Widac, ze pan Linda nie ma pojecia o czym mowi. Czym innym sa stowarzyszenia, czy innym sa fundacje. Po drugie miesza wydatkowanie pieniedzy z budzetu na rozne dziwne projekty pt portal internetowy dla bezdomnych, z wydatkowaniem pieniedzy przez stowarzyszenia na konkretne cele.
@Xar Potrafisz chociaż jedno zdanie przeczytać ze zrozumieniem? Co powiedział Linda: "84 tys. fundacji i STOWARZYSZEŃ". Przykład portalu dla bezdomnych może i nie trafiony, bo dzisiatki milionów zł poszły z ministerstwa, ale jednak to była kasa na pomoc. Wyrzucona w błoto,
@BecouseLife "sadze, ze te wszystkie" to chyba Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, bo wyraznie do jednego worka wrzucono stowarzyszenia i fundacje. Tak samo miesza projekty panstwowe z wydatkami ze zbiorek, odpisow i darowizn, czyli ze srodkami utrzymania stowarzyszen i fundacji.
@Xar Gdybyś przeczytał dalej, a nie wyciął trzy wyrazy ze zdania, to byś zrozumiał, co jest tam napisane: "Sądzę, że te wszystkie instytucje pożytku publicznego" (...). Teraz się dokształć, czym jest instytuacja pożytku publicznego: "Organizacje pożytku publicznego są to organizacje pozarządowe (stowarzyszenia i fundacje, a także spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością niedziałające w celu osiągnięcia zysku), które na podstawie Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (z 24 kwietnia 2003 r.) uzyskały w sądzie status pożytku publicznego". I czym to się różni od fundacji, to tylko ty wiesz, panie "specu z demotów".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2020 o 18:43
Nie widzę niczego złego jeżeli ktoś pomaga żeby być sławny- ludzie robią głupsze i/lub bardziej toksyczne rzeczy dla swoich 5 min sławy, a co do promowania pomagania uważam że też jest dobre, a jak ze wszystkim znajdzie się sebix/janusz który zacznie odwalać.
Teraz już nie wiadomo jak pomóc, by nie szkodzić i nie okazać się frajerem. W tym właśnie problem.
I nie chcę już dzielić tego na organizacje - do jednym mam trochę większe zaufanie niż do innych. Od pewności wciąż jest daleko.
Czasem jednak nawet bezpośrednia pomoc okazuje się...niemile widziana. U rodziny w bloku Cyganie zbierali pieniądze i jedzenie. Potem okazało się, że konserwy i inne składniki wylądowały w śmietniku. Potrzebujący docenił gest...
Mnie zdarzyło się zrobić zakupy bezdomnemu. Bez alkoholu. Chleb, masło, mleko, coś tam jeszcze. Zdarzyło się jednak, że zbierali na chleb, ale chleba nie chcieli. Niemniej też nie jestem do końca pewny czy faktycznie pomogłem. Wielu bezdomnych jest bezdomnymi na własne życzenie. Wiem, głupie mam rozterki. Ktoś może powiedzieć, ty jesteś czysty - zrobiłeś, co należało, ale sprawę rozpatruję w szerszym kontekście.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2020 o 18:07
Nie każda organizacja pozarządowa zajmuje się pomaganiem, tj działalnością charytatywną. Wiele jest takich, które działają w sferach kultury, oświaty, a ileż jest stowarzyszeń po prostu zrzeszających ludzi zainteresowanych jakimś tematem.
Za chwilę zbiegną się tu lewackie dzieci i zaczną siać hejt, bo ktoś podważa ich wyimaginowany światopogląd, który z rzeczywistością nie ma nic wspólnego.
Kiedyś wypowiedzi pana Lindy były ni przypiął, ni przyłatał, ale odkąd przestał gwiazdorzyć, zaczynam mieć do jego wypowiedzi, a przez to i do niego dużo więcej sympatii i szacunku. W każdym razie dużo więcej niż do takich politykierów jak Stuhr czy Janda.
Jak to powiedział Pan Linda to powiem tak - mocne i trafne jak mało co. Znakomite bo proste a proste bo logiczne. Jestem wciąż zszokowany tymi frazami. Ładne to.
Chyba mało kto wie na czym polega prowadzenie takiej organizacji i ile jest przy tym papierkowej roboty. Księgowy/a czy prawnik/czka to niezbędne osoby dbające o część urzędową i prawną, a nikt nie pracuje za darmo, więc organizacja musi takie usługi opłacić. Chyba że ktoś chce samemu ogarnąć wszystko - powodzenia, bo nie dopilnujesz jednej kwestii i kary mogą sięgać dziesiątek tysięcy złotych. Trzeba dbać o wszystkie nowinki prawne i księgowe.
Często trzeba opłacać stronę internetową i ją napisać. Samo się nie zrobi.
Trzeba napisać statut, uchwały, robić sprawozdania finansowe, znaleźć sponsorów, organizować akcje zbierania pieniędzy, robić ulotki, banery, odpowiadać na maile i telefony, wybierać tych, którym pomoc należy się bardziej.
Jest to pełnoetatowa praca, ale ludziom i tak się wydaje, że im się należy, za darmo, za nic i jeszcze skaczą, że za mało i jak w ogóle ktoś śmie brać pieniądze za wykonaną pracę i poświęcony czas.
I dodam jeszcze, że organizacja pozarządowa to nie to samo co organizacja pożytku publicznego. Ta pierwsza może się starać o „tytuł” drugiej po 2 latach działalności.
Prowadzę Stowarzyszenie i Fundację, jako prezes nie pobieram żadnych pieniędzy za swoją pracę, a jest jej multum. Rzadko kiedy ktoś cieszy się z informacji i pomocy jaką dostaje. Często natomiast pojawia się zdanie „a co ja będę miał/a z bycia członkiem/członkinią Stowarzyszenia?”... witki i cycki opadają, bo wszystkim wiecznie mało.
1. Stare.
2. Sklonowane.
3. Powtarzane milion razy.
4. Pracuję u jednego z największych ubezpieczycieli w Polsce. Takiego ku***twa nie widziałem nigdzie indziej w całym swoim życiu. Nigdy więcej...
Panie Boguslawie, szacunek..ze zauwaza Pan roznice miedzy cnota i nie-cnota, to rzadka umiejetnosc ostatnimi czasy
Widac, ze pan Linda nie ma pojecia o czym mowi. Czym innym sa stowarzyszenia, czy innym sa fundacje. Po drugie miesza wydatkowanie pieniedzy z budzetu na rozne dziwne projekty pt portal internetowy dla bezdomnych, z wydatkowaniem pieniedzy przez stowarzyszenia na konkretne cele.
@Xar Potrafisz chociaż jedno zdanie przeczytać ze zrozumieniem? Co powiedział Linda: "84 tys. fundacji i STOWARZYSZEŃ". Przykład portalu dla bezdomnych może i nie trafiony, bo dzisiatki milionów zł poszły z ministerstwa, ale jednak to była kasa na pomoc. Wyrzucona w błoto,
@BecouseLife "sadze, ze te wszystkie" to chyba Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, bo wyraznie do jednego worka wrzucono stowarzyszenia i fundacje. Tak samo miesza projekty panstwowe z wydatkami ze zbiorek, odpisow i darowizn, czyli ze srodkami utrzymania stowarzyszen i fundacji.
@Xar Gdybyś przeczytał dalej, a nie wyciął trzy wyrazy ze zdania, to byś zrozumiał, co jest tam napisane: "Sądzę, że te wszystkie instytucje pożytku publicznego" (...). Teraz się dokształć, czym jest instytuacja pożytku publicznego: "Organizacje pożytku publicznego są to organizacje pozarządowe (stowarzyszenia i fundacje, a także spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością niedziałające w celu osiągnięcia zysku), które na podstawie Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (z 24 kwietnia 2003 r.) uzyskały w sądzie status pożytku publicznego". I czym to się różni od fundacji, to tylko ty wiesz, panie "specu z demotów".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2020 o 18:43
Nie widzę niczego złego jeżeli ktoś pomaga żeby być sławny- ludzie robią głupsze i/lub bardziej toksyczne rzeczy dla swoich 5 min sławy, a co do promowania pomagania uważam że też jest dobre, a jak ze wszystkim znajdzie się sebix/janusz który zacznie odwalać.
@HaveANiceDay1983
W sumie tak. Jeden promuje się pomaganiem, drugi robieniem głupot.
Teraz już nie wiadomo jak pomóc, by nie szkodzić i nie okazać się frajerem. W tym właśnie problem.
I nie chcę już dzielić tego na organizacje - do jednym mam trochę większe zaufanie niż do innych. Od pewności wciąż jest daleko.
Czasem jednak nawet bezpośrednia pomoc okazuje się...niemile widziana. U rodziny w bloku Cyganie zbierali pieniądze i jedzenie. Potem okazało się, że konserwy i inne składniki wylądowały w śmietniku. Potrzebujący docenił gest...
Mnie zdarzyło się zrobić zakupy bezdomnemu. Bez alkoholu. Chleb, masło, mleko, coś tam jeszcze. Zdarzyło się jednak, że zbierali na chleb, ale chleba nie chcieli. Niemniej też nie jestem do końca pewny czy faktycznie pomogłem. Wielu bezdomnych jest bezdomnymi na własne życzenie. Wiem, głupie mam rozterki. Ktoś może powiedzieć, ty jesteś czysty - zrobiłeś, co należało, ale sprawę rozpatruję w szerszym kontekście.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2020 o 18:07
Mocne słowa, jak na członka zarządu fundacji realizującej projekty z publicznym dofinansowaniem.
@Klefastyna
ale on tam jest pewnie jako kret
@radhex Jako współzałożyciel, dał nazwisko do nazwy.
Nie każda organizacja pozarządowa zajmuje się pomaganiem, tj działalnością charytatywną. Wiele jest takich, które działają w sferach kultury, oświaty, a ileż jest stowarzyszeń po prostu zrzeszających ludzi zainteresowanych jakimś tematem.
jakie to, kurła niestety prawdziwe
Jak ja się, kurła, z nim zgadzam !
Aktor marny ale człowiek prawdziwy.
Za chwilę zbiegną się tu lewackie dzieci i zaczną siać hejt, bo ktoś podważa ich wyimaginowany światopogląd, który z rzeczywistością nie ma nic wspólnego.
Bogusia witamy na Ziemi. Cieszę się że zacząłeś pojmowac rzeczywistość.
Kiedyś wypowiedzi pana Lindy były ni przypiął, ni przyłatał, ale odkąd przestał gwiazdorzyć, zaczynam mieć do jego wypowiedzi, a przez to i do niego dużo więcej sympatii i szacunku. W każdym razie dużo więcej niż do takich politykierów jak Stuhr czy Janda.
Ot wydawałoby się aktor - głupiutka osoba, wydurniająca się przed kamerą dla dużej kasy a tu mądry człowiek i dobrze mówi.
Znaczna część tego problemu wynika stąd, że III (socjalistyczna) Rzeczpospolita Polska, rozdaje mnóstwo dotacji, a to wszystko z naszych podatków.
Jak to powiedział Pan Linda to powiem tak - mocne i trafne jak mało co. Znakomite bo proste a proste bo logiczne. Jestem wciąż zszokowany tymi frazami. Ładne to.
Stary tekst z przed paru lat .....
Wystarczy nie pomagać. Przecież o dzieci już rząd zadbał jak nikt inny dotąd.
Chyba mało kto wie na czym polega prowadzenie takiej organizacji i ile jest przy tym papierkowej roboty. Księgowy/a czy prawnik/czka to niezbędne osoby dbające o część urzędową i prawną, a nikt nie pracuje za darmo, więc organizacja musi takie usługi opłacić. Chyba że ktoś chce samemu ogarnąć wszystko - powodzenia, bo nie dopilnujesz jednej kwestii i kary mogą sięgać dziesiątek tysięcy złotych. Trzeba dbać o wszystkie nowinki prawne i księgowe.
Często trzeba opłacać stronę internetową i ją napisać. Samo się nie zrobi.
Trzeba napisać statut, uchwały, robić sprawozdania finansowe, znaleźć sponsorów, organizować akcje zbierania pieniędzy, robić ulotki, banery, odpowiadać na maile i telefony, wybierać tych, którym pomoc należy się bardziej.
Jest to pełnoetatowa praca, ale ludziom i tak się wydaje, że im się należy, za darmo, za nic i jeszcze skaczą, że za mało i jak w ogóle ktoś śmie brać pieniądze za wykonaną pracę i poświęcony czas.
I dodam jeszcze, że organizacja pozarządowa to nie to samo co organizacja pożytku publicznego. Ta pierwsza może się starać o „tytuł” drugiej po 2 latach działalności.
Prowadzę Stowarzyszenie i Fundację, jako prezes nie pobieram żadnych pieniędzy za swoją pracę, a jest jej multum. Rzadko kiedy ktoś cieszy się z informacji i pomocy jaką dostaje. Często natomiast pojawia się zdanie „a co ja będę miał/a z bycia członkiem/członkinią Stowarzyszenia?”... witki i cycki opadają, bo wszystkim wiecznie mało.
1. Stare.
2. Sklonowane.
3. Powtarzane milion razy.
4. Pracuję u jednego z największych ubezpieczycieli w Polsce. Takiego ku***twa nie widziałem nigdzie indziej w całym swoim życiu. Nigdy więcej...