Najlepiej zapytaj mamy. Pewnie to jakiś eksperyment z chemii. Pewnie usłyszysz coś lepszego. Dla tego poproś aby miało polot, było rzutkie ale nie miałkie....
Przecież ona wlewa serwatke do butelki. Moja babcia zawsze tak robiła. Dawała nam na,, wynos'' razem ze świeżym serkiem od jej krowek. To były czasy. Na pewno to serwatka, bo spójrzcie na ciecz to jest taka biało mętna
Nie wygląda mi na stare zdjęcie a jedynie czarno białe. WHY?
Bo w tamtych czasach butelki plastikowe nie były zbyt popularne a PRL tym bardziej nie chciał tego wprowadzić "bo to zachodnie". W tamtych czasach nawet śmietana była w szklanych butelkach. ;)
A w tle mamy bańkę 5 litrów. Era plastików to okolice roku 90ego a wtedy fotki kolorowe były już standardem. :P
Butelki PET wyparły szkło bo okazały się znacznie tańsze w produkcji (a szkoda).
@elefun Dopiero po napisaniu posta zauważyłem, że też zwróciłeś na to uwagę ;P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2020 o 7:31
@wic1 Domofony pojawiły się masowo na początku lat 90-tych. Strój mamy wybitnie na upały, coś pewno chłodzi w zimnej wodzie. Albo odwrotnie próbuje rozmrozić zestalony napój zbyt długo trzymany w zamrażalniku (butelka trochę wygląda na oszronioną)
Pewnie to prowokacja, ale i tak Wam odpowiem.
Z serii GIMBY NIE ZNAJO:
Ta Pani (mama) rozpuszcza w ciepłej lub wręcz gorącej wodzie (to ciecz w wiadrze) pastę do podłogi (to ta butelka umieszczona w wiadrze) , która w normalnej temperaturze pokojowej (około 20'C) miała stan skupienia stały. Robiło się tak aby móc zapastować podłogę, czyli zabezpieczyć ją na najbliższe miesiące i ułatwić utrzytmanie jej w czystości.
Chłodzi żurek w butelce przed wstawieniem do lodówki (ciepłego nie wolno, bo lodówka się rozmrozi) ;)))
@Oriolus Jeśli to zakwas na żur, to czemu byłby ciepły? A jeśli gotowy żurek - to czemu trzymać go w butelce, a do tego prawdopodobnie plastikowej?
@boomfloom No cóż, to jednak syn pyta. ;P
Wiadro pali haha
Nie wiem co robi, ale ładnie wygląda.
Fotka nie jest taka stara, za nią leży butla na wodę 5l. Te butle są w sprzedaży max 20-25 lat.
@zyzuu Bardzo ładna dziewczyna. To musi być z Polski!
Najlepiej zapytaj mamy. Pewnie to jakiś eksperyment z chemii. Pewnie usłyszysz coś lepszego. Dla tego poproś aby miało polot, było rzutkie ale nie miałkie....
Nie wiem co robi ale wygląda super. Możesz podać telefon do mamy?
Bociany :)
Przecież ona wlewa serwatke do butelki. Moja babcia zawsze tak robiła. Dawała nam na,, wynos'' razem ze świeżym serkiem od jej krowek. To były czasy. Na pewno to serwatka, bo spójrzcie na ciecz to jest taka biało mętna
eksponuje swoje "wdzięki", żeby zwabić ojca.
a siostrę masz?
Albo córkę?
@polgol323 Trojaczki może? :P
mentosy wrzuca do napoju gazowanego
Nie wygląda mi na stare zdjęcie a jedynie czarno białe. WHY?
Bo w tamtych czasach butelki plastikowe nie były zbyt popularne a PRL tym bardziej nie chciał tego wprowadzić "bo to zachodnie". W tamtych czasach nawet śmietana była w szklanych butelkach. ;)
A w tle mamy bańkę 5 litrów. Era plastików to okolice roku 90ego a wtedy fotki kolorowe były już standardem. :P
Butelki PET wyparły szkło bo okazały się znacznie tańsze w produkcji (a szkoda).
@elefun Dopiero po napisaniu posta zauważyłem, że też zwróciłeś na to uwagę ;P
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2020 o 7:31
@wic1 Domofony pojawiły się masowo na początku lat 90-tych. Strój mamy wybitnie na upały, coś pewno chłodzi w zimnej wodzie. Albo odwrotnie próbuje rozmrozić zestalony napój zbyt długo trzymany w zamrażalniku (butelka trochę wygląda na oszronioną)
Dobrze wygląda
Nie wiem co robi, ale mega piękność. Co za nogi! Mmmm!
@Kacper6 Tylko tu się nie sfajdaj.
@HuecoMundo
Już za późno na ostrzeżenie.
@Kacper6 A powinno.
a wyślesz swoja fotke to ci powiem.
Dobre Wiadro z rana jak śmietana
Wyciągnęła butelkę z jakimś napojem z zamrażalnika i wstawia do wiadra z wodą, żeby się rozmroziła.
wrzuca mentosa do coli
Na ścianie telefon albo domofon. Nie takie stara ta fotka. A mama niezła ;)
Pewnie to prowokacja, ale i tak Wam odpowiem.
Z serii GIMBY NIE ZNAJO:
Ta Pani (mama) rozpuszcza w ciepłej lub wręcz gorącej wodzie (to ciecz w wiadrze) pastę do podłogi (to ta butelka umieszczona w wiadrze) , która w normalnej temperaturze pokojowej (około 20'C) miała stan skupienia stały. Robiło się tak aby móc zapastować podłogę, czyli zabezpieczyć ją na najbliższe miesiące i ułatwić utrzytmanie jej w czystości.