@Cogito_Poli
Próbowałem tego z toksycznymi ludźmi. Chciałem zło dobrem zwalczać. Nie da się. Dla takich osób bycie miłym (dla nich) to brak granic. A wytyczenie jakichkolwiek to już atak personalny i tym samym bycie niemiłym, brak szacunku i kultury. I przy byciu miłym naginają pałę do granic niemożliwości. Dopiero da się koegzystować, gdy pokaże się: tyle można, dalej nie wolno. I skrupulatnie tego trzyma.
Byłem wczoraj na zakupach, byłem tez w piątek. Dwa różne sklepy (biedronka i Auchan) i jakoś poza mniejszym niż zwykle wyborem makaronu (nie, ze go w cale nie było, ot mniejszy wybór, widać przebrany) oraz brakiem chusteczek w biedrze specjalnych różnic w dostępności asortymentu nie zauważyłem. Skąd są te zdjęcia co ich w internecie pełno? Chyba, że poza Gdańskiem ludzie jakość bardziej panikują.
@Elathir Zależy pewnie od miasta, sklepu, dzielnicy, obsady. Widziałam takie zdjęcia np. ze sklepu w Krakowie (od znajomej), u mnie na tej zasadzie wymiotło niektóre produkty (ostatnio były to... wędliny!). Dostawy są. Po prostu niektóre rzeczy schodzą zbyt szybko, by pracownicy zdążyli je wykładać, albo by zdążyła dojechać kolejna dostawa.
@Cascabel: Byłam dzisiaj w Aldi (Wrocław); jedyne co było przebrane, to ręczniki papierowe (zostały dwa rodzaje) i papier toaletowy - zostały tylko duże, szare rolki. Brakowało natomiast wkładek urologicznych. Ze spożywki - było wszystko.
A jak ktoś jest zawsze miły dla tych, którzy są dla niego mili?
@Cogito_Poli
Próbowałem tego z toksycznymi ludźmi. Chciałem zło dobrem zwalczać. Nie da się. Dla takich osób bycie miłym (dla nich) to brak granic. A wytyczenie jakichkolwiek to już atak personalny i tym samym bycie niemiłym, brak szacunku i kultury. I przy byciu miłym naginają pałę do granic niemożliwości. Dopiero da się koegzystować, gdy pokaże się: tyle można, dalej nie wolno. I skrupulatnie tego trzyma.
@Cogito_Poli
raczej głupotą, bo wchodzą Ci potem na głowę i nie szanują...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2020 o 16:02
Byłem wczoraj na zakupach, byłem tez w piątek. Dwa różne sklepy (biedronka i Auchan) i jakoś poza mniejszym niż zwykle wyborem makaronu (nie, ze go w cale nie było, ot mniejszy wybór, widać przebrany) oraz brakiem chusteczek w biedrze specjalnych różnic w dostępności asortymentu nie zauważyłem. Skąd są te zdjęcia co ich w internecie pełno? Chyba, że poza Gdańskiem ludzie jakość bardziej panikują.
@Elathir Zależy pewnie od miasta, sklepu, dzielnicy, obsady. Widziałam takie zdjęcia np. ze sklepu w Krakowie (od znajomej), u mnie na tej zasadzie wymiotło niektóre produkty (ostatnio były to... wędliny!). Dostawy są. Po prostu niektóre rzeczy schodzą zbyt szybko, by pracownicy zdążyli je wykładać, albo by zdążyła dojechać kolejna dostawa.
@Cascabel: Byłam dzisiaj w Aldi (Wrocław); jedyne co było przebrane, to ręczniki papierowe (zostały dwa rodzaje) i papier toaletowy - zostały tylko duże, szare rolki. Brakowało natomiast wkładek urologicznych. Ze spożywki - było wszystko.
W końcu całe to przeterminowane musli wyszło.