich już nie chcesz usuwać bo sa napisane przez Polaków?
Postępowanie tych rodziców to zwykły fanatyzm religijny. Kiedyś fanatycy też tworzyli Indeksy ksiąg zakazanych. Tobie widzę marzy się powrót do tego. Skoro tak chętnie powołujesz się na klasykę polskiej literatury to chyba czytałeś Krzyżaków (ta książka jeszcze nie przekłamuje aż tak rzeczywistości) i widzisz na podstawie tej książki do czego może prowadzić fanatyzm i próba narzucania siłą przekonań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2019 o 0:38

avatar olmajti
0 / 6

@borekpp może coś Tokarczuk?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rextens
-1 / 1

@borekpp "klasyka" literatury to najgorsze powieści jakie mnie w życiu spotkały. "Lalka", "Dzieci z Bullerbyn", "W pustyni i w puszczy" - top 3 najgorszych książek z jakimi miałem nieszczęście się spotkać a lista jest długa. Jakbym chciał wyciągnąć informacje od więźnia, to zamiast tortur, kazałbym mu czytać je dokładnie i bardzo powoli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2019 o 23:24

avatar SilesianSeparatist
+14 / 18

Akademia pana kleksa - magia.
Krzyżacy - walka z państwem zakonnym czyli walka kościołem
Hobbit obcy bóg i pomniejsi bogowie(ainowie) w związanej z uniwersum mitologii.
Dziady - odniesienie do pogańskich tradycji
Syzyfowe prace - tytułowe odniesienie do obcych wierzeń
Mitologia - wiadomo.
Wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego - wiadomo, lewak i żyd
Magiczne drzewo - znowu ta magia...

PS: Zdaje sobie sprawę z uproszczeń jakich użyłem i chrześcijańskich korzeni u Tolkiena

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2019 o 14:29

W wojtek311082
0 / 8

upadek cywilizacji.koniec ludzkości jest bliski

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
-4 / 4

@wojtek311082 bo co? Bo nie każdemu podchodzi HP?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Plaskaflaszka Mi też wiele rzeczy nie podchodzi. Jednak nie jestem aby je innym zakazywać ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
-3 / 3

@RomekC nie mówię że zakazywać. Ale, no, demokracja. Ponoć tak to w tym kraju działa. Skoro tacy mądrzy, to dlaczego nikt nie stworzył petycji, czy jak to się tam zwie, przeciwko zakazaniu HP? Możecie to zrobić, zamiast marudzić w internecie. Plus to nie jest przecież żadna cenzura. Jeżeli jakieś dzieci chcą to czytać, to jakoś nikt im nie zabrania. Przynajmniej nie będą mieli kartkówek z tymi dziwnymi imionami, nazwiskami czy nazwami domów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
+6 / 14

Jako osoba wierząca stwierdzam że to durni fanatycy którzy nie mają pojęcia co mówią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T turbulence
+2 / 8

Oni tak na serio??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zambimaru31
+5 / 9

Jedyne co infekuje umysł to ta j%bana religia z pedofilami na czele

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Firewolf_Jess
-2 / 8

Harry Potter nie jest jakimś dziełem sztuki. Napisany jak dla dzieci, główny bohater jest co najmniej nieciekawy i drażniący, nieposiadający jakichś indywidualnych cech. Świat przedstawiony niby spoko, ale czegoś brakowało, bardziej podobał mi się film Fantastyczne zwierzęta. Główny antagonista zachowujący się jak dziecko i atakujący SZKOŁĘ w celu przejęcia władzy (?). Ogólnie istnieją bardziej wartościowe, ciekawsze i lepiej napisane książki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 6

@Firewolf_Jess oho, mamy tutaj specjalistę i prawdziwy autorytet...
:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 4

@Firewolf_Jess bo w tej szkole byla jedyna osoba, ktora moglaby go powstrzymac(zgodnie z jego wiedza) a takze byl przechowywany fragment jego duszy. Ogolnie ten antagonista byl do niej bardzo przywiazany emocjonalnie(pierwszy dom etc.).
Jesli mowisz o finalowej bitwie, to meijscem bitwy bylo to w ktorym przebywal Potter - jakby byl w Azkabanie to pewnie tam by byla ostateczna bitwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Firewolf_Jess
-1 / 1

