@ssebastianek
Nie nabieramy odporności? Tego nie wiemy. Choroba pojawiła się niedawno, a przypadki ponownego zarażenia się nowymi szczepami są pojedyncze.
Nie możemy zwalczyć? Sprawdź liczbę oficjalnie ogłoszonych ozdrowieńców. Prawdopodobnie liczba osób, które przeszły chorobę bezobjawowo lub niskoobjawowo jest wielokrotnie większa. Organizmy ludzkie skutecznie zwalczają koronawirusa. Umierają głównie najsłabsi lub schorowani.
Będzie nam towarzyszyć? MERS oraz stary SARS też być może gdzieś się "poniewierają" po świecie. Czyli na temat towarzyszenia również niewiele jesteśmy w stanie powiedzieć.
@kabanski ludzie nie mieli możliwości podróżować tak swobodnie, zasięgi zaraz i możliwość rozprzestrzeniania się też był mniejsze. Dziś każdy ma swój samochód lub kogoś z samochodem w rodzinie, albo chociaż kogoś kto może zrobić mu uprzejmość i go podwieźć. Spotykamy się w większych grupach, nie było przecież kiedyś marketów, żyjemy na mniejszej powierzchni, pobudowano wieżowce-gęstość zaludnienia mocno wzrosła. To sprzyja zarażeniu większej ilości osób przez jednego pacjenta.
To nie ma nic do rzeczy.
Jak wymyślą teleportację to będzie uzasadnionym założenie łańcucha?
Chodzi zwyczajnie o to że ludzi traktowano poważnie a nie jak bydło.
Jak widać sto lat temu była podobna wiedza i trochę zdrowsze podejście do życia (w kwestii grypy)
Wszystko się zgadza poza tym że nie nabieramy odporności na chorobę której nie możemy zwalczyć . I która będzie nam towarzyszyć .
@ssebastianek
Nie nabieramy odporności? Tego nie wiemy. Choroba pojawiła się niedawno, a przypadki ponownego zarażenia się nowymi szczepami są pojedyncze.
Nie możemy zwalczyć? Sprawdź liczbę oficjalnie ogłoszonych ozdrowieńców. Prawdopodobnie liczba osób, które przeszły chorobę bezobjawowo lub niskoobjawowo jest wielokrotnie większa. Organizmy ludzkie skutecznie zwalczają koronawirusa. Umierają głównie najsłabsi lub schorowani.
Będzie nam towarzyszyć? MERS oraz stary SARS też być może gdzieś się "poniewierają" po świecie. Czyli na temat towarzyszenia również niewiele jesteśmy w stanie powiedzieć.
Jest jeszcze taka mała różnica że wtedy się zalecało a nie zakazywało pod groźbą kary , znacznie zdrowsze podejście .
@kabanski ludzie nie mieli możliwości podróżować tak swobodnie, zasięgi zaraz i możliwość rozprzestrzeniania się też był mniejsze. Dziś każdy ma swój samochód lub kogoś z samochodem w rodzinie, albo chociaż kogoś kto może zrobić mu uprzejmość i go podwieźć. Spotykamy się w większych grupach, nie było przecież kiedyś marketów, żyjemy na mniejszej powierzchni, pobudowano wieżowce-gęstość zaludnienia mocno wzrosła. To sprzyja zarażeniu większej ilości osób przez jednego pacjenta.
To nie ma nic do rzeczy.
Jak wymyślą teleportację to będzie uzasadnionym założenie łańcucha?
Chodzi zwyczajnie o to że ludzi traktowano poważnie a nie jak bydło.