Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kocioo
+10 / 16

Może Czarny Protest?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+13 / 25

Na dole obrazka widać jakie są mądre. NIechby tak jakiś facet powiedział, to byłaby chryja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2020 o 14:10

P Ptakirobiacwircwir
+2 / 10

@profix3 chryja ? faceci piszą o wiele gorsze komentarze np. że "gdyby z kuchni nie wyszła to by nie została potrącona na pasach"(na epoznan). Absolutnie nie bronie autorki, komentarz ameby umysłowej, ale nie pisz bzdur, że byłaby jakaś chryja, bo ktoś w necie coś napisał. Inaczej ta "chryja" byłaby codziennie. W ogóle głupotą jest dzielenie teraz społeczeństwa kto ma gorzej, czy faceci bo więcej na koronę umrze czy kobiety bo więcej z nich straci pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 8

@Ptakirobiacwircwir Ok. Zgadzam się że faceci też piszą niepochlebnie o kobietach. Ale w takim przypadku są bombardowani negatywami. W analogicznej sytuacji, kobieta nie jest tak tłamszona za krytyczną opinię na temat mężczyzn.
Przykład ekstremalny. Pewna para urządziła sobie prank. Nagrywali na ulicy teatr jak Ona go bije i wyzywa. Nikt kolesiowi nie pomógł, nawet stroili sobie żarty. Potem była zmiana, on zaczął bić ją i wyzywać (cały czas ustawka, nie na serio). Od razu znaleźli się obrońcy "damy" i nawet jemu chciano wklepać. Gdyby urządzić ten eksperyment gdziekolwiek w cywilizowanym świecie efekty byłyby te same. Rozumiesz już jak działa to mityczne "równouprawnienie". To samo przekłada się na opinie, komentarze i podejście do tematu. Zarówno w sieci jak i w realnym życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2020 o 20:56

L lithium222
0 / 0

@profix3 ,,Ale w takim przypadku są bombardowani negatywam". Nie, nie są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 Hehehehehe. To żyjemy w takim razie w dwóch różnych światach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@profix3 Nie, po prostu dostrzegasz to co chcesz dostrzegać. I wydaje ci się tak, bo patrzysz na coś z tylko ze swojej perspektywy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 Obawiam się, że to ty masz wadę wzroku, ale nie chce mi się tłumaczyć ci dlaczego. Za dużo takich rozmów tu przeprowadziłem, i już nie chcę się powtarzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@profix3 Nie, nie mam wady wzroku. Jak kobieta coś odwali, to jest dokładnie taki sam podjazd. Nie ma w życiu taryfy ulgowej ze względu na płeć. To niektórym chłopcom sie tak wydaje. Demotywatory są wręcz siedliskiem chłopców, którzy niepochlebnie wypowiadają się o kobietach. Tak samo reszta internetu. Na żywo już nie są tacy cwani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Ptakirobiacwircwir
+1 / 1

@profix3 Podajesz przykład "na żywo" vs przykład o pisanie w necie. Twój przykład pokazał, że przemoc fizyczna jest umniejszania jeśli stosują ją kobiety. Zgadzam się, ale przejdźmy do internetu.
W internecie o wiele więcej jest negatywnych komentarzy o kobietach jako o całej płci niż o mężczyznach. Komentarze zawierające przekleństwa i skrajnie negatywne opinie są "minusowane", komentarze bardziej wyważone np." kobiety nie nadają się do pracy, bo są głupsze" już minusowane tak bardzo nie są. W dodatku spotkanie negatywnego i chamskiego komentarza o mężczyznach jako o całej płci jest bardzo rzadkie. Chyba nigdy nie spotkałam komentarza, który by zawierał przekleństwa np . "Mężczyźni to niższa rasa, odebrać im prawa, głupie ch**je. NIGDY. W drugą stronę o kobietach wyzywających kobiety od k***rew i chęć ograniczenia ich praw spotykałam kilka razy. Spójrz np na użytkowników demotów, większość z nich to mężczyźni o mniej lub bardziej prawicowych poglądach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
-1 / 1

@lithium222 I te wszystkie parytety i ulgowe traktowanie kobiet w wielu dziedzinach to tak tylko przez przypadek? ty na prawdę nie wiesz w jakim świecie żyjesz. Jest baaaardzo duża taryfa ulgowa dla kobiet. Seksizm teraz działa w drugą stronę, ofiarami padają faceci.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Mezczyzni-Faworyzowanie-kobiet-przeszkadza-nam-w-robieniu-kariery-7677418.html - A to tylko jeden przykład. To samo dzieje się w wielu innych zawodach. Wiesz gdzie nie ma parytetów? W kopalniach, na budowach u stolarzy, i wszędzie tam gdzie trzeba zasuwać, a nie popijać kawkę w klimatyzowanym pomieszczeniu.
W procesie wychowania też faworyzuje się dziewczynki.
To zaczyna się już w przedszkolu. I to też zauważam po moim wychowaniu przedszkolnym (prawie 40 lat temu) jak i po tym co było z moją córką. Generalnie trend jest taki, że chłopcom każe się ustępować dziewczynkom, dlatego, że są dziewczynkami. Jak dziewczynka nie chce się czymś tam podzielić podczas zabawy to ok. Ma do tego prawo. A ja chłopczyk nie chce w analogicznym przypadku, to nie powinien tak robić bo powinien ustąpić dziewczynce. I jeszcze motyw kar. Jak dziewczynka w przedszkolu zachowuje się nieodpowiednio, to jakoś przymyka się na to oko. Jak Chłopiec, to zaraz są pogadanki z rodzicami i jakiś tam system kar, nawet najmniejszych (stanie w kącie)
I tak od maleńkości dziewczynki są programowane na to, że one są od tego, żeby dostawać od płci przeciwnej coś, albo być traktowane ulgowo względem kar za takie samo niefajne zachowanie.
A jak dorastają to tym bardziej utożsamiają się z takim trybem funkcjonowania, bo uczą się manipulować na swoją korzyść. Np dziewczyna uderzy chłopaka, on jej odda, to chłopak jest zły i ma karę. Chłopiec uderzy dziewczynę, która się nad nim znęca, ona mu też walnie, dalej chłopak jest zły i zasługuje na karę. I tak to "równouprawnienie", przekłada się na całe życie.
NP 20 lat temu moja dziewczyna brała udział w zawodach marynistycznych, za niektóre konkurencje dostawała np. więcej punktów za takie same wyniki w danej konkurencji.
i jeszcze klasyk, z przymrużeniem oka, ale też nie da się w tym dopatrzyć nieprawdy: MĘŻCZYZNA: Pije na umór.
KOBIETA: Bywa lekko zawiana.

MĘŻCZYZNA: Zdradza.
KOBIETA: Przeżywa przygodę.

MĘŻCZYZNA: Rozwodząc się rozbija rodzinę.
KOBIETA: Kończy związek bez perspektyw.

MĘŻCZYZNA: Wyżywa się na bliskich.
KOBIETA: Odreagowuje stres.
MĘŻCZYZNA: Wrzeszczy.
KOBIETA: Akcentuje swoje racje.

MĘŻCZYZNA: Katuje dzieci.
KOBIETA: Czasami puszczają jej nerwy.

MĘŻCZYZNA: Zaniedbuje rodzinę.
KOBIETA: Realizuje się zawodowo.

MĘŻCZYZNA: Jest niezdarą.
KOBIETA: Bywa zagubiona.

MĘŻCZYZNA: Jest skończonym chamem.
KOBIETA: Bywa zmuszana do stanowczości.

