@wojekwiesiek Dzisiaj byłam na zakupach i ludzie mieli w koszykach różne rzeczy, a jeśli ktoś kupił makaron, ryż albo kaszę to tradycyjnie po dwa opakowania. Braków na półkach też nie ma więc nikt nie wpadł jeszcze w panikę.
Panika z wirusem, a wolactwo wciąż nie opanowało sztuki używania foliowych rękawiczek do pieczywa. Ale w trosce o swoje rodziny robią zapasy, które wkrótce (źle przechowywane) wylądują na śmietnikach.
@radhex A czy napisałem cokolwiek nieprawdziwego? Stań przy pieczywie i zrób sobie badania socjologiczne. Tudzież zaobserwuj jaki procent facetów (nie wiem jak kobiety) myje ręce po wyjściu z publicznej toalety. A ilu ludzi korzysta z prysznica i myje się (nie tylko płucze) przed wejściem na basen. Jesteśmy narodem wyjątkowych flejtuchów więc i wirus ma znakomite pole do działania.
Całe życie wdupiai ziemniaki i mielone a teraz nagle ryż i makaron. Niby spoko, bo to zawsze zdrowiej ale jak w lato wirus zniknie to znowu wrócą do pyry, nie mycia rąk i niepodcierania tyłków ehh
Tak jest wszędzie, a nie tylko w Łodzi. W moim mieście jak dotąd nie stwierdzono ani jednego przypadku koronawirusa, ale w wielu marketach nie ma już papieru toaletowego, ziemniaków, ryżu czy kaszy. Ludzi ogarnęła taka zakupowa paranoja, że aż mi stają przed oczami sceny ze stanu wojennego.
Pracuje w Auchan na Podlasiu. Wczoraj godzina 17 zaczynało się przegeszczac. Godzina 17.30 nie ma nic na polkach olej oraz podstawowe artykuły spożywcze brak. Ludzie jak malpy łapali w locie przed sobą nawet z palet. Czas w kolejce około 25 minut w szczycie 40. Zamknięcie sklepu nie 22 a 22.45. Chce tylko dodać że przyslowiowa grażyna na 10 kg mąki kładzie mrozonki i dziwi się że opakowanie mąki mokre i się rozrywa. a janusz rzuca mięso w ubrania albo na podłogę bo jednak 5 kg piersi w lodowce już się nie zmieści. A dziś godzina 6.30 pełen parking ludzi aż miałam wrażenie że zaspałam i że jest później. Wybiła 7 i już o 7.15 były kolejki starszych ludzi i rodzin z dziećmi. Z zakupami większymi jak na święta. Nie mają umiaru.
Ciekawe skąd to zdjęcie, ponieważ dzisiaj kolega wysłał mi podobne, że to z Opola :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2020 o 21:34
@elefun
Z każdego hipermarketu.
@radhex Mówię, o dokładnie tym zdjęciu.
To nie ma większego znaczenia, tu masz z Carrefoura - przy czym kasy są daleko po drugiej stronie sklepu
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2020 o 17:22
Tak wygląda zwykły dzień po 16.00 jak ludzie wracają z pracy.
@wojekwiesiek Dzisiaj byłam na zakupach i ludzie mieli w koszykach różne rzeczy, a jeśli ktoś kupił makaron, ryż albo kaszę to tradycyjnie po dwa opakowania. Braków na półkach też nie ma więc nikt nie wpadł jeszcze w panikę.
To Włocławek i Auchan
Panika z wirusem, a wolactwo wciąż nie opanowało sztuki używania foliowych rękawiczek do pieczywa. Ale w trosce o swoje rodziny robią zapasy, które wkrótce (źle przechowywane) wylądują na śmietnikach.
@An_ders
jaśnie pan z wyższej kasty popie*doleńców forumowych
@radhex A czy napisałem cokolwiek nieprawdziwego? Stań przy pieczywie i zrób sobie badania socjologiczne. Tudzież zaobserwuj jaki procent facetów (nie wiem jak kobiety) myje ręce po wyjściu z publicznej toalety. A ilu ludzi korzysta z prysznica i myje się (nie tylko płucze) przed wejściem na basen. Jesteśmy narodem wyjątkowych flejtuchów więc i wirus ma znakomite pole do działania.
Całe życie wdupiai ziemniaki i mielone a teraz nagle ryż i makaron. Niby spoko, bo to zawsze zdrowiej ale jak w lato wirus zniknie to znowu wrócą do pyry, nie mycia rąk i niepodcierania tyłków ehh
Tak jest wszędzie, a nie tylko w Łodzi. W moim mieście jak dotąd nie stwierdzono ani jednego przypadku koronawirusa, ale w wielu marketach nie ma już papieru toaletowego, ziemniaków, ryżu czy kaszy. Ludzi ogarnęła taka zakupowa paranoja, że aż mi stają przed oczami sceny ze stanu wojennego.
A ta starsza babeczka stoi i patrzy czy każdy wziął srajtaśme xd
Jaka Łódź?! To jest zdjęcie z Auchan w Lublinie na Czechowie!!!
Pracuje w Auchan na Podlasiu. Wczoraj godzina 17 zaczynało się przegeszczac. Godzina 17.30 nie ma nic na polkach olej oraz podstawowe artykuły spożywcze brak. Ludzie jak malpy łapali w locie przed sobą nawet z palet. Czas w kolejce około 25 minut w szczycie 40. Zamknięcie sklepu nie 22 a 22.45. Chce tylko dodać że przyslowiowa grażyna na 10 kg mąki kładzie mrozonki i dziwi się że opakowanie mąki mokre i się rozrywa. a janusz rzuca mięso w ubrania albo na podłogę bo jednak 5 kg piersi w lodowce już się nie zmieści. A dziś godzina 6.30 pełen parking ludzi aż miałam wrażenie że zaspałam i że jest później. Wybiła 7 i już o 7.15 były kolejki starszych ludzi i rodzin z dziećmi. Z zakupami większymi jak na święta. Nie mają umiaru.
Wigilia Bożego Narodzenia
Nie gromadźcie się... Taaaaa.