Otóż rozumiem to w następujący sposób.
Życie pisze różne scenariusze. Nie sądzę aby demotywator zostal zrobiony przez dziecko, natomiast od dziecka każdy z nas doświadcza różnych sytuacji. Gdy są to negatywne doświadczenia, wtedy taka osoba jest bardzo ostrożna. Biorąc pod uwagę, że mogła zostać odrzucona przez drugą osobę, może nawet skreślić sama siebie. Wycofać się, co nie wyklucza normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i zawierania znajomości. Jednak są to relacje płytkie, bo po prostu taka osoba nie potrafi zaufać, boi się. Myślę że autorem demotywator mogła być osoba z wrażliwym charakterem. Wracając do tematu to czekanie, nie oznacza że możemy być bierni. Bez uczuć nie ma poważnej relacji, i choć ktoś może być osobą "zamkniętą" to gdzieś może być osoba, która ma do tego zamka klucz. Może być to kwestia wiary, kwestia tego co chce dana osoba. Czegoś prawdziwego. Każdy z nas jest inny, ale nie wyklucza to związków, bo dwie osoby mimo to mogą do siebie pasować. Myślę że to było natchnieniem do stworzenia tego demotywatora, wiara a to że gdzieś jest ktoś, kto czeka również na "mnie" tak jak ja czekam na tą osobę. Nie chcę być z kimś, do kogo nie czuje nic, ale będę bo nie chce samotności. Co tak naprawdę nie zmieni tego poczucia. Będąc nieszczęśliwym w związku to tak jak być nadal samotnym.
Chyba najpierw choć trochę komuś trzeba dać znać, że chcemy, by nas szukał...:P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2020 o 20:46
Chyba.. nie zrozumiałeś demota. Cóż..
@Xanad chyba jednak zrozumiał. Niektory jednak wola czekać aż wszystko samo przyjdzie :)
@Xanad Proszę, wytłumacz, jak Ty to rozumiesz.
Bardzo chętnie.
Otóż rozumiem to w następujący sposób.
Życie pisze różne scenariusze. Nie sądzę aby demotywator zostal zrobiony przez dziecko, natomiast od dziecka każdy z nas doświadcza różnych sytuacji. Gdy są to negatywne doświadczenia, wtedy taka osoba jest bardzo ostrożna. Biorąc pod uwagę, że mogła zostać odrzucona przez drugą osobę, może nawet skreślić sama siebie. Wycofać się, co nie wyklucza normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i zawierania znajomości. Jednak są to relacje płytkie, bo po prostu taka osoba nie potrafi zaufać, boi się. Myślę że autorem demotywator mogła być osoba z wrażliwym charakterem. Wracając do tematu to czekanie, nie oznacza że możemy być bierni. Bez uczuć nie ma poważnej relacji, i choć ktoś może być osobą "zamkniętą" to gdzieś może być osoba, która ma do tego zamka klucz. Może być to kwestia wiary, kwestia tego co chce dana osoba. Czegoś prawdziwego. Każdy z nas jest inny, ale nie wyklucza to związków, bo dwie osoby mimo to mogą do siebie pasować. Myślę że to było natchnieniem do stworzenia tego demotywatora, wiara a to że gdzieś jest ktoś, kto czeka również na "mnie" tak jak ja czekam na tą osobę. Nie chcę być z kimś, do kogo nie czuje nic, ale będę bo nie chce samotności. Co tak naprawdę nie zmieni tego poczucia. Będąc nieszczęśliwym w związku to tak jak być nadal samotnym.
@Fragglesik
Zapomniałem dodać że to do Ciebie.
Ja nie czekałem, tylko działałem i zonk.
Podaj adres. Zaraz będę.....
Tjaa.. Najlepiej czekać, a potem jak ktoś was "znajdzie" to go odrzucić, i dalej narzekać że trzeba czekać, mimo że samemu dalej się jest biernym.
A gdy już znajdzie to jest za niski albo za biedny.