Nie chciałem robić o tym demotywatora... bo wiele osób.. ma radość z szycia masek... ale pomóc to one za wiele nie pomogą... oprócz poprawienia dobrego samopoczucia.
@Kocioo wbrew pozorom nawet taka maseczka "coś" da. I nie nie chodzi mi o dobre samopoczucie. Da to że jak kaszlesz to gazy przelatując przez tą maseczkę zwalniają. Więc zasięg "rażenia" masz mniejszy i te 2 metry może wtedy wystarczą żeby do innych nie doleciało.
Ale tak jak kaszlniesz komuś w takiej maseczce w twarz to jest ona nic nie warte.
@elefun Wystarczy zrobić ją dwuwarstwową i między warstwy włożyć podwójną warstwę ręcznika papierowego lub chusteczki higieniczne. Wtedy jej chłonność się zdecydowanie zwiększy.
Popatrzcie, ile płynu zostało rozpylone ( pod jakim ciśnieniem), a ile z tego przeszło na drugą stronę maseczki. A teraz dodajcie jeszcze drugą maseczkę w odległości około 1 metra. Ile z aerozolu przejdzie jeszcze przez nią, żeby trafić na śluzówki drugiej osoby?
Wbrew pozorom, gość potwierdził sens noszenia maseczek przez wszystkich. Ryzyko zarażenia jest wtedy naprawdę niewielkie.
Szkoda, ze fejk. Gość psika obok maseczek...
Jak nie wierzycie to zrobcie sobie sami w domu probe z jakimkolwiek materialem...cienki papier toaletowy nawet cos zatrzymuje.
Toż on psika przez jakieś pojedyncze luźno tkane szmatki z doczepionymi dla niepoznaki troczkami. A to co szyją wolontariuszki, to są 3-4 warstwy (w zależności od kroju danej maski) tkaniny o ścisłym splocie. Podobne uszyłam sobie i aż teraz z ciekawości zrobiłam taki test. Nic nie przeleciało. Pan niech naumie się porządnego szycia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2020 o 18:21
Nie chciałem robić o tym demotywatora... bo wiele osób.. ma radość z szycia masek... ale pomóc to one za wiele nie pomogą... oprócz poprawienia dobrego samopoczucia.
@Kocioo wbrew pozorom nawet taka maseczka "coś" da. I nie nie chodzi mi o dobre samopoczucie. Da to że jak kaszlesz to gazy przelatując przez tą maseczkę zwalniają. Więc zasięg "rażenia" masz mniejszy i te 2 metry może wtedy wystarczą żeby do innych nie doleciało.
Ale tak jak kaszlniesz komuś w takiej maseczce w twarz to jest ona nic nie warte.
Oczywiście, że domowa maseczka ze zwykłej tkaniny na prześcieradło, nic nie da.
Może da jedno - poczucie bezpieczeństwa.
@elefun . Fałszywe poczucie bezpieczeństwa jest gorsze niż brak zabezpieczenia i świadomość ryzyka.
@elefun Wystarczy zrobić ją dwuwarstwową i między warstwy włożyć podwójną warstwę ręcznika papierowego lub chusteczki higieniczne. Wtedy jej chłonność się zdecydowanie zwiększy.
Popatrzcie, ile płynu zostało rozpylone ( pod jakim ciśnieniem), a ile z tego przeszło na drugą stronę maseczki. A teraz dodajcie jeszcze drugą maseczkę w odległości około 1 metra. Ile z aerozolu przejdzie jeszcze przez nią, żeby trafić na śluzówki drugiej osoby?
Wbrew pozorom, gość potwierdził sens noszenia maseczek przez wszystkich. Ryzyko zarażenia jest wtedy naprawdę niewielkie.
@Sevivo: Profesjonalne maski zostawmy lekarzom. "Szmacianki" w zupełności wystarczą, jak nie będziesz z nikim stawał nosem w nos.
Szkoda, ze fejk. Gość psika obok maseczek...
Jak nie wierzycie to zrobcie sobie sami w domu probe z jakimkolwiek materialem...cienki papier toaletowy nawet cos zatrzymuje.
Zrób maseczkę z srebrnej taśmy albo worka foliowego... nie będzie przepuszczać... niczego...
pierwsza warstwa- agrowłoknina, środek wata kosmetyczna,trzecia wewnętrzna również agrowłoknina.
A tak normalnie to mógłby ktoś przetłumaczyć co ten koleś mówi?
Toż on psika przez jakieś pojedyncze luźno tkane szmatki z doczepionymi dla niepoznaki troczkami. A to co szyją wolontariuszki, to są 3-4 warstwy (w zależności od kroju danej maski) tkaniny o ścisłym splocie. Podobne uszyłam sobie i aż teraz z ciekawości zrobiłam taki test. Nic nie przeleciało. Pan niech naumie się porządnego szycia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2020 o 18:21
Jak dla mnie to on na zwykłe materiałowe maseczki psika z boku, jednak już na te specjalistyczne centralnie na środek i w małej ilości.