Nie sprawdza sie, jak chcesz żyć w necie to prosze bardzo. Ja chciałem ustawić sobie życie z nią, ona nie chciałą sie do mnie przeprowadzić bo sie bała, ja nie chciałem sie przeprowadzić bo mam największą gwarancję zarobku u mnie, też sie bałem że u niej tam nie bedzie dobrej roboty pewnej. Więc nic z tego nie wyszło, odległość pomiędzy 250km-300km od nas, kombikiem nie problem jezdzić, no ale ile ta zabawa ma twać? 5 lat więcej?. Teraz mam tą która jest 6-8km ode mnie, jesteśmy sobie na zawołanie. Zarabiacie, macie auto które sie nadaje do podróży, to związek na odległość można spróbować.
Dobra rada. Szkoda tylko, że zakochałem się dawno temu, 3 lata temu.
Nie sprawdza sie, jak chcesz żyć w necie to prosze bardzo. Ja chciałem ustawić sobie życie z nią, ona nie chciałą sie do mnie przeprowadzić bo sie bała, ja nie chciałem sie przeprowadzić bo mam największą gwarancję zarobku u mnie, też sie bałem że u niej tam nie bedzie dobrej roboty pewnej. Więc nic z tego nie wyszło, odległość pomiędzy 250km-300km od nas, kombikiem nie problem jezdzić, no ale ile ta zabawa ma twać? 5 lat więcej?. Teraz mam tą która jest 6-8km ode mnie, jesteśmy sobie na zawołanie. Zarabiacie, macie auto które sie nadaje do podróży, to związek na odległość można spróbować.
No raczej nie. Związek na odległość to ciężka sprawa i mało kto daje radę. 50-100km do ogrania, ale więcej... Kiepska sprawa.
Dla jednych daleko to 10 000 km, a dla innych za ścianą, w innym pokoju.