Taaa a zawiesina w powietrzu ginie w cudowny sposób i nikt nie przejdzie w tym miejscu.
Dotrze do was, że ten wirus zostanie z nami na zawsze jak grypa, co roku nowa mutacja.
@Ralf100 To niech dotrze też, że nasze organizmy grypę znają i są na nią (częściowo) odporne. Tego koronawirusa nie znają, więc choruje każdy i mamy wzrost logarytmiczny. Maski i dystansowanie się nie są po to, żeby wyeliminować wirusa. Są po to, żeby ochrona zdrowia jakoś dała radę i żeby studenci nie musieli leczyć ludzi w salach gimnastycznych.
@dodawajek Piszesz wierutne bzdury twierdząc, że choruje każdy, kto zetknie się z wirusem. Choruje ten, kogo układ odpornościowy nie da sobie rady z patogenem. I dotyczy to każdej jednostki chorobowej - wirusowej, czy bakteryjnej.
@Zimny1311 same nie fruwają, jednak cząsteczki aerozolu przenoszące wirusa mogą się unosić przez kilka minut i dzięki ruchowi powietrza, mogą roznosić się na odległość nawet 8 metrów
@voot1 Jednak maseczka w znaczący sposób niweluje ilość tego aerozolu, a nie jest tak, że wystarczy jedna cząsteczka wirusa i jesteś zakażony. Zresztą przykład Czech czy różnych krajów Azji pokazał, że to działa. Szkoda tylko, ze dopiero teraz nasi na to "wpadli". Przecież wiadomo było już wcześniej, tylko dali totalnie d..y z zaopatrzeniem szpitali i próbowali ratować wizerunek twierdząc, że maseczki nie mają sensu, bo jakby ludzie rzucili się po maseczki, to zabrakło by ich dla służby zdrowia. Z rej samej przyczyny WHO nie zalecało noszenia maseczek - nie dla tego że szkodliwe, tylko bo tyło ich za mało i były bardziej potrzebne szpitalom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 kwietnia 2020 o 11:09
między sytuacjami 1 i 2 nie ma znaczącej różnicy w prawdopodobieństwie zakażenia. Ta maseczka w 2 sprawdzi się tak samo jak parasolka koktajlowa do ochrony przed ulewą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli wirusy są już w powietrzu, to maseczka, niezakrywająca szczelnie całej twarzy nas przed niczym nie ochroni
Taaa a zawiesina w powietrzu ginie w cudowny sposób i nikt nie przejdzie w tym miejscu.
Dotrze do was, że ten wirus zostanie z nami na zawsze jak grypa, co roku nowa mutacja.
@Ralf100 To niech dotrze też, że nasze organizmy grypę znają i są na nią (częściowo) odporne. Tego koronawirusa nie znają, więc choruje każdy i mamy wzrost logarytmiczny. Maski i dystansowanie się nie są po to, żeby wyeliminować wirusa. Są po to, żeby ochrona zdrowia jakoś dała radę i żeby studenci nie musieli leczyć ludzi w salach gimnastycznych.
@dodawajek Piszesz wierutne bzdury twierdząc, że choruje każdy, kto zetknie się z wirusem. Choruje ten, kogo układ odpornościowy nie da sobie rady z patogenem. I dotyczy to każdej jednostki chorobowej - wirusowej, czy bakteryjnej.
przecież wirusy to nie pszczoły czy motyle że sobie tak fruwają, tumany.
@Zimny1311 same nie fruwają, jednak cząsteczki aerozolu przenoszące wirusa mogą się unosić przez kilka minut i dzięki ruchowi powietrza, mogą roznosić się na odległość nawet 8 metrów
@voot1 Jednak maseczka w znaczący sposób niweluje ilość tego aerozolu, a nie jest tak, że wystarczy jedna cząsteczka wirusa i jesteś zakażony. Zresztą przykład Czech czy różnych krajów Azji pokazał, że to działa. Szkoda tylko, ze dopiero teraz nasi na to "wpadli". Przecież wiadomo było już wcześniej, tylko dali totalnie d..y z zaopatrzeniem szpitali i próbowali ratować wizerunek twierdząc, że maseczki nie mają sensu, bo jakby ludzie rzucili się po maseczki, to zabrakło by ich dla służby zdrowia. Z rej samej przyczyny WHO nie zalecało noszenia maseczek - nie dla tego że szkodliwe, tylko bo tyło ich za mało i były bardziej potrzebne szpitalom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2020 o 11:09
między sytuacjami 1 i 2 nie ma znaczącej różnicy w prawdopodobieństwie zakażenia. Ta maseczka w 2 sprawdzi się tak samo jak parasolka koktajlowa do ochrony przed ulewą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli wirusy są już w powietrzu, to maseczka, niezakrywająca szczelnie całej twarzy nas przed niczym nie ochroni
Całkiem niskie?
Ciekawe bo jeszcze miesiąc temu maseczki nic nie dawały
Brakuje jeszcze obrazka jak obie osoby są kombinezonach ochronnych i w maskach przeciwgazowych. Wtedy ryzyko jest bliskie zeru.