@killerxcartoon Wytłumaczę to kawałem. Otóż na zakupy do Biedronki udała się grupka zakonnic. Stoją na dziale owoców, po czym do matki przełożonej podchodzi jedna z sióstr z kiścią bananów w ręku i pyta: "Te miękkie też bierzemy?" Na co matka przełożona odpowiada: "Tak, te najwyżej zjemy". Badum tss
Te banany to tylko europejska fiksacja na temat, jaka powinny wyglądać te owoce. W cywilizowanych krajach, tam gdzie rosną banany, odmian jest mnóstwo - malutkie, duże, grube, żółte, zielone. I zwykle czeka się tam z konsumpcją, aż pojawią się na nich brązowe plamy. U nas z bananami jest tak, jak w USA z jabłkami. Znają tam tylko dwa gatunki: czerwone i zielone. My znamy tylko żółte banany paszowe .
Dlaczego?
@killerxcartoon Wytłumaczę to kawałem. Otóż na zakupy do Biedronki udała się grupka zakonnic. Stoją na dziale owoców, po czym do matki przełożonej podchodzi jedna z sióstr z kiścią bananów w ręku i pyta: "Te miękkie też bierzemy?" Na co matka przełożona odpowiada: "Tak, te najwyżej zjemy". Badum tss
powiedziala femina
Nie wiem co w tych bananach jest nadzwyczajnego, może dzbanie kupuj w jakimś normalnym sklepie a nie na wyprzedaży w biedronce:)
Chyba powinienem zacząć grać w totka bo robiąc zakupy, na takie banany trafiam dosyć często.
Te banany to tylko europejska fiksacja na temat, jaka powinny wyglądać te owoce. W cywilizowanych krajach, tam gdzie rosną banany, odmian jest mnóstwo - malutkie, duże, grube, żółte, zielone. I zwykle czeka się tam z konsumpcją, aż pojawią się na nich brązowe plamy. U nas z bananami jest tak, jak w USA z jabłkami. Znają tam tylko dwa gatunki: czerwone i zielone. My znamy tylko żółte banany paszowe .