@7th_Heaven
Jednak jaki cel ma takie wykluczenie?
Boją się, że zwierzyna nadmiernie rozmnoży się, gdy nie jest niepokojona przez człowieka?
Czy mają zapewnić "plony" - dziczyznę?
Zastanawia mnie ogólnie dlaczego te polowania tak są hołubione przez rząd - chodzi mi o okres poza pandemią.
@7th_Heaven to może ja dołożę cegiełkę absurdu. Chodzi o wędkarstwo. Wędkarze również nie siedzą blisko siebie (chyba że łowią razem na jednym stanowisku). Nie przemieszczają się, a dodatkowo preferują połów raczej z dala od zgiełku. To jak? Łapie się czy nie?
@7th_Heaven ale co? myśliwy teleportuje się z domu magicznie nagle do lasu? czy musi najpierw wyjść z domu, przejść do samochodu itd? A jeśli tak to czemu wędkarze tak nie mogą? a czemu biegacze nie mogą?
@7th_Heaven A co może zarazić pojedynczy wędkarz ? Wędkę ?
Wygląda na to, że myśliwi należą do "lepszego sortu" i nie można ich za cokolwiek ukarać jak na przykład właśnie wędkarzy.
@rafik54321 drogi kolego, wg mnie wędkarze również nie są zagrożeniem epidemiologicznym. Jeśli o mnie chodzi to w ogóle nie broniłabym ludziom wychodzenia, karałabhm tylko bezmyślność. Jeśli ktoś się zachowuje odpowiedzialnie to czemu mu czegoś zakazywać siłą i groźbą?
@przyplyw dlaczego mnie kolego pytasz o wędkarzy i biegaczy z założeniem przyjętym z góry, że moim zdaniem nie mogą? Był dent i wędkarzu, odnajdź pod nim mój komentarz i dopiero wtedy zadawaj takie pytanie.
Doprawdy nie rozumiem waszego podejścia: jeżeli coś Est bezsensowne pod względem z który Wam akurat wydaje się ważny, to pod względem ważnym dla kogo innego już bezsensowne nie jest? To demot o myśliwych więc napisałam co myślę o tym temacie, więc albo odniesieniu się do tematu albo zapytaj o moje zdanie w innym temacie. Nie atakuj nie natomiast za słowa, których nie powiedziałam i stanowisko, którego nie reprezentuje.
P.s kaczego podejście do samochodu pod własnym domem wymaga wg Ciebie teleportacji?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 kwietnia 2020 o 10:01
@7th_Heaven Już od początku tego zamieszania z koronawirusem twierdzę, że większym zagrożeniem niż on sam jest ludzka głupota i brak zdrowego rozsądku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 kwietnia 2020 o 11:01
@michalSFS nie wiem jaki to ma cel. Jeśli o mnie chodzi nie zakazywała bym nikomu niczego.
Nie rozumiem natomiast jednego: Wprowadzono zakaz spacerów po lesie więc nikomu nic ze stron myśliwych nie grozi. W czym ludzie mają z tymi myśliwymi problem?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 kwietnia 2020 o 15:21
@Ricochet69 jestem dokładnie tego samego zdania. Z pewnym niepokojem obserwuję jak ludzie robią się wobec siebie coraz bardziej wrodzy. Niedawno słyszałam że jakaś lekarz, profesor ginekologii z Kielc popełnił samobójstwo z powodu hejtu.... Masakra
@7th_Heaven
W tym, że łatwo pomylić myśliwego z kłusownikiem. I nie wiadomo, który jest który. Z założenia dbają o równowagę ekologiczną, ograniczają populacje, odstrzeliwują chore czy słabe okazy (sprostujcie - jeśli się mylę), w praktyce strzelają do czego się da. Są w dodatku hołubieni. Mogą cię przegnać z lasu, nawet prywatnego. Bo polują.Ty nie możesz przebywać, by nacieszyć się drzewami, zielenią czy śpiewem ptaków. No teraz będą mieli spokój.
Natomiast pytałem bez złośliwości - czym spowodowane jest to wyłączenie dla nich. Może ktoś to wyjaśni.
@michalSFS kłusownicy nie mają pozwolenia na broń raczej, więc można ich poznać po rodzaju broni, przeważnie jest to coś z lewizny, nic specjalistycznego, niekiedy jakieś pukawki nie wymagające zezwolenia lub coś domowej roboty, a najczęściej w ogóle nie mają broni tylko zakładają wnyki.
Myśliwy nie może strzelać do czego chce, są okresy ochronne i zadane ilości odstrzału, myśliwy musi mieć przyznany odstrzał przez łowczego, żeby w ogóle iść z bronią do lasu, a łowczy z kolei dysponuje odgórną ilością odstrzałów na daną zwierzynę w danym sezonie, ponadto myśliwi mają nakaz umieszczania tablic informacyjnych przed wejściem do lasu, a idę o zakład że żaden kłusownik takowej nie postawi, bo by się sam wsypał. Nie będzie także ryzykował przebywania w lesie w czasie, gdy są tam myśliwi.
Co do samego tematu: myśliwych zakaz również obejmuje, z wyjątkiem wyłącznie tych sytuacji, kiedy myśliwemu zlecono konkretne zadanie (odstrzał) związany z walką z afrykańskim pomorem świń, aczkolwiek szanse na to, że taka sytuacja wyskoczy i będzie wymagała pilnego działania akurat w dniach, w których obowiązuje zakaz, są raczej zerowe...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2020 o 0:01
Ja jestem za. Niech wszystkich pozamykają w domach, żeby banda jełopów nie czuła się wykluczona. Ale konsekwentnie. Wszyscy siedza w domach, policja, straż, wojsko i lekarze też. Niech się zajmą rodziną i sami sobą. Będziemy mieć scenariusz z "Nocy Oczyszczenia". Jak się ludzie zderzą z konsekwencjami niespełniania pewnych funkcji i obowiązków, to może zrozumieją po co sa pewne służby i zawody i przez następne kilka lat nie będą gadać głupot.
@mieteknapletek Nie rozumiesz, w tym problem. Nic nie poradzę, że sarkazm to żart dla inteligentnych i coraz więcej osób go nie łapie. W ostatnim zdaniu jest odpowiedź co łączy lekarza i myśliwego. Taka zagadka na dziś, dobrej zabawy.
@Wojtek1291
"Nic nie poradzę, że sarkazm to żart dla inteligentnych i coraz więcej osób go nie łapie"
ludzie nie lapia sarkazmu, bo w obecnych czasach slyszeli wiele wypowiedzi ktore brzmialy jak zart a okazaly sie powazne
@mieteknapletek Sarkazm to żart, który ma brzmieć jak mówienie na poważnie. Dałem w swoim komentarzu skrajne przerysowanie, żeby go podkreślić. Dalej więc trzymam się swojego zdania o odbiorcach. Nie mów mi, że ktokolwiek, nawet nienormalny, nakazałby siedzieć wszystkim bez wyjątku w domu. Oznaczałoby to koniec. Lekarze, policja, wojsko, straż,to tylko najbardziej rozpoznawalne grupy zawodowe,które funkcjonują cały czas, niezależnie od sytuacji. Są też inne, które utrzymują ważne dla funkcjonowania społeczności mechanizmy. Choćby obsługa elektrowni, które nie bez powodu są obiektami strategicznymi. Wodociągi. Doprowadzenie przefiltrowanej, zdatnej do użycia wody, do ludzi, to bardzo ważna i bagatelizowana funkcja. Bo przecież się nauczyliśmy, że woda jest w kranie i od biedy można ją nawet pić. Jak z jakiegoś powodu jej nie ma, to tymczasowo w niewielkim obszarze i ktoś dostarcza zdatną wodę mieszkańcom w inny sposób. A jak jej zabraknie w jednej chwili wszystkim? Chaos. Więc niemożliwym jest zamknięcie wszystkich w domach. Ludzie przerysowują rzeczywistość, dlatego m.in. nie mogą później skumać sarkazmu. Temat myśliwych jest jednym z przykładów. Lewica ich nie lubi. Zaskoczę cię, wielu ludzi ze środowisk strzeleckich też ich nie lubi, choć lewica i środowiska strzeleckie też za soba nie przepadają i lewica przez broń wrzuca ich do jednego worka. I nie lubią tych samych myśliwych. Tych aroganckich typów, co to sobie wybrali myślistwo za zabawę i korzystają ze znajomości i przywilejów, by się dobrze bawić. Nic nie poradzisz, Im się to kojarzy z arystokracją, ze szlachtą. Nic więcej ich z nią nie łączy, więc będą się kurczowo jej trzymać. Ale myśliwi, to nie tylko ci kretyni. To przede wszystkim funkcja, która ma określone zadania i obowiązki. To tak nie działa, że na miesiąc czy dwa ich się zamknie w domu i będzie git. Człowiek w pewien sposób żyje obok natury i wymaga to kontroli w obie strony. Do tego jak są obowiązki, to jest też odpowiedzialność. W obecnych czasach ludzie tak powariowali, że widzą tylko swoje prawa i burzą się jak ktoś im przypomina obowiązki, więc i u innych na siłę widzą tylko prawa i przywileje, pomijając odpowiedzialność. No chyba, że ta odpowiedzialność wpływa na korzyść tych z samymi prawami, wtedy dobitnie podkreślają obowiązki innych. Żadnej równowagi.
Także nie chodzi w ogóle o rangę funkcji, ale o samo jej istnienie. Większość ma jakąś funkcję, którą musi spełniać. Jak tego nie robi, prędzej czy później resztę społeczności dosięgają tego konsekwencje. Jedne funkcje widać wyraźniej, inne mniej. Jedne dotykają szybciej i mocniej, drugie później, albo słabiej. I po zagadce, a jest dopiero przed 19 :(
Przejedź się na wieś tam gdzie są gospodarstwa rolne. Zapytaj rolników jak dzięki myśliwym zmniejszane są straty. Nie, kilku-kilkudziesięciu hektarów się nie grodzi by nie właziły dziki czy sarny. Poczytaj kto płaci odszkodowania.
Jak dzięki myśliwym ograniczono straty...no ja pitole co za typ. No tak dzik wcale nie lubi pół kukurydzy czy rzepaku więc jasne zastrzelmy wszystkie zamiast uprawiać pola czego innego albo jeszcze lepiej zamiast się ubezpieczyć
@adawo tylko wiesz, zagrożenie tym wirusem nie jest tak "modne, i medialnie nagłośnione" więc nikt z przeciętnych obywateli się tym nie przejmuje. Bo i media nie podają strat jakie ciągle są ponoszone w tej mierze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 kwietnia 2020 o 21:30
Tylko biorąc pod uwagę, jak sami po Polsce roznieśli ASF, to rozniosą i koronawirusa. Bo trzeba będzie skoczyć po wódeczke po polowaniu, bo po zagryzkę. A potem pojadą w inny region i zrobią to samo. I zapewne będą wykorzystywać swoje przywileje do chodzenia na co dzień gdzie im się podoba.
Podczas polowania jest zakaz wstępu do lasu a polowania zbiorowe najpewniej są obecnie odwołane, więc kogo może pojedynczy myśliwy zarazić? Drzewo?
@7th_Heaven
Jednak jaki cel ma takie wykluczenie?
Boją się, że zwierzyna nadmiernie rozmnoży się, gdy nie jest niepokojona przez człowieka?
Czy mają zapewnić "plony" - dziczyznę?
Zastanawia mnie ogólnie dlaczego te polowania tak są hołubione przez rząd - chodzi mi o okres poza pandemią.
@7th_Heaven
A kogo może zarazić pojedynczy rowerzysta? Rower?
MOŻE ZARAZIĆ KAŻDEGO KOGO SPOTKA, A NA POWIERZCHNIACH POZOSTAWIĆ WIRUSY AKTYWNE DO 3 DNI.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2020 o 15:29
@7th_Heaven to może ja dołożę cegiełkę absurdu. Chodzi o wędkarstwo. Wędkarze również nie siedzą blisko siebie (chyba że łowią razem na jednym stanowisku). Nie przemieszczają się, a dodatkowo preferują połów raczej z dala od zgiełku. To jak? Łapie się czy nie?
Dziki przewodzi ASF, nie potrzebujemy dodatkowej pandemii
@7th_Heaven ale co? myśliwy teleportuje się z domu magicznie nagle do lasu? czy musi najpierw wyjść z domu, przejść do samochodu itd? A jeśli tak to czemu wędkarze tak nie mogą? a czemu biegacze nie mogą?
@7th_Heaven A co może zarazić pojedynczy wędkarz ? Wędkę ?
Wygląda na to, że myśliwi należą do "lepszego sortu" i nie można ich za cokolwiek ukarać jak na przykład właśnie wędkarzy.
@BrickOfTheWall na jakich powierzchniach zostawia wirusy myśliwy i jaką możesz mieście z tymi powierzchniami styczność??
P.s czemu pytasz o rowerzystów? Czy ja cokolwiek o nich mówię? To inny temat.
@rafik54321 drogi kolego, wg mnie wędkarze również nie są zagrożeniem epidemiologicznym. Jeśli o mnie chodzi to w ogóle nie broniłabym ludziom wychodzenia, karałabhm tylko bezmyślność. Jeśli ktoś się zachowuje odpowiedzialnie to czemu mu czegoś zakazywać siłą i groźbą?
@przyplyw dlaczego mnie kolego pytasz o wędkarzy i biegaczy z założeniem przyjętym z góry, że moim zdaniem nie mogą? Był dent i wędkarzu, odnajdź pod nim mój komentarz i dopiero wtedy zadawaj takie pytanie.
Doprawdy nie rozumiem waszego podejścia: jeżeli coś Est bezsensowne pod względem z który Wam akurat wydaje się ważny, to pod względem ważnym dla kogo innego już bezsensowne nie jest? To demot o myśliwych więc napisałam co myślę o tym temacie, więc albo odniesieniu się do tematu albo zapytaj o moje zdanie w innym temacie. Nie atakuj nie natomiast za słowa, których nie powiedziałam i stanowisko, którego nie reprezentuje.
P.s kaczego podejście do samochodu pod własnym domem wymaga wg Ciebie teleportacji?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2020 o 10:01
@Ricochet69 to nie jest pytanie do mnie, tylko do tych, którzy wydali zakaz dla wędkarzy. Dla mnie każdy jest tego samego "sortu".
@7th_Heaven Już od początku tego zamieszania z koronawirusem twierdzę, że większym zagrożeniem niż on sam jest ludzka głupota i brak zdrowego rozsądku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2020 o 11:01
@michalSFS nie wiem jaki to ma cel. Jeśli o mnie chodzi nie zakazywała bym nikomu niczego.
Nie rozumiem natomiast jednego: Wprowadzono zakaz spacerów po lesie więc nikomu nic ze stron myśliwych nie grozi. W czym ludzie mają z tymi myśliwymi problem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2020 o 15:21
@Ricochet69 jestem dokładnie tego samego zdania. Z pewnym niepokojem obserwuję jak ludzie robią się wobec siebie coraz bardziej wrodzy. Niedawno słyszałam że jakaś lekarz, profesor ginekologii z Kielc popełnił samobójstwo z powodu hejtu.... Masakra
@7th_Heaven
W tym, że łatwo pomylić myśliwego z kłusownikiem. I nie wiadomo, który jest który. Z założenia dbają o równowagę ekologiczną, ograniczają populacje, odstrzeliwują chore czy słabe okazy (sprostujcie - jeśli się mylę), w praktyce strzelają do czego się da. Są w dodatku hołubieni. Mogą cię przegnać z lasu, nawet prywatnego. Bo polują.Ty nie możesz przebywać, by nacieszyć się drzewami, zielenią czy śpiewem ptaków. No teraz będą mieli spokój.
Natomiast pytałem bez złośliwości - czym spowodowane jest to wyłączenie dla nich. Może ktoś to wyjaśni.
@michalSFS kłusownicy nie mają pozwolenia na broń raczej, więc można ich poznać po rodzaju broni, przeważnie jest to coś z lewizny, nic specjalistycznego, niekiedy jakieś pukawki nie wymagające zezwolenia lub coś domowej roboty, a najczęściej w ogóle nie mają broni tylko zakładają wnyki.
Myśliwy nie może strzelać do czego chce, są okresy ochronne i zadane ilości odstrzału, myśliwy musi mieć przyznany odstrzał przez łowczego, żeby w ogóle iść z bronią do lasu, a łowczy z kolei dysponuje odgórną ilością odstrzałów na daną zwierzynę w danym sezonie, ponadto myśliwi mają nakaz umieszczania tablic informacyjnych przed wejściem do lasu, a idę o zakład że żaden kłusownik takowej nie postawi, bo by się sam wsypał. Nie będzie także ryzykował przebywania w lesie w czasie, gdy są tam myśliwi.
Co do samego tematu: myśliwych zakaz również obejmuje, z wyjątkiem wyłącznie tych sytuacji, kiedy myśliwemu zlecono konkretne zadanie (odstrzał) związany z walką z afrykańskim pomorem świń, aczkolwiek szanse na to, że taka sytuacja wyskoczy i będzie wymagała pilnego działania akurat w dniach, w których obowiązuje zakaz, są raczej zerowe...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2020 o 0:01
@7th_Heaven
Dzięki za merytoryczne wyjaśnienie. Mało komentarzy na demotach trafia się takich, z którymi ciężko dyskutować.
Jaki zakaz przemieszczania się po kraju?
@rafal199 Nie ma takiego zakazu.
Ja jestem za. Niech wszystkich pozamykają w domach, żeby banda jełopów nie czuła się wykluczona. Ale konsekwentnie. Wszyscy siedza w domach, policja, straż, wojsko i lekarze też. Niech się zajmą rodziną i sami sobą. Będziemy mieć scenariusz z "Nocy Oczyszczenia". Jak się ludzie zderzą z konsekwencjami niespełniania pewnych funkcji i obowiązków, to może zrozumieją po co sa pewne służby i zawody i przez następne kilka lat nie będą gadać głupot.
@Wojtek1291
rozumiem ze nie widzisz roznicy miedzy lekarzem walczacym z epidemia, a gosciem ktory lubi sobie postrzelac do zwierzat dla zabawy
@mieteknapletek Nie rozumiesz, w tym problem. Nic nie poradzę, że sarkazm to żart dla inteligentnych i coraz więcej osób go nie łapie. W ostatnim zdaniu jest odpowiedź co łączy lekarza i myśliwego. Taka zagadka na dziś, dobrej zabawy.
@Wojtek1291
"Nic nie poradzę, że sarkazm to żart dla inteligentnych i coraz więcej osób go nie łapie"
ludzie nie lapia sarkazmu, bo w obecnych czasach slyszeli wiele wypowiedzi ktore brzmialy jak zart a okazaly sie powazne
@mieteknapletek Sarkazm to żart, który ma brzmieć jak mówienie na poważnie. Dałem w swoim komentarzu skrajne przerysowanie, żeby go podkreślić. Dalej więc trzymam się swojego zdania o odbiorcach. Nie mów mi, że ktokolwiek, nawet nienormalny, nakazałby siedzieć wszystkim bez wyjątku w domu. Oznaczałoby to koniec. Lekarze, policja, wojsko, straż,to tylko najbardziej rozpoznawalne grupy zawodowe,które funkcjonują cały czas, niezależnie od sytuacji. Są też inne, które utrzymują ważne dla funkcjonowania społeczności mechanizmy. Choćby obsługa elektrowni, które nie bez powodu są obiektami strategicznymi. Wodociągi. Doprowadzenie przefiltrowanej, zdatnej do użycia wody, do ludzi, to bardzo ważna i bagatelizowana funkcja. Bo przecież się nauczyliśmy, że woda jest w kranie i od biedy można ją nawet pić. Jak z jakiegoś powodu jej nie ma, to tymczasowo w niewielkim obszarze i ktoś dostarcza zdatną wodę mieszkańcom w inny sposób. A jak jej zabraknie w jednej chwili wszystkim? Chaos. Więc niemożliwym jest zamknięcie wszystkich w domach. Ludzie przerysowują rzeczywistość, dlatego m.in. nie mogą później skumać sarkazmu. Temat myśliwych jest jednym z przykładów. Lewica ich nie lubi. Zaskoczę cię, wielu ludzi ze środowisk strzeleckich też ich nie lubi, choć lewica i środowiska strzeleckie też za soba nie przepadają i lewica przez broń wrzuca ich do jednego worka. I nie lubią tych samych myśliwych. Tych aroganckich typów, co to sobie wybrali myślistwo za zabawę i korzystają ze znajomości i przywilejów, by się dobrze bawić. Nic nie poradzisz, Im się to kojarzy z arystokracją, ze szlachtą. Nic więcej ich z nią nie łączy, więc będą się kurczowo jej trzymać. Ale myśliwi, to nie tylko ci kretyni. To przede wszystkim funkcja, która ma określone zadania i obowiązki. To tak nie działa, że na miesiąc czy dwa ich się zamknie w domu i będzie git. Człowiek w pewien sposób żyje obok natury i wymaga to kontroli w obie strony. Do tego jak są obowiązki, to jest też odpowiedzialność. W obecnych czasach ludzie tak powariowali, że widzą tylko swoje prawa i burzą się jak ktoś im przypomina obowiązki, więc i u innych na siłę widzą tylko prawa i przywileje, pomijając odpowiedzialność. No chyba, że ta odpowiedzialność wpływa na korzyść tych z samymi prawami, wtedy dobitnie podkreślają obowiązki innych. Żadnej równowagi.
Także nie chodzi w ogóle o rangę funkcji, ale o samo jej istnienie. Większość ma jakąś funkcję, którą musi spełniać. Jak tego nie robi, prędzej czy później resztę społeczności dosięgają tego konsekwencje. Jedne funkcje widać wyraźniej, inne mniej. Jedne dotykają szybciej i mocniej, drugie później, albo słabiej. I po zagadce, a jest dopiero przed 19 :(
A kto zrobi odstrzał dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń? Bardzo dobrze zrobili
Pytanie ile nowych ognisk pomoru wystąpiło od wprowadzenia regulacji dotyczących poruszania się...jeśli zero to myśliwi to zwykłe parchy
Jakoś pozytywów nie widać a dobrą robotę by zrobili jakby umieścili ci sruta w 4 literach
Przejedź się na wieś tam gdzie są gospodarstwa rolne. Zapytaj rolników jak dzięki myśliwym zmniejszane są straty. Nie, kilku-kilkudziesięciu hektarów się nie grodzi by nie właziły dziki czy sarny. Poczytaj kto płaci odszkodowania.
Jak dzięki myśliwym ograniczono straty...no ja pitole co za typ. No tak dzik wcale nie lubi pół kukurydzy czy rzepaku więc jasne zastrzelmy wszystkie zamiast uprawiać pola czego innego albo jeszcze lepiej zamiast się ubezpieczyć
Trzeba zwalczać wirusa ASF ;)
@adawo tylko wiesz, zagrożenie tym wirusem nie jest tak "modne, i medialnie nagłośnione" więc nikt z przeciętnych obywateli się tym nie przejmuje. Bo i media nie podają strat jakie ciągle są ponoszone w tej mierze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2020 o 21:30
i co komu przeszkadza że myśliwy sam siedzi na ambonie ?co już zapomnieliście o ASF ??
@cavalier1125 Zadaj podobne pytanie tym, którzy mandatami karzą wędkarzy spokojnie łowiących ryby bez jakiegokolwiek towarzystwa wokół.
Moim zdaniem to bardzo dobrze. (nie jestem myśliwym)
Tylko biorąc pod uwagę, jak sami po Polsce roznieśli ASF, to rozniosą i koronawirusa. Bo trzeba będzie skoczyć po wódeczke po polowaniu, bo po zagryzkę. A potem pojadą w inny region i zrobią to samo. I zapewne będą wykorzystywać swoje przywileje do chodzenia na co dzień gdzie im się podoba.
Wprowadzili zakaz wchodzenia do lasu aby mogli spokojnie je wycinać a po wszystkim pewnie się okaże że Lasy Polskie już nie są Polskie