A gdzie takie coś można niby dostać? Szczerze, może i byłoby to dobre, ale nawet bym tego nie zjadł w całości, dwa, że bym się srogo pobrudził, a trzy, że jakoś nie mam ochoty na te typowe fast foody odkąd zacząłem studia. Przez pierwszy miesiąc/dwa było fajnie wyjść do Maca jak przez większość życia nie było okazji bo było nie po drodze, ale potem? Rzygać się chce.
@ferdal jak jest przerwa, to idę do baru typu wkładasz na talerz, ważysz i płacisz. Ze zniżką studencką zwykle wychodzi w przedziale 15-20 złotych. Więc nie jest źle. Parę pierogów, frytki, placki ziemniaczane, jakieś mięsko, surówka, takie typu rzeczy, a wybór może być spory. Ale zwykle i tak zostają kanapki lub to co się zrobi na zajęcia bo od tego semestru, oprócz tego, że się aktualnie siedzi w domu, to nie miałem na tyle długich przerw by wychodzi na obiady.
Edit: Koło 15 złotych kosztuje bodajże zestaw 2 For You w Macu x 2. Czyli frytki, cola, dwie kanapki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2020 o 14:32
Nie brakuje. Odkąd siedzę zamknięty w domu postanowiłem poćwiczyć gotowanie, bo zawsze to była moja pasja. Robię sobie teraz rożne ciekawe potrawy, które wypełniają pustkę powstałą przez odstawienie ulicznego żarcia. Przedwczoraj na przykład zrobiłem sobie różowe guacamole a do tego frytki z chleba.
Fuj. Kiedyś takie coś kupiłem, to nawet okulary miałem wysmarowane keczupem. Jeśli tęsknie to za porządnym schabowym
Na sam widok tętnice się zamykają
na sam widok mam odruch wymiotny, kto je takie świństwo?
Obrzydliwe
nie brakuje mi tego. co jest ze mną nie tak?
Nie jadam takich świństw…
A gdzie takie coś można niby dostać? Szczerze, może i byłoby to dobre, ale nawet bym tego nie zjadł w całości, dwa, że bym się srogo pobrudził, a trzy, że jakoś nie mam ochoty na te typowe fast foody odkąd zacząłem studia. Przez pierwszy miesiąc/dwa było fajnie wyjść do Maca jak przez większość życia nie było okazji bo było nie po drodze, ale potem? Rzygać się chce.
@Pergamin niech szanowany pan student się pochwali gdzie jada i co jada skoro McDonald przestał mu odpowiadać
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2020 o 14:02
@ferdal jak jest przerwa, to idę do baru typu wkładasz na talerz, ważysz i płacisz. Ze zniżką studencką zwykle wychodzi w przedziale 15-20 złotych. Więc nie jest źle. Parę pierogów, frytki, placki ziemniaczane, jakieś mięsko, surówka, takie typu rzeczy, a wybór może być spory. Ale zwykle i tak zostają kanapki lub to co się zrobi na zajęcia bo od tego semestru, oprócz tego, że się aktualnie siedzi w domu, to nie miałem na tyle długich przerw by wychodzi na obiady.
Edit: Koło 15 złotych kosztuje bodajże zestaw 2 For You w Macu x 2. Czyli frytki, cola, dwie kanapki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2020 o 14:32
Bomba cholesterolowa na zdjęciu skutecznie wyleczy z chęci na burger. Smaczny burger wcale nie musi tak wyglądać.
Wirusy też lubią jak jesz takie burgerki regularnie
ja zamiast tłustej wieprzowiny i wołowiny ,która zdrowa ale mi nie smakuje ,pakuje do środka pieczonego fileta dorsza.
Wygląda jakby już raz było zjedzone.
Nie brakuje. Odkąd siedzę zamknięty w domu postanowiłem poćwiczyć gotowanie, bo zawsze to była moja pasja. Robię sobie teraz rożne ciekawe potrawy, które wypełniają pustkę powstałą przez odstawienie ulicznego żarcia. Przedwczoraj na przykład zrobiłem sobie różowe guacamole a do tego frytki z chleba.
boszzzzz a ja nie mam dziś nic do żarcia w pracy bo sklep mi zamknęli . .
z tymi hamburgerami, to jakby mieć obwód członka, ze cztery razy większy od średnicy otworu gębowego kochanki - a to zupełnie bez sensu