Jeśli coś jest głupie i działa, to...
Zastanówmy się, jaki cel mają maseczki na ulicy albo w sklepie. Przecież tylko te najlepsze są w stanie zatrzymać wirusy. Natomiast praktycznie wszystkie powstrzymują człowieka przed odruchowym dotykaniem twarzy - okolic oczu, nosa i ust. Jeśli wiec ta pani po przyjściu do domu od razu wrzuci swoją maskę do wody z detergentem, a ręce dokładnie umyje, to jej postępowanie ma całkiem racjonalne podstawy.
Jeśli coś jest głupie i działa, to...
Zastanówmy się, jaki cel mają maseczki na ulicy albo w sklepie. Przecież tylko te najlepsze są w stanie zatrzymać wirusy. Natomiast praktycznie wszystkie powstrzymują człowieka przed odruchowym dotykaniem twarzy - okolic oczu, nosa i ust. Jeśli wiec ta pani po przyjściu do domu od razu wrzuci swoją maskę do wody z detergentem, a ręce dokładnie umyje, to jej postępowanie ma całkiem racjonalne podstawy.
Ale ta suka nadal nie ma maski :D