O ku*wa. Mam nadzieję, że to fake. Naprawdę. Ludzie, którzy uważają, że Indianin jest z Indii to jakieś dno i muł, gdy uważają tak Amerykanie, to już niżej się nie da.
@y0u zdajesz sobie sprawę, że od momentu tej niefortunnej pomyłki minęło już kilka wieków, a sami Amerykanie raczej są już świadomi, że są w Ameryce, a Indie są fchuj daleko?
@Rhanai zdaję sobie z tego sprawę, ale i tak patrząc po niektórych ludziach, spodziewanie się po innych myślenia dość często może być błędem (szczególnie jeśli absolutnie nic o nich nie wiemy).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2020 o 14:46
@y0u nie wymagam po nich myślenia. Wymagam znajomości nazwy kraju, w którym żyją (United States of America, nie United States of India) i wymagam, żeby wiedzieli, że Indianie to nie Hindusi. Naprawdę, mniej się już nie da. Opanowali umiejętność porozumiewania się, widać rozumienie znaczenia najprostszych słów nie jest poza ich zasięgiem.
@MajorKaza Serio nie umiesz czytać ze zrozumieniem?Facet oprócz bycia rdzennym mieszkańcem ameryki,jest też członkiem ichniego parlamentu,gdzie tu masz cokolwiek o wyglądzie?
@Arcykretyn A od kiedy to bycie w parlamencie dowodzi legalności pobytu? Jest jakieś prawo, które z automatu legalizuje pobyt, jeśli ktoś cię wybrał do parlamentu? I skąd założenie, że jest rdzennym mieszkańcem ameryki?
W USA (jak w większości państw świata) tak się składa, że zarówno bierne jak i czynne prawo wyborcze należy się tylko obywatelom...więc tak, jeśli jest kongresmenem, to abstrahując od wyglądu musi być tam legalnie
@Xar Skąd założenie, że urodził się w USA? O ile dobrze pamiętam, to głównym zarzutem do wyboru Obamy było to, że miał urodzić się poza USA. Dlatego cały czas się dopytuję: czy ktoś tutaj próbuje oceniać miejsce urodzenia po wyglądzie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2020 o 10:28
@MajorKaza
Sam fakt urodzenia poza USA nie powoduje, że nie ma obywatelstwa USA. Jeżeli rodzice byli obywatelami i spełniali wymogi dotyczące czasu pobytu w USA to nielezienie gdzie się urodził dostaje obywatelstwo. Prawo ziemi dotyczy dzieci urodzonych na terenie USA nie mające rodziców Amerykanów. Obama miał ten problem, że jego ojciec był Kenijczykiem a nie Amerykaninem. Dlatego do obywatelstwa konieczne było urodzenie na terenie USA.
@bazyl73 Czy wiemy kim byli rodzice osoby z demota? Bo ja nie wiem i dalej mam to nieodparte wrażenie, że spora część komentujących ocenia stan prawny po wyglądzie.
@MajorKaza Odwrotnie jest,ni cholery nie dostaniesz się do parlamentu bez obywatelstwa,nawet nie zarejestrujesz kandydata,a skąd wniosek że rdzenny Amerykanin?No nie wiem,może chodzi o to iż jest dzieckiem rdzennych,może fakt że facet jest członkiem rady navajo,a procedura potwierdzająca prawa członków plemienia jest bardziej restrykcyjna niż prawo imigracyjne USA,gdyż wiąże się również z nadaniem prawa do ziemi,oraz udziału w zyskach prowadzonych kasyn i kopalni.
@mieteknapletek
Samo obywatelstwo nie wystarczy. W zależności od okresu spełnione muszą być jeszcze określone warunki przebywania w USA. I tak dla Obamy:
*24 grudnia 1952 - 13 listopada 1986 - jesli oboje twoi rodzice mieli obywatelstwo amerykanskie a przynajmniej jedno z nich mieszkalo wczesniej w USA to w momencie twoich narodzin automatycznie dziedziczyles obywatelstwo amerykanskie. Jesli tylko jeden z rodzicow mial obywatelstwo amerykanskie w momencie kiedy sie urodziles, to abys mogl otrzymac obywatelstwo amerykanskie twoj rodzic powinien byl mieszkac w Stanach przez minimum 5 lat z czego 2 lata powinien byl mieszkac po ukonczeniu przez niego/nia 16 lat. Abys nie stracil obywatelstwa musisz mieszkac w USA przez minimum 2 lata kiedy masz 14-28 lat." http://www.prawoimigracyjneusa.com/obywatelstwo.htm
Nie jestem biografem Obamy i nie wiem, czy jego matka spełniała warunki automatycznego nadania Obamie obywatelstwa USA. Natomiast urodzenie się na terenie USA załatwia wszelkie wątpliwości, bo oni mają prawo ziemi.
@bazyl73
nie znalazlem zadnej wzmianki o tym zeby matka obamy sie obywatelstwa zrzekla, a byla amerykanka od urodzenia. co powoduje ze to cale zamieszanie w kwestii obamy jest interesujace
@mieteknapletek
Czytałeś co napisałem? Samo obywatelstwo nie wystarczy jeżeli takowe posiada tylko jeden z rodziców. Musi spełnić warunki przebywania na terenie USA.
" Jesli tylko jeden z rodzicow mial obywatelstwo amerykanskie w momencie kiedy sie urodziles, to abys mogl otrzymac obywatelstwo amerykanskie twoj rodzic powinien byl mieszkac w Stanach przez minimum 5 lat z czego 2 lata powinien byl mieszkac po ukonczeniu przez niego/nia 16 lat."
@bazyl73
przecztalem, ale sie zle wyrazilem
rzukilem okiem na notke biograficzna matki obamy, a ta nie zawiera zadnej wzmianki o tym zeby nie mieszkala poza usa przed ukonczeniem 18tki, tez na hawaje sie przeprowadzila po tym jak hawaje stalu sie czescia usa ergo przenoszac sie tam dalej mieszkala na terytorium usa. co za tym idzie nie znalazlem zadnych informacji na temat tego zeby warunki ktore przedstawiles nie byly spelnione
stad stwierdzenie ze zamieszanie jest ciekawe, i chyba jest bardziej odpowiednikiem naszego "wina tuska"
A co, Navajo nie mogą być Meksykaninami czy Kanadyjczykami?
O ile kojarzę to w USA obowiązuje prawo ziemi a nie rasy więc nawet Navajo, jeśli urodził się poza USA z rodziców którzy urodzili się poza USA i nigdy w USA nie byli, nie jest Amerykaninem.
Może to się wydawać śmieszne, ale zawsze istnieje możliwość, że facet urodził się w Meksyku lub Kanadzie i ma tamtejsze obywatelstwo, a nie amerykańskie.
Poza tym, zwolennicy Trumpa go nie lubią, to szukają na niego haka. Każdy powód będzie dobry aby się pozbyć niewygodnego oponenta.
W Polsce jak ludzie nie lubią jakiegoś polityka, to też się doszukują w nim Żyda, Ruska lub Niemca.
O ku*wa. Mam nadzieję, że to fake. Naprawdę. Ludzie, którzy uważają, że Indianin jest z Indii to jakieś dno i muł, gdy uważają tak Amerykanie, to już niżej się nie da.
@Rhanai a jak myślisz, dlaczego nazwano ich Indianami w momencie odkrycia Ameryki ?
@y0u zdajesz sobie sprawę, że od momentu tej niefortunnej pomyłki minęło już kilka wieków, a sami Amerykanie raczej są już świadomi, że są w Ameryce, a Indie są fchuj daleko?
@Rhanai zdaję sobie z tego sprawę, ale i tak patrząc po niektórych ludziach, spodziewanie się po innych myślenia dość często może być błędem (szczególnie jeśli absolutnie nic o nich nie wiemy).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2020 o 14:46
@y0u nie wymagam po nich myślenia. Wymagam znajomości nazwy kraju, w którym żyją (United States of America, nie United States of India) i wymagam, żeby wiedzieli, że Indianie to nie Hindusi. Naprawdę, mniej się już nie da. Opanowali umiejętność porozumiewania się, widać rozumienie znaczenia najprostszych słów nie jest poza ich zasięgiem.
@Rhanai mysle raczej, ze go biora za mexa
@Rhanai stupid white people
ten co wstawil demota,chyba mysli ze indianie sa z indi a np Apacze z zoliborza
dno do kwadratu\!!!!!
kazdy chce zablysnac jak duda, nie kazdemu to sie udaje :)
@Purple_Piper Czemu akurat do Azji? Czemu nie na Madagaskar,albo Wyspy Salomona,no czemu ja się pytam?
Serio uważacie, że po wyglądzie można ocenić stan prawny? Jak myślicie, jakiej narodowości i gdzie się urodził ten ziomek:
https://i.iplsc.com/-/0006D6J68OQMWR4A-C125-F4.jpg
@MajorKaza Serio nie umiesz czytać ze zrozumieniem?Facet oprócz bycia rdzennym mieszkańcem ameryki,jest też członkiem ichniego parlamentu,gdzie tu masz cokolwiek o wyglądzie?
@Arcykretyn A od kiedy to bycie w parlamencie dowodzi legalności pobytu? Jest jakieś prawo, które z automatu legalizuje pobyt, jeśli ktoś cię wybrał do parlamentu? I skąd założenie, że jest rdzennym mieszkańcem ameryki?
W USA (jak w większości państw świata) tak się składa, że zarówno bierne jak i czynne prawo wyborcze należy się tylko obywatelom...więc tak, jeśli jest kongresmenem, to abstrahując od wyglądu musi być tam legalnie
@MajorKaza jestes idiota, czy nie wiesz, ze osoba urodzona w USA AUTOMATYCZNIE staje sie obywatelem USA? Tzw. prawo ziemi
@Xar Skąd założenie, że urodził się w USA? O ile dobrze pamiętam, to głównym zarzutem do wyboru Obamy było to, że miał urodzić się poza USA. Dlatego cały czas się dopytuję: czy ktoś tutaj próbuje oceniać miejsce urodzenia po wyglądzie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2020 o 10:28
Niby tak, ale mógł zostać wybrany nielegalnie, mieć fałszywy akt urodzenia, itp.
@MajorKaza
Sam fakt urodzenia poza USA nie powoduje, że nie ma obywatelstwa USA. Jeżeli rodzice byli obywatelami i spełniali wymogi dotyczące czasu pobytu w USA to nielezienie gdzie się urodził dostaje obywatelstwo. Prawo ziemi dotyczy dzieci urodzonych na terenie USA nie mające rodziców Amerykanów. Obama miał ten problem, że jego ojciec był Kenijczykiem a nie Amerykaninem. Dlatego do obywatelstwa konieczne było urodzenie na terenie USA.
@bazyl73 Czy wiemy kim byli rodzice osoby z demota? Bo ja nie wiem i dalej mam to nieodparte wrażenie, że spora część komentujących ocenia stan prawny po wyglądzie.
@MajorKaza Odwrotnie jest,ni cholery nie dostaniesz się do parlamentu bez obywatelstwa,nawet nie zarejestrujesz kandydata,a skąd wniosek że rdzenny Amerykanin?No nie wiem,może chodzi o to iż jest dzieckiem rdzennych,może fakt że facet jest członkiem rady navajo,a procedura potwierdzająca prawa członków plemienia jest bardziej restrykcyjna niż prawo imigracyjne USA,gdyż wiąże się również z nadaniem prawa do ziemi,oraz udziału w zyskach prowadzonych kasyn i kopalni.
@bazyl73
czemu obywatelstwo ojca mialo by miec znaczenie? matka obamy byla przeciez amerykanka
@mieteknapletek
Samo obywatelstwo nie wystarczy. W zależności od okresu spełnione muszą być jeszcze określone warunki przebywania w USA. I tak dla Obamy:
*24 grudnia 1952 - 13 listopada 1986 - jesli oboje twoi rodzice mieli obywatelstwo amerykanskie a przynajmniej jedno z nich mieszkalo wczesniej w USA to w momencie twoich narodzin automatycznie dziedziczyles obywatelstwo amerykanskie. Jesli tylko jeden z rodzicow mial obywatelstwo amerykanskie w momencie kiedy sie urodziles, to abys mogl otrzymac obywatelstwo amerykanskie twoj rodzic powinien byl mieszkac w Stanach przez minimum 5 lat z czego 2 lata powinien byl mieszkac po ukonczeniu przez niego/nia 16 lat. Abys nie stracil obywatelstwa musisz mieszkac w USA przez minimum 2 lata kiedy masz 14-28 lat."
http://www.prawoimigracyjneusa.com/obywatelstwo.htm
Nie jestem biografem Obamy i nie wiem, czy jego matka spełniała warunki automatycznego nadania Obamie obywatelstwa USA. Natomiast urodzenie się na terenie USA załatwia wszelkie wątpliwości, bo oni mają prawo ziemi.
@bazyl73
nie znalazlem zadnej wzmianki o tym zeby matka obamy sie obywatelstwa zrzekla, a byla amerykanka od urodzenia. co powoduje ze to cale zamieszanie w kwestii obamy jest interesujace
@mieteknapletek
Czytałeś co napisałem? Samo obywatelstwo nie wystarczy jeżeli takowe posiada tylko jeden z rodziców. Musi spełnić warunki przebywania na terenie USA.
" Jesli tylko jeden z rodzicow mial obywatelstwo amerykanskie w momencie kiedy sie urodziles, to abys mogl otrzymac obywatelstwo amerykanskie twoj rodzic powinien byl mieszkac w Stanach przez minimum 5 lat z czego 2 lata powinien byl mieszkac po ukonczeniu przez niego/nia 16 lat."
@bazyl73
przecztalem, ale sie zle wyrazilem
rzukilem okiem na notke biograficzna matki obamy, a ta nie zawiera zadnej wzmianki o tym zeby nie mieszkala poza usa przed ukonczeniem 18tki, tez na hawaje sie przeprowadzila po tym jak hawaje stalu sie czescia usa ergo przenoszac sie tam dalej mieszkala na terytorium usa. co za tym idzie nie znalazlem zadnych informacji na temat tego zeby warunki ktore przedstawiles nie byly spelnione
stad stwierdzenie ze zamieszanie jest ciekawe, i chyba jest bardziej odpowiednikiem naszego "wina tuska"
Dumbfuckistan.
A co, Navajo nie mogą być Meksykaninami czy Kanadyjczykami?
O ile kojarzę to w USA obowiązuje prawo ziemi a nie rasy więc nawet Navajo, jeśli urodził się poza USA z rodziców którzy urodzili się poza USA i nigdy w USA nie byli, nie jest Amerykaninem.
Może to się wydawać śmieszne, ale zawsze istnieje możliwość, że facet urodził się w Meksyku lub Kanadzie i ma tamtejsze obywatelstwo, a nie amerykańskie.
Poza tym, zwolennicy Trumpa go nie lubią, to szukają na niego haka. Każdy powód będzie dobry aby się pozbyć niewygodnego oponenta.
W Polsce jak ludzie nie lubią jakiegoś polityka, to też się doszukują w nim Żyda, Ruska lub Niemca.
Coś, jak nasza 40-procentowa tłuszcza wyborcza.