Dzieciak ma jaja, niniejszym nadaję Ci, Bartku, tytuł mężczyzny, już żaden Janusz nie ma prawa do ciebie mówić "gówniarzu" a jak powie, to daj mu w mordę. Kurka wódka, koleś ma jaja ze stali, przecież "to mogło wybuchnąć" a on sobie z tym szedł... eh... żebym ja był taki odważny... Ale pytanie, dlaczego "Bartosz [(K)] jak jakiś gangus? nie można było napisać pełnego nazwiska? chyba że nie wyraził zgody ale jeśli wyraził to powinni ludzie wiedzieć aby wiedzieli z kogo brać przykład... chociaż... może się mylę...
@Hostis_Humani_Generis A to nie jest tak, że stężenie gazu było tylko w pomieszczeniu (szczelnym), w którym mogło dojść do wybuchu? Wynosząc butle z pomieszczenia już nie było ryzyka, wystarczyło również pootwierać wszystkie okna i drzwi, żeby stężenie gazu zmalało. Tak mi się wydaję. Chociaż faktycznie ma chłopak jaja...
@JestemRolnik Sama butla może pierdyknąć pod wpływem ciśnienia lub wręcz przeciwnie, pod wpływem rozszczelnienia zbiornika, poza tym z butli cały czas wylatywał gaz, gdyby trafił po drodze na palacza to doszłoby do zapłonu a butla by pierdyknęła. Chłopak albo nie ma wiedzy o tym jak ryzykował i nie wiedział na co się pisze albo ma jaja ze stali psychikę z tytanu.
@Hostis_Humani_Generis Pamiętam ze szkoły, jak Pan od fizyki wpajał nam do głowy, że butla z gazem sama z siebie nie wybuchnie, nawet rozszczelniona, nawet gdyby się paliła, tylko duże stężenie gazu w pomieszczeniu może doprowadzić do wybuchu. Dla niedowiarków taki link:
@JestemRolnik stara rosyjska, przodująca nauka nawrzucała wiele bzdur do głów ludzi. Butla jest w stanie eksplodować. Wygoogoluj sobie zdjęcia butli, które wybuchły w samochodach ciężarowych.
@Tattered Wygoglowałem, Ty również powinieneś, ale chyba Ci się nie chce, pomogę. Oto fragment:
Wybuch rozerwał kabinę
42-letni kierowca ciężarówki, Zbigniew T. zaparkował zestaw złożony z ciągnika siodłowego i naczepy chłodni na parkingu pewnej hurtowni, po czym udał się do biura w celu załatwienia formalności ładunkowych. Zajęło mu to około 45-50 minut. Po powrocie do samochodu, gdy wsiadł do kabiny i zatrzasnął drzwi, nastąpił wybuch.
Eksplozja rozerwała kabinę, wyrywając szyby i częściowo dach. Kierowca uległ silnym poparzeniom. Okazało się, że w kabinie ciągnika znajdowała się kuchenka gazowa z butlą, taka jakiej często używają polscy kierowcy. Powstała nieszczelność, w wyniku czego gaz propan-butan ulatniał się do kabiny. Zatrzaśnięcie drzwi po wejściu kierowcy mogło spowodować powstanie malutkiej iskry, która jednak wystarczyła do spowodowania zapłonu mieszanki gazu i powietrza.
Mieszanka ta osiągnęła już dolną granicę wybuchowości (DGW) i według powołanych ekspertów wystarczyła niewielka iskra, wywołana chociażby elektrostatyką, kontaktem odzieży kierowcy z pojazdem (np. iskra ze swetra), by doszło do wybuchu. Pechowy kierowca przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 4 miesiące.
Do jakiej szkoły wy chodziliście? Gaz jest szczególnie niebezpieczny gdy jego stężenie wynosi od 5-15% wtedy jest wybuchowy. Poniżej lub powyżej tej wartości staje się tylko palny.
Straszne!
Straszne jest to, jak ludzie łykają ckliwe historyjki, jak lubią być oszukiwani, jak mają mało tego, co nazywa się ROZUMEM.
Wybuch od gazu z butli gazowej by uszkodził co najwyżej kuchnię, przy założeniu, że cała by zdążyła się ulotnić.
Niestety obecny stan świadomości ludzi tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ludzie nie chcą myśleć.
Wolą, aby inni robili to za nich!
@HochLieck Widzę,że czytanie ze zrozumieniem to wielki problem. Cóż, sklasyfikowałem to już jako brak rozumu. Widzisz w moim opisie "CAŁA BUTLA"? Trzeba być co najmniej lekko upośledzonym, żeby nie wyczuć wycieku gazu. Cała butla to smród w całym mieszkaniu o powierzchni 100m2. Jeżeli czujesz gaz to do wybuchu zostało jeszcze 90% butli.
znawca gazów się znalazł.. młody ma jaja i tyle..wiedza się też liczy ale podstawa to szybka reakcja..nie masz wiedzy na wszystkie tematy..a czasami w stresie nawet nie myślisz co lepiej zrobić.. czy zostawić i otworzyć okna czy wynieść czy co.. działasz instynktownie ale co może powiedzieć o tym człowiek który uważa się za znawcę wszystkiego a pod wpływem stresu to co najwyżej mógłby się zesrać.. do wyczucia gazu trzeba mieć dobry węch..może ktoś być przeziębiony i nie mieć węchu..okien może nie umieć otworzyć bo jest rozprężone lub zapieczone od farby..
