Cóż, skoro był tymczasowo aresztowany przez ponad półtora roku, to musi to o czymś świadczyć - o nieudolności wymiaru sprawiedliwości (prokuratora lub sądu, najpewniej obu).
Tymczasowe aresztowanie to najostrzejszy środek zapobiegawczy, który można stosować "tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo" (art.249.par.1.kpk). Powinno trwać do 3 mieśięcy, w szczególnych wypadkach może być przedłużone do max 1 roku (art.263.par.1-2.kpk). Przedłużenie powyżej roku to już wyjątek od wyjątku (art.263.par.4.kpk).
Więc każde przedłużenie tymczasowego aresztowania oznacza, że zebrane dowody "wskazujące na duże prawdopodobieństwo" - niezbędne, aby w ogóle zastosować jakikolwiek środek zapobiegawczy - okazały się na tyle słabe, że nie udało się skończyć postępowania w 3 miesiące. Czyli albo prawdopodobieństwo nie było jednak dość duże (więc czemu sąd się zgodził na aresztowanie?), albo prokurator nie umiał znaleźć dość dowodów, aby duże prawdopodobieństwo zamienić w pewność (to co robił przez ten czas?).
@duncan
Kwint esencja polskiego prawa.... procesy trwające dekady,,, w pierdlu ludzie za batonik .. a naciągacze co ukradli miliony na wolności. Ludzie nie raz bezzasadnie spędzali miesiące w kicu dla zastraszenia i zmiękczenia
To jest właśnie zasada działania, wymyślonego przez Zbigniewa Z., ARESZTU WYDOBYWCZEGO.
"Będziemy cię trzymać tak długo aż zdobędziemy niezbite dowody lub przyznanie do winy. Jak będziesz współpracował to może nawet będziesz mógł odpowiadać z wolnej stopy"
@duncan
postepowanie sie nie zakonczylo a sad uznal ze po takim okresie nie ma juz obawy mataczenia. wystarczy poczytac w internecie. nie znaczy to ze gosc jest nieiwnny ani rowniez nie znaczy ze bedzie badz nie bedzie skazany, to sie dopiero okaze. w jednym masz racje - to pokazuje przewleklosc postepowan i nieudolnosc wymiaru sprawiedliwosci. jakos cudowne reformy PIS nie pomogly, a moze dlatego ze to nie byly reformy a zwykle czystki personalne i obsadzanie stolkow ? :)
Czyli ludzie doskonale wiedzieli ile są warte te oskarżenia.
Z większości zarzutów został PRAWOMOCNIE oczyszczony - kilka czeka na uprawomocnienie.
To że ktoś usilnie chciał go "upupić" nie świadczy o winie
@BrickOfTheWall
bzdury piszesz, nikt go nie uniewinnil trollu.
"Wojtera - wraz z innymi osobami - stanie przed sądem oskarżony o wyłudzenie dotacji na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Akt oskarżenia w tej sprawie został już wysłany do sądu. Fakt, że sąd uchylił areszt samorządowcowi, nie spodobał się Prokuraturze Krajowej. - Prokuratura będzie składała zażalenie na uchylenie aresztu wobec oskarżonego - poinformowała Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej. Zbigniew Wojtera w 2010 roku był skazany za nielegalne polowanie na dziki. Jego mandat został wygaszony przez ówczesną wojewodę. Ponownie na wójta został wybrany w wyborach w 2014 roku, a także cztery lata później. Jeśli teraz zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, ponownie straci stanowisko. (http://www.tvn24.pl)"
Czyli nadal, nie ma niczego prócz oskarżeń - jak na razie niczego nie udowodniono, za nic nie skazano a jedynie chłopaczki od Ziobry chcą go latami w areszcie trzymać...
@Rej
tvn zacytowal oswiadczenie rzecznika wiec nie bardzo wiem kto tu mial by byc niewiarydogdny? odsylam do google, mase linkow w tym temacie potwierdzajacych te same informacje.
W Łodzi prezydent została uznana za winną przez sąd, a i tak została dopuszczona do wyborów i ponownie wybrana. A jej wyborcom nie przeszkadza, że kłamała, że jest niewinna i to ustawka PiSu, ani, że ludziom, którzy jej pomogli uzyskać kredyt na fałszywym oświadczeniu, załatwiła robotę w urzędzie miasta. O innych sprawach w jakie jest urząd miasta Łodzi zamieszany nie ma co wspominać, skoro bagatelizuje się te udowodnione sprawy. Widać każda strona koniecznie chce wytknąć drugiej złodziejstwo, krętactwo i niekompetencję, a jednocześnie sami swoich wybielają za to samo ;) Nic się nie zmieniło.
Ja się nie znam na polityce, ale coś mi się obiło o uszy, że jakiś typ (nie mam pojęcia czy to ten) był wójtem jakiegoś wypisdowa i ciągnął lewe dotacje z ue, ale zrobił jakieś chodniki i inne przydatne rzeczy i ludzie pomimo oskarżeń i tak go wybrali, bo przynajmniej coś dla nich robił. Ale nie wiem, czy to ten typ.
witamy w klubie POLSKA IDIOTÓW
Cóż, skoro był tymczasowo aresztowany przez ponad półtora roku, to musi to o czymś świadczyć - o nieudolności wymiaru sprawiedliwości (prokuratora lub sądu, najpewniej obu).
Tymczasowe aresztowanie to najostrzejszy środek zapobiegawczy, który można stosować "tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo" (art.249.par.1.kpk). Powinno trwać do 3 mieśięcy, w szczególnych wypadkach może być przedłużone do max 1 roku (art.263.par.1-2.kpk). Przedłużenie powyżej roku to już wyjątek od wyjątku (art.263.par.4.kpk).
Więc każde przedłużenie tymczasowego aresztowania oznacza, że zebrane dowody "wskazujące na duże prawdopodobieństwo" - niezbędne, aby w ogóle zastosować jakikolwiek środek zapobiegawczy - okazały się na tyle słabe, że nie udało się skończyć postępowania w 3 miesiące. Czyli albo prawdopodobieństwo nie było jednak dość duże (więc czemu sąd się zgodził na aresztowanie?), albo prokurator nie umiał znaleźć dość dowodów, aby duże prawdopodobieństwo zamienić w pewność (to co robił przez ten czas?).
@duncan
Kwint esencja polskiego prawa.... procesy trwające dekady,,, w pierdlu ludzie za batonik .. a naciągacze co ukradli miliony na wolności. Ludzie nie raz bezzasadnie spędzali miesiące w kicu dla zastraszenia i zmiękczenia
@duncan
To jest właśnie zasada działania, wymyślonego przez Zbigniewa Z., ARESZTU WYDOBYWCZEGO.
"Będziemy cię trzymać tak długo aż zdobędziemy niezbite dowody lub przyznanie do winy. Jak będziesz współpracował to może nawet będziesz mógł odpowiadać z wolnej stopy"
To się nazywa 'areszt wydobywczy'.
@duncan
postepowanie sie nie zakonczylo a sad uznal ze po takim okresie nie ma juz obawy mataczenia. wystarczy poczytac w internecie. nie znaczy to ze gosc jest nieiwnny ani rowniez nie znaczy ze bedzie badz nie bedzie skazany, to sie dopiero okaze. w jednym masz racje - to pokazuje przewleklosc postepowan i nieudolnosc wymiaru sprawiedliwosci. jakos cudowne reformy PIS nie pomogly, a moze dlatego ze to nie byly reformy a zwykle czystki personalne i obsadzanie stolkow ? :)
Czyli ludzie doskonale wiedzieli ile są warte te oskarżenia.
Z większości zarzutów został PRAWOMOCNIE oczyszczony - kilka czeka na uprawomocnienie.
To że ktoś usilnie chciał go "upupić" nie świadczy o winie
@BrickOfTheWall
bzdury piszesz, nikt go nie uniewinnil trollu.
"Wojtera - wraz z innymi osobami - stanie przed sądem oskarżony o wyłudzenie dotacji na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Akt oskarżenia w tej sprawie został już wysłany do sądu. Fakt, że sąd uchylił areszt samorządowcowi, nie spodobał się Prokuraturze Krajowej. - Prokuratura będzie składała zażalenie na uchylenie aresztu wobec oskarżonego - poinformowała Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej. Zbigniew Wojtera w 2010 roku był skazany za nielegalne polowanie na dziki. Jego mandat został wygaszony przez ówczesną wojewodę. Ponownie na wójta został wybrany w wyborach w 2014 roku, a także cztery lata później. Jeśli teraz zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, ponownie straci stanowisko. (http://www.tvn24.pl)"
@pawlon1
Czyli nadal, nie ma niczego prócz oskarżeń - jak na razie niczego nie udowodniono, za nic nie skazano a jedynie chłopaczki od Ziobry chcą go latami w areszcie trzymać...
czy błąd w nazwisku był celowy?
Czyli ludzie wiedzą ile są warte polskie sądy - a mimo to bronią ich "niezawisłości" ?
Widocznie te 72% było mu za coś "wdzięczne" *ehkm* Adamowicz w Gdańsku *ekhm*
@pawlon1 a jakieś inne źródło? TVN jest mało wiarygodny.
@Rej
tvn zacytowal oswiadczenie rzecznika wiec nie bardzo wiem kto tu mial by byc niewiarydogdny? odsylam do google, mase linkow w tym temacie potwierdzajacych te same informacje.
W Łodzi prezydent została uznana za winną przez sąd, a i tak została dopuszczona do wyborów i ponownie wybrana. A jej wyborcom nie przeszkadza, że kłamała, że jest niewinna i to ustawka PiSu, ani, że ludziom, którzy jej pomogli uzyskać kredyt na fałszywym oświadczeniu, załatwiła robotę w urzędzie miasta. O innych sprawach w jakie jest urząd miasta Łodzi zamieszany nie ma co wspominać, skoro bagatelizuje się te udowodnione sprawy. Widać każda strona koniecznie chce wytknąć drugiej złodziejstwo, krętactwo i niekompetencję, a jednocześnie sami swoich wybielają za to samo ;) Nic się nie zmieniło.
DOBRA ZMIANA
Ja się nie znam na polityce, ale coś mi się obiło o uszy, że jakiś typ (nie mam pojęcia czy to ten) był wójtem jakiegoś wypisdowa i ciągnął lewe dotacje z ue, ale zrobił jakieś chodniki i inne przydatne rzeczy i ludzie pomimo oskarżeń i tak go wybrali, bo przynajmniej coś dla nich robił. Ale nie wiem, czy to ten typ.
"Ciążyły aż 94 zarzuty", a nie "ciążyło aż 94 zarzutów" !!! Taki trudna POLSKI język ?
Swój chłop.