Ci naprawdę "bogaci" to garstka w skali całej populacji problem w tym, że robi się ruch medialny w okół sztucznie wyolbrzymionych problemów życiowych dotyczących również garstki typu 5678 płeć. Świat nie rozwiązuje problemów które są tylko tworzy sobie jakieś problemy rozwiązywania. A może taki jest właśnie cel zwalczania przez lewaków przeludnienia i emisji CO2?
Coś się tak przy*ebal do tych "lewaków". Prawacy mają jeszcze więcej za skórą gdyby tylko oni rządzili w historii nadal mielibyśmy niewolnictwo, brak płacy minimalnej, emerytury .... W sumie to można by wymieniać długo.
Tu nie chodzi o prawa czy lewa stronę co ty chcesz koniecznie udowodnić. Równowaga we wszystkim zawsze się opłaca. Chodzi o to że ludzie z bogatego świata znaleźli coś co faktycznie im zagraża. Co z tego że zagrożenie jest minimalne! Co nam po głodzie skoro jest daleko, po wojnach - W Europie od dawna ich nie ma (dzięki lewakom w dużej mierze), czy innych chorobach na które mamy leki? Dla nas to nie strach. Koronawirus to co innego.
@Dorotex tak bo np. w takiej wojnie secesyjnej celem było zniesienie niewolnictwa, nie że był to efekt uboczny, haha ubawiłeś mnie. Nie czepiam się tylko piszę jak jest. Skoro jak piszesz prawacy tak wiele mają za skóra a lewacy np. wynajdują leki na raka to dla czego "gwiazdy" nie wydały nowego singla "we are the world...", dlaczego skoro to lewica tak broni człowieka nie przebija się z tymi hasłami a jedynie z walka o uznanie że kobieta może mieć penisa, a aborcję można dokonać przed śniadaniem by na kolację cieszyć się wolnością? Dlaczego każdy system komunistyczny kończy się represjami ludzi, biedą i głodem?
Tak równowaga się opłaca problem w tym, że lewica chce żyć z pracy innych, a to też jest forma niewolnictwa.
Chrześcijaństwo - socjalizm utopijny to jedyna droga która przynosi dobre owoce bo wychodzą z założenia dobrowolności, reszta to systemy opresyjne.
@Tibr "Chrześcijaństwo - socjalizm utopijny to jedyna droga która przynosi dobre owoce..." Wręcz odwrotnie. Widać to doskonale na wszelkiego rodzaju misjach gdzie nawraca się "dzikich" i próbuje "cywilizować". W ten sposób produkuje się biedę i głód, bo tacy ludzie, szczególnie dzieci zamiast uczyć się jak przetrwać w dżungli, jak zbudować dom, jak zdobywać jedzenie, skąd można czerpać wodę to uczy się ich czytania, pisania, chodzenia w ubraniu, buduje im się betonowe domy i kopie studnie. Następnie mamy społeczność niezaradną, nieprzystosowaną, mogącą przeczytać książkę, ale nie umiejąca zdobyć jedzenia. Więc dana społeczność zaczyna się uzależniać od pomocy z zewnątrz. Więc wcześniej sobie radzili, a teraz nic nie mają, są głodni, chorowici i umierają. Następnie szukamy pomocy na problem, który sami stworzyliśmy. Socjal jest dobry i potrzebny, ale umiejętnie stosowany i tylko w dziedzinach życia gdzie nie można zaufać drapieżnemu z natury kapitalizmowi.
@warszawiaczanka jakby tylko wyjęłaś z kontekstu jedno zdanie pomijając cała resztę mojej wypowiedzi co myślę o socjalizmie/komunizmie. Na tej podstawie zbudowałaś swoją wypowiedź jakby w kątrze do mojej opinii jakobym popierał socjalizm, a tak nijak nie jest ;)
Co do misji/misjonarzy tak w gruncie rzeczy działali protestanci przychodzili wyganiali szamanów odchodzili a tubylców nie miał kto ich leczyć. I to jest głupie postępowanie.
Natomiast św. Paweł napisał "kto nie pracuje niechaj też i niej" często to zdanie jest też wyrywane z kontekstu i teraz poniekąd też może się wydawać, że tak właśnie zrobię: w postawie chrześcijańskiej nie chodzi o to by dać rybę ale pomóc ją złapać lub mu pożyczyć wędkę aby mógł ją sobie sam złapać, a za pożyczenie część połowu odpalił.