MĘŻCZYZNA: Jest pracoholikiem.
KOBIETA: Dba o niezależność.

MĘŻCZYZNA: Leni się.
KOBIETA: Regeneruje siły.

MĘŻCZYZNA: Kłamie.
KOBIETA: Stosuje dyplomację.

MĘŻCZYZNA: Przepuszcza pieniądze.
KOBIETA: Musi czasami coś kupić także dla siebie.

MĘŻCZYZNA: Kiedy dobrze wygląda, jest narcyzem.
KOBIETA: Jest po prostu zadbana.

Okazuje się, że wszystko zależy od punktu widzenia. Generalnie wszelkie negatywne zachowania kobiet traktowane są łagodniej, szuka się usprawiedliwienia dla ich poczynań, kiedy w analogicznej sytuacji faceta potępia się w czambuł. Ile jest organizacji pomagających kobietom. A ile takich do których może zgłosić się facet?
Faceci są pozostawiani sami sobie. A już w temacie przemocy domowej to jest cyrk. Okazuje się że przemoc domowa rozkłada się teraz mniej więcej po równo. I jaki jest stosunek do panów gnębionych przez kobiety? Jeszcze słyszą drwiny. A kobiety - szereg działań pomocniczych i przede wszystkim traktowane są poważnie jeśli coś takiego zgłaszają. Można by na temat tego typu nierówności napisać książkę.
Mało?
Przyjrzyjmy się rozwodom, ile panów dostaje opiekę nad dziećmi, nawet jak mamy do czynienia z toksycznymi matkami. Sąd nie akceptuje badań DNA jak mężczyzna chce podważyć alimenty. Nawet jak nie jego dziecko to musi płacić i koniec. I

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 20:45

P profix3
0 / 0

@Ptakirobiacwircwir No ok. Ale kobiety do wielu robót się po prostu nie nadają, ze względu na płeć. Ktoś może napisać, że są głupsze, bo brak mu elokwencji. I jest za to krytykowany od razu na tej stronie. Również przez facetów. Wejdź na forum sfeminizowane, jedna drugiej będzie podbijać piłeczkę jacy faceci to debile i idioci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@profix3 Błagam jakie partytety i ulgowe traktowanie? :D :D I to jeszcze taka epopeja na ten temat. ile ty masz lat? 15-naście? Chłopie dorośnij i spojrzyj na świat dojrzale i rozsądnie. NIE MA żadnych ułatwień z tytułu, że jest się kobietą. Na prawdę statystyczna kobieta nie odczuwa, żadnych ułatwień :D
Kobiety mają dzięki biologii trudniej z ,,robieniem kariery". Zatem w tym temacie zamilknij i po prostu się nie ośmieszaj. Zachodzimy w ciążę i idealny biologiczny czas przypada właśnie na moment, kiedy ludzie ,,rozwijają się zawodowo", czyli tak gdzieś zaraz po studiach. Jak widzę takie jojki, to mam wrażenie, że mężczyźni w ogóle nie ogarnęliby połączenia tego i rozbijania się jeszcze na rynku pracy!
Wyjaśniając: ciąża oznacza wypadnięcie z rynku/ zawodu na jakieś 1,5 roku, co wielokrotnie oznacza ,,pomachanie w kierunku dobrego stanowiska, zejście z budowanej przez określony czas ścieżki (i to zakładając, że mamy na myśli jedynaka, nie więcej). Kobiety są bardziej obciążone dziećmi od samego początku, bo dziecko chore, kto bierze wolne? Kobieta. Bo dziecko ma wywiadówkę, kto? No tak.. kobieta. A wyjazdy służbowe? Delegacje? Co to wszystko jeszcze oznacza? Przedsiębiorcy niechętnie zatrudniają młode kobiety. Zwłaszcza młode mężatki, czy nie daj niebiosa z małym dzieckiem. Borykają się z tym moje koleżanki. Ja sama chwilowo wybieram stabilne stanowisko, właśnie ze względu, że myślę o dzieciach. Zatem skończ pan wstydu oszczędź, jak to mężczyźni są dyskryminowani, albo mają gorzej na rynku pracy. Nie macie.
W branży IT nie ma partytetów i są dobre zarobki. Panowie siedzą w biurach. Skończ zatem jojczeć jak to wszyscy pracują fizycznie. Kobiety są mniej wydajne fizycznie, dlatego nie podejmują się tych zawodów. Znowu biologia. Za to mnóstwo ich na stanowiskach pielęgniarek, opiekunek medycznych, fizjoterapeutek, lekarek,nauczycielek. Zatem z łaski swojej nie umniejszaj kobietom i zawodom przez nie wykonywanym. Mężczyznom nikt, ale to na parwdę nikt nie broni pracować w urzędzie! Pytanie ilu będzie chciało za nieco wyżej niż najniższa krajowa.

Dziewczynka od maleńkości wychowywana jest na posłuszną, grzeczną, usłuszną. W wychowywaniu dzieci popełnianych jest mnóstwo błędów, gdzie kieruje się steeotypami. to nie dotyczy tylko chłopców wyobraź sobie. Dziewczynka od maleńkości słyszy: tak się dziewczyna nie zachowuje, tak nie wypada. Chłopcy czegoś takiego nie słyszą.

A to z przymrużeniem oka? hahahaha jaka żenada

MĘŻCZYZNA PIJE NA UMÓR: norma, chłop musi się napić
Kobieta: kto to widział, zeby kobieta chlała, co za upadek, jak ją ktoś zgwałci to będzie jej wina (pijące kobiety z góry się traktuje jak szmaty i kobiety gorszego sortu), nie dostrzegasz? Ojej.

Męzczyzna zdradza? Na pewno nie dostał w domu tego, czego powinien to szuka u innej. Odchodzi do młodszej? No taka natura
Kobieta? Kur**

wymieniać dalej? Mogę. tylko po co.

Mężczyzn bardzo często się usprawiedliwia. W ogole w wielu sytacjach jesteście traktowani jak święte krowy, ale tego nie dostrzegasz. Mężczyzna zostawia rodzinę i np. niepełnosprawne dziecko? Zdarza się. Nie udzwigną tematu. A co się dzieje w drugą stronę? No właśnie. Was się nawet z gwałtów rozlicza. Zatem oszczędź, jak to tylko kobiety się tłumaczy.

A kto założył te organizacje? Mężczyźni? No przestańcie być śmieszni i zacznijcie coś działać w temacie, a nie oczekiwać od kobiet. Kobiety bardzo często zakładają organizacje dla innych kobiet i się o to starają. nie oczekujcie, że ktoś wam zrobi ot tak.

Tak, bardzo dużo tej pomocy. Dlatego ciągle się słyszy o jakimś morderstwie ze strony byłego partnera.

