Tego rodzaju miejsca i dania przeznaczone są dla celebrytów, którzy z kimś się spotykają. Celem jest spotkanie, żarcie to dodatek. A że za celebrytą ciągną się paparazzi, musi to żarcie być w miarę małe (inaczej w FuckZeitung będzie wołami stało "EDYTKA SIĘ OBŻERA!!!"), zwarte ("EDYTKO, W RESTAURACJI SIĘ NIE ŚMIECI!!!") i suche, żeby nie pociekł majonez na kreację (bo paparazzi).
Jak się domyślam jest to w Anglii...? Czyli tam kosztuje to niecałe 7 funtów? Jakbyście mieli dać 6,80zł za taką kanapkę to nadal byłby krzyk? Nie mówię, że wyjątkowo apetyczna... Ale bez przesady, tam jest inny świat, inne zarobki i ceny inne... To tak jakby powiedzieć, że kanapka ze sklepiku szkolnego kosztuje 5zł... zrobić foto i wysłać do Afryki... Wiecie na ile dni można nakupować w afrykańskiej wiosce żarcia za 5zł? Czujcie to oburzenie głodnych, afrykańskich dzieci :)
Bo to nie jest pub dla plebsu, tylko dla Księcia Walii z małżonką i świtą.
To jest wykałaczka.. Kogo to obchodzi..
Mnie bardziej zraża wygląd tacki niż kanapki.
Tego rodzaju miejsca i dania przeznaczone są dla celebrytów, którzy z kimś się spotykają. Celem jest spotkanie, żarcie to dodatek. A że za celebrytą ciągną się paparazzi, musi to żarcie być w miarę małe (inaczej w FuckZeitung będzie wołami stało "EDYTKA SIĘ OBŻERA!!!"), zwarte ("EDYTKO, W RESTAURACJI SIĘ NIE ŚMIECI!!!") i suche, żeby nie pociekł majonez na kreację (bo paparazzi).
W polskim szpitalu pacjenci by wpie*dalali aż by im się uszy trzęsły :D
w takiej cenie jest na pewno w środku szynka z jednorożca
Jak się domyślam jest to w Anglii...? Czyli tam kosztuje to niecałe 7 funtów? Jakbyście mieli dać 6,80zł za taką kanapkę to nadal byłby krzyk? Nie mówię, że wyjątkowo apetyczna... Ale bez przesady, tam jest inny świat, inne zarobki i ceny inne... To tak jakby powiedzieć, że kanapka ze sklepiku szkolnego kosztuje 5zł... zrobić foto i wysłać do Afryki... Wiecie na ile dni można nakupować w afrykańskiej wiosce żarcia za 5zł? Czujcie to oburzenie głodnych, afrykańskich dzieci :)