Pisząc o chrześcijaństwie myślę o drodze wzajemnego szacunku i uczciwości. Czyli ja pracuję u kogoś jestem mu za to wdzięczny, pracuje dobrze, a on za moją pracę uczciwie mnie wynagradza, nie wyzyskuje, a darzy szacunkiem za to, że moja praca też powiększa jego zasobność portfela itd.
Socjalistom utopijnym nie chodziło aby okradać bogatych w imię sprawiedliwości społecznej mylnie rozumianej )jak to robili i robią komuniści), a chcieli oni przekonać bogatych by nie gromadzili majątku jedynie dla siebie, a sami stawali się filantropami i pomagali społeczności, uczciwie płacili za wykonaną pracę, nie wyzyskiwali itd.
Niby utopia aczkolwiek wystarczy tak nie wiele szacunek do człowieka i uczciwość, a socjal nie jest potrzebny w ogóle bo niestety jak zauważasz pieniądze za nic demoralizują ale dobra premia za wykonaną pracę motywuje co miesiąc ;-)
@ziom_paliblant a z perspektywy mrówki kałuża to ocean.
Co z twojego wpisu wynika? Zamierzasz rozdać swój dobytek? Świat wszakże zmienia się zaczynając od siebie.
@Tibr Napisałeś "ci naprawdę bogaci", to piszę, że dla 95% ludzi na świecie ty jesteś takim bogaczem. (Cywilizację zachodnią zamieszkuje około 5% wszystkich ludzi).
no jakby niezupełnie, na tzw. zachodzie być może jest najmniej widoczne rozwarstwienie społeczne ale Afryka to nie tylko "głodujące" kraje, Azja gdzie populacja to nie tylko biedota, a bogacze to są tylko w Japonii czy w Dubaju itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2020 o 18:49
Afrykańska rodzina:
- Panuje głód, są problemy z wodą pitną, mamy czwórkę dzieci a dopiero co pochowaliśmy nasze piąte które umarło z niedożywienia. Co robimy?
- WINCYJ dzieci!
- Okej.
Po jakimś czasie w mediach:
- Moje dzieci umierają z głodu. W jakiś sposób to na pewno wasza wina, bo u was tego nie ma!
@mysliwy1234 nie musi być ich stać. Przecież Europa i Stany całe kontenery darmowych gumek wysyłają. To, że dzikusy mówią że to wynalazek szatana i nie chcą ich zakładać to inna sprawa.
@mysliwy1234 Może się mylę, ale zawsze sądziłem że człowiek rozumny współczesny jest gatunkiem na tyle rozwiniętym emocjonalnie jak i intelektualnie że:
- Powinien chociaż dostrzegać pewne zależności w otaczającym go świecie,
- Mieć na tyle samozaparcia by nie ulegać pierwotnym instynktom jeśli zda sobie sprawę że to chociażby nie da jakiegoś pozytywnego skutku.
Moim zdaniem problemy w Afryce wynikają z ogólnego zacofania technologicznego, miejscami występowania trudnych warunków do upraw, niestety ale mentalności tamtejszych ludzi (np. patrz: problemy z żywnością w RPA po wygnaniu białych farmerów), wyzyskiwaniu biednej siły roboczej np. przez zagraniczne koncerny. Przyczyn jest wiele, ale zamiast pozbyć się przyczyn to próbujemy pozbyć się skutków, czyt. "Przyślij pomoc humanitarną". Ten sposób nie będzie działał, ponieważ mam wrażenie, że nadal w ich głowach jest typowe "naturalne" podejście do rozmnażania się, czyli "Mnożymy się ile się da a nasze zasoby żywności, choroby i drapieżniki same wyregulują populację". I tak pewnie się kończy, że masz głodującą rodzinę 2+4, wysyłasz kontener żywności, leków i wody, przyjeżdżasz za jakiś czas to pewnie zastasz głodującą rodzinę 2+6.
@mysliwy1234 Zgadza się. Tylko, że Afrykańczycy raczej nie są skorzy do zmian i poprawienia swojej sytuacji, nawet jeśli dostaną praktycznie wszystko pod nos (żywność, leki, przybory do nauki). Najwidoczniej nie chcą albo nie czują takiej potrzeby. Warto zauważyć, że w Afryce pomoc humanitarna jest prowadzona praktycznie cały czas, podczas gdy gdzie indziej, np w Nepalu po trzęsieniu ziemi w 2015 roku już się nie słyszy o pomocy.