PANOWIE SIĘ O OPIEKĘ NIE STARAJA. Dlatego nie dostają. Dla większości taka sytuacja i bycie weekendowym tatusiem jest zupełnie ok. Baa unikają płacenia alimentów jak się tylko da. Baa znam przypadki, gdzie się tatuś wystarał o opiekę naprzemienną, a potem dziecko miał w du**

Sprawdź sobie z łaski swojej statystyki dotyczące: ilości składanych wniosków o opiekę i ilość przyznanych. A się zdz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 21:16

P Ptakirobiacwircwir
0 / 0

@profix3 Na forum sfeminizowanych jest ogrom krytyki od mężczyzn też :) Sprawdź fb feministek. Krytykowany jest za to głównie przez kobiety, mężczyzny się często zgadzają. Jako, że równouprawnienie jest całkiem świeże, a mężczyźni zawsze je mieli, to nikt ich praw nie podważa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@Ptakirobiacwircwir Ale one nie chcą równouprawnienia, bo równouprawnienie już mają, pragną więcej przywilejów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 A mówiłem, że nie ma sensu prowadzić tej dyskusji bo i tak nie zrozumiesz. Generalnie kobiety mają więcej przywilejów niż mężczyźni. Od facetów się tylko wymaga. A kobietom pobłaża. Ale będąc kobietą nie pojmiesz tego. I cały czas w swojej wypowiedzi wyśmiewasz facetów. To pokazuje jaki na prawdę jest układ sił w społeczeństwie. A parytety to nie mit. Sama dorośnij bo gadasz głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 21:54

L lithium222
0 / 0

@profix3 hahahahaha chłopie, czy do ciebie dotrze, że TY uważasz, że mają więcej przywilejów? Na prawdę nie dostrzegasz, że jesteś tak zapatrzony w swoją i tylko swoją rację, że innej dostrzec po prostu nie chcesz?

no jakich mój drogi przywilejów? hahaha no jakie to przywileje mają te kobiety? :D Nie pojmę, bo tego nie ma. Wyobraziłeś sobie coś i tym żyjesz. Wydaje ci się, że jakbyś był długonogą cycatą blondynką, to by świat leżał u twoich stóp. Po pierwsze by nie leżał, po drugie.. nie każda kobieta jest atrakcyjna.

Ja wyśmiewam facetów? Daruj sobie. Daję ci kontrargumenty. To, że do ciebie nie docierają, to już nie moja brocha.

Co takiego strasznego się od ciebie wymaga? Pójścia do pracy? no rzeczywiście wyżyny wymagań. Nic od was się nie wymaga. tobie się wydaje, jak to sie strasznie od was wymaga.

Obecnie się od mężczyzn NICZEGO nie wymaga. Nie utrzymujecie sami domów. nie musicie być dobrzy w naprawianiu czegokolwiek. Jesteście wychwalani pod niebiosa jak uwaga: pomożecie (uwielbiam to słowo) w zajmowaniu się domu i uwaga: zajmiecie się własnym dzieckiem. Niby, że wygląd? Patrząc na przeciętnego Polaka.. też nie :D Zatem: zejdź na ziemię.

Jak żyję umarłbyś w tym świecie, gdybyś miał chociaż okres co miesiąc. Poważnie, bo stwarzasz sobie problemy i utrudnienia, tam gdzie ich wybacz: nie ma.

Nie ma partytetów. Może dotyczą z jednej branży i na tym koniec. a tak? Każdy sobie musi sam w życiu radzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 przepraszam ale nie masz pojęcia o czym mówisz. Pewna kobieta postanowiła sprawdzić jak to jest być facetem, i przebrała się za mężczyznę. Przez ileś tam funkcjonowała w świcie jak facet, Opisała swoje doświadczenia i to jak traktowana była przez kobiety i przez mężczyzn. Doszła do wniosków jakich się nie spodziewała. Ciągła presja ze strony kobiet - musisz to musisz tamto. Cały eksperyment miał wiele punktów, ale konkluzja była taka, że faceci są pod ogromnym ciśnieniem społecznym, którego kobiety nie doświadczją. I to mówiła kobieta. Nie znalazłem teraz tych materiałów w sieci. Oczywiście to też zanegujesz, wyśmiewając, że nie prawda. Faceci na całym świecie zapierdzielają na kobiety. A one mają tylko roszczenia, za mało tego za mało tamtego. Skoro tego ie widzisz, to jesteś taką samą roszczeniową kobietą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 22:44

L lithium222
0 / 0

@profix3 Przepraszam, ale nie masz pojęcia o czym mówisz. Tak samo były testy w drugą stronę. Pewien mężczyzna przebrał się za kobietę i zobaczył..blablablabla Zaczynając od infantylnego sposobu odpisywania na wiadomości i traktowania jego (jej) propozycji jako z góry gorsze w pracy. Poczytaj.

Jaka znowu presja? Co musi? Musi bo co? :D Wybacz, ale to są pierdoły. Nic nie musi. Może. Ubzduraliście sobie jakieś musi i wklepaliście do głowy jak mantrę. Zatem jakie ciśnienie społeczne? Odnośnie wybacz czego? Piszesz ogolnikami, ale ty nawet nie potrafisz napisać konkretnie :D Napisz mi jedno zdanie, jedno: czego się od was tak strasznie wymaga? Potrafisz?

Już ci napisałam, że nie wymaga sie od was NIC. Nic więcej poza to, co się wymaga od każdego osobnika gatunku ludzkiego, w tym także od kobiet.

Kobiety pracują na siebie same słonko. Utarliście sobie mit, jak to faceci straszliwie zapier** na kobiety. Nie, oni pracują na siebie. Co więcej, kobiety też pracują i to równie ciężko. Utrzymujecie sami rodzinę? Nie. To o co chodzi? Większość kobiet traktuje was jak dzieci, jedzenie pod nos, majtki wyprane, ale niee.. roszczenia :D Ciągną dwa etaty, ale jak widać: dalej źle. Dalej niedobrze. no najlepiej nic od was nie wymagać.

I ja roszczeniowa? A w czym czlowieku? Zarabiam bardzo dobrze i to sama. to kto na mnie zapierdziela? No kto ?Ja się po prostu nie użalam, jak ty to robisz. Znasz chociaż znaczenie tego słowa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 22:59

P profix3
0 / 0

@lithium222 Na całym świecie faceci pracują na kobiety, a wy z tego żyjecie.Jak facet pracuje na rodzinę to tak ma być. A jak kobieta ma większe zarobki, to z faceta drwią. że taki owaki. W większości przypadków to na was trzeba robić a nie na odwrót. Nigdy tego nie zrozumiesz bo jesteś roszczeniową kobietą. I nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Masz rodzinę, męża,
dziecko?
A jakby facet siedział np w domu i zajmował się dzieckiem, a ty pracowała, to jakby był traktowany przez wszystkich dookoła. Przegryw na którego kobieta musi robić. W drugą strone to jakoś nie działa. Ciekawe dlaczego?
Nikt nie przypierdzieli się do kobiety jak w rodzinie zabraknie kasy na utrzymanie domu. A jak facet nie zapracuje na to żeby było, to jest niezaradny. Tu masz to swoje równouprawnienie i brak presji społecznej, oraz brak wymagań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 23:55

L lithium222
+1 / 1

@profix3 Ty w ogóle czytasz co ja do ciebie piszę? :D Ja nie mogę co za typ. KOBIETY PRACUJĄ NA SIEBIE łosiu, witaj w 21 wieku. Na prawdę obecnie kobiety pracują i zarabiają. A jak tak mężczyzn to uwiera (twojego pokroju) to niech pracują tylko na siebie i ładują w skarpetę. Obecnie wiele kobiet szuka partnerskiego związku.
Ty czytasz chociaż moje komentarze? to z łaski swojej przeczyta poprzednie, to będziesz wiedział :)

Zatem ponawiam pytanie; jakie to straszliwe wymagania kierowane są do mężczyzn? Skoro większość nie jest w stanie zarobić na utrzymanie rodziny (taka prawda).

Obecnie i mężczyźni siedzą w domach z dziećmi a kobiety zarabiają. Znowu: witamy w 21 wieku.

