Autor demota to debil -_-.
"Rekomendujemy biskupom diecezjalnym udzielenie dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy Świętej do dnia 29 marca br. następującym wiernym:
osobom w podeszłym wieku,
osobom z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.),
dzieciom i młodzieży szkolnej oraz dorosłym, którzy sprawują nad nimi bezpośrednią opiekę,
osobom, które czują obawę przed zarażeniem".
Skorzystanie z dyspensy oznacza, że nieobecność na Mszy niedzielnej we wskazanym czasie nie jest grzechem."
~KEP
Warto wspomnieć, że biskup archidiecezji Warszawskiej na ten moment już udzielił takiej dyspensy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 marca 2020 o 17:00
No tak... Mają gdzieś... I dlatego napisali list w którym mówili aby nie korzystać z wody święconej i dali dyspensę dzięki której nie trzeba iść mszę...
Oczywiście wolałbym jakby zamknęli kościoły na czas wirusa
" ciemnota" i " zacofanie" typowy tekst "oświeconego ateisty"...
@Jestem_Polakiem wystarczy, że ktoś chory nie posłucha ostrzeżeń, przyjdzie do kościoła, kichnie i już jest kilku zarażonych. Nie wszyscy są na tyle odpowiedzialni żeby przeczekać te 2 tygodnie w domu jak wrócą z innego kraju czy jak ktoś z ich rodziny wróci. To samo z chodzeniem po galeriach handlowych. We Włoszech aktualnie otwarte są tylko apteki i sklepy spożywcze. Szkoda tylko, że tak późno podjęli takie kroki. Lepiej zapobiegać nawet jeśli te środki byłyby przesadzone niż powtórzyć los Chin czy Włoch.
Nie zamknęli też komunikacji publicznej - a ona jest znacznie większym problemem.
Nie zamknęli centrum handlowych - a tam jeszcze więcej ludzi i nie tylko w niedziele.
Nie zamknęli ośrodków rekreacyjnych (np. Santorini) - a tam jeszcze lepsze warunki do przenoszenia wirusa.
I nikt nie płacze nad tym. Tylko kościół Wam przeszkadza. Bądźcie spójni - żądajcie zamknięcia też tego typu placówek.
Ps. kto wierzy, że to napisał ksiądz? Hi hi, tak, na pewno ksiądz:)
@Barelik ośrodki rekreacyjne ok, komunikacja miejska, polemizował bym. Jednak część społeczeństwa, jeździ nią do pracy. Sklepy, jednak powinny być otwarte, przynajmniej spożywcze, bo coś trzeba jeść. Bez kościoła można żyć, wiele lat, bez jedzenia to już gorzej.
@activefun Cóż, komunikacja miejska jest potrzebna, ale jedna osoba chora w komunikacji może doprowadzić do setek chorych po tygodniu. Jedna osoba chora w kościele zarazi pewnie ze 20-50 najbliższych - przez tydzień wszyscy z nich będą mieć objawy, więc nie pójdą w kolejną niedzielę do kościoła. Z komunikacją tak nie ma - zanim się zorientujesz, że coś jest nie tak, zarazisz mnóstwo osób.
Poza tym - z perspektywy ateisty masz rację. Z perspektywy osoby wierzącej - śmierć jest tylko jednym z etapów, a jej moment wcale taki istotny nie jest.
@Barelik chyba że osoba która pójdzie na mszę przemieszcza się komunikacją miejska a zakupy też pewnie robi...... nie wszyscy to są emeryci więc pewnie i pracują..... więc uczestnictwo we mszy jest tylko dodatkowym czynnikiem, który zwiększa ryzyko że wirus zostanie rozprzestrzeniony w wyżej wymienionych miejscach ;)
@Barelik Własnie w kościele jest wieksza szansa sie zarazić niż w komunikacji. Autobus jest co chwile wietrzony, w kościołach na ogół jest duszno. Plus większa szansa jest, że zarazisz się stojąc 15 min obok chorego , który patrzy w telefon lub trzymając drążka po nim(zaraz potem myjąc ręce czy dezynfekując), czy podając mu znak pokoju, lub używając po nim wody święconej(i siedząc z resztami tej wody na twarzy)?
@Livanir Wody święconej obecnei nie ma, znak pokoju przez skinięcie głowy obecenie.Poza tym - jadać takim metrem z 10 przystnków, Twoje najbliższe otoczenie wymieni się 9 razy. W moim odczuciu, wyłączenie komunikacji miejskiej da znacznie lepsze efekty niż wyłączenie kościoła. A obu - jeszcze lepsze.
@Pasqdnik82 czyli największym problemem z kościołem są sklepy i komunikacja miejska? Przecież to napisałem :D.
I do obu z Was: daleki jestem od stwierdzenia, że wyłączenie kościołów nie da żadnego efektu. Uważam jednak, że znacznie lepsze efekty da (w kolejności): komunikacja miejska, sklepy, środki rekreacyjne, kościoły.