bo przejmujemy się tylko sobą co jest dobre dlatego ,że tak działa każde stworzenie na świecie bo to jest logiczne. Tak samo ja myślę żeby to moi bliscy i ja a nie jakiś dzieciak w Afryce
Wirusa bym nie lekceważył. Śmiertelność jest dosyć wysoka i nie ma co grać chojraka, bo nawet młodzi umierają. Jest to mocno inwazyjna choroba. Natomiast jest drugi problem. Faktycznie wybuchła niepotrzebną panika, a przede wszystkim ludzie kupują na potęgę jakieś bibeloty, które w niczym
im nie pomogą i rosną ceny niektórych towarów. Jak myślicie, czy gdy panika i epidemia przejdzie to te ceny wrócą do poprzednich wartości?
media to rozdmuchaly, pewnie placa im za to ci od makaronow, ryzu i srodkow do kibla, gdyby powiedziano ze koronawirus kocha zloto, srebro i diamenty i po nich sie roznosi... oj to by bylo haha
Hasło "Dziecko" zaczyna być używane do naświetlania problemów i usprawiedliwiania durnych decyzji.
A co do tematu, to tak jak pisze reszta, narobić dzieciaków nie mając warunków to zapewnienia im godnego bytu to nie sztuka.
Większość ludzi ma swoje problemy i martwi się jedynie tym, co może ich (bądź ich bliskich) dotknąć. Wirus jest śmiertelny jedynie dla słabych/starych/schorowanych? Nie muszę się martwić? Tylko co z faktem, że mogę zarazić dziadków, tudzież podstarzałych rodziców?
Nowy wirus jeśli się rozpowszechni na skalę taką jak Hiszpańska Grypa, będzie też najbardziej śmiertelny wśród biednych - biedne kraje będą miały mniej łóżek na głowę.
ale mało kto dodając posty typu zwykła grypa zabija tyle i tyle co innego też więcej ... ok ale to jest chorobą której jeszcze nie opanowaliśmy a jak nie opanujemy to epidemia może rozrosnąć się tak że każdy będzie mógł zachorować a leku na to nie będzie. nie mówię tylko o tym wirusie ale o każdym przyszłym ...
Ci naprawdę "bogaci" to garstka w skali całej populacji problem w tym, że robi się ruch medialny w okół sztucznie wyolbrzymionych problemów życiowych dotyczących również garstki typu 5678 płeć. Świat nie rozwiązuje problemów które są tylko tworzy sobie jakieś problemy rozwiązywania. A może taki jest właśnie cel zwalczania przez lewaków przeludnienia i emisji CO2?
Coś się tak przy*ebal do tych "lewaków". Prawacy mają jeszcze więcej za skórą gdyby tylko oni rządzili w historii nadal mielibyśmy niewolnictwo, brak płacy minimalnej, emerytury .... W sumie to można by wymieniać długo.
Tu nie chodzi o prawa czy lewa stronę co ty chcesz koniecznie udowodnić. Równowaga we wszystkim zawsze się opłaca. Chodzi o to że ludzie z bogatego świata znaleźli coś co faktycznie im zagraża. Co z tego że zagrożenie jest minimalne! Co nam po głodzie skoro jest daleko, po wojnach - W Europie od dawna ich nie ma (dzięki lewakom w dużej mierze), czy innych chorobach na które mamy leki? Dla nas to nie strach. Koronawirus to co innego.
@Dorotex tak bo np. w takiej wojnie secesyjnej celem było zniesienie niewolnictwa, nie że był to efekt uboczny, haha ubawiłeś mnie. Nie czepiam się tylko piszę jak jest. Skoro jak piszesz prawacy tak wiele mają za skóra a lewacy np. wynajdują leki na raka to dla czego "gwiazdy" nie wydały nowego singla "we are the world...", dlaczego skoro to lewica tak broni człowieka nie przebija się z tymi hasłami a jedynie z walka o uznanie że kobieta może mieć penisa, a aborcję można dokonać przed śniadaniem by na kolację cieszyć się wolnością? Dlaczego każdy system komunistyczny kończy się represjami ludzi, biedą i głodem?
Tak równowaga się opłaca problem w tym, że lewica chce żyć z pracy innych, a to też jest forma niewolnictwa.
Chrześcijaństwo - socjalizm utopijny to jedyna droga która przynosi dobre owoce bo wychodzą z założenia dobrowolności, reszta to systemy opresyjne.