Ty po prostu żyjesz urojeniami i wyimaginowanymi problemami. Wybacz, Zatem kto sie przypierdziela? Koledzy z podwórka? :D :D

Najlepiej nic od was nie wymagać.. papu dać, majtki wyprać i jeszcze zarobić, żeby miał czas na piwerko z kolegami i gierki, bo inaczej świat zły i nie dobry :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 Czytam cały czas i wysnuwam wnioski.
A prawda jest taka. Jak komuś brakuje argumentów to zaczyna obrażać rozmówcę.
Większość kobiet utrzymywana jest przez mężczyzn, i większość kobiet liczy na to, że to mężczyzna je utrzyma. Nie na odwrót.
A odnośnie wymagań i postrzegania:
Jak facet utrzymuje dom, a kobieta dorabia to jest wszystko ok. Taki odwieczny układ.
Jak kobieta utrzymuje dom, a facet dorabia, to jest nieudacznikiem.
Kobiety które pracują na siebie i rodzinę to niewielki odsetek społeczeństwa, nawet w XXI wieku.
Poza tym nie odpowiedziałaś mi na pytanie odnośnie męża/dziecka.
Więc odpowiedź nasuwa się sama. Jesteś sama i nie wiesz co to rodzina i mąż. Nie masz pojęcia o budowaniu związku i rodziny. Żaden facet nie chciał z tobą być na dłużej to teraz pierdzielisz farmazony, jacy to są niepotrzebni. A w duchu zapewne chciałabyś, żeby trafił się taki co cię zrozumie i zaakceptuje taką jaka jesteś. Mam złe wieści. Będzie ciężko bo masz skrzywione pojmowanie rzeczywistości. Nie rozumiesz prostych prawd rządzących światem. A bez umiejętności kompromisowego współżycia z drugą osobą nigdy nie zbudujesz trwałego związku. Możesz nadal mieć poglądy jakie masz, ale może już teraz kup sobie kota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 1:37

L lithium222
+1 / 1

@profix3 Nie wysnuwasz wniosków. Jesteś jak zacięta płyta, która w kółko powtarza to samo. Jak mantrę. Do ciebie po prostu nic nie dociera, bo sobie uroiłeś określoną rzeczywistość. Do ciebie nie dociera, że na przestrzeni ostatnich lat zaszły solidne zmiany w społeczeńswte. Czytasz za pewne jakieś blogi, red pilki i te sprawy i wydaje ci się, że tak wygląda życie. No nie.

Chłopie, ja mam męża :D Kotów nie lubię. Mam świetne małżeństwo i fajnego chłopa= partnera. Dzielimy się obowiązkami, dom utrzymujemy i ogarniamy wspólnie. To ty cały czas bezczelnie mi wmawiasz, jak to: mężczyźni utrzymują kobiety. No wyobraź sobie, że nie. Na dzieci przyjdzie czas po doktoracie.

Większość kobiet utrzymywanych przez mężczyzn w tym czasie zajmują się ich wspólnym domostwem, dziećmi, a także dbają o tych męzczyzn, czyli oni w domu nie muszą już prać, sprzątać, gotować. To mają zadbane. Kobiety nie leżą wtedy do góry tyłeczkami. Wyobraź sobie, że niektorym taki podział wręcz odpowiada.
Drugie zdanie bzdura. Coraz czestszy układ. w pracy mojego męża większość kobiet zarabia więcej od ich mężów. I co? Ktoś z nich to nieudacznicy? Dałeś sobie wmówić coś takiego przez kolegów i w to wierzysz. Wyjdź ze swojej piaskownicy.

Kobiety, które pracują na siebie i rodzinę, to wybacz 90 % obecnego społeczeństwa w Polsce. I skończ pier**, ze jest inaczej. Coraz więcej kobiet ma własne biznesy, maja wyższe wykształcenie. To, że nie chcesz tego dostrzegać, wybacz: nie mój problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 A gdzie mieszkasz?. Bo u nas w okolicy zupełnie inne życie. Ze wszystkim jest zupełnie na odwrót. Nie znam, ani nawet nie słyszałem, żeby kobieta pracowała na rodzinę, a facet się obijał. Chyba, że mąż lumpo menelaż. Jak jest po rozwodzie, to doi od męża alimenty, + 500 na każde dziecko i wtedy jakoś żyje, bez tego by zginęła. gdyż nie starczyłoby na rachunki i jedzenie, a co dopiero na inne sprawy. .
To gratulacje z okazji chłopa który cię toleruje. Ja bym ie dał rady.
My z żoną też mamy partnerski układ i żyjemy dość dobrze, ale model rodziny jest taki jak pisałem do tej pory. Ja zasuwam dużo prowadzę firmę. żeby rodzinie nic nie zabrakło. I bardzo dużo potrafię zrobić. Żona ma lżejszą pracę. Do tego w domu, w ubezpieczeniach działa. I tak mniej więcej funkcjonują wszyscy nasi znajomi, rodzina, bliższa i dalsza. Praktycznie wszyscy, których znam. Tylko jedna siostra cioteczna zarabia Tyle co jej mąż, ale jest dyrektorem w wodociągach czy czegoś takiego.
I nie zdarta płyta tylko tak jest. W przedziale społecznym - młodych, zdolnych, na dobrych stanowiskach w większych miastach, mogą być relacje o jakich mówisz. Ale nie znaczy, że tak jest wszędzie. Bo to nadal niewielki procent w skali kraju. I dotyczy praktycznie większych miast. Życie na prowincji to inna bajka, niż Kraków, Warszawa, Poznań, Gdańsk. Większość kraju, żyje tradycyjnym trybem rodziny. Bo takie są realia. Możesz sobie mówić, że od mężczyzn nie wymaga się tego, tamtego. I tak, o tym się TYLKO mówi. Natomiast faceci, którzy nie potrafią zapewnić bytu rodzinie trafiają na margines zainteresowań kobiet.
Jakoś większość działalności gospodarczych to faceci. Co innego jak facet prowadzi firmę, a co innego, jak żona jest na samozatrudnieniu, bo jej "pracodawca" tego wymaga. .
Oczywiście, że większość kobiet w kraju pracuje. Ale ty mnie nie słuchasz. W większości przypadków, mają mało absorbujące lekkie prace. A to na barkach faceta leży odpowiedzialność za utrzymanie rodziny. To że nie chcesz tego dostrzec to nie mój problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 17:42

L lithium222
+1 / 1

@profix3 Południowy-wschód Polski.. podobno bieda :D Sporo kobiet z mojego otoczenia dobrze zarabia. W wielu polskich rodzinach kobiety zarabiają obecnie tyle samo co mężczyźni, niekiedy nawet i więcej. To już nie są wyjątkowe sytuacje. Do dysproporcji między zarobkami (na co wskazują badania) dochodzi bardzo często gdy, uwaga: pojawiają się dzieci. Muszę tlumaczyć dlaczego? Stąd kobiety (zwłaszcza te mające dzieci) nie osiągają tyle co mężczyźni.

I widzisz.. ty zasuwasz. A u nas i ja pracuję i on pracuje. Jesteśmy na etapie budowania swoich pozycji zatem i ja i on pracujemy ciężko. Nie wytrzymałbyś? Mąż mi nie funduje i nie fundował żadncyh atrakcji, na swoje kobiece pierdoły wydaje sama, wręcz jestem mniej rozrzutna od niego i jakoś przejęłam kontrolę nad budżetem (z jego decyzji). Mąż mnie nie utrzymuje. Zarabiam tyle, że spokojnie mogę sobie żyć za swoją pensję. Nie jestem z nim z powodu finansowych. Uważam, że związek to emocjonalne wsparcie.
On świetnie gotuje i to lubi. Ja zresztą też. Domem zajmujemy się we dwójkę. Póki nie ma dzieci, nie ma za dużo roboty, wręcz podjęliśmy decyzję, że do sprzątania (jak sie pojawią dzieci) kogoś zatrudnimy. Ktoś sobie zarobi, a my nie będziemy się tym przejmowali. Gdyby coś mu się stało: moja pensja ogarnie. Gdyby mi się coś stało jego pensja ogarnie. Czy tak nie jest lepiej?