@Livanir komunikacji publicznej i sklepów?
Zgaduję, że miejska zostanie wyłączona w ciągu najbliższych kilku dniu (raczej 6-7 niz 2-3), w zamian strefy płatnego parkowania staną się bezpłatne, miejskie rowery bezpłatne, może hulajnogi. Komunikacja między miastami raczej tylko w sytuacji, gdy będzie na prawdę źle.
Większość sklepów w galeriach właśnie została zamknięta. Poza galeriami jeszcze nie, ale też niedługo pewnie będą zamknięte. Zostaną tylko spożywsze i apteki.
Ps. właściwie to kościoły też zostały zamknięte (limit 50 osób, czyli raczej zamknięte). Biskupi już chyba ze 2 dni temu wydali dyspensę - więc raczej będą dość puste kościoły w ciągu kilku najbliższych niedziel. Sen ateistów się spełnia;)
O ile zaniechanie udziału w mszach uważam za rozsądne zachowanie, to nie uwierzę, że to napisał ksiądz. Nie zmienia to faktu, że to nie kościołowi dziadkowie rozsiewają tego wirusa tylko przywlekli to ludzie, którzy nie rozumieją, że należałoby usiąść na tyłku nie roznosić tego dziadostwa, bo" ich to nie dotyczy". Ten czas lepiej przeczekać w małym ograniczonym gronie.
Kiedy w XIV wieku w Europie rozszalała się dżuma, powszechną praktyką było "leczenie" modlitwą. Ludzie walili do kościołów ku uciesze klechów i.... bakterii yersinia pestis, której w ten sposób znacząco ułatwiano mordercze zadanie. Średniowiecze skończyło się ponad 500 lat temu, ale jak widać, pewne rzeczy się nie zmieniają.
Ale o czymwy mówicie.... Kościół wprowadził dyspenzę dla wszystkich którzy są chorzy.
Czy poprostu boją sie iść.. Tak na dobrą sprawę w Kościele jest bardzo małe prawdopodobieństwa zarażenia... Wystarczy trzymać odstęp i sie nie dotykać... Proste..
@Livanir takich księży jest bardzo mało... ale są księża którzy krytykują postawę ludzi którzy w tygodniu biegają po biedronkach... rossmanach i znajomych ale jak przychodzi do niedzielnej mszy to nie idą bo się boją... a Ty prawdopodobnie jesteś osobą która wogóle do kościoła nie chodzi ale ma wiele do powiedzenia.... dyspenza obowiązuje ale wtedy kiedy faktycznie czujesz strach... albo masz pod opieką starszą osobę... albo sam należysz do grupy ryzyka...
@globus0024 Nie chodzę, ale wiem co opowiada ksiądz u mojej babci i teściowej. Nawet jak pytałam jak wyglądają msze, to ksiądz (tylko u teściowej, mieszka w Krakowie, wiemy iel tam jest chorych) twierdzi ze woda święcona moze tylko ochronić przed zarazkami...
Cały kościół jest winny(właściwie to przełożeni), ze nie reagują
No właśnie.. Do kościoła nie chodzisz ale masz wiele do powiedzenia bo ktoś Ci coś powiedział.. Wiesz.. Wśród moich znajomych chodzących do kościoła wiem że we wszystkich kościołach nie ma już wody święconej przy wejściu do kościoła.. Dużo księży np dostosowało się do sytuacji choćby w taki sposób że nadają mszę przez głośniki w koło kościoła... Ale tacy jak Ty naczytali się fejków po internecie i rozpowszechniają głupoty
"Promowaniem ciemnoty i zacofania nie zwalczymy epidemii" -dlatego nie należy promować ateizm i właśnie aby przeciwdziałać temu zacofaniu i ciemnocie należy dzieci edukować religii a zwiększenie mszy w kościołach jest po to aby zmniejszać skupiska wiernych.
Szokujące jest to, że nasz ukochany rząd pozamykał kina, teatry imprezy masowe itp. A kościoły nie.
Autor demota to debil -_-.
"Rekomendujemy biskupom diecezjalnym udzielenie dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy Świętej do dnia 29 marca br. następującym wiernym:
osobom w podeszłym wieku,
osobom z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.),
dzieciom i młodzieży szkolnej oraz dorosłym, którzy sprawują nad nimi bezpośrednią opiekę,
osobom, które czują obawę przed zarażeniem".
Skorzystanie z dyspensy oznacza, że nieobecność na Mszy niedzielnej we wskazanym czasie nie jest grzechem."
