Jak zwykle skrót myślowy dziennikarzy. Nie ma zakazu pogrzebów. Jest zakaz zgromadzeń związanych z pogrzebem. Pogrzeby nadal się odbywają, ale może w nich uczestniczyć tylko kilka osób z najbliższej rodziny.
@K64 A właśnie jest dokładnie "zakaz pogrzebów". W Lombardii zwłoki mają leżeć do 3 kwietnia w lodówkach i dopiero wtedy, jak się sytuacja unormuje, będą grzebane. PS: w przeciwieństwie do wielu komentatorów, mam informacje z pierwszej ręki - mam rodzinę w Bergamo.
@VTSs
Oficjalne komunikaty włoskich władz mówią co innego:
"W przypadku krematorium będą mogły być obecne dwie osoby z rodziny. Na cmentarzu kilka osób wyłącznie z rodziny. Chodzi o odległość między uczestnikami pogrzebu. Między nimi musi być zachowany dystans jednego metra."
Jeżeli ktoś chce mimo to organizować uroczystą procesję pogrzebową, to rzeczywiście musi poczekać, bo teraz nie dostanie zezwolenia.
Zresztą weź to na logikę. Pojemność chłodni w zakładach pogrzebowych jest ograniczona, a ludzie nie przestaną nagle umierać. Gdzie mieliby przechowywać zwłoki? W lodówkach w marketach, czy może jeszcze jakieś inne makabryczne pomysły przychodzą ci do głowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 marca 2020 o 10:05
To już było...
W mitologi greckiej był taki epizod jak Syzyf uwięził boga śmierci Tanatosa , przez co ludzi nie umierali
Jak zwykle skrót myślowy dziennikarzy. Nie ma zakazu pogrzebów. Jest zakaz zgromadzeń związanych z pogrzebem. Pogrzeby nadal się odbywają, ale może w nich uczestniczyć tylko kilka osób z najbliższej rodziny.
@K64
Ale "zakaz pogrzebów" fajniej brzmi. Więcej osób przeczyta, powstanie więcej demotywatorów i oburzonych ludzi piszących komentarze.
@K64 A właśnie jest dokładnie "zakaz pogrzebów". W Lombardii zwłoki mają leżeć do 3 kwietnia w lodówkach i dopiero wtedy, jak się sytuacja unormuje, będą grzebane. PS: w przeciwieństwie do wielu komentatorów, mam informacje z pierwszej ręki - mam rodzinę w Bergamo.
@VTSs
Oficjalne komunikaty włoskich władz mówią co innego:
"W przypadku krematorium będą mogły być obecne dwie osoby z rodziny. Na cmentarzu kilka osób wyłącznie z rodziny. Chodzi o odległość między uczestnikami pogrzebu. Między nimi musi być zachowany dystans jednego metra."
Jeżeli ktoś chce mimo to organizować uroczystą procesję pogrzebową, to rzeczywiście musi poczekać, bo teraz nie dostanie zezwolenia.
Zresztą weź to na logikę. Pojemność chłodni w zakładach pogrzebowych jest ograniczona, a ludzie nie przestaną nagle umierać. Gdzie mieliby przechowywać zwłoki? W lodówkach w marketach, czy może jeszcze jakieś inne makabryczne pomysły przychodzą ci do głowy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 10:05
No właśnie jest przypadek, gdzie kobieta od poniedziałku mieszka ze zwłokami swojego męża. Może dzisiaj je zabiorą.
nie wiem co za idiota to pisał ale nie chodzi tu o zakaz grzebania ludzi, tylko odprawiania uroczystosci pogrzebowych
W kilku miejscach na świecie obowiązuje zakaz umierania. Proponuje poczytać to dośc ciekawe. Może nawet ktoś zrobi taka listę i wrzuci na demoty.