Jak można takie bzdury wymyślać. Jak można w to wierzyć. Jak można dawać mocne. Szafki mogły trzaskać a obrazy spadać dopiero po wybuchu, a nie od stężenia gazu z butli. Zamieszczony pod jednym z komentarzy link mówi jedynie o wezwaniu straży, która przewietrzyła pomieszczenie i wyniosła butlę poza budynek. Ale to straż pożarna a nie dzieciak!!! i nic nie trzaskało, ani ze ścian nie spadało!!!
@fanderix Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo rozsiewasz bzdury. "Po przybyciu w miejsce zdarzenia zastano wyniesiona butlę gazową na zewnątrz budynku przez ich mieszkańców" - to wg ciebie oznacza, że straż wyniosła butlę? Współczuję ludziom z twojego otoczenia. Poza tym, skoro relacja straży zaczyna od momentu jej przybycia na miejsce, kiedy butla była już w bezpiecznym miejscu, to niby jakim cudem można na jej podstawie rozstrzygać, czy wcześniej coś trzaskało/spadało?
@HochLieck Czy nadal uważasz, że ulatniający się gaz z butli (który nie wybuchł) mógł powodować trzaskanie mebli i spadanie obrazów? Jeżeli tak uważasz, to współczuję ludziom z twojego otoczenia.
W Polsce (ale może nie tylko) bohaterem był, jest i będzie ten, kto tragicznie zginął, choćby i robiąc coś z góry skazanego na porażkę, a nie ten, kto tragedii zapobiegł.
wy napewno byście się zachowali wszyscy lepiej w tej sytuacji..przede wszystkim co metr zbiegając z klatki schodowej gów** by wam z nogawek wypadało.. :)
Dzieciak ma jaja, niniejszym nadaję Ci, Bartku, tytuł mężczyzny, już żaden Janusz nie ma prawa do ciebie mówić "gówniarzu" a jak powie, to daj mu w mordę. Kurka wódka, koleś ma jaja ze stali, przecież "to mogło wybuchnąć" a on sobie z tym szedł... eh... żebym ja był taki odważny... Ale pytanie, dlaczego "Bartosz [(K)] jak jakiś gangus? nie można było napisać pełnego nazwiska? chyba że nie wyraził zgody ale jeśli wyraził to powinni ludzie wiedzieć aby wiedzieli z kogo brać przykład... chociaż... może się mylę...
@Hostis_Humani_Generis A to nie jest tak, że stężenie gazu było tylko w pomieszczeniu (szczelnym), w którym mogło dojść do wybuchu? Wynosząc butle z pomieszczenia już nie było ryzyka, wystarczyło również pootwierać wszystkie okna i drzwi, żeby stężenie gazu zmalało. Tak mi się wydaję. Chociaż faktycznie ma chłopak jaja...
@JestemRolnik Sama butla może pierdyknąć pod wpływem ciśnienia lub wręcz przeciwnie, pod wpływem rozszczelnienia zbiornika, poza tym z butli cały czas wylatywał gaz, gdyby trafił po drodze na palacza to doszłoby do zapłonu a butla by pierdyknęła. Chłopak albo nie ma wiedzy o tym jak ryzykował i nie wiedział na co się pisze albo ma jaja ze stali psychikę z tytanu.
@Hostis_Humani_Generis Pamiętam ze szkoły, jak Pan od fizyki wpajał nam do głowy, że butla z gazem sama z siebie nie wybuchnie, nawet rozszczelniona, nawet gdyby się paliła, tylko duże stężenie gazu w pomieszczeniu może doprowadzić do wybuchu. Dla niedowiarków taki link:
https://www.youtube.com/watch?v=EE6JWLYJmEE
@JestemRolnik stara rosyjska, przodująca nauka nawrzucała wiele bzdur do głów ludzi. Butla jest w stanie eksplodować. Wygoogoluj sobie zdjęcia butli, które wybuchły w samochodach ciężarowych.
@Tattered Wygoglowałem, Ty również powinieneś, ale chyba Ci się nie chce, pomogę. Oto fragment:
Wybuch rozerwał kabinę
42-letni kierowca ciężarówki, Zbigniew T. zaparkował zestaw złożony z ciągnika siodłowego i naczepy chłodni na parkingu pewnej hurtowni, po czym udał się do biura w celu załatwienia formalności ładunkowych. Zajęło mu to około 45-50 minut. Po powrocie do samochodu, gdy wsiadł do kabiny i zatrzasnął drzwi, nastąpił wybuch.
