Ja już sam nie wiem gdzie leży prawda.
Jedni twierdzą (podając dane), że elity nie emitują tyle dwutlenku węgla co reszta świata, a kolejni (podając kolejne dane), że jest na odwrót.
Jestem coraz bardziej sceptyczny co do informacji znalezionych w internecie. Chyba jednak już lepiej oglądać informacje w telewizji, bo tam (z wyjątkiem TVP) dziennikarze weryfikują bardziej wiadomości i nie mogą tak po prostu rzucać byle czym jak im się podoba. W internecie można napisać absolutnie wszystko i powoływać się na jakieś badania, dane, w które większość jednak nie ma czasu i chęci się zagłębić. I tak powstają paszkwile, które po czasie stają się "faktem".
@Kunta_Kinte Dużo braków w przekazie tej informacji . Po pierwsze zdanie w orginale brzmi tak "The world’s richest 1 percent generated as much carbon emissions as the poorest two-thirds in 2019," Można to interpretować "jak najbiedniejsze 2/3 świata" a nie jak 2/3 całego świata a to znaczna różnica. Po drugie jak dokładnie to mierzono i co do tego wliczano?
@Kunta_Kinte kłamstwa, cholerne kłamstwa i statystka jak mawiają Anglicy, dużo da się statystycznie udowodnić, skoro 1% najbogatszych pokrywa się załóżmy z 1% najbardzieje emitujących mieszkańców ziemi nietrudno znaleźć w dolnej części skali miliardy tych którzy nie puszczają swojej wioski w życiu chyba że na osiołku
@Kunta_Kinte każdy to interpretuje inaczej i dochodzi do innych wniosków. 10% populacji ziemi nie ma nawet prądu, więc robiąc porównania bierzemy pod uwagę skrajności, o których większość ludzi nie myśli. Założę się, że większość odbiorców postawi siebie jako tego biednego mimo, że należy do top 10-20% najbogatszych ludzi na ziemi. Po prostu mało się interesujemy tym, jak wiele ludzi żyje w biedzie na świecie. Do tego bardzo często widząc dowody na wysokie emisje bogatych widzę emisje wszystkich ich inwestycji. Jeśli ktoś uważa, że emisje Amazona to emisje Besosa, a on zamawiający coś na Amazonie jest bezemisyjny, to tak jest. To, że mam udziały w jakiejś spółce nie oznacza, że mam udziały w jej emisjach. Udziały w emisjach są według jej produkcji, a więc według konsumpcji usług. Kiedy skoszę Ci trawnik, to nie są moje emisje, to nie mój trawnik. Ja na tym zarabiam, ale emisja jest powiązana z odbiorcą usługi czy produktu. Do tego bardzo często się nie uwzględnia offsetów, bo one psują statystyki. Ludzie pokroju Gatesa mają kasę aby inwestować chociażby w paliwa odnawialne. Mimo, że Gates dużo lata samolotem, to produkcja paliwa do jego samolotów jest bezemisyjna, jego stać na drogie paliwo. Ludzie błędnie zakładają, że gdyby nie latał, to by nadal wydał pieniądze i rozdał ekologiczne paliwo innym. No nie, to tak nie działa. Jest tu więc masa nieścisłości i każdy dobiera takie dane, jakie pasują do jego narracji.
Dokładnie tak! Przecież jest już dużo wypowiedzi, ze tzw. "aktywiści" (czyt. terroryści), którzy przeklejają się do asfaltu, są sowicie opłacani. Do tego zawsze jest jeden opłacany kamerzysta, aby przypadkiem nie dostali po mordach.
Zobaczcie sobie twarze, szczególnie tych starszych co siedzą na drogach, to przepita alkoholem patologia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2023 o 8:46
Przecież sam Bill Gates powiedział, że "ślad węglowy" generowany przez niego i jego odrzutowce jest nieistotny, ponieważ jest on generowany w szczytnym celu (tj. zwalczania śladu węglowego innych w skali globalnej). Innymi słowy im wolno, nam nie. Czego nie rozumiesz?
@Aluette1 żadna nowość, a aktywiści którzy dzielą między sobą jedną szarą komórkę wierzą, że robią coś dobrego dla świata. Gdy im.sie przedstawia fakty, a zwłaszcza informację o tym kto ich opłaca to wpadają w szał.
Rozumie że zdajesz sobie sprawę z tego że to ty m.in. jesteś w tym 1%?
A komputer z którego piszesz efektywnie dokłada się do tego budżetu?