~KEP
Warto wspomnieć, że biskup archidiecezji Warszawskiej na ten moment już udzielił takiej dyspensy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 17:00
@adraxer12 uczestnictwo we mszy świętej jest przykazaniem kościelnym, więc nieuczestniczenie we mszy świętej w ogóle nie jest grzechem :)
Mhmmm naaaa pewno ksiądz to pisał :D. Prędzej Studentka Magda (19l.) z Młodych Wykształconych ;p
W domowym zaciszu nie dasz na tacę. EOT.
@sviader oczywiście i właśnie dlatego poradzili osobom starszym aby nie chodziły na mszę tylko oglądały transmisje w internecie dając dyspensę...
No tak... Mają gdzieś... I dlatego napisali list w którym mówili aby nie korzystać z wody święconej i dali dyspensę dzięki której nie trzeba iść mszę...
Oczywiście wolałbym jakby zamknęli kościoły na czas wirusa
" ciemnota" i " zacofanie" typowy tekst "oświeconego ateisty"...
@Jestem_Polakiem wystarczy, że ktoś chory nie posłucha ostrzeżeń, przyjdzie do kościoła, kichnie i już jest kilku zarażonych. Nie wszyscy są na tyle odpowiedzialni żeby przeczekać te 2 tygodnie w domu jak wrócą z innego kraju czy jak ktoś z ich rodziny wróci. To samo z chodzeniem po galeriach handlowych. We Włoszech aktualnie otwarte są tylko apteki i sklepy spożywcze. Szkoda tylko, że tak późno podjęli takie kroki. Lepiej zapobiegać nawet jeśli te środki byłyby przesadzone niż powtórzyć los Chin czy Włoch.
Nie zamknęli też komunikacji publicznej - a ona jest znacznie większym problemem.
Nie zamknęli centrum handlowych - a tam jeszcze więcej ludzi i nie tylko w niedziele.
Nie zamknęli ośrodków rekreacyjnych (np. Santorini) - a tam jeszcze lepsze warunki do przenoszenia wirusa.
I nikt nie płacze nad tym. Tylko kościół Wam przeszkadza. Bądźcie spójni - żądajcie zamknięcia też tego typu placówek.
Ps. kto wierzy, że to napisał ksiądz? Hi hi, tak, na pewno ksiądz:)
@Barelik ośrodki rekreacyjne ok, komunikacja miejska, polemizował bym. Jednak część społeczeństwa, jeździ nią do pracy. Sklepy, jednak powinny być otwarte, przynajmniej spożywcze, bo coś trzeba jeść. Bez kościoła można żyć, wiele lat, bez jedzenia to już gorzej.
@activefun Cóż, komunikacja miejska jest potrzebna, ale jedna osoba chora w komunikacji może doprowadzić do setek chorych po tygodniu. Jedna osoba chora w kościele zarazi pewnie ze 20-50 najbliższych - przez tydzień wszyscy z nich będą mieć objawy, więc nie pójdą w kolejną niedzielę do kościoła. Z komunikacją tak nie ma - zanim się zorientujesz, że coś jest nie tak, zarazisz mnóstwo osób.
Poza tym - z perspektywy ateisty masz rację. Z perspektywy osoby wierzącej - śmierć jest tylko jednym z etapów, a jej moment wcale taki istotny nie jest.
@Barelik chyba że osoba która pójdzie na mszę przemieszcza się komunikacją miejska a zakupy też pewnie robi...... nie wszyscy to są emeryci więc pewnie i pracują..... więc uczestnictwo we mszy jest tylko dodatkowym czynnikiem, który zwiększa ryzyko że wirus zostanie rozprzestrzeniony w wyżej wymienionych miejscach ;)
@Barelik Własnie w kościele jest wieksza szansa sie zarazić niż w komunikacji. Autobus jest co chwile wietrzony, w kościołach na ogół jest duszno. Plus większa szansa jest, że zarazisz się stojąc 15 min obok chorego , który patrzy w telefon lub trzymając drążka po nim(zaraz potem myjąc ręce czy dezynfekując), czy podając mu znak pokoju, lub używając po nim wody święconej(i siedząc z resztami tej wody na twarzy)?
@Livanir Wody święconej obecnei nie ma, znak pokoju przez skinięcie głowy obecenie.Poza tym - jadać takim metrem z 10 przystnków, Twoje najbliższe otoczenie wymieni się 9 razy. W moim odczuciu, wyłączenie komunikacji miejskiej da znacznie lepsze efekty niż wyłączenie kościoła. A obu - jeszcze lepsze.
@Pasqdnik82 czyli największym problemem z kościołem są sklepy i komunikacja miejska? Przecież to napisałem :D.
I do obu z Was: daleki jestem od stwierdzenia, że wyłączenie kościołów nie da żadnego efektu. Uważam jednak, że znacznie lepsze efekty da (w kolejności): komunikacja miejska, sklepy, środki rekreacyjne, kościoły.
@Barelik Ale szkoły już zamykają
@Barelik Tylko dwóch pierwszych nie można wyłączyć, wiec czemu nie wyłączyć tego co sie da?