Nie mieszkam w żadnym wymienionym mieście.

Masz na myśli pielęgniarki, lekarki, kasjerki, nauczycielki, fryzjerki? Rzeczywiście.. takie spokojne zawody.

A tu mamy puentę wszystkich twoich wypocin: ,,A to na barkach faceta leży odpowiedzialność za utrzymanie rodziny".

Dałeś sobie tak wmówić i dlatego jesteś nieszcześliwy ;) Cóż pozostaje współczuć.

I tak jeszcze odnośnie zasuwania mężczyzn i obijających się kobiet: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Strajk_kobiet_w_Islandii?fbclid=IwAR39geLT-4-eOW2fqugbECbiaGH8j2FZFnK5UrYR_BSsQ1zPDlKwxz6hJ2A

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 I cały pic polega na tym, że nie czuję się nieszczęśliwy. Prowadzę firmę i dumny jestem z tego, że mojej rodzinie z tego tytułu niczego nie brakuje. I też lubię gotować. Na zajmowanie domem już nie mam czasu.
Większość kobiet zarabia tyle samo albo więcej? Jakoś ci nie wierzę. U mnie okolice Piotrkowa, Bełchatowa. Średnia pensja kobiet to ok 2000, czasem z hakiem, faceci 3000 -3,500. Jeśli facet zarabia tyle samo, to jakoś starcza. Jak są dzieci, to musi pracować więcej, ciężej, dłużej. Tak jak w zakładach, które mamy. Faceci tachają spore ciężary, a kobiety najwyżej oklejają, opisują. A nawet jak już wrócą do pracy po odchowaniu niemowlaka, to dalej facet zapierdziela więcej. Poczekaj, aż pojawią się dzieci, zobaczysz jak to będzie wyglądać.
Jakoś, większość dużych firm (prawie wszystkie) na całym świecie zostało założonych przez facetów. Jeśli są jakieś na prawdę bogate kobiety, to swój majątek odziedziczyły, po facecie, albo przypadł im po rozwodzie. I nie mów, że kobiety nie mogły bo zajmowały się dziećmi. Jest masa wolnych, i bezdzietnych kobiet, które jakoś nie mają firm. I odsetek tych "bogatych" jest mniej więcej taki sam jak w przypadku tych z dziećmi i mężami.
Wkleiłaś o strajku kobiet w 75. Nie zapominaj, że wtedy rodziny wyglądały zupełnie inaczej. Kilkoro dzieci, brak sprzętów, które by ułatwiały prace w domu. Teraz w domach jest 1-2 dzieci, pralki, kuchnie, zmywarki itp itd. Wtedy wszystko musiały ręcznie. Nie czarujmy się, ale obciążenie pracami domowymi teraz, to jedna dziesiąta tego co kiedyś. A i tak kobiety marudzą jak to mają ciężko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 18:40

L lithium222
0 / 2

@profix3 Czyli widzisz rozbijamy się trochę światopoglądowo. Tu gdzie ja mieszkam 3 tys, to ok pensja dla kobiety, ale są i takie co zarabiają z 7 tys. Koleżanka zaniedługo zacznie wyciągać z 10 tys, bo ogarnia duże projekty. 2 tys z hakiem (obecnie mamy podniesioną najniższą krajową) to administracja, urzędy budzetówka, ale szczerze? Na początku. Potem są przecież dodatki stażowe. Ja również poza pensją podstawową, mam trochę kasy z innych źródeł. Znam sporo kobiet zarabiających na prawdę spoko pieniądze. Dwie kupiły mieszkania na siebie (owszem na kredyt, ale miały zdolność kredytową), kolejna się do tego przymierza.
Koledzy średnio zarabiają po 4 tys (albo na takich kwotach się zatrzymałam). Mój brat, pierwsza praca, w między czasie robienia inżynierki: 3,5 tys na rękę. W nowej firmie już mu zaproponowali podstawę 4 tys. I tak wiecznie słyszę, że w moim mieście zarobki są niskie i jak ktoś sie chce rozwijać, to powinien uderzać do Krakowa, Wrocławia, Warszawy. Tylko trzeba mieć sensowne wykształcenie, zeby się o coś postarać w życiu i upór.

Zatem nie lubię gadania, jak to męzczyźni wszystko muszą, a panie leżą do góry tyłkiem i nic. Owszem są takie co oczekuj, ale to już kwestia mężczyzny, czy taką bierze za żonę.

Byłbyś sam, to musiałbyś ogarnąć w koło siebie. Zatem może doceń, to, że twoja kobieta wszystko za tobą robi? Przeraża mnie jak praca kobiet jest pomniejszana. Jak bardzo wytykane są im pieniądze przez takich jak ty.
Tak? A kiedy robiłeś coś w domu? Co może pralka sama pierze? Samo się wszystko do niej wkłada, wyciąga, pracuje? Zwłaszcza jak sie ma dzieci? Zmywarki nie każdy jeszcze ma, co więcej z nimi też jest różnie. Kiedy zajmowałeś się swoimi dziećmi tak do rana do wieczora? Pewnie ten moment w życiu cię nawet ominął.

Wiesz jak mawia moja mama: ile jedna dupa przeje. Zatem po co komuś wielka firma? Moze im wystarcza okreslony pułap i nie potrzebują więcej. Pomyślałeś kiedyś o tym? Niektorzy ludzie się zacharowują na własne życzenie: bo jeszcze więcej, bo jeszcze. A mieliby o połowę mniej i też byłoby spoko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Ptakirobiacwircwir
0 / 0

@profix3 To, że feministki chcą dziwnych rzeczy to jedno, równouprawnienie to drugie. Parytety to głupota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

@lithium222 To u nas takie pensje to nie do zdobycia. Jakieś większe miasto?
Mimo wszystko większość Polski to wsie i małe miasta jak moje. Średnia zarobków w takich mieścinach i wsiach jak już pisałem. Chyba, że ktoś dorabia, albo wali nadgodziny, ale wtedy rzadziej widuje dzieci. Jeszcze nie tak dawno pracowałem w kredytach, żona też, znamy przekrój. Kobiety z reguły dostają gołą pensję, faceci dorabiają, dostają pod stołem nieewidencjonowaną kasę. Robią też fuchy po godzinach. Gdyby nie to, nie zawsze starczyłoby do pierwszego. Kobiety praktycznie nie mają jak "dorabiać".
Był czas, że siedziałem z córką jakieś pół roku. I robiłem w domu to co teraz żona. Problemy ze zdrowiem. Żadna robota, nic wyczerpującego ani trudnego. Tylko nie prasowałem. Tzn prasowałem, ale moja lepsza połowa stwierdziła, że ona to zrobi inaczej/lepiej. Zrobienie prania, żaden wysiłek, obsługę sprzętów agd znałem lepiej niż żona, bo pracowałem w Agd/rtv, Jednocześnie współprowadziłem firmę z ojcem w sumie to od 15 roku życia tam działałem. A gotować uwielbiam, to taka prywatna pasja. Córką zajmowałem się tak samo jak żona. Przewijanie, karmienie (już była poza cyckiem:)), bajkę przeczytać, itp sama radość. Gdybym mógł się zamienić i nie być negatywnie odbieranym w moim otoczeniu, to idę w to. Żona jeszcze by musiała zarobić gdzieś min 4000 bo inaczej nie da rady zyć. A w okolicy nie ma pracy w której mogłaby zarobić nawet 3000.
Ok. nie zamieniłbym się, bo wtedy luba nie widywałaby dziecka i dołowała z tego powodu. A to, że ostatnio zapierda...em, to wyszło na plus. Bo teraz mi i żonie tak uwaliły się zarobki, że ojej. Gdyby nie odłożona kasa byłoby krucho.
Ps, zanim zeszliśmy się z żoną sam się ogarniałem. No może bardziej pognieciony chodziłem, ale ogólnie nie było źle, skoro spodobałem się żonie. Od pługa oderwany nie jestem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 20:09