Aktywisto ... buhahah
@Jorn Oj wątpię 20% Polaków to dobre 7 milionów. W USA masz 330 milionów ludzi z czego 23 milionów z nich to milionerzy, kolejne 6 milionów w Chinach, w Polsce 43 tysiące ludzi to milionerzy i jest to nieco ponad jeden promil obywateli Polski. W sumie 60 milionów ludzi na świecie to milionerzy. Zostaje jeszcze 20 milionów miejsc na ten 1%
1% najbogatszych, to nie żadna elita. To obejmuje np. właściciela mieszkania blisko centrum Madrytu, Berlina czy Paryża, który równie dobrze może słabo stać z kasą, a mieszkanie ma po babci, która je kupiła, kiedy ceny nieruchomości były znacznie niższe. Ale oczywiście socjaliści o tym nie wiedzą, bo gdyby mieli pojęcie o ekonomii i potrafili liczyć, byliby liberałami.
a potem zaczynasz myśleć i uświadamiasz sobie, że:
mieszkasz w domu/bloku który został wybudowany przez firmę kogoś z tego 1%
z materiałów wyprodukowanych przez firmy kogoś z tego 1%
przywiezionych przez firmy kogoś z tego 1%
przy użyciu prądu wyprodukowanego przez firmy kogoś z tego 1%
z rtv, agd, komórkami, komputerami itp itd wyprodukowane przez firmy kogoś z tego 1%
przewiezionych ciężarówką/statkiem/samolotem przez firmy kogoś z tego 1%
masz wodę
odprowadzasz ścieki
masz prąd
gaz
paliwo na stacji
drogi
itp itd
w większości wyprodukowane/wybudowane itp itd przez firmy kogoś z tego 1%
i nagle zdajesz sobie sprawę że takie kretyńskie statystyki GÓWNO mówią, bo w lwiej części pozostałe 99%ludzi wykorzystuje to co firmy tego 1% produkują.
Jak przeniesiesz się do szałasu w lesie daj znać. Tylko wtedy nie będziesz mógł kopiować kretyńskich artykułów na demoty, bo nie będziesz miał prądu ani komputera/komórki od tych niedobrych ludzi z 1%
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2023 o 22:17
Ten Demot jest śmieszny, bo najbardziej z puentą się zgadzają Ci, którzy życzą nam więcej pracy, kasy i poświęceń dla dobra elit.
Ten Demot jest śmieszny, bo najbardziej z puentą się zgadzają Ci, którzy życzą nam więcej pracy, kasy* i poświęceń dla dobra elit.
* oczywiście nie dla nas, tylko dla elit
Ja już sam nie wiem gdzie leży prawda.
Jedni twierdzą (podając dane), że elity nie emitują tyle dwutlenku węgla co reszta świata, a kolejni (podając kolejne dane), że jest na odwrót.
Jestem coraz bardziej sceptyczny co do informacji znalezionych w internecie. Chyba jednak już lepiej oglądać informacje w telewizji, bo tam (z wyjątkiem TVP) dziennikarze weryfikują bardziej wiadomości i nie mogą tak po prostu rzucać byle czym jak im się podoba. W internecie można napisać absolutnie wszystko i powoływać się na jakieś badania, dane, w które większość jednak nie ma czasu i chęci się zagłębić. I tak powstają paszkwile, które po czasie stają się "faktem".
@Kunta_Kinte Dużo braków w przekazie tej informacji . Po pierwsze zdanie w orginale brzmi tak "The world’s richest 1 percent generated as much carbon emissions as the poorest two-thirds in 2019," Można to interpretować "jak najbiedniejsze 2/3 świata" a nie jak 2/3 całego świata a to znaczna różnica. Po drugie jak dokładnie to mierzono i co do tego wliczano?
@Kunta_Kinte kłamstwa, cholerne kłamstwa i statystka jak mawiają Anglicy, dużo da się statystycznie udowodnić, skoro 1% najbogatszych pokrywa się załóżmy z 1% najbardzieje emitujących mieszkańców ziemi nietrudno znaleźć w dolnej części skali miliardy tych którzy nie puszczają swojej wioski w życiu chyba że na osiołku
@Kunta_Kinte każdy to interpretuje inaczej i dochodzi do innych wniosków. 10% populacji ziemi nie ma nawet prądu, więc robiąc porównania bierzemy pod uwagę skrajności, o których większość ludzi nie myśli. Założę się, że większość odbiorców postawi siebie jako tego biednego mimo, że należy do top 10-20% najbogatszych ludzi na ziemi. Po prostu mało się interesujemy tym, jak wiele ludzi żyje w biedzie na świecie. Do tego bardzo często widząc dowody na wysokie emisje bogatych widzę emisje wszystkich ich inwestycji. Jeśli ktoś uważa, że emisje Amazona to emisje Besosa, a on zamawiający coś na Amazonie jest bezemisyjny, to tak jest. To, że mam udziały w jakiejś spółce nie oznacza, że mam udziały w jej emisjach. Udziały w emisjach są według jej produkcji, a więc według konsumpcji usług. Kiedy skoszę Ci trawnik, to nie są moje emisje, to nie mój trawnik. Ja na tym zarabiam, ale emisja jest powiązana z odbiorcą usługi czy produktu. Do tego bardzo często się nie uwzględnia offsetów, bo one psują statystyki. Ludzie pokroju Gatesa mają kasę aby inwestować chociażby w paliwa odnawialne. Mimo, że Gates dużo lata samolotem, to produkcja paliwa do jego samolotów jest bezemisyjna, jego stać na drogie paliwo. Ludzie błędnie zakładają, że gdyby nie latał, to by nadal wydał pieniądze i rozdał ekologiczne paliwo innym. No nie, to tak nie działa. Jest tu więc masa nieścisłości i każdy dobiera takie dane, jakie pasują do jego narracji.