@Tibr "Chrześcijaństwo - socjalizm utopijny to jedyna droga która przynosi dobre owoce..." Wręcz odwrotnie. Widać to doskonale na wszelkiego rodzaju misjach gdzie nawraca się "dzikich" i próbuje "cywilizować". W ten sposób produkuje się biedę i głód, bo tacy ludzie, szczególnie dzieci zamiast uczyć się jak przetrwać w dżungli, jak zbudować dom, jak zdobywać jedzenie, skąd można czerpać wodę to uczy się ich czytania, pisania, chodzenia w ubraniu, buduje im się betonowe domy i kopie studnie. Następnie mamy społeczność niezaradną, nieprzystosowaną, mogącą przeczytać książkę, ale nie umiejąca zdobyć jedzenia. Więc dana społeczność zaczyna się uzależniać od pomocy z zewnątrz. Więc wcześniej sobie radzili, a teraz nic nie mają, są głodni, chorowici i umierają. Następnie szukamy pomocy na problem, który sami stworzyliśmy. Socjal jest dobry i potrzebny, ale umiejętnie stosowany i tylko w dziedzinach życia gdzie nie można zaufać drapieżnemu z natury kapitalizmowi.
@warszawiaczanka jakby tylko wyjęłaś z kontekstu jedno zdanie pomijając cała resztę mojej wypowiedzi co myślę o socjalizmie/komunizmie. Na tej podstawie zbudowałaś swoją wypowiedź jakby w kątrze do mojej opinii jakobym popierał socjalizm, a tak nijak nie jest ;)
Co do misji/misjonarzy tak w gruncie rzeczy działali protestanci przychodzili wyganiali szamanów odchodzili a tubylców nie miał kto ich leczyć. I to jest głupie postępowanie.
Natomiast św. Paweł napisał "kto nie pracuje niechaj też i niej" często to zdanie jest też wyrywane z kontekstu i teraz poniekąd też może się wydawać, że tak właśnie zrobię: w postawie chrześcijańskiej nie chodzi o to by dać rybę ale pomóc ją złapać lub mu pożyczyć wędkę aby mógł ją sobie sam złapać, a za pożyczenie część połowu odpalił.
Pisząc o chrześcijaństwie myślę o drodze wzajemnego szacunku i uczciwości. Czyli ja pracuję u kogoś jestem mu za to wdzięczny, pracuje dobrze, a on za moją pracę uczciwie mnie wynagradza, nie wyzyskuje, a darzy szacunkiem za to, że moja praca też powiększa jego zasobność portfela itd.
Socjalistom utopijnym nie chodziło aby okradać bogatych w imię sprawiedliwości społecznej mylnie rozumianej )jak to robili i robią komuniści), a chcieli oni przekonać bogatych by nie gromadzili majątku jedynie dla siebie, a sami stawali się filantropami i pomagali społeczności, uczciwie płacili za wykonaną pracę, nie wyzyskiwali itd.
Niby utopia aczkolwiek wystarczy tak nie wiele szacunek do człowieka i uczciwość, a socjal nie jest potrzebny w ogóle bo niestety jak zauważasz pieniądze za nic demoralizują ale dobra premia za wykonaną pracę motywuje co miesiąc ;-)
@Tibr jaka garstka? W perspektywie świata każdy mieszkaniec cywilizacji zachodniej jest bogaty.
@ziom_paliblant a z perspektywy mrówki kałuża to ocean.
Co z twojego wpisu wynika? Zamierzasz rozdać swój dobytek? Świat wszakże zmienia się zaczynając od siebie.
@Tibr Napisałeś "ci naprawdę bogaci", to piszę, że dla 95% ludzi na świecie ty jesteś takim bogaczem. (Cywilizację zachodnią zamieszkuje około 5% wszystkich ludzi).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2020 o 18:49
@Mentally Do tego obrazka dodaj dwie mapy. Obszary gdzie panuje największy głód oraz obszary z największym przyrostem naturalnym.
Nadal za mało .. jest nas 7 miliardów i nadal przybywa...
Afrykańska rodzina:
- Panuje głód, są problemy z wodą pitną, mamy czwórkę dzieci a dopiero co pochowaliśmy nasze piąte które umarło z niedożywienia. Co robimy?
- WINCYJ dzieci!
- Okej.
Po jakimś czasie w mediach:
- Moje dzieci umierają z głodu. W jakiś sposób to na pewno wasza wina, bo u was tego nie ma!
@mysliwy1234 nie musi być ich stać. Przecież Europa i Stany całe kontenery darmowych gumek wysyłają. To, że dzikusy mówią że to wynalazek szatana i nie chcą ich zakładać to inna sprawa.