L lithium222
0 / 2

@profix3 Z drugiej strony życie w miejszych miastach jest spokojniejsze i tańsze. Mój mąż chociażby pochodzi z niewielkiej mieściny i jest duża różnica. W takiej np. Warszawie pensja 4 tys, to nic, a w niewielkim mieście by sobie człowiek żył jak pan. Rzeszów, to zależy jak na to patrzeć. Dobre zarobki są w firmach zagranicznych, aleee obecny kryzys może wiele pozmieniać.

Można dorabiać na lewo, zależy jaka branża. Ja np. uczę prywatnie, mimo, ze nauczycielem nie jestem. Jednak muszę się również przygotować do zajęć, poświecić temu trochę czasu. Tak więc tak to jest: jest hajs, to wielokrotnie nie ma czasu. I wiem, że osiągnęłabym sporo, bo jestem ambitna i kreatywne, w dodatku nie boję się ryzyka, alee jest jedno wielkie ale: rodzina. Powoli o niej myślimy. I tu mamy klucz: kobiety wybierają nudne, nierozwojowe prace, często słaboopłacalne.. ale stabilne. Czyli nie dziwmy się kobietom, że mniej zarabiają, że nie biorą iluś tam nadgodzin, jeżeli właśnie pojawia się na świecie ten drugi człowiek.

Nie krzyczę, że mnie to dyskryminuje. Nie będę krzyczeć, że mogłam mieć to i tamto.. a tu nagle trzeba będzie z roboty zniknąć (chociaż do końca się nie da, widzę po koleżankach), taka jest kolej rzeczy i taka jest biologia. Po prostu w pewnym momencie życia trzeba je przewartościować.

Kobieta, która nie myśli o swojej przyszłosci samodzielnie, nie dba o swoje zabezpieczenie i polega w pełni na mężczyźnie, może sie w życiu bardzo brzydko zderzyć z brutalną rzeczywistością. Znam przypadek, gdzie glejak pozbierał chłopa na przestrzeni pół roku. Ona sama z trójką dzieci. Dlatego ważna jest równowaga i partnerstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 1

@profix3 A jeszcze jedną mam myśl. tobie się po prostu podoba życie kobiet. ty byś się spokojnie w takiej ,,sterotypowej roli kobiety" odnalazł. stad w tobie taka złość, jak to kobiety maja łatwiej. Dlatego właśnie twierdzę, że stereotypy są złe i sztuczne ramy tak na prawdę krzywdzą ludzi.

Widzisz ja mam silny charakter i uważałam zawsze, ze mężczyźni mają łątwiej. Moga iść przez życie przebojem więcej przypałów im uchodzi na sucho. Żarty, ze są dziećmi cały czas, że np. kupują zabawki tak na prawdę, żeby się pobawić kolejką. nikogo nie dziwi, że dorosłym męzczyzną najpierw zajmuje się mama, a potem dziewczyna/ żona.

A kobieta? Kult Matki Polki. Do niedawna bardzo silny, do tego stopnia, że jak kobieta nie urodziła/ nie wyszła za mąż była traktowana jak gorszy sort. Jak zostajesz matką, to nagle jesteś m...a...t...k...ą, czyli tego ci nie wolno, tamto nie przystoi. Dobrze, że kobiety z tym powoli zrywają. I takie dziamdzie się robi z dziewczynek: miła, kulturalna, uśmiechęta, uległa.. ble, takimi cechami to można co najwyżej zostać ofiarą szukajacą opieki drugiej osoby.

Bardzo dużo biznesowych rozmów ,,na szczycie" odbywa się przy alkoholu, wręcz mówiąc brzydko łatwiej coś z kimś załatwić jak się prezes z prezesem na prywatnej firmie ubrzdękoli. dziwne prawda? No tak, ale funkcjonuje, a kobieta w taki świat nie wejdzie, no bo: kto to widział.

Nawet seksualność, męzczyźni korzystają do oporu, ile im się podoba i nie muszą się tłumaczyć, kobiety. wychowywane w kulcie nietykalskiej dziewicy, która potem musi pamiętać, że ma: małżeńskie obowiązki #ironia #beł coś strasznego.

Ja zatem do stereotypowego obrazku kobiety polskiej nie pasuje :D Charakterem.

Pieniądze dają wolność. Pozycja sprawia, ze jesteśmy cenieni i mamy poszanowanie innych ludzi, no ale :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edek_z_krainy_kredek
+24 / 32

Autorze, czytaj ze zrozumieniem, kryzys bardziej dotknie kobiety, nie wirus. Nie czytałam artykułu, prawdopodobnie chodzi o kryzys w konkretnych branżach - gastronomia, fryzjerstwo itp

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+18 / 38

Większość fryzjerów to kobiety. Większość w hotelarstwie to kobiety. Większość w salonach kosmetycznych to kobiety. Większość w stacjonarnych centrach handlowych też kobiety. Nie licząc gastronomii to są branże, które najbardziej obrywają. Zamiast się przypie*dalać bez sensu pomyśl czasem i się nie ośmieszaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2020 o 21:19

avatar izka8520
+11 / 19

A większość artykułu jest o KRYZYSIE po koronawirusie, a nie o samym wirusie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+10 / 12

@Rhanai ogólnie w szeroko pojętych usługach i turystyce.
W wielu miejscach kobiety poleciały z rynku bo zamknięto szkoły i trza było zostać w domu z dziećmi.
Przez pewien czas łatwiej dostać będzie pracę niewymagającą kwalifikacji mężczyznom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
-1 / 5

@Cascabel po kryzysie nie wiem mówiąc szczerze. Te wszystkie branże, które oberwały, w tej czy innej formie i czasie w końcu wstaną, choć na pewno nie wszystkie zakłady, więc duża część z tych ludzi znów będzie potrzebna. Chciałabym wierzyć, że wszyscy, ale to przez jakiś czas niestety nie będzie możliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bongo123xyz
-3 / 3

@Rhanai ale to jest tylko wybór kobiet w jakim zawodzie będą się realizować zawodowo. Czy to znowu wina mężczyzn? Ktoś was zmusza do zajmowania się fryzjerstwem czy hotelarstwem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+2 / 2

@Bongo123xyz a czy ktoś kogoś obwinia? Taki jest fakt, a dyskusja z faktami, tylko dlatego, że się komuś nie podobają, mija się z celem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bongo123xyz
-1 / 1

@Rhanai ale już sam tytuł coś sugeruje - "Pandemia ma płeć". Tak jak kiedyś "Przemoc ma płeć". To wystarcza aby wnioskować, że to kobiety są jedynymi ofiarami kryzysu. A to całe społeczeństwo ma przegwizdane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 0

