Na podkarpaciu wycinają w ten sposób drzewa i gałęzie przy liniach niskiego i średniego napięcia które przebiegają przez lasy.
W czasie wycinki wyłączają prąd w regionie.
A tutaj zdjęcie z zeszłego tygodnia ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2020 o 23:03
@rafalinformatyk
Oto typowy przykład ignoranta, który nie wie ale wydaje mu się. Korzysta z powszechnego prawa wolności wypowiedzi (pomimo intensywnych działań pisiu), dlatego najpierw się wypowiada, a później... też się wypowiada. bo po co samemu sprawdzić i wiedzieć, lepiej niech się wydaje.
@widlowy chciałbyś pewnie by go potrzepało. Nic z tych rzeczy. Jak dotknie jednego, to zupełnie nic się nie stanie, jak dotknie dwóch, to najwyżej przypali sama tarcze, ale helikopterowi nic się nie stanie. Są serwisy linii wysokiego napięcia wykonywane pod napięcie z helikoptera. Wtedy specjalnie odpowiednim hakiem łapie sie helikopter do przewodu, by wyrównać potencjały i pracownicy mogą bez przeszkód dotykać linii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2020 o 13:51
@milamber84 może trochę uściślę: To że sama piła jest od helikoptera odizolowana (nie ma przewodnictwa) to logiczne. Widziałem też filmy konserwacyjne przeprowadzane z heli (właśnie z podpinaniem się przewodami do linii-nomen omen pozycjonowanie heli wcale nie było tak stabilne jak mogłoby się wydawać) Zastanawiało mnie, czy ta piła jest w stanie przeciąć/uszkodzić/zaplątać się w linie. I jak wtedy wyglądają procedury 'ratowania się' helikoptera (bo zakładam awaryjne odpinanie piły i fakt, że raczej nie rozłączają prądu na czas przycinania..)
https://demotywatory.pl/4948341/Znalazlem-rewelacyjny-sposob-na-pseudo-ekologow-przykuwajacych
Było niespełna pół roku temu
Jeśli to nie fake, to pilot jest geniuszem. Gdyby trochę zwiało mu te ostrza na linię wysokiego napięcia...
Na podkarpaciu wycinają w ten sposób drzewa i gałęzie przy liniach niskiego i średniego napięcia które przebiegają przez lasy.
W czasie wycinki wyłączają prąd w regionie.
A tutaj zdjęcie z zeszłego tygodnia ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2020 o 23:03
I niech teraz te piły zachwieja się w drugą stronę...
i jakieś zwierzęta jeszcze pozabija tym sposobem
@rafalinformatyk taaak, głównie wieloryby
@tyswidziol Nie, ale np wiewiórki i ptaki albo gniazda z małymi ptakami.
@rafalinformatyk
Oto typowy przykład ignoranta, który nie wie ale wydaje mu się. Korzysta z powszechnego prawa wolności wypowiedzi (pomimo intensywnych działań pisiu), dlatego najpierw się wypowiada, a później... też się wypowiada. bo po co samemu sprawdzić i wiedzieć, lepiej niech się wydaje.
Idealne na apokalipsę zombie
A mnie zastanawia co się dzieje jak pilotowi 'się machnie' tym ustrojstwem na przewody.. (bo turbulencje/silne powiewy wiatru)
@widlowy nic, słyszy w słuchawkach szum i wie, że dotyka linii wysokiego napięcia. Piła jest w użytkowaniu jakieś 20 lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2020 o 13:28
@widlowy chciałbyś pewnie by go potrzepało. Nic z tych rzeczy. Jak dotknie jednego, to zupełnie nic się nie stanie, jak dotknie dwóch, to najwyżej przypali sama tarcze, ale helikopterowi nic się nie stanie. Są serwisy linii wysokiego napięcia wykonywane pod napięcie z helikoptera. Wtedy specjalnie odpowiednim hakiem łapie sie helikopter do przewodu, by wyrównać potencjały i pracownicy mogą bez przeszkód dotykać linii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2020 o 13:51
@milamber84 może trochę uściślę: To że sama piła jest od helikoptera odizolowana (nie ma przewodnictwa) to logiczne. Widziałem też filmy konserwacyjne przeprowadzane z heli (właśnie z podpinaniem się przewodami do linii-nomen omen pozycjonowanie heli wcale nie było tak stabilne jak mogłoby się wydawać) Zastanawiało mnie, czy ta piła jest w stanie przeciąć/uszkodzić/zaplątać się w linie. I jak wtedy wyglądają procedury 'ratowania się' helikoptera (bo zakładam awaryjne odpinanie piły i fakt, że raczej nie rozłączają prądu na czas przycinania..)
raczej nie jest idiotą i w złych warunkach nie wykonuje przycinki
Gdyby mi ktoś powiedział, że drzewa przycina się wielką piłą podczepioną pod helikopter, to bym mu się kazałw łeb popukać:)
Poziom raczej kanadyjski niż europejski.
Ciekawe, jaki silnik ma ta piła.
Bond. James Bond.
Dokładnie tak się czułam w dzieciństwie kiedy "przycinałam" krzaki patykiem :D