Kto tak dźwignie trzyma? Z kamaza się przesiadł czy co? By w jakimkolwiek nowym aucie, a zwłaszcza w dobrze wykonanym jak to, wrzucić trójkę zamiast piątki to trzeba naprawdę sporo siły włożyć. Zwłaszcza, w tym aucie idzie biegi zmieniać jednym palcem.
A czy to nie była jedynka? W mojej Skodzie przy 120km/h na trójce obrotomierz jest jeszcze przed czerwoną,strefą i jadąc ponad 100km/h w trasie często redukuję na trójkę przed wyprzedzaniem. Zresztą nawet gdyby przez krótki czas jechąc 150km/h na trójce nic by się silnikowi nie stało
A tutaj BMW ma z tym problem? To raczej była jedynka a nie trójka.
Chodzi o obroty wałków rozrządu oraz wału. No i nie wrzucił 3 a 1. Widać jak obrotomierz poszedł poza skalę.
Najprawdopodobniej zawory nie zdążyły się zamknąć przy takiej prędkości obrotowej, przytarło panewkę lub nie wytrzymał napęd rozrządu. Skrzynia sporo zniesie, gorze z delikatnymi i odchudzonymi korbami...
@Greg92PL
Albo sworzeń tłoka może się urwać...
Takie ostrzeżenie było napisane w instrukcjach Polskich Fiatów 125p i Polonezów, żeby nie wkręcać silnika powyżej 6000, bo grozi to urwaniem sworznia tłoka.
Żeby było zabawniej, niejaki Święty na seryjnych korbach i tłokach tak przerobił silnik z Poloneza że wkręcał się do 9 tys. i jakoś tłoki nie chciały się urywać.
@Prally W instrukcjach pisze się wszystko, byleby zapewnić jazdę i w miarę długi czas eksploatacji. Generalnie chodzi o klin smarny, zachowanie smarowania hydrodynamicznego oraz masy elementów w ruchu. Prościej napisać użytkownikowi, żeby nie kręcił silnika powyżej 6 000 bo urwie korby, niż po prostu mu napisać,że spada sprawność mechaniczna, rosną opory do kwadratu, mamy gówniane oleje i nie wiadomo, czy będzie zapewnione smarowanie, panewki też gówno no i jak na poloneza przystało - za mało podpór wału daliśmy,coby taniej było:)
W instrukcji od motorowerów z tamtych czasów jest napisane,że może złapać tłok, przytrzeć. Należy wówczas wlać olej przez otwór świecy, odczekać i kontynuować jazdę jeśli możliwa. Jasno daje do zrozumienia, że złapanie tłoka nie wymaga chociażby serwisu, jeśli silnik po ostygnięciu ma moc. Obecnie dalej siedzę w tych silnikach, przechodzą mocne baty u mnie na oleju castrola mineralnym w proporcjach 1:50. I nigdy mi nie złapało tłoka, nie zatarło, raz mi wypadły zabezpieczenia sworznia tłoka - silnik i tak miał siłę z porysowaną gładzią cylka i połamanym pierścieniem jechać dalej przez 3 km, a objawy wskazywały na kończącą się świece....
Także nie wierzę w instrukcję z lat 80tych w naszych konstrukcjach:) Samo urwanie nie istnieje jako tako, może zostać przekroczona granica plastyczności sprężystej i dopiero rozerwać cokolwiek, tylko z moich doświadczeń jak katowałem zmęczony silnik to główka korbowodu po prostu się rozciągnęła na 4 mm, tłok zaczął walić po głowicy a silnik dalej miał moc....
Chyba faktycznie błąd w opisie jest. Albo wrzucona była 1-ka a nie 3-ka (w co wątpię, bo musiałby naprawdę mnóstwo siły w to włożyć) albo prędkość była grubo powyżej 150km/h. Nadal pamiętam jak z 15 lat temu kuzyn na jakimś nieczynnym pasie startowym męczył swoją 740-kę z ok. 2000 roku i ta szła na 3-ce do 170km/h bez marudzenia...
No i fajno
I zabił skrzynie.
widać BMW to wiadomo że de*il
@EasyManXf Jak będzie Cię stać to pewnie też zostaniesz de//bilem.
@PIStozwis ja tam wole swoje Mitsubishi Lancer
@EasyManXf Widać polak ,wiadomo że złodziej.
BMW to stan umysłu...
aż mnie portfel zabolał....