@Bongo123xyz pismaki napiszą cokolwiek, co wzbudzi kontrowersję. Poziom dziennikarstwa, odkąd pisać każdy może, robi przekopy w dnie. Generalnie obrywają dokumentnie wszyscy, bo nie można powiedzieć, że kobiety nie chorują czy nie umierają, a faceci nie tracą dochodów.
A że "pandemia ma płeć", cóż, owszem, ma, słowo pandemia jest rodzaju żeńskiego xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Luna_Verde
+6 / 10

A obejrzyj sobie dowolny odcinek serialu dokumentalnego pt. "Świat według Kiepskich", przyjrzyj się parze głównych bohaterów i powiedz do jakich wniosków doszedłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CrazyIvan
+3 / 3

Koronawirus pokazuje, że mężczyźni nie tylko grypę, czy przeziębienie przechodzą ciężej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aberg
+5 / 19

Widać, że auto demota jest mężczyzną... IQ na poziomie ameby, krótkowzrocznośc i robi z siebie mędrca.. Koronawirus najbardziej dotknął sferę usługową. W usługach zdecydowana większość to kobiety. Zdecydowana większość osób, które stracą pracę to kobiety. Dodaj do tego fakt, że poprzez koronawirusa i zalecenia by siedzieć w domu wzrosła ilość przemocy domowej wobec kobiet i dzieci to wyjdzie ci to co w democie a czego nie rozumiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
-3 / 11

@aberg "Respondenci obu płci deklarowali, że zostali uderzeni przez partnera w czasie kłótni. Odpowiedzi takiej udzieliło 10 proc. mężczyzn i 11 proc. kobiet." https://parenting.pl/gdy-kobieta-bije-mezczyzne

Przemoc wobec mężczyzn i kobiet jest na identycznym poziomie i psychiczna i fizyczna, mężczyzna bije, bo jest silniejszy i mężczyzna jest bity, bo nie może oddać, bo jest silny. Biedne kobiety i i dzieci... tylko czemu kobiety robią ze swoich dzieci żywe tarcze przed ojcem, który wtedy nie może jej ruszyć, a same go szturchają obgadując nasyłając kontrole na firmę, ograniczając kontakt z dziećmi itd.? Piszę to w dużej mierze z autopsji, kontakt z moją mamą mam bardzo ograniczony odkąd dorosłem do pewnych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@PrawdziwieTrue Czy tyle samo męzczyzn ginie z rąk byłego lub obecnego partnera, co kobiet? Dlaczego w Meksyku powstał nawet termin ,,kobietobójstwo"? To kto jest statystycznie większym zagrożeniem dla kogo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
0 / 0

@lithium222 ,a czy tyle samo kobiet ginie w pracy co mężczyzn, same sobie go wybrały jak mężczyźni zawód, dlaczego mężczyźni w USA nie chcą się żenić i staje się to poważnym społecznym problemem? A może wrócimy do Polski i wywalimy absurdalne ?argumenty? ? Statystycznie większym zagrożeniem są mężczyźni, a za 50% 13% w USA idzie się siedzieć za rasizm, natomiast już całkiem poważnie większość przypadków przemocy nie jest tak skrajna, jest problemem, natomiast kiedy mówimy o samym stosunku przemocy to mówimy o samym stosunku, a nie, że promil z tego to morderstwo, wpierw zadbajmy o miliony, a dopiero potem o tysiące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@PrawdziwieTrue Poważnie? :D :D Zadałam konkretne pytanie. A ten już płynie jak roszczekana feminazistka z tysiącem innych powodów. Tak samo można powiedzieć, że znacznie więcej wypadków śmiertelnych powodują młodociani kierowcy płci męskiej, hazard, narkotyki, nadużywanie alkoholu ogólnie półświatek to domena mężczyzn, ale chyba nie tego dotyczyła rozmowa prawda?

Zatem co z tego, że wybrały? Myślisz, że okładał. bił przed ślubem? ohohohoh mój droogi, edukacji więcej i proszę zapoznać się z tym w jaki sposób przemocowiec najpierw uniezależnia od siebie ofiarę, burzy jej poczucie wartości, często osacza tak, że dana osoba traci kontakt z rodziną/ znajomymi, a dopiero potem atakuje. Dlatego czy promil to morderstwo? Całkiem niedawno jeden tatusiek zamordował dzieciaka. Co po chwile w polsce są sprawy morderstw, gdzie sprawcą jest partner lub były partner. Nie wierzysz? To odpal google.

Nie lubię cytować tego typu artykułów, ale niech będzie:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1737956,1,dwie-na-piec-zamordowanych-kobiet-na-swiecie-ginie-z-rak-swoich-partnerow.read

https://kobieta.wp.pl/prawie-polowa-zamordowanych-kobiet-w-usa-zginela-z-reki-partnera-w-polsce-nie-jest-lepiej-6146641957250689a

https://zdrowie.radiozet.pl/W-zdrowym-ciele/Zdrowie-kobiety/Pol-tysiaca-Polek-rocznie-umiera-z-powodu-przemocy-domowej

Zatem zastanów się nad tym promilem. Moim zdaniem problem jest realny. I wspomiany Meksyk:
https://menway.interia.pl/news-miasto-martwych-kobiet,nId,449778,nPack,1

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1644094,1,skad-sie-bierze-kobietobojstwo-w-meksyku.read

https://www.dw.com/pl/przemoc-wobec-kobiet-onz-alarmuje/a-51393120

wyobraź sobie, że życie jest największą wartością.
Zatem nie.. przemoc nie jest identyczna.

A co do małżeństw. Ludzie stali się wygodni. Po co brać odpowiedzialność za drugiego człowieka, składać jakieś deklaracje, czy dbać o relację? Tak jak ze smartfonem.. dwa lata i nowy nabytek. Dlatego nie chcą się żenić :D Nie doszukuj się tu większych wartości. Przeważnie ci co ,,nie chcą sie żenić" i tak stanowią marny materiał na meża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2020 o 18:17

P PrawdziwieTrue
0 / 0

@lithium222 czy bił przed ślubem? Często(w większości przypadków) dawał sygnały przed i były ostrzegane przez koleżanki, że coś nie tak, ale chemia, motylki w brzuchu itd., ale to nie temat rozmowy.

Ja mówię, że twoje morderstwa w Polsce(Meksyk to nie Polska) to ułamek całości(1 promil z 38 milinów to 38 tysięcy), tak, te sprawy co chwila, nawet co tydzień to jest promil całości i zadbajmy wpierw o miliony, których przemoc dotyczy, a dopiero potem o jednostki, zwracam problem, że mężczyźni też potrzebują pomocy, której nie otrzymują, są wyśmiewani i odrzucani przez społeczeństwo, jeżeli podać im dłoń, ilość morderstw kobiet spadnie, bo nie zostanie aż tak zaszczuty, co się zdarza.
Natomiast mam wrażanie, że odpowiadasz na inne wpisy, ja mówię, że przemoc jest wśród kobiet i mężczyzn, obydwie trzeba ukrócić w pierwszej kolejności, a następnie zająć się krańcami krzywej Gaussa, która praktycznie zawsze okupują mężczyźni(żadna nowość, częściej ludzie o ułomnie niskim poziomie IQ jak i bardzo wysokim poziomie IQ to mężczyźni). Jeżeli są dwie agresywne osoby względem siebie i jedną ukażesz to albo będzie zaszczuta i otwarta na atak albo wywołasz wzmocnienie jej agresywnych zachowań, jedynym logicznym zachowaniem jest ukaranie obydwu stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@PrawdziwieTrue Nie. Widać nie znasz kompletnie psychologii ludzkich zachowań. Takie jednostki się potrafią świetnie maskować. Gdyby tak nie było, nie słyszelibyśmy o sytuacjach, gdzie szanowany obywatel nagle okazuje się, że gwałcił córkę, albo tłukł żonę. Oni się często baaaaardzo dobrze maskują. tyczy się to też oczywiście kobiet. Zatem: mało wiesz, a dużo ci się wydaje.

