Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień, to obiadki w przedszkolu. Siedzieliśmy przy stolikach, wkładaliśmy buzie do kubków z kompotem i "grubym" głosem mówili "Panie pilocie, dziura w kompocie". I to było takie strasznie śmieszne :)
Śmieszna sprawa, utarło się powiedzenie "gimby nie znają", mam 15 lat, jestem teraz w szkole średniej, rok temu ukończyłem gimnazjum. Wychowywałem się na wsi, miałem dzieciństwo, którego pozazdrościliby nawet niektórzy dzisiejsi dorośli, oglądając wszystkie obrazki, stare powiedzenia, wszystko pamiętam z własnego życia. Pierwszy telefon dostałem w wieku 12 lat, komputera nie używałem. Nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka, uważam, że "pokolenie dzieci wychowywanych w erze internetu" zaczyna się mniej więcej od rocznika 2012.
Rosjanie w Smoleńsku?
Co jak co, ale stylówa w tamtych czasach była.
po pierwsze primo, to teraz dzieci w ich wieku już tak głowy do tyłu nie wychylą - zmiany ewolucyjne w wyniku używania smartfona
Wciąż tak robię. I córkę też nauczyłem :)
@andyk77 ja 3 córy nauczyłem:)))
Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień, to obiadki w przedszkolu. Siedzieliśmy przy stolikach, wkładaliśmy buzie do kubków z kompotem i "grubym" głosem mówili "Panie pilocie, dziura w kompocie". I to było takie strasznie śmieszne :)
https://demotywatory.pl/4924497/Za-kazdym-razem-kiedy-w-dziecinstwie-przelatywal-samolot
https://demotywatory.pl/4839682/Tak-bylo
KIEDYŚ TO BYŁO!
ja, ale tak się zastanawiam w którym to roku? dziadek mnie tego nauczył więc na pewno przed 2005 nie?
robił????? nadal tak robię. przedtem z synem teraz z córką
Też tak robiłem, tylko stawiałem przecinek po "pilocie". :)
Ja
To te czasy, gdy samolot na niebie robił wrażenie. Potem tylko ech kolejny?
Śmieszna sprawa, utarło się powiedzenie "gimby nie znają", mam 15 lat, jestem teraz w szkole średniej, rok temu ukończyłem gimnazjum. Wychowywałem się na wsi, miałem dzieciństwo, którego pozazdrościliby nawet niektórzy dzisiejsi dorośli, oglądając wszystkie obrazki, stare powiedzenia, wszystko pamiętam z własnego życia. Pierwszy telefon dostałem w wieku 12 lat, komputera nie używałem. Nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka, uważam, że "pokolenie dzieci wychowywanych w erze internetu" zaczyna się mniej więcej od rocznika 2012.