Eksplozja rozerwała kabinę, wyrywając szyby i częściowo dach. Kierowca uległ silnym poparzeniom. Okazało się, że w kabinie ciągnika znajdowała się kuchenka gazowa z butlą, taka jakiej często używają polscy kierowcy. Powstała nieszczelność, w wyniku czego gaz propan-butan ulatniał się do kabiny. Zatrzaśnięcie drzwi po wejściu kierowcy mogło spowodować powstanie malutkiej iskry, która jednak wystarczyła do spowodowania zapłonu mieszanki gazu i powietrza.
Mieszanka ta osiągnęła już dolną granicę wybuchowości (DGW) i według powołanych ekspertów wystarczyła niewielka iskra, wywołana chociażby elektrostatyką, kontaktem odzieży kierowcy z pojazdem (np. iskra ze swetra), by doszło do wybuchu. Pechowy kierowca przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 4 miesiące.
A teraz powiedz, czy nie miałem racji?
Do jakiej szkoły wy chodziliście? Gaz jest szczególnie niebezpieczny gdy jego stężenie wynosi od 5-15% wtedy jest wybuchowy. Poniżej lub powyżej tej wartości staje się tylko palny.
Co za śmieszna ściema. Najgorsze jest to że napisana w dniu strażaków
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2020 o 22:50
Ściema czy nie, pokazuje jak bardzo niebezpieczne jest palenie papierosów w miejscu publicznym.
Straszne!
Straszne jest to, jak ludzie łykają ckliwe historyjki, jak lubią być oszukiwani, jak mają mało tego, co nazywa się ROZUMEM.
Wybuch od gazu z butli gazowej by uszkodził co najwyżej kuchnię, przy założeniu, że cała by zdążyła się ulotnić.
Niestety obecny stan świadomości ludzi tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ludzie nie chcą myśleć.
Wolą, aby inni robili to za nich!
@zjebmaker No pewnie, co to za problem taki mały wybuch w kuchni. Sam wysadzam sobie kuchnię, jak mi się meble i sprzęt AGD znudzi...
@HochLieck Widzę,że czytanie ze zrozumieniem to wielki problem. Cóż, sklasyfikowałem to już jako brak rozumu. Widzisz w moim opisie "CAŁA BUTLA"? Trzeba być co najmniej lekko upośledzonym, żeby nie wyczuć wycieku gazu. Cała butla to smród w całym mieszkaniu o powierzchni 100m2. Jeżeli czujesz gaz to do wybuchu zostało jeszcze 90% butli.
znawca gazów się znalazł.. młody ma jaja i tyle..wiedza się też liczy ale podstawa to szybka reakcja..nie masz wiedzy na wszystkie tematy..a czasami w stresie nawet nie myślisz co lepiej zrobić.. czy zostawić i otworzyć okna czy wynieść czy co.. działasz instynktownie ale co może powiedzieć o tym człowiek który uważa się za znawcę wszystkiego a pod wpływem stresu to co najwyżej mógłby się zesrać.. do wyczucia gazu trzeba mieć dobry węch..może ktoś być przeziębiony i nie mieć węchu..okien może nie umieć otworzyć bo jest rozprężone lub zapieczone od farby..
Jak można takie bzdury wymyślać. Jak można w to wierzyć. Jak można dawać mocne. Szafki mogły trzaskać a obrazy spadać dopiero po wybuchu, a nie od stężenia gazu z butli. Zamieszczony pod jednym z komentarzy link mówi jedynie o wezwaniu straży, która przewietrzyła pomieszczenie i wyniosła butlę poza budynek. Ale to straż pożarna a nie dzieciak!!! i nic nie trzaskało, ani ze ścian nie spadało!!!
@fanderix Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo rozsiewasz bzdury. "Po przybyciu w miejsce zdarzenia zastano wyniesiona butlę gazową na zewnątrz budynku przez ich mieszkańców" - to wg ciebie oznacza, że straż wyniosła butlę? Współczuję ludziom z twojego otoczenia. Poza tym, skoro relacja straży zaczyna od momentu jej przybycia na miejsce, kiedy butla była już w bezpiecznym miejscu, to niby jakim cudem można na jej podstawie rozstrzygać, czy wcześniej coś trzaskało/spadało?
@fanderix Właśnie, że nie straż pożarna, ale ktoś inny:
...zastano wyniesiona butlę gazową na zewnątrz budynku przez ich mieszkańców ...
@HochLieck Czy nadal uważasz, że ulatniający się gaz z butli (który nie wybuchł) mógł powodować trzaskanie mebli i spadanie obrazów? Jeżeli tak uważasz, to współczuję ludziom z twojego otoczenia.
W Polsce (ale może nie tylko) bohaterem był, jest i będzie ten, kto tragicznie zginął, choćby i robiąc coś z góry skazanego na porażkę, a nie ten, kto tragedii zapobiegł.
Ciśnienie było tak wielkie, że trzaskały szafki kuchenne... Boże... Kto to pisał?
Pomyślał po prostu..
wy napewno byście się zachowali wszyscy lepiej w tej sytuacji..przede wszystkim co metr zbiegając z klatki schodowej gów** by wam z nogawek wypadało.. :)