W Polsce też jest tego sporo. Podesłałam chyba nawet informacje w jednym z linków. Jeżeli nie to jeszcze poszukam. Duża częśc kobiet ginie w wyniku przemocy domowej. Możesz się burzyć, że jest inaczej, to niczego nie zmieni.

Twierdzisz, że przemoc jest zrównoważona. tylko, że to nie prawda.

Nikt nie otrzymuje pomocy. Taka jest prawda. Jak cię chłop tłucze, to cię tłukł będzie. Jak cię znajdzie, to cię zamorduje i nikt ci nie pomoże, a te całe niebieskie karty, to śmiech na sali. System ma w du** wszystkich wyobraź sobie, nie tylko mężczyzn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
0 / 0

@lithium222 oczywiście, że są jednostki, które świetnie się maskują, ale większość tego tak dobrze nie robi.

Nie mówię, że jest inaczej, twierdzę, że ilość ginących kobiet jest na tyle "mała" przy 38 mln ludzi względem przemocy wśród nich występujących, że należy zacząć od jej minimalizacji, ograniczy to przy okazji ilość śmierci, ale skupienie się na samych skrajnych przypadkach jest nieefektywne.

Częstotliwość występowania jest zrównoważona(,a przynajmniej coraz więcej rzeczy na to wskazuje), jej "siła" nie, kłamiesz tutaj albo nie czytasz ze zrozumieniem co piszę, co się potwierdza patrząc co piszesz i co próbujesz mi wetknąć w usta.

Kobieta może odejść i żyć w biedzie w domu samotnej matki z dziećmi, bo ma większe szanse na dzieci od ojca, tutaj też możesz poczytać o patologiach, że matka niezrównoważona alkoholiczka, a ojciec zwykły Kowalski, a ojciec może pójść do domu samotnego ojca? Społeczeństwo bardziej się lituje nad kobietami niż mężczyznami , ręki raczej nie poda, ale zbiórki dla samotnych kobiet odnoszą jakieś sukcesy, temat niebieskich kart pominę, bo nie ma o czym pisać. Od zawszę twierdzę, że system r*** wszystkich w du**, ale z różną siłą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@PrawdziwieTrue Zdziwiłbyś się. Jednak za słabo i bardzo pobierznie znasz temat. Baa moja bliska przyjaciółka molestowana przez ojca. Jak myślisz? Taak, poważana, wierząca rodzina w niewielkiej miejscowości, Nigdy nie wiesz co do końca dzieje się za zamkniętymi drzwiami.

Ograniczenie śmierci chociażby jednej jednostki i nieosieracanie dzieci nazywasz nieifektywnym działaniem? Ok. Twoja brocha.

Nie znasz częstotliwości występowania. Taka jest prawda. Ja też nie znam, bo to jest szara strefa o której się jeszcze słabo mówi. Nad psychiką ludzką pracuje się od niedawna, nad chorobami psychicznymi, nad zaburzeniami, również. Widać to co jest widoczne ,,gołym okiem", czyli mocne pobicia, awantury na pół okolicy, morderstwa.. to widać, to słychać. Ci co się maskują.. maskują się dalej.

Bo kobiety o to zadbały. Tak jak zadbały o prawo do edukacji i pracy, a nie dzieci, zmywak i gary i pełna zależność od męzczyzny. Stąd się wzieły domy pomocy kobietom. Nie dlatego, ze społeczeństwo z zasady lituje się nad kobietami. Po prostu taka kobieta nie miała gdzie iść.. nie miała żadnych pieniędzy. Rozumiesz różnicę? Tam często lądują ciężarne nastolatki. Gdzie są tatusiowie? Gdzie rodzina? Gdzie ma pójść młoda dziewczyna bez zarobków? Czemu nie ma młodocianych ojców z dziećmi? Obecnie się to zmienia, coraz więcej ojców angażuje się w opiekę nad dziećmi, coraz więcej praw pojawia się dla ojców. Społeczeństwo do zmian musi dojrzeć!

Ostatnio widziałam zbiórkę dla ojca, którego żona zmarła po porodzie. W ogóle samotni ocjowie traktowani są jak bohaterowi, którym każdy chce pomagać. kobiety samotne to po prostu swego rodzaju, smutna norma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawdziwieTrue
0 / 0

@lithium222 ,a ja miałem wyrodną matkę. Co to zmienia w skali całego kraju? Nie, nie jestem uprzedzony do kobiet, bo ojca też nie miałem najlepszego, chociaż z czasem się "poprawił".

Czytaj ze zrozumieniem.

Więc dlaczego zakładasz, że to kobiety są w gorszej sytuacji?

Dziwnie zgrało się to z I i II wojną światową i brakiem mężczyzn. Kobiety na traktory!

Ostatnio widziałem mapę z domami dla samotnych matek i ojców.

Źle patrzysz, mając pod sobą PAŃSTWO z 38 MILIONAMI ludzi wpierw musisz się skupić na ogóle, bo żadne działania skierowane w wąską grupę będą nieefektywne, a pomagając ogółowi możesz poprawić życie tej wąskiej grupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 2

@PrawdziwieTrue Ja zakładam, że kobiety są w gorszej sytuacji? Nie. Jesteśmy słabsze. Łatwiej nas skrzywdzić, tak po prostu. Fizycznie oczywiście. Psychiczna pszemoc jest gorsza do udowodnienia, ale to akurat dotyczy i jednej i drugiej płci.

Kobiety pracowały ciężko już wcześniej. Tylko jak widać jest niewygodne dla niektórych. Jednak bez pomocy państwa (żłobki/ przedszkola) lub kogoś z rodziny kobieta sobie z dziecmi nie poradzi. A ten ,,problem" (w nawiasie oczywiście) dotyczy głównie kobiet.

A myślałeś kiedyś o tym w ten sposób, że samotnych matek jest po prostu ... więcej? Tak jak wspomniane przeze mnie nastolatki w ciąży. Nastolatkowie zostają samotnymi ojcami, czy oni jakoś uciekają od problemu? Musi się pojawić zapotrzebowanie, muszą się pojawić konkretne osoby i konkretne inicjatywy. Samo się wybacz nie zrobi.

Moja koleżanka została w domu.. bo mąż namawiał, najpierw było jedno dziecko, potem drugie, a potem trzecie.. chore. Ona została z tym wszystkim sama. Jego praktycznie w ogóle nie ma w domu. Żłobek? w tamtej miejscowości zapomnij. I co ma zrobić? On potrafi zniknąć na kilka dni.

nikt w tym kraju nie ma taryfy ulgowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+1 / 5

Aż mi się przypomniał jakiś tekst, że największymi ofiarami wojny są kobiety, bo tracą one ojców/mężów/synów... Taaa xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 4

@Rimcem to powiedziała Hillary Clinton. Największymi ofiarami gwałtów (na kobietach) są zatem mężczyźni, gdyż przydarza się to im matkom, siostrom, córkom...
Przynajmniej wg kobiecej "logiki'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+1 / 3

@tomek_s faktycznie, dzięki za przypomnienie tego kto to powiedział - coś mi tak brzęczało USA w głowie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poziomka01
-1 / 1

uwielbiam jak ktoś komentuje artykuł po tytule bez jego przeczytania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
0 / 0

"World ends: Women most affected."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem