M magus350 31 grudnia 2019 o 21:59 +9 / 9 Patrząc na nasze zimy to i my niedługo też będziemy. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L likkaq 31 grudnia 2019 o 22:15 +19 / 19 Oni tam mają jednego wielkiego grilla , gdzie pieką się koale :( Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HaveANiceDay1983 31 grudnia 2019 o 22:18 +7 / 7 @likkaq z tego co słyszałem to gril za nimi na plaże przyszedł... Chociaż trochę za wcześnie żeby się z tego śmiać. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sacres 1 stycznia 2020 o 15:46 0 / 0 Nic dziwnego jakby grill sam zaczął chodzić.. Tak jak statek w trzeciej części Piratów z Karaibów, tyle że tam mieli kraby, a tu? :) ah ta Australia Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Laviol 31 grudnia 2019 o 22:16 +4 / 4 Jak mawiają wędkarze i myśliwi: nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie ;P Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP 31 grudnia 2019 o 22:24 +6 / 6 Tak samo jak walentynki mogły by być latem. Na przykład czerwcu, w stare słowiańskie święto miłości - w noc kupały. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M m_q 1 stycznia 2020 o 2:31 +4 / 4 Ja już trzeci rok witam Nowy Rok przy grillu, a w Australii nie mieszkam :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Alwaryis 1 stycznia 2020 o 14:03 +2 / 2 Mieszkam tu i oni kończą imprezę 5 minut po północy. Dosłownie. Ostatni fajerwerek wygasa a oni robią w tył zwrot - i idą do domu. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dr_E_Konom 1 stycznia 2020 o 15:24 0 / 2 Niby tak, ale za to do góry nogami... ;) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S_Jupiter 1 stycznia 2020 o 19:07 0 / 0 Coś w tym jest, zawsze wpierdziele kiełbasę, szaszłyk z grilla, nie rzadko karczek Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Patrząc na nasze zimy to i my niedługo też będziemy.
Oni tam mają jednego wielkiego grilla , gdzie pieką się koale :(
@likkaq z tego co słyszałem to gril za nimi na plaże przyszedł... Chociaż trochę za wcześnie żeby się z tego śmiać.
Nic dziwnego jakby grill sam zaczął chodzić.. Tak jak statek w trzeciej części Piratów z Karaibów, tyle że tam mieli kraby, a tu? :) ah ta Australia
Jak mawiają wędkarze i myśliwi: nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie ;P
Tak samo jak walentynki mogły by być latem. Na przykład czerwcu, w stare słowiańskie święto miłości - w noc kupały.
Ja już trzeci rok witam Nowy Rok przy grillu, a w Australii nie mieszkam :)
Mieszkam tu i oni kończą imprezę 5 minut po północy. Dosłownie. Ostatni fajerwerek wygasa a oni robią w tył zwrot - i idą do domu.
Niby tak, ale za to do góry nogami... ;)
Coś w tym jest, zawsze wpierdziele kiełbasę, szaszłyk z grilla, nie rzadko karczek