bo nie ma tam żadnych surowców które mogli by zabrać w zamian za udzieloną pomoc. co innego pomagać w Syrii, Iraku, Libanie.
to samo się tyczy ekoterrorystów.
dokładnie NIe ma kasy to wszyscy siedzą cicho Wszyscy aktywiści z Gretą na czele to tylko wyłudzanie kasy
Przytoczę taką historię Kiedyś w Polsce nie ważne gdzie budowali drogę i przyjechali ekolodzy że nie wolno bo żyje tak jakiś ptaszek ! Kierownik budowy zapytał się wprost ile W odpowiedzi usłyszał że za 30 tys zł na konto ekologów ptaszek już nie będzie ważny TAKA jest ta cała pseudo ekologia
@arek20w piszesz głupoty już w pierwszym zdaniu, które popierasz anegdotką wyjętą z czterech liter. Efekt spędzenia 2 minut z wujkiem Google:
Greenpeace Australia: "[...] Greenpeace is calling on the Federal Minister for Energy and Emissions Reduction, Angus Taylor, to take climate change seriously and do his job by urgently reducing Australia’s greenhouse gas emissions, which have been rising for the past four years."
Greta: "Australia is on fire. And the summer there has only just begun. 2019 was a year of record heat and record drought. Today the temperature outside Sydney was 48.9°C [...] And yet. All of this still has not resulted in any political action. Because we still fail to make the connection between the climate crisis and increased extreme weather events and nature disasters like the #AustraliaFires.[...]”
I jeszcze takie sprostowanie czym jest bycie aktywistą (bo nie każdy rozumie)
Aktywista (według SJP): "członek organizacji, partii itp. mocno zaangażowany w jej działalność"
Działalność Greenpeace: "[...] istotą działania organizacji są pokojowe akcje bezpośrednie na wodzie, ziemi i w powietrzu, których celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na przypadki niszczenia Ziemi, istotne problemy ekologiczne, a także wskazanie odpowiedzialnych za taki stan rzeczy."
Zatem aktywista organizacji ekologicznych ma na celu nagłaśnianie problemów, analizowanie ich i proponowanie zmian rządom czy społeczeństwu, a nie wdrażanie tych zmian, bo aktywista sam w sobie nic nie może.
@Bihar takim aktywistom to dziękuję Można nagłaśniać pewne sprawy robiąc coś pożytecznego np Mówić o sprzątaniu oceanów samemu to robiąc Gaszeniu pożarów i samemu pomagać w walce z żywiołem.
A takie gadanie że trzeba coś zrobić to tylko robienie szumu wokół siebie i co za tym idzie profity finansowe, zaraz będzie reklama jakiś sponsor etc. Nikt za darmo nie będzie z siebie robił barana i ryja parzył za nic
A może oni już tam zmierzają jakimiś eko łodziami. To im zejdzie trochę bo daleko. Dotrą tam już wszystko się zakończy i ogłoszą światu, że to dzięki ich wysiłkom.
Kraj mylnie rozumiany jako państwo? Takimi rzeczami powinny się zajmować organizacje charytatywne. Państwo jest od tego, żeby służyć własnym obywatelom. Jak słyszę, że PiS kolejny raz chwali się w TVP, jak pomaga Afryce za pieniądze podatników, to nóż mi się w kieszeni otwiera (mimo, że sam czasem dam im coś dobrowolnie).
Osoby, instytucje, przedsiębiorstwa i państwa, które pomagają płonącej Australii powinny o tej pomocy informować opinię publiczną bo "nikt nie pomaga" Pomoc bez poinformowania o tym nie istnieje w świadomości to tak jakby jej nie było.
a co pomoc im da? by trzeba wysłać jakiś monsun a nie ludzi..co oni tam dadzą? nic, gdyby coś mieli by dać Australia chyba by powiedziała czego potrzebuje?
Jak już pisałam- Polska i Francja chcą wysłać, ale muszą pierw dostać zgodę rządu Australii- no cóz tak działają granice.
USA wysłało prawie 100 ludzi.
Nowa Zelandia ponad 160 i planuja dalej.
Kanada 100 strażaków i coś tam rozmawiali o większej ilości i sprzęcie.
To że idioci nie potrafią, ha nawet nie chcą, szukać informacji, to nie wina rządów
kojarzę, iż grupa polskich strażaków jest gotowa by jechać, ale czeka na pozwolenie od australii. Podobna sytuacja była w brazylii (tam rząd odmówił jakiejkolwiek pomocy). są to suwerenne państwa i dopóki nie poproszą nie możemy nic zrobić
bo nie ma tam żadnych surowców które mogli by zabrać w zamian za udzieloną pomoc. co innego pomagać w Syrii, Iraku, Libanie.
to samo się tyczy ekoterrorystów.
@jens1 co z terrorystycznymi ignorantami ignorującymi fakty ? W Europie zawsze przecież była pora sucha i deszczowa,nieprawdasz ynteligencie ?
@jens1 Australia nie ma surowców? Same opale z Australii potrafią być warte parę milionów za okaz. Surowce to nie tylko ropa.
@Shaam na opalach nie pojezdzisz i nie napalisz w piecu
dokładnie NIe ma kasy to wszyscy siedzą cicho Wszyscy aktywiści z Gretą na czele to tylko wyłudzanie kasy
Przytoczę taką historię Kiedyś w Polsce nie ważne gdzie budowali drogę i przyjechali ekolodzy że nie wolno bo żyje tak jakiś ptaszek ! Kierownik budowy zapytał się wprost ile W odpowiedzi usłyszał że za 30 tys zł na konto ekologów ptaszek już nie będzie ważny TAKA jest ta cała pseudo ekologia
@arek20w piszesz głupoty już w pierwszym zdaniu, które popierasz anegdotką wyjętą z czterech liter. Efekt spędzenia 2 minut z wujkiem Google:
Greenpeace Australia: "[...] Greenpeace is calling on the Federal Minister for Energy and Emissions Reduction, Angus Taylor, to take climate change seriously and do his job by urgently reducing Australia’s greenhouse gas emissions, which have been rising for the past four years."
Greta: "Australia is on fire. And the summer there has only just begun. 2019 was a year of record heat and record drought. Today the temperature outside Sydney was 48.9°C [...] And yet. All of this still has not resulted in any political action. Because we still fail to make the connection between the climate crisis and increased extreme weather events and nature disasters like the #AustraliaFires.[...]”
I jeszcze takie sprostowanie czym jest bycie aktywistą (bo nie każdy rozumie)
Aktywista (według SJP): "członek organizacji, partii itp. mocno zaangażowany w jej działalność"
Działalność Greenpeace: "[...] istotą działania organizacji są pokojowe akcje bezpośrednie na wodzie, ziemi i w powietrzu, których celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na przypadki niszczenia Ziemi, istotne problemy ekologiczne, a także wskazanie odpowiedzialnych za taki stan rzeczy."
Zatem aktywista organizacji ekologicznych ma na celu nagłaśnianie problemów, analizowanie ich i proponowanie zmian rządom czy społeczeństwu, a nie wdrażanie tych zmian, bo aktywista sam w sobie nic nie może.
@Bihar takim aktywistom to dziękuję Można nagłaśniać pewne sprawy robiąc coś pożytecznego np Mówić o sprzątaniu oceanów samemu to robiąc Gaszeniu pożarów i samemu pomagać w walce z żywiołem.
A takie gadanie że trzeba coś zrobić to tylko robienie szumu wokół siebie i co za tym idzie profity finansowe, zaraz będzie reklama jakiś sponsor etc. Nikt za darmo nie będzie z siebie robił barana i ryja parzył za nic
Bo każda, symboliczna pomoc "spaliłaby" na panewce. Jedyna, która nie spali to blacha tytanowa. Tylko, po co Australijczykom blacha tytanowa ?
A może oni już tam zmierzają jakimiś eko łodziami. To im zejdzie trochę bo daleko. Dotrą tam już wszystko się zakończy i ogłoszą światu, że to dzięki ich wysiłkom.
Kraj mylnie rozumiany jako państwo? Takimi rzeczami powinny się zajmować organizacje charytatywne. Państwo jest od tego, żeby służyć własnym obywatelom. Jak słyszę, że PiS kolejny raz chwali się w TVP, jak pomaga Afryce za pieniądze podatników, to nóż mi się w kieszeni otwiera (mimo, że sam czasem dam im coś dobrowolnie).
@protektat54 to i tak wina Tuska ...a nie jego już tu nie ma lat kilka?To jednak wina PO bo oni rządziła 8 lat a my dopiero 4
@lelek2 i jedni, i drudzy to takie same kanalie
@lelek2 ale nakradli już 5 razy wiecej od ekipy Tuska
@PanRambo e tam od razu nakradli, im to się po prostu należało
Osoby, instytucje, przedsiębiorstwa i państwa, które pomagają płonącej Australii powinny o tej pomocy informować opinię publiczną bo "nikt nie pomaga" Pomoc bez poinformowania o tym nie istnieje w świadomości to tak jakby jej nie było.
a co pomoc im da? by trzeba wysłać jakiś monsun a nie ludzi..co oni tam dadzą? nic, gdyby coś mieli by dać Australia chyba by powiedziała czego potrzebuje?
Wczoraj, gzies w radiu szłyszałem eypowiedź szefa psp, że strażacy szykują się na wyjazd do Australii
Liczą się czyny, a nie słowa. Zatem, ci wszyscy którzy krzyczą najgłośniej i nie działają, tak naprawdę nie robią NIC.
Jak już pisałam- Polska i Francja chcą wysłać, ale muszą pierw dostać zgodę rządu Australii- no cóz tak działają granice.
USA wysłało prawie 100 ludzi.
Nowa Zelandia ponad 160 i planuja dalej.
Kanada 100 strażaków i coś tam rozmawiali o większej ilości i sprzęcie.
To że idioci nie potrafią, ha nawet nie chcą, szukać informacji, to nie wina rządów
Dlatego bo nie zaszkodzi to Trumpowi, PiSowi, Orbanowi, Zdrowemu rozsądkowi itd
kojarzę, iż grupa polskich strażaków jest gotowa by jechać, ale czeka na pozwolenie od australii. Podobna sytuacja była w brazylii (tam rząd odmówił jakiejkolwiek pomocy). są to suwerenne państwa i dopóki nie poproszą nie możemy nic zrobić
Bo modlą się o deszcz.