Niestety ale np. w W-wie babuszki z kwiatkami rozwozi mafia. One na tych kwiatkach to niewiele zarabiają - kwiatki im dowożą rano wieczorem rozliczają i dostaje kilka złotych za te całodzienne siedzenie.
@IwanBardzoGrozny racja sa tez mafie truskawkowe
w piatek nieroby ze strazy pogonili faceta z ziemniakami i babke z mafi z truskawkowej
w nocy jak pod dyskoteka napierdzielaja sie to stoja z boku i czekaja na policje
gdzie te przepisy ze niby mozna legalnie na chodniku dorobic jakas tam kwote
obie osoby spelnialy obecne wymogi, maseczka rekawiczki
@psuj11 "gdzie te przepisy ze niby mozna legalnie na chodniku dorobic jakas tam kwote" na jakim chodniku? gdzie są przepisy pozwalające ci dorabiać na chodniku? owszem mamy kwotę wolną od podatku. ale nie przekraczanie jej nie daje żadnego uprawnienia do sprzedawania "na chodniku" a inne przepisy tego zakazują w większości miejsc.
Pamiętam gdy byłem mały będąc z rodzicami, zobaczyłem podobną sytuację i jak to ja nalegałem by coś kupić.
Rodzice mnie odciągnęli i zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć pokazali mi typa, który do niej podszedł i zabrał jej cały zarobek następnie trochę się oddalił mając ją na oku.
Gdy dziś widzę takie sytuację zawszę jestem podejrzliwy.
Któreś wiosny w stecz wyszedłem na balkon, koło dziewiątej rano przy niedzieli i zauważyłem starszą panią siedzącą na wiaderku starającą się sprzedać konwalie.Częsty widok o tej porze na wielu osiedlach każdego miasta.... Gdy wyszedłem po kilku godzinach ona wciąż tam była i wyobraźcie sobie ze ludzie wracający z kościoła próbowali się targować bo za drogo (5 PLN za zwitek), no krew mi się zagotowała,podszedłem do ów pani i poprosiłem o konwalie, wszystkie jakie miała,mina ludzi targujących się bezcenna.Dalem pani 100 złoty miała wydać reszty 25, powiedziałem że nie trzeba, jej mina, łzy w oczach były więcej warte niż ten prostokąt z nadrukowanym nominałem.Nie chodzilo mi o to by się dowartościować czy pokazać swoją wyższość, nie, tu chodziło
U mnie w mieście niektóre babcie to niezłe cwaniary, potrafią sprzedawać sklepowe jajka ( kod na jajkach zmywają octem) jako wiejskie, a raz na spotted ktoś opisał, że facet kupił zamrożoną wiejską kurę za kilkadziesiąt złotych, a po rozmrożeniu okazało się, że kura jest bez piersi, więc gość za kilka dyszek kupił sam korpus.
Kupiłam rok temu konwalie od takiej babulenki w Warszawie, skomentowala sprzedaż,, takie krasiwe cwietoczki "
Także to biznes i tyle, babulenki na etacie z ukrainy
Już niedługo łatwo będzie sprawdzić czy babcia ściemnia czy nie. Wbijasz na insta, fejsa czy co tam jeszcze hehe i wszystko sprawdzisz. Kwestia następnych 20 lat hehe
Zagłosujmy w końcu na jakiegoś wolnorynkowca (mało ich mamy, ale mamy) dzięki któremu takie osoby będą mogły swobodnie prowadzić handel na każdym rogu i sobie dorobią, bez obawy że dopadnie ich policja czy straż miejska.
Niestety ale np. w W-wie babuszki z kwiatkami rozwozi mafia. One na tych kwiatkach to niewiele zarabiają - kwiatki im dowożą rano wieczorem rozliczają i dostaje kilka złotych za te całodzienne siedzenie.
@YouCantSaveMe
nie raz wpadły także babuszki co gówienko na kupione w biedronce jajka przyklejały że to niby z własnego ogródkowego wolnego wybiegu.
@IwanBardzoGrozny racja sa tez mafie truskawkowe
w piatek nieroby ze strazy pogonili faceta z ziemniakami i babke z mafi z truskawkowej
w nocy jak pod dyskoteka napierdzielaja sie to stoja z boku i czekaja na policje
gdzie te przepisy ze niby mozna legalnie na chodniku dorobic jakas tam kwote
obie osoby spelnialy obecne wymogi, maseczka rekawiczki
@psuj11 "gdzie te przepisy ze niby mozna legalnie na chodniku dorobic jakas tam kwote" na jakim chodniku? gdzie są przepisy pozwalające ci dorabiać na chodniku? owszem mamy kwotę wolną od podatku. ale nie przekraczanie jej nie daje żadnego uprawnienia do sprzedawania "na chodniku" a inne przepisy tego zakazują w większości miejsc.
Jak widze takie stoisko handlowe to zawsze coś kupię
Pamiętam gdy byłem mały będąc z rodzicami, zobaczyłem podobną sytuację i jak to ja nalegałem by coś kupić.
Rodzice mnie odciągnęli i zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć pokazali mi typa, który do niej podszedł i zabrał jej cały zarobek następnie trochę się oddalił mając ją na oku.
Gdy dziś widzę takie sytuację zawszę jestem podejrzliwy.
Zaraz podleci 5 policjantów do tej babci i ją powalą na glebę.
Któreś wiosny w stecz wyszedłem na balkon, koło dziewiątej rano przy niedzieli i zauważyłem starszą panią siedzącą na wiaderku starającą się sprzedać konwalie.Częsty widok o tej porze na wielu osiedlach każdego miasta.... Gdy wyszedłem po kilku godzinach ona wciąż tam była i wyobraźcie sobie ze ludzie wracający z kościoła próbowali się targować bo za drogo (5 PLN za zwitek), no krew mi się zagotowała,podszedłem do ów pani i poprosiłem o konwalie, wszystkie jakie miała,mina ludzi targujących się bezcenna.Dalem pani 100 złoty miała wydać reszty 25, powiedziałem że nie trzeba, jej mina, łzy w oczach były więcej warte niż ten prostokąt z nadrukowanym nominałem.Nie chodzilo mi o to by się dowartościować czy pokazać swoją wyższość, nie, tu chodziło
U mnie w mieście niektóre babcie to niezłe cwaniary, potrafią sprzedawać sklepowe jajka ( kod na jajkach zmywają octem) jako wiejskie, a raz na spotted ktoś opisał, że facet kupił zamrożoną wiejską kurę za kilkadziesiąt złotych, a po rozmrożeniu okazało się, że kura jest bez piersi, więc gość za kilka dyszek kupił sam korpus.
A co jak dla mnie to nie groszowy wydatek a ciężko zarobione pieniądze a często babcia sprzedaje bo wnuczek wykorzystuje babfie
Kupiłam rok temu konwalie od takiej babulenki w Warszawie, skomentowala sprzedaż,, takie krasiwe cwietoczki "
Także to biznes i tyle, babulenki na etacie z ukrainy
@film100 - osobOM!!
Już niedługo łatwo będzie sprawdzić czy babcia ściemnia czy nie. Wbijasz na insta, fejsa czy co tam jeszcze hehe i wszystko sprawdzisz. Kwestia następnych 20 lat hehe
Zagłosujmy w końcu na jakiegoś wolnorynkowca (mało ich mamy, ale mamy) dzięki któremu takie osoby będą mogły swobodnie prowadzić handel na każdym rogu i sobie dorobią, bez obawy że dopadnie ich policja czy straż miejska.