W niektórych miejscach pracy podzielono zespół na pół pracujący w systemie tydzień pracy/tydzień wolnego. Gdyby jedna zmiana zachorowała to jest komu ją zastąpić, a nie wszyscy na kwarantannie.
ja tam jestem zadowolony. cały luty na urlopie, w marcu popracowałem może tydzień i zarządzili stan epidemii więc zamknęli moje miejsce pracy. i od tamtego momentu siedzę w domu, nie pracuje a hajs się zgadza :)
Ewidentnie mają jednego pracownika na zmianie. W tak małych placówkach to norma. Przy pensjach jakie mają pracownicy poczty, dziwię się, że w ogóle ktokolwiek tam jeszcze pracuje.
Poczta Polska to według mnie komunistyczny twór.Od dobrych dwóch lat nie zamawiam niczego PP, wybieram inną opcję dostawy.A listonoszy i innych pracowników podziwiam, bo mają masę roboty, a zarabiają dosłownie grosze.
Kilka lat temu Poczta Polska miała być sprzedana. Zmienione zostało logo pod kolor ewentualnego kupca i sporo ludzi po prostu usunięto z pracy. Zarobki są jakie są, więc nie ma chętnych do pracy. Mówienie, że się migają jak mogą od pracy jest idiotyzmem.
Niedawno zamawiałem coś przez All*gro i przez pomyłkę zaznaczyłem dostawa przez PP. Po doświadczeniach z odbiorem w placówce ( byłem trzeci w kolejce i czekałem ponad 20 minut) teraz bardzo skrupulatnie sprawdzam kto dostarczy mi zakupy internetowe.
Oni mają obsłużyć wybory prezydenckie. Nie jestem pewien czy kadencja prezydenta starczy na zakończenie procesu obsługi wyborców.
Dokładnie tak jest. Nie pracuję co prawda na poczcie, ale widzę że ludzie migają się jak mogą pod pozorem epidemii.
W niektórych miejscach pracy podzielono zespół na pół pracujący w systemie tydzień pracy/tydzień wolnego. Gdyby jedna zmiana zachorowała to jest komu ją zastąpić, a nie wszyscy na kwarantannie.
ja tam jestem zadowolony. cały luty na urlopie, w marcu popracowałem może tydzień i zarządzili stan epidemii więc zamknęli moje miejsce pracy. i od tamtego momentu siedzę w domu, nie pracuje a hajs się zgadza :)
@Zimny1311 nie cieszą się tylko ci, którzy stracą pracę?
Ewidentnie mają jednego pracownika na zmianie. W tak małych placówkach to norma. Przy pensjach jakie mają pracownicy poczty, dziwię się, że w ogóle ktokolwiek tam jeszcze pracuje.
Poczta Polska to według mnie komunistyczny twór.Od dobrych dwóch lat nie zamawiam niczego PP, wybieram inną opcję dostawy.A listonoszy i innych pracowników podziwiam, bo mają masę roboty, a zarabiają dosłownie grosze.
Kilka lat temu Poczta Polska miała być sprzedana. Zmienione zostało logo pod kolor ewentualnego kupca i sporo ludzi po prostu usunięto z pracy. Zarobki są jakie są, więc nie ma chętnych do pracy. Mówienie, że się migają jak mogą od pracy jest idiotyzmem.
Radom, os. Południe
Niedawno zamawiałem coś przez All*gro i przez pomyłkę zaznaczyłem dostawa przez PP. Po doświadczeniach z odbiorem w placówce ( byłem trzeci w kolejce i czekałem ponad 20 minut) teraz bardzo skrupulatnie sprawdzam kto dostarczy mi zakupy internetowe.
Oni mają obsłużyć wybory prezydenckie. Nie jestem pewien czy kadencja prezydenta starczy na zakończenie procesu obsługi wyborców.