BMW - Będziesz Miał Wydatki
Kto tak dźwignie trzyma? Z kamaza się przesiadł czy co? By w jakimkolwiek nowym aucie, a zwłaszcza w dobrze wykonanym jak to, wrzucić trójkę zamiast piątki to trzeba naprawdę sporo siły włożyć. Zwłaszcza, w tym aucie idzie biegi zmieniać jednym palcem.
A czy to nie była jedynka? W mojej Skodzie przy 120km/h na trójce obrotomierz jest jeszcze przed czerwoną,strefą i jadąc ponad 100km/h w trasie często redukuję na trójkę przed wyprzedzaniem. Zresztą nawet gdyby przez krótki czas jechąc 150km/h na trójce nic by się silnikowi nie stało
A tutaj BMW ma z tym problem? To raczej była jedynka a nie trójka.
Miałem opla omege z silnikiem 2.5v6 i na 3 rozpędzał się do 155 km/h więc coś jest nie tak
Kierowcy bmw to imbecyle to wiadomo od dawna
"Redukcja biegu na tróję
Gaz do dechy i piłuję"
Chodzi o obroty wałków rozrządu oraz wału. No i nie wrzucił 3 a 1. Widać jak obrotomierz poszedł poza skalę.
Najprawdopodobniej zawory nie zdążyły się zamknąć przy takiej prędkości obrotowej, przytarło panewkę lub nie wytrzymał napęd rozrządu. Skrzynia sporo zniesie, gorze z delikatnymi i odchudzonymi korbami...
@Greg92PL Najprawdopodobniej, ale przy przekręceniu silnika możliwe jest też urwanie tłoka.
@Prally Urwanie tłoka? W sensie rozerwanie korbowodu?
@Greg92PL
Albo sworzeń tłoka może się urwać...
Takie ostrzeżenie było napisane w instrukcjach Polskich Fiatów 125p i Polonezów, żeby nie wkręcać silnika powyżej 6000, bo grozi to urwaniem sworznia tłoka.
Żeby było zabawniej, niejaki Święty na seryjnych korbach i tłokach tak przerobił silnik z Poloneza że wkręcał się do 9 tys. i jakoś tłoki nie chciały się urywać.
@Prally W instrukcjach pisze się wszystko, byleby zapewnić jazdę i w miarę długi czas eksploatacji. Generalnie chodzi o klin smarny, zachowanie smarowania hydrodynamicznego oraz masy elementów w ruchu. Prościej napisać użytkownikowi, żeby nie kręcił silnika powyżej 6 000 bo urwie korby, niż po prostu mu napisać,że spada sprawność mechaniczna, rosną opory do kwadratu, mamy gówniane oleje i nie wiadomo, czy będzie zapewnione smarowanie, panewki też gówno no i jak na poloneza przystało - za mało podpór wału daliśmy,coby taniej było:)
W instrukcji od motorowerów z tamtych czasów jest napisane,że może złapać tłok, przytrzeć. Należy wówczas wlać olej przez otwór świecy, odczekać i kontynuować jazdę jeśli możliwa. Jasno daje do zrozumienia, że złapanie tłoka nie wymaga chociażby serwisu, jeśli silnik po ostygnięciu ma moc. Obecnie dalej siedzę w tych silnikach, przechodzą mocne baty u mnie na oleju castrola mineralnym w proporcjach 1:50. I nigdy mi nie złapało tłoka, nie zatarło, raz mi wypadły zabezpieczenia sworznia tłoka - silnik i tak miał siłę z porysowaną gładzią cylka i połamanym pierścieniem jechać dalej przez 3 km, a objawy wskazywały na kończącą się świece....
Także nie wierzę w instrukcję z lat 80tych w naszych konstrukcjach:) Samo urwanie nie istnieje jako tako, może zostać przekroczona granica plastyczności sprężystej i dopiero rozerwać cokolwiek, tylko z moich doświadczeń jak katowałem zmęczony silnik to główka korbowodu po prostu się rozciągnęła na 4 mm, tłok zaczął walić po głowicy a silnik dalej miał moc....
Piękny dźwięk :]
Chyba faktycznie błąd w opisie jest. Albo wrzucona była 1-ka a nie 3-ka (w co wątpię, bo musiałby naprawdę mnóstwo siły w to włożyć) albo prędkość była grubo powyżej 150km/h. Nadal pamiętam jak z 15 lat temu kuzyn na jakimś nieczynnym pasie startowym męczył swoją 740-kę z ok. 2000 roku i ta szła na 3-ce do 170km/h bez marudzenia...