@Livanir komunikacji publicznej i sklepów?
Zgaduję, że miejska zostanie wyłączona w ciągu najbliższych kilku dniu (raczej 6-7 niz 2-3), w zamian strefy płatnego parkowania staną się bezpłatne, miejskie rowery bezpłatne, może hulajnogi. Komunikacja między miastami raczej tylko w sytuacji, gdy będzie na prawdę źle.
Większość sklepów w galeriach właśnie została zamknięta. Poza galeriami jeszcze nie, ale też niedługo pewnie będą zamknięte. Zostaną tylko spożywsze i apteki.
Ps. właściwie to kościoły też zostały zamknięte (limit 50 osób, czyli raczej zamknięte). Biskupi już chyba ze 2 dni temu wydali dyspensę - więc raczej będą dość puste kościoły w ciągu kilku najbliższych niedziel. Sen ateistów się spełnia;)
@Barelik Ty ciągle mówisz o ograniczeniu, nie o wyłączeniu. Wyłączyć się nie da.
PS. snem ateistów nie są puste kościoły, tylko świeckie państwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2020 o 8:55
z moja babcia nie ma problemu od razu powiedziała, ze nie ma sprawy xD
Kapłan, który nie jest fanatykiem religijnym to nie jest żaden kapłan, tylko zwykły oszust.
O ile zaniechanie udziału w mszach uważam za rozsądne zachowanie, to nie uwierzę, że to napisał ksiądz. Nie zmienia to faktu, że to nie kościołowi dziadkowie rozsiewają tego wirusa tylko przywlekli to ludzie, którzy nie rozumieją, że należałoby usiąść na tyłku nie roznosić tego dziadostwa, bo" ich to nie dotyczy". Ten czas lepiej przeczekać w małym ograniczonym gronie.
Kiedy w XIV wieku w Europie rozszalała się dżuma, powszechną praktyką było "leczenie" modlitwą. Ludzie walili do kościołów ku uciesze klechów i.... bakterii yersinia pestis, której w ten sposób znacząco ułatwiano mordercze zadanie. Średniowiecze skończyło się ponad 500 lat temu, ale jak widać, pewne rzeczy się nie zmieniają.
Jestem kosmonautą, byłem w kosmosie i nie widziałem Pana Boga. Przekażcie to innym
Wydano dzisiaj dyspensę
https://ekai.pl/rada-stala-kep-rekomenduje-dyspense-od-uczestnictwa-w-niedzielnej-mszy-sw/
Ale o czymwy mówicie.... Kościół wprowadził dyspenzę dla wszystkich którzy są chorzy.
Czy poprostu boją sie iść.. Tak na dobrą sprawę w Kościele jest bardzo małe prawdopodobieństwa zarażenia... Wystarczy trzymać odstęp i sie nie dotykać... Proste..
@globus0024 Nie wszyscy Biskupowie i wciąż jest wielu księży, którzy twierdzą "Chodźcie do kościoła! modlitwa i eucharystia są najlepszą ochroną."
@Livanir takich księży jest bardzo mało... ale są księża którzy krytykują postawę ludzi którzy w tygodniu biegają po biedronkach... rossmanach i znajomych ale jak przychodzi do niedzielnej mszy to nie idą bo się boją... a Ty prawdopodobnie jesteś osobą która wogóle do kościoła nie chodzi ale ma wiele do powiedzenia.... dyspenza obowiązuje ale wtedy kiedy faktycznie czujesz strach... albo masz pod opieką starszą osobę... albo sam należysz do grupy ryzyka...
@globus0024 Nie chodzę, ale wiem co opowiada ksiądz u mojej babci i teściowej. Nawet jak pytałam jak wyglądają msze, to ksiądz (tylko u teściowej, mieszka w Krakowie, wiemy iel tam jest chorych) twierdzi ze woda święcona moze tylko ochronić przed zarazkami...
Cały kościół jest winny(właściwie to przełożeni), ze nie reagują
No właśnie.. Do kościoła nie chodzisz ale masz wiele do powiedzenia bo ktoś Ci coś powiedział.. Wiesz.. Wśród moich znajomych chodzących do kościoła wiem że we wszystkich kościołach nie ma już wody święconej przy wejściu do kościoła.. Dużo księży np dostosowało się do sytuacji choćby w taki sposób że nadają mszę przez głośniki w koło kościoła... Ale tacy jak Ty naczytali się fejków po internecie i rozpowszechniają głupoty
"Promowaniem ciemnoty i zacofania nie zwalczymy epidemii" -dlatego nie należy promować ateizm i właśnie aby przeciwdziałać temu zacofaniu i ciemnocie należy dzieci edukować religii a zwiększenie mszy w kościołach jest po to aby zmniejszać skupiska wiernych.