Kamery termowizyjne są używane w celu sprawdzania temperatury ciała pasażerów, by uniknąć wpuszczania na pokład chorych osób. Kontrola ta jest szczególnie dokładna podczas sezonu grypowego.
Na niektórych lotniskach pracują specjaliści mający za zadanie zwracać szczególną uwagę na język ciała, mimikę, i zachowanie pasażerów, identyfikując potencjalne zagrożenie.
Skanery używane na lotniskach są całkowicie bezpieczne. Podczas badania rentgenowskiego w szpitalu, nasz organizm pochłania średnio 10 milisiwertów promieniowania. W przypadku skanerów na lotniskach, jest to mniej niż 0.5 mSv.
Istnieje specjalne oprogramowanie komputerowe używane do analizowania nagrań z kamer na lotnisku. Potrafi ono oszacować stan psychiczny poszczególnych osób, a także określić prawdopodobieństwo zagrożenia na podstawie każdego ruchu wykonanego przez obserwowanego pasażera.
Plastikowe tacki przy bramkach ochrony to najbrudniejszy element całego lotniska. Podczas analizy, naukowcy znaleźli na nich 10 wirusów RSV i ponad 100 mikroorganizmów patogennych.
Odzież wzbudzająca największe podejrzenia, a zarazem najczęstszy powód dodatkowego przeszukania, to luźne bojówki z wieloma kieszeniami, a także długie spódnice lub sukienki.
Jeśli pracownik sprawdza twój paszport i pyta dokąd lecisz, wcale nie żartuje. To część procesu profilowania, mającego na celu próbę identyfikacji podejrzanych pasażerów. Jeśli reagujesz zbyt nerwowo, lub odpowiadasz na pytania z niepewnością w głosie, pracownicy zwrócą na ciebie szczególną uwagę.
"Pracownicy lotniska podnoszą i przerzucają średnio 125 walizek rocznie." Przyjmując, że w roku mamy 50 tygodni po 5 dni roboczych każdy wychodzi, że przerzucana jest jedna walizka na dwa dni.
Gdzie się zgłosić po taką fuchę?
@tonik888 na lotnisko w Radomiu.
@tonik888 pewnie chodzi o średnią. Walizę przerzuca raptem kilka osób a na lotniskach pracują setki albo tysiące.
Pewnie chodzi o zgubione walizki. Cała reszta tekstu tego dotyczyła
125000 !
To gdzie takie rzeczy są ?. Wiele razy latałem m.i. przez takie lotnisko jak Dubaj i nigdy nie kazali mi nic rozwijać z folii aluminiowej chociaż często w nią zawijam różne rzeczy. Z kameami termowizyjnymi też ściema. Wsiadałem nie raz do samolotu cały usmarkany z czerwonymi oczami, cherlając całą podróż i nikt nic nie mówił.
@buddookann Widziałem kiedyś proces prześwietlania mojego bagażu na stanowisku dla bagażu ponadwymiarowego: widać było zawartość podwójnej, aluminiowej tuby, także raczej bzdura.
@nawrotki Gdyby folia faktycznie tak działała, to na prześwietleniu zamiast specjalnej kamizeli z płytką w środku owijali by nas folią.
podczas kontroli przed rzeczywiście z folią nie ma problemu. ale na każdym lotnisku docelowym (poza europą) służby grzecznie prosiły o wypieprzenie moich ulubionych lay's do śmietnika
kto tu wszedł tylko pooglądać i nie czytać tych pierdół?
Ci specjaliści od sprawdzania mimiki i program komputerowy do analizy zachowań to sobie mogą. Na lotnisku masa ludzi jest zdenerwowana, rozgląda się nerwowo, pilnuje bagażu itd. Powodów jest sporo. Strach przed lotem, umówienie się z kimś i czekanie na niego, opóźnienie lotu, czy też strach że się wyda, że mają pół kilo cięższy bagaż niż powinni ;)
125 tak, ale tysięcy!