Autorytet? Wyraziłam swoje zdanie. Swoją drogą po przeczytaniu prawie całej serii (dotarłam do połowy Insygniów Śmierci) doszłam do wniosku, że w sumie to naprawdę spoko była jedna część i był to Więzień Azkabanu.
Nie jestem specjalistą, ale wiedzę różnicę pomiędzy takim Tolkienem, czy Lewisem, a Rowlling.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@Firewolf_Jess
A czytałaś jako dziecko czy dorosła?
To dzieło może nie jest dla mnie (przeczytałem jeden tom, ale już na studiach), niemniej zakazywanie z powyższych względów uważam za objaw skretynienia społeczeństwa. Dla dzieci to fajna lektura, która może bardziej zachęcić do czytania niż wiele innych bardziej archaicznych powieści. Tolkiena też kiedyś uwielbiałem, ale teraz dla dorosłego urodzonego w słodko-kwaśnych latach 80-tych jest dla mnie zbyt naiwnie napisania. Niemniej szanuję jego książki jako epickie dzieła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2019 o 17:17

F Firewolf_Jess
0 / 2

Nie zakazywanie, ale w pewnym sensie zmuszanie do czytania. Harrego Pottera czytałam na przełomie, miałam może 15 lat jak załapałam fazę (film, książki, jakieś dodatki) i przy książkach miałam takie no, w sumie ok, ale szału nie ma. Przez ostatnią część nie udało mi się przebrnąć.
W przypadku Lewisa, jako dziecko i potem nastolatka połknęłam WSZYSTKIE części Opowieści z Narnii, a jeśli chodzi o Tolkiena to całego Hobbita przeczytałam w jeden wieczór.
Dla mnie (jeśli już w to idziemy to jestem z 2000 roku) pod wieloma względami to właśnie Harry Potter (no powiedzmy do momentu powrotu Voldemorta, ale potem też różnie z tym bywało) był bardziej naiwny od dajmy na to Hobbita.
Żeby nie było podobał mi się świat wykreowany przez Rowlling, cała idea tajnej szkoły. No i przedstawienie władzy, która nie była idealna, praktycznie nie działała tak jak powinna.
I ja nawet nie wspominałam o archaicznych powieściach, ale np. wychodzi teraz seria książek dla dzieci Spirit Animals, która bardzo spodobała się i mi i mojej mamie. Seria książek Feliks, Net i Nika. Może jakiś kryminał dla dzieci?
Lektury szkolne nie tylko powinny być ciekawe, ale też posiadać wartość merytoryczną.
I żeby nie było! HP uratował mnie trochę na maturze ustnej z polaka. Miałam temat o kulturze języka. Ale nie potrzebowałam do tego zachęty w postaci lektury. Chciałam go przeczytać bo był popularny i myślałam, że po prostu jest super, bo lubiłam filmy.
Problem z HP jako lekturą polega na tym, że jest on raczej średnią książką, jest wiele nowych lepszych, choć mniej popularnych od niego, które nadawały by się na jego miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Firewolf_Jess "Harry Potter nie jest jakimś dziełem sztuki. Napisany jak dla dzieci [...] Ogólnie istnieją bardziej wartościowe, ciekawsze i lepiej napisane książki."
Mój młodszy brat był nastolatkiem który nie lubił czytać książek. Szokiem było dla mnie, że przeczytał bez przymusu 600-stronicową powieść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@Firewolf_Jess
Nie będę optował i wychwalał HP, bo sam jeden tom przeczytałem. Żona uwielbia, ja jakoś nie mogłem się przekonać. Wartość merytoryczną każdy może jednak wychwycić - myślę, że fajnie pokazuje wartość prawdziwej przyjaźni. Dla dzieci jest jak najbardziej ok, chociaż być może jest wiele wartościowych lektur - powieści dla dzieci i młodzieży. Nie znam aż tak tego gatunku. Jak byłem dzieckiem to jedynymi źródłami książek były biblioteki (brak nowości) i Świat Książki. Teraz można dostać wszystko kilkoma kliknięciami:)

Hobbita też czytałem, kiedyś uwielbiałem. Filmami zachwycam się zresztą do tej pory.