@Kunta_Kinte No z tą weryfikacja informacji to bywa roznie. Zapomniales juz o Natalii Janoszek ?
Dokładnie tak! Przecież jest już dużo wypowiedzi, ze tzw. "aktywiści" (czyt. terroryści), którzy przeklejają się do asfaltu, są sowicie opłacani. Do tego zawsze jest jeden opłacany kamerzysta, aby przypadkiem nie dostali po mordach.
Zobaczcie sobie twarze, szczególnie tych starszych co siedzą na drogach, to przepita alkoholem patologia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 8:46
Przecież sam Bill Gates powiedział, że "ślad węglowy" generowany przez niego i jego odrzutowce jest nieistotny, ponieważ jest on generowany w szczytnym celu (tj. zwalczania śladu węglowego innych w skali globalnej). Innymi słowy im wolno, nam nie. Czego nie rozumiesz?
elity opłacają aktywistów?
@Aluette1 żadna nowość, a aktywiści którzy dzielą między sobą jedną szarą komórkę wierzą, że robią coś dobrego dla świata. Gdy im.sie przedstawia fakty, a zwłaszcza informację o tym kto ich opłaca to wpadają w szał.
Rozumie że zdajesz sobie sprawę z tego że to ty m.in. jesteś w tym 1%?
A komputer z którego piszesz efektywnie dokłada się do tego budżetu?
Aktywisto ... buhahah
@supermpomem 1% to tylko 80 milionów ludzi, wątpię by ktoś w Polsce poza setką najbogatszych mieśćił się w tym 1%. My jesteśmy w 20%.
@lameria
Pewnie ze 20% Polaków mieści się w tym jednym procencie ludzkości.
@Jorn Oj wątpię 20% Polaków to dobre 7 milionów. W USA masz 330 milionów ludzi z czego 23 milionów z nich to milionerzy, kolejne 6 milionów w Chinach, w Polsce 43 tysiące ludzi to milionerzy i jest to nieco ponad jeden promil obywateli Polski. W sumie 60 milionów ludzi na świecie to milionerzy. Zostaje jeszcze 20 milionów miejsc na ten 1%
I co ciekawe: ich stać na zakup samochodu elektrycznego. Nie to co większość mieszkańców okolic Warszawy i Krakowa...
1% najbogatszych, to nie żadna elita. To obejmuje np. właściciela mieszkania blisko centrum Madrytu, Berlina czy Paryża, który równie dobrze może słabo stać z kasą, a mieszkanie ma po babci, która je kupiła, kiedy ceny nieruchomości były znacznie niższe. Ale oczywiście socjaliści o tym nie wiedzą, bo gdyby mieli pojęcie o ekonomii i potrafili liczyć, byliby liberałami.
a potem zaczynasz myśleć i uświadamiasz sobie, że:
mieszkasz w domu/bloku który został wybudowany przez firmę kogoś z tego 1%
z materiałów wyprodukowanych przez firmy kogoś z tego 1%
przywiezionych przez firmy kogoś z tego 1%
przy użyciu prądu wyprodukowanego przez firmy kogoś z tego 1%
z rtv, agd, komórkami, komputerami itp itd wyprodukowane przez firmy kogoś z tego 1%
przewiezionych ciężarówką/statkiem/samolotem przez firmy kogoś z tego 1%
masz wodę
odprowadzasz ścieki
masz prąd
gaz
paliwo na stacji
drogi
itp itd
w większości wyprodukowane/wybudowane itp itd przez firmy kogoś z tego 1%
i nagle zdajesz sobie sprawę że takie kretyńskie statystyki GÓWNO mówią, bo w lwiej części pozostałe 99%ludzi wykorzystuje to co firmy tego 1% produkują.
Jak przeniesiesz się do szałasu w lesie daj znać. Tylko wtedy nie będziesz mógł kopiować kretyńskich artykułów na demoty, bo nie będziesz miał prądu ani komputera/komórki od tych niedobrych ludzi z 1%
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 22:17