@SailorMerkury W "nowoczesnym świecie" to obciach. Szkoda, bo tak były dwa sakramentalia, zamiast jednego.
Ogólnie do tematu: święcenie wody nie zmienia jej materii, poważna teologia więc nie twierdzi, że nie da się nią zarazić. Oczywiście Bóg może na zasadzie cudu interweniować, ale nie należy zaniedbywać obowiązków (w tym higienicznych) licząc na cud.
Spoko, tu się wypowiadają, że woda święcona im nie zaszkodzi. A później idzie Karyna, Seba czy inny Janusz do biedronki, Rosmana czy innego sklepu i wykupuje na gwałt żele ANTYBAKTERYJNE na koronaWIRUSA i zapas makaronu na rok :) Logika i zdrowy rozsądek w narodzie umiera. Ale jak lubicie maczać paluchy w wodzie z bakteriami kałowymi to już wasza sprawa, co kogo tam podnieca. Tylko miejcie później minimum przyzwoitości i rak ludziom nie podawajcie. A nie sory przecież już to zrobiliście na znak pokoju...
Spoko. Nie wsadzą paluchów w wylęgarnie bakterii i siedlisko wirusów przy wejściu ale potem połowa pobiegnie po ciasteczko wkładane po kolei każdemu w usta łapami z resztkami śliny poprzednika...
W morzu pływałeś? Na basenie napiłeś się niechcący? Woda święcona Ci nie zaszkodzi.
@brajanpiast 50 lat temu problemu nie było, bo dosypywano soli egzorcyzmowanej do wody święconej, a drobnoustroje z solą się nie lubią.
@Obeznany w basenie wodę się chloruje to tam tak nie mogą zrobić zwłaszcza teraz?
@SailorMerkury W "nowoczesnym świecie" to obciach. Szkoda, bo tak były dwa sakramentalia, zamiast jednego.
Ogólnie do tematu: święcenie wody nie zmienia jej materii, poważna teologia więc nie twierdzi, że nie da się nią zarazić. Oczywiście Bóg może na zasadzie cudu interweniować, ale nie należy zaniedbywać obowiązków (w tym higienicznych) licząc na cud.
Hmmm czy wierzących nie ochroni bóg przed zarazkami z wodzie święconej ??? Może wogole nie ma w niej zarazków, jest przeciez święta ;)
jak zachoruje, to zachoruje .- Bóg tak chciał.
Bzduura, we Włoszech wszyscy nurzają palce w wodzie święconej i nic złego się nie dzieje.
A nie, czekaj...
Mówi ten, który do kościoła nie chodzi.
Spoko, tu się wypowiadają, że woda święcona im nie zaszkodzi. A później idzie Karyna, Seba czy inny Janusz do biedronki, Rosmana czy innego sklepu i wykupuje na gwałt żele ANTYBAKTERYJNE na koronaWIRUSA i zapas makaronu na rok :) Logika i zdrowy rozsądek w narodzie umiera. Ale jak lubicie maczać paluchy w wodzie z bakteriami kałowymi to już wasza sprawa, co kogo tam podnieca. Tylko miejcie później minimum przyzwoitości i rak ludziom nie podawajcie. A nie sory przecież już to zrobiliście na znak pokoju...
Tylko że temat dotyczy nowego wirusa , nie bakterii kołowych.
Brajanpiast - a Tobie ktoś płaci za pisanie takich bzdur czy za darmo to robisz?
Tylko nie idź do lekarza bo pamiętaj BÓG TAK CHCIAŁ
Spoko. Nie wsadzą paluchów w wylęgarnie bakterii i siedlisko wirusów przy wejściu ale potem połowa pobiegnie po ciasteczko wkładane po kolei każdemu w usta łapami z resztkami śliny poprzednika...
Jak ktoś lata do kościoła i klęka przed czarnymi to raczej nie spodziewaj się u niego zdrowego rozsądku.
Jak zwykle nie udamy się do kościołów, bo jesteśmy dorosłymi ludźmi i w bajki dawno przestaliśmy wierzyć.
Podobno dolanie atramentu redukuje rozwój bakterii i wirusów.
Woda święcona chroni przed wirusami heretycy!
Mam w DUPIE kościół