Bardziej mnie śmieszy doszukiwanie się w lekturze obrazy dla KK, satanizmu, itp. Ludzie powariowali. Koleżanka co trochę na f-b prowadzi krucjaty. A to HP, a to Owsiak, a to indiańskie łapacze snów, itp. Skąd to się bierze?

Na pewno na lekturę dla dzieci i młodzieży nadawaliby się "Zwiadowcy" Flanagana.

Ja na maturze z polskiego poza lekturami jako dodatkową książkę opisałem "Bolesława Chrobrego" Gołubiewa:)


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
-1 / 3

@Firewolf_Jess więc dlaczego wypowiadasz się tonem specjalisty, jakbyś była autorytetem?
HP to świetna seria dla młodzieży, ale weź wskaż mi jeszcze te rzekomo lepsze :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Firewolf_Jess
0 / 0

Świetna seria dla młodzieży (choć tu zależy od gustu), ale nie jako lektura, tylko coś do poczytania jak ci się nudzi.
Mnie również bawi, cała otoczka stworzona przez KK, głównie dlatego, że ja znam te książki, całe uniwersum itd., ale jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że istnieje nie jedno i nie dwa opowiadania na temat Harrego Pottera stworzone przez amatorów, które przyjemniej się czyta, czy są po prostu ciekawsze... No cóż nie najlepiej świadczy to o oryginalnej serii.
Podałam wyżej dwa tytuły książek, według mnie lepszych.
No i HP faktycznie przyjaźń, miłość... To co jest w połowie książek dla dzieci.
Jak pisałam przeczytałam prawie całą serię, obejrzałam wszystko, mam dodatkowe książki typu Fantastyczne zwierzęta, czy Baśnie właśnie z kanonu HP. Swoją drogą te ostatnie są super, choć trochę upiorne.
Byłam ogromną fanką Harrego Pottera, jako uniwersum, filmów, książek trochę też, choć jak wspominałam coś mi w nich nie grało. Teraz, gdy jestem starsza dochodzę do wniosku, że nie wyniosła ta seria do mojego życia nic wartościowego. Dlatego nie uważam, by była to odpowiednia pozycja na lekturę szkolną.
I nie jestem specjalistą, nie uważam też bym była autorytetem. Może powinnam dodać w swoich wypowiedziach sformułowania typu moim zdaniem, czy według mnie, ale wydawało mi się to zbędne. Nie chciałam i nie miałam na celu nikogo urazić, nawracać, czy narzucać swojego zdania. Wyraziłam swoją opinię popartą nie obserwacją zachowania innych w stosunku do serii, ale moich własnych doświadczeń związanych z tym tematem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@Firewolf_Jess Lekturą może być HP a mogą być Zwiadowcy lub coś innego poczytnego. Po prostu trzeba odświeżyć system, gdyż często w lekturach jest przerost formy nad treścią. Jasne przerabiamy lektury dla poznania epok, dla poznania kwiecistego języka, przepięknych opisów jednak trzeba także zachęcić dzieci i młodzież do czytania. A moim zdaniem wiele lektur osiąga odwrotny rezultat, obrzydza czytanie. Tu ukłon w stronę HP, który działa tak jak powinien. Nie jest wybitnym dziełem, ale takim być nie musi. Można znaleźć podobne czy lepsze książki - i tym bardziej powinny być lekturami. Tu zamiast odejmowania powinno być dodawanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Spongostan
0 / 8

Za to jak ksiądz wybiera dziecko i jeździ z nim na *pielgrzymki* to jest OK

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
0 / 6

Czyli co zrobić żeby twoje dziecko wreszcie z własnej woli przeczytało choć jedną książkę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P peghehe
-3 / 9

kurla nie wierze ze to 21 wiek , przez jeb,,, pisiory i kler polska jest 100 lat za murzynami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JohnsonFibonacci
-3 / 11

granice otwarte, droga wolna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kemot413
+1 / 5

Tylko dzieci żal

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
-4 / 6

W sumie to dobrze, że w Polsce słucha się większości religijnej, bo w Europie Zachodniej słucha się mniejszości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+4 / 8

Zacytuje Dr. House. "Ludzie to idioci". Jeżeli Harry ci oświeceni katolicy nie chcą Harrego, również powinni zakazać czytania Dziadów czy Wiedźmina. Rozumiem, rodzice zabronili oglądać Władce Pierścieni. W Star Wars mamy moce, nie ma Boga. Jest tylko dziwna moc i Jedi. Katolicki ciemnogród, który może sobie podać rękę z islamem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2019 o 17:43

avatar polm84
+2 / 4

Zostanie usuniety Harry Potter z listy lektor za przekonania religijne, a inne ksiazki pokazujace inne religie albo wierzenia co sa lektorami zostana czy tez je usuna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rej
-2 / 6

Prawdziwy ciemnogród to ten, który ma z tego powodu ból d...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kinga20w
-1 / 1

Straszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gniev1985
0 / 4

A co innym do tego. Ich dzieci, ich decyzja. Nie nam osadzac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

Skoro rodzice już decydują co ma być, a czego nie być w kanonie, to ciekawe czy zostanie tam choć jedna książka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+1 / 3

@Cascabel W teorii rzecz ujmując, co takiego nam te lektury dają? Czytałam prawie wszystkie lektury i szczerze mało jest takich, które coś mogą ,,zmienić"(spojrzenie na świat czy inne takie duperele)

A tak serio, z jedną książką może się udać, ale naprawdę sądzisz że są w stanie wyeliminować wszystkie? Co prawda, wśród lektur uzupełniających (do których HP należy) jest spory wybór, jednak naprawdę trudno im by się było czegokolwiek pozbywać na dłuższą metę i na większy zasięg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 3

@Plaskaflaszka Pytanie, co mają dać.
Szczerze mówiąc, sama należałam do osób które np. Lalki nie znosiły, za to uwielbiałam w szkole dramaty i epokę romantyzmu. Jako jedynej. Z kolei kuzynowi - w życiu! - spodobała się tylko jedna książka i był nią Stary człowiek i morze. Nie byłam w stanie przebrnąć przez Potop, ale moja koleżanka czytała całą trylogię trzy razy, tak jej się podobała.
Może chodzi o to, by zachęcić dzieciaki do zmierzenia się z czymś innym, po co normalnie by nie sięgnęły?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 2

@Cascabel Możliwe, jednak (przynajmniej w technikum), lektury to jest udręka. Co innego w podstawówce, gdzie po prostu sięga się różnych gatunków, co osobiście popieram. Jednak nie koniecznie musi to być coś bardzo popularnego. W sensie, zamiast fantazy HP lub Narnii, czyli oklepanych w gatunku i przeanalizowanych przez internet z każdej strony, nie można dać czegoś mniej popularnego? W pewnym sensie internet jest tutaj przeszkodą. Po co czytać książkę? Przeczyta się streszczenie, by dostać 5 z kartkówki i po książce nie pozostaje żaden ślad

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@Plaskaflaszka Wystarczy powiedzieć dzieciakom, że mają przeczytać 30 stron - jak im nie pasuje, niech czytają streszczenia.
HP to swego rodzaju fenomen, jedna z czterech książek lubianych na tak niesamowitą skalę. Do tego dla dzieci. Jakie znasz jeszcze fantasy dla dzieci, które napisane jest przystępnym językiem, a podoba się większej ilości osób? Do przeczytania w pierwszych latach podstawówki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 0

@Cascabel No dobra, uznajmy że jestem nieuk i nie mam prawa się wypowiadać. Koniec dyskusji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 2

Przecież dzieci należą do rodziców.. I rodzice decydują czego dzieci mają się uczyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@kamiles1313 No nie, człowiek nie należy do nikogo, niezależnie od wieku. Każda istota ludzka jest odrębnym bytem. Gdyby dzieci należały do rodziców, to mogliby robić z nimi, co by chcieli - rzucać o ścianę też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 Dziwne rozumowanie.. czyli jak trzeba nakarmić,zapewnić bezpieczeństwo, zawieźć do szkoły, zapewnić dodatkowe atrakcje, kupić prezenty pod choinkę, zabrać ze sobą na wakacje itp. itd. to dziecko jest rodzica.. jak coś się dziecku stanie, nawet jak jest głupio mądre i na własne życzenie zrobi sobie krzywdę to odpowiada rodzic/opiekun.. Jak dziecko zbije szybę, ukradnie coś, pobije kogoś to skutki tego odczują rodzice włącznie z finansowymi.. jak dziecko pozwie o alimenty to rodzice muszą płacić.. Ale jak już chodzi o to czego dziecko ma się uczyć- i to nie chodzi o najważniejsze rzeczy czy stwierdzone fakty jak np. fizyka, chemia, matematyka... to już dziecko nie jest rodzica... Dziwne podejście..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Nie rozumiesz. Jestem dzieckiem swoich rodziców. Kiedyś za mnie odpowiadali, bo byłam niepełnoletnia.(Rodzic ma dbać o dziecko itd.) Ale nigdy do rodziców nie należałam, bo nie jestem rzeczą ani ich własnością. Ze swoją własnością robisz co chcesz.
A jeśli rodzic jest debilem, to i dziecko na debila wychowa. Przykre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 To Ty źle pojmujesz.. Należysz do rodziców, należysz w miłości. Rodzic który kocha zrobi wszystko dla swojego dziecka, choćby i zabroni mu czytać Harego Pottera. Jeśli rodzic uważa, że coś zagraża jego dziecku, choćby Potter, to nie jest idiotą tylko kochającym rodzicem. Dzieci obejdą się bez tego, a jak dorosną same zdecydują czy chcą przeczytać te książki. I oczywiście nie o książki mi tu chodzi ale o decyzyjność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Jak rodzic decyduje, że szczepionki zagrażają dziecku, to też ma prawo go nie szczepić, skazując na chorobę, a do tego zagrażając innym ludziom, którzy mają trochę rozumu i się szczepią?
Ale tak, rodzic ma prawo zabronić dziecku czytania czy oglądania czegoś. Np. scen dla dorosłych w filmach, scen seksu, przemocy itd. To oczywiste. Takie sceny nie są dla dzieci. Ale zabraniać Pottera z tak durnych powodów... To tak jakby zabronić zabawy w piaskownicy, bo dziecko się pobrudzi itd. Głupoty nie można niczym wytłumaczyć.
A należenie do kogoś dalej nie jest dla mnie określeniem dla ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 Akurat trafiłaś na osobę która nie zaszczepiła swoich dzieci... ale to już nie temat na tę rozmowę.. Jak nieszczepione dziecko może szkodzić dzieciom zaszczepionym? Nie wiem, nie rozumiem.. Widzisz, dla Ciebie sceny seksu czy sceny "dla dorosłych" są nie na miejscu.. ale dlaczego? Bo zostałaś tak wychowana.. rozumiem, że jeśli w przedszkolu czy szkole podstawowej, jakiś człowiek z funkcją dyrektora zadecyduje "od dziś, pokazujemy dzieciom w ramach zapobieganiu ciąży filmy pornograficzne", to ze względu, że jest to szkoła, i takie są kryteria nauczania, nie będziesz protestować? A za kilka miesięcy będziesz o nim czytać , że został aresztowany bo pedofil czy inne.. A pisanie , "Ale zabraniać Pottera z tak durnych powodów..." to jest wielkie ignoranctwo! W świecie gdzie lewactwo domaga się swoich praw, muzułmanie domagają się szacunku dla swojej wiary Ty piszesz, że katolicyzm, chrześcijaństwo to durnota... taka jest wiara.. nie przeszkadza Ci zabijanie homoseksualistów przez islamistów? Nie przeszkadza Ci zabijanie Palestyńczyków przez żydów? A przeszkadza Ci sprzeciw chrześcijan przeciw książce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Zabijanie jest złe. Niezależnie od religii. Sprzeciwianie się książce, w której gloryfikuje się przyjaźń, współpracę, miłość itd., to debilizm.
I to by było chyba na tyle, bo dyskusja z kimś, kto świadomie naraża swoje dzieci nie ma sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 A skąd przypuszczenie, że świadomie narażam swoje dzieci? Takim podejściem pokazujesz, że czujesz się wszechwiedząca w każdej dziedzinie i masz akredytację do wypowiadania się na każdy temat.. To nie jest zdrowe podejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Mam prawo mieć swoje zdanie na każdy temat. Może nie zawsze słuszne, ale prawo do tego mam.
A co do szczepień, to nie jest tylko moja opinia. Skoro Ty masz prawo do narażania swoich dzieci, to ja mam prawo twierdzić, że nie jesteś osobą zdrową psychicznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 to idź powiedz lekarzowi który skończył studia, który leczy ludzi, że jest chorym psychicznie bo wstrzymał szczepienie moich dzieci.. Idź ku*wa debilu!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Są powodu, dla których dziecko nie może być zaszczepione. Ale to rzadkość. Częściej bezmyślność rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamiles1313
0 / 0

@maggdalena18 Nie rozmawiamy o tym.. rozmawiamy o Twoim zadufaniu! Wszystko wiedząca najinteligentniejsza na świecie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kamiles1313 Zabawną osobą jesteś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 3

Współczuję dzieciom rodziców-kretynów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 3

Czym się różnią "katoliccy rodzice" od rodziców?
tym samym co "demokracja ludowa" od demokracji,
"sprawiedliwość społeczna" od sprawiedliwości
i "krzesło elektryczne" od krzesła

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
0 / 0

@olmajti - aleś pojechał! Jak pługiem przez kości umarłych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-2 / 2

@Aqq300 do czego pijesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ijon_Tichy
+1 / 3

Nie kwestie religijne, ale fakt, że takie coś się po prostu nie nadaje powinien zdecydować, by nie wrzucać tego do kanonu lektur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+2 / 2

O takich kwestiach powinny decydować osoby mające odpowiednie kompetencje do tego w częściowym porozumieniu z uczniami (chodzi o to, że np. jeśli jest jakaś książka, która bardzo podoba się wielu uczniów a nie ma jej na liście lektur to żeby rozważyć dodanie jej/usunięcie książki, która jest nielubiana przez znaczną większość uczniów) a nie tacy fanatycy. Nie oszukujmy się. Ich jedyna styczność z książkami fantasy miała miejsce wtedy gdy ksiądz z ambony/dziennikarz TVP powiedział, że te ksiązki to zło.
Ja gdybym mogła chętnie usunęłabym Dziady (mogłabym użyć takich argumentów jak ci fanatycy) i Potop. Ale z racji tego, że nie mam ani kompetencji do tego ani znajomości w MEN mogę sobie tylko marzyć lub czekać aż ministrem edukacji będzie ktoś o moich poglądach. W odróżnieniu do moich znienawidzonych lektur Harry Potter to książka lubiana przez uczniów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+1 / 1

@Cammax lubiana czy nie, jest to lektura uzupełniająca. Jeżeli chcesz zmienić lekturę uzupełniającą, wystarczy mieć argument i pogadać z polonistą. Za to Potopu ani Dziadów nie przeskoczysz, bo dzieci MUSZĄ je przerobić (no dobra, nie dzieci tylko nastolatkowie, ale wiadomo o co chodzi)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
0 / 0

@Plaskaflaszka niby można ale ustanowienie jakiejś książki lekturą szkolną bardziej zniechęci niż zachęci uczniów do przeczytania jej.
Nie musielibyśmy omawiać książek pokroju Potopu czy Dziadów (chodzi konkretnie o III część) gdyby ktoś usunął je z listy. Co do Dziadów można doczepić się do II części, w której wywoływane są duchy i użyć podobnych argumentów jak ci fanatyczni rodzice. Co do Potopu to tu nie da się wyskoczyć z sprzecznością z wartościami katolickimi. Gdyby jednak ktoś chciał to byłoby to samozaoranie. Tu można się doczepić tego, że w tej książce Sienkiewicz mocno mija się z prawdą czy sposobu w jaki opisuje walczące strony (Polacy-idealni, owszem przez innych więcej wycierpieliśmy ale najbardziej nienawidzimy Szwecji). Dziady tak samo z jedną różnicą- nienawidzimy Rosji, mimo że pod innymi zaborami Polacy mieli jeszcze gorzej. Problem w tym, że musiałyby się zająć tym osoby znające temat bo przeciętna osoba nie umiałaby tego udowodnić. Ale w obecnej sytuacji politycznej, biorąc pod uwagę to jakich krajów nie lubi większość Polaków obie ksiązki jeszcze przez lata pozostaną na liście lektur. Można przeczytać te ksiązki dobrowolnie, gdy ukończy się już szkołę. Wtedy lepiej zrozumie się ich przekaz (obie książki są trudne do zrozumienia). Jest różnica gdy czytasz coś dobrowolnie, skupiasz się po prostu na fabule a pod przymusem gdy musisz zapamiętać każdy szczegół bo może pojawić się na sprawdzianie. Zdecydowanie nie są to ksiązki nadające się na listę lektur chociażby ze względu na ich niezrozumiały język (wiem, że chcieli odwzorować epoki, w których toczyła się akcja ale dla większości uczniów nie jest to łatwy język).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2019 o 0:14

P konto usunięte
0 / 0

@Cammax Ja rozumiem co chcesz powiedzieć, sama nie lubię zbytnio lektur i od czasów technikum to tylko pobieżnie je czytam, ponieważ mam ich zwyczajnie dość. Jednak chodzi mi teraz o kwestię prawną, że HP został "zakazany", a Dziady czy Potop nie mogą być. Twoje argumenty są dobre i logiczne, jednak, aby wdrożyć inną lekturę zamiast tego Potopu, trzeba to załatwiać z tymi napuszonymi ludźmi z samej góry.
Za to, by zmienić takiego HP na...nie wiem, Baśniobór czy coś innego, jest to kwestia rozmowy z nauczycielem w danej szkole, ostatecznie z dyrektorem, jeżeli koniecznie trzeba narzucić brak książki na całą szkołę.

Póki co, nic się z Dziadami i Potopem nie zrobi. Chodzi, można spróbować napisać petycję, czy inne dokumenty, z prośbą zmiany lektur obowiązkowych, jednak w obecnej chwili, najpewniej by ludzi zlali, bo jest wprowadzany ten nowy program nauczania, czy inna wymówka się znajdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
0 / 0

@Plaskaflaszka biorąc pod uwagę jakich krajów PIS nienawidzi nie ma na razie mowy o usunięciu Dziadów czy Potopu. Chociaż do usunięcia Dziadów może dałoby się ich przekonać argumentem o magii bo są inne książki o Rosji. Może za kadencji innego rządu uda się. Ja na pewno podpiszę jeśli taka petycja kiedyś powstanie. Nie mam nic przeciwko książkom historycznym pod warunkiem, że pokazują prawdę. Bez idealizacji i propagandy. Ale biorąc pod uwagę, że PIS nienawidzi Szwecji i Rosji to na razie nawet z milionem podpisów nic się nie zdziała (znam wielu o takich poglądach i wielu z nich pobiłoby każdego kto krytykuje te książki). Można propagować patriotyzm wśród młodzieży ale bardziej służą temu książki takie jak np. Kamienie na szaniec. Taki Potop czy Dziady owszem propagują ale nienawiść.
Co do tego co dodać jako książkę uzupełniającą to najlepiej zrobić jakąś ankietę wśród uczniów. Ale ludzie mają już tak wyprane mózgi, że nie zgodziliby się. Przez Niemców chyba najwięcej wycierpieliśmy a książek, w których mowa o Niemcach jest stosunkowo mało i wkrótce jeśli ludzie będą bombardowani książkami takimi jak Potop/Dziady zapomną kto wyrządził nam najwięcej zła. A książki o walkach z Niemcami aż tak zafalszowane nie są (nawet jeśli to nikt w nich aż tak bezczelnie jak np. Sienkiewicz czy Mickiewicz nie kłamie). To jest porównywalne do sytuacji, w której np. dwóm osobom nie chciało się przyjść na spotkanie. Jedna wymówi się, że nie miała czasu (to jeszcze drobne kłamstwo) a druga zacznie zmyślać, że np. porwano ją więc nie mogła dotrzeć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 0

@Cammax Jak dla mnie, to przydałaby się w szkole książka ,,Złodziejka książek". Jak na moje, a czytałam w gimnazjum, jest dosyć prosta, zabawna, no i pokazuje obie strony barykady, co prawda w jednym narodzie, ale i tak dobrze oddaje postać rzeczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lukidg992
0 / 0

Rozumiem że "Dziady" też wyje*ali?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trentilvbidt
0 / 0

Mają do tego prawo. Czy to kogoś boli czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem