@Kel_Kan widzisz i tu tkwi problem, jedno zdanie i mam przekonanie, że nie tylko (z dwóch opcji/waritów) kot jak i facet by od ciebie odeszli, ale ty sama też byś do tego dołączyła . Może mniej nadpobudliwość w frustracji kociaro :) (czytanie nie szkodzi nawet jak jest ,,trudna")
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2020 o 23:15
@Fahrmass fototapeta? Wreszcie znaleźliśmy tych wyjątkowych, niepowtarzalnych ludzi, którzy oglądają zrobione przez siebie zdjęcia noworocznych fajerwerków!
W takim razie miałem Sylwestra Marzeń i Sylwestra z Dwójką jednocześnie. I nie chodzi o dwójkę w znaczeniu kupę (no chyba, że kupę śmiechu). Umówiłem się z jedną przyjaciółką, a wieczorem 30. grudnia zadzwoniła jeszcze druga, z którą się dawno nie widziałem, że też chce. Także petard w Sylwestra mi nie zabrakło.
można zamienić faceta na kota?
@Kel_Kan przecież obydwie opcje by odeszły od ciebie
@UECCCP
Albo jestem debilem , albo to zdanie jest tak sformułowane, że nie da się go zrozumieć
@Kel_Kan widzisz i tu tkwi problem, jedno zdanie i mam przekonanie, że nie tylko (z dwóch opcji/waritów) kot jak i facet by od ciebie odeszli, ale ty sama też byś do tego dołączyła . Może mniej nadpobudliwość w frustracji kociaro :) (czytanie nie szkodzi nawet jak jest ,,trudna")
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2020 o 23:15
Wygląda na Budapeszt.
Każdy ma inne potrzeby jednemu taki sylwester jest marzeń dla innego bal inny chciał by poprostu spedzic z kimś kto odszedl.. Np dzieckiem... Mężem..
pod warunkiem, że nie z perspektywy fotografującego
jadę:D
Wszystko fajnie czy za chwile nie usłyszy " głowa mnie boli....." i sylwester marzeń uj strzeli.,.;-)
I sensu nabiera pytanie "gdzie spędzasz sylwestra?... W łóżku..."
Rozumiem gapienie się na fototapetę u boku jakiejś laski. Ale po cholerę ładować do łóżka lampki choinkowe?!
@Fahrmass fototapeta? Wreszcie znaleźliśmy tych wyjątkowych, niepowtarzalnych ludzi, którzy oglądają zrobione przez siebie zdjęcia noworocznych fajerwerków!
A to leży Zenek.M. podczas Sylwestra Marzeń
I zwierzęta fajerwerków się nie boją? Jakie odważne.
W takim razie miałem Sylwestra Marzeń i Sylwestra z Dwójką jednocześnie. I nie chodzi o dwójkę w znaczeniu kupę (no chyba, że kupę śmiechu). Umówiłem się z jedną przyjaciółką, a wieczorem 30. grudnia zadzwoniła jeszcze druga, z którą się dawno nie widziałem, że też chce. Także petard w Sylwestra mi nie zabrakło.
Czyli jednak nie pokaz dronów ani laserów...