@mysliwy1234 Może się mylę, ale zawsze sądziłem że człowiek rozumny współczesny jest gatunkiem na tyle rozwiniętym emocjonalnie jak i intelektualnie że:
- Powinien chociaż dostrzegać pewne zależności w otaczającym go świecie,
- Mieć na tyle samozaparcia by nie ulegać pierwotnym instynktom jeśli zda sobie sprawę że to chociażby nie da jakiegoś pozytywnego skutku.
Moim zdaniem problemy w Afryce wynikają z ogólnego zacofania technologicznego, miejscami występowania trudnych warunków do upraw, niestety ale mentalności tamtejszych ludzi (np. patrz: problemy z żywnością w RPA po wygnaniu białych farmerów), wyzyskiwaniu biednej siły roboczej np. przez zagraniczne koncerny. Przyczyn jest wiele, ale zamiast pozbyć się przyczyn to próbujemy pozbyć się skutków, czyt. "Przyślij pomoc humanitarną". Ten sposób nie będzie działał, ponieważ mam wrażenie, że nadal w ich głowach jest typowe "naturalne" podejście do rozmnażania się, czyli "Mnożymy się ile się da a nasze zasoby żywności, choroby i drapieżniki same wyregulują populację". I tak pewnie się kończy, że masz głodującą rodzinę 2+4, wysyłasz kontener żywności, leków i wody, przyjeżdżasz za jakiś czas to pewnie zastasz głodującą rodzinę 2+6.
@mysliwy1234 Zgadza się. Tylko, że Afrykańczycy raczej nie są skorzy do zmian i poprawienia swojej sytuacji, nawet jeśli dostaną praktycznie wszystko pod nos (żywność, leki, przybory do nauki). Najwidoczniej nie chcą albo nie czują takiej potrzeby. Warto zauważyć, że w Afryce pomoc humanitarna jest prowadzona praktycznie cały czas, podczas gdy gdzie indziej, np w Nepalu po trzęsieniu ziemi w 2015 roku już się nie słyszy o pomocy.
bo przejmujemy się tylko sobą co jest dobre dlatego ,że tak działa każde stworzenie na świecie bo to jest logiczne. Tak samo ja myślę żeby to moi bliscy i ja a nie jakiś dzieciak w Afryce
Wirusa bym nie lekceważył. Śmiertelność jest dosyć wysoka i nie ma co grać chojraka, bo nawet młodzi umierają. Jest to mocno inwazyjna choroba. Natomiast jest drugi problem. Faktycznie wybuchła niepotrzebną panika, a przede wszystkim ludzie kupują na potęgę jakieś bibeloty, które w niczym
im nie pomogą i rosną ceny niektórych towarów. Jak myślicie, czy gdy panika i epidemia przejdzie to te ceny wrócą do poprzednich wartości?
Głód nie jest zaraźliwy. Koronawirus jest. Im więcej zarażonych, tym więcej może się od nich zarazić.
media to rozdmuchaly, pewnie placa im za to ci od makaronow, ryzu i srodkow do kibla, gdyby powiedziano ze koronawirus kocha zloto, srebro i diamenty i po nich sie roznosi... oj to by bylo haha
Hasło "Dziecko" zaczyna być używane do naświetlania problemów i usprawiedliwiania durnych decyzji.
A co do tematu, to tak jak pisze reszta, narobić dzieciaków nie mając warunków to zapewnienia im godnego bytu to nie sztuka.
Większość ludzi ma swoje problemy i martwi się jedynie tym, co może ich (bądź ich bliskich) dotknąć. Wirus jest śmiertelny jedynie dla słabych/starych/schorowanych? Nie muszę się martwić? Tylko co z faktem, że mogę zarazić dziadków, tudzież podstarzałych rodziców?
a z ciekawosci, co drogi autorze zrobiles zeby pomoc tym glodnym?
Nowy wirus jeśli się rozpowszechni na skalę taką jak Hiszpańska Grypa, będzie też najbardziej śmiertelny wśród biednych - biedne kraje będą miały mniej łóżek na głowę.
ale mało kto dodając posty typu zwykła grypa zabija tyle i tyle co innego też więcej ... ok ale to jest chorobą której jeszcze nie opanowaliśmy a jak nie opanujemy to epidemia może rozrosnąć się tak że każdy będzie mógł zachorować a leku na to nie będzie. nie mówię tylko o tym wirusie ale o każdym przyszłym ...
Ci bogaci wydali więcej pieniędzy na walkę z głodem, niż wszyscy biedni (jak Ty) razem wzięci idioto.
Co mają bogaci do głodu na świecie?
Ale głód nie atakuje pasibrzuchów z Ameryki Północnej i Europy. Nam grozi otyłość.