@stalowyj W 90% używany jest tutaj slang młodzieżowy oraz przekleństwa. ,,Melissa! Hast du ihn grad 'ne (eine) Bombe gegeben" oznacza ,,Melissa, czy ty właśnie uderzyłaś go w twarz" (slang). ,,Kleiner dreckiger hührensohn" - mały brudny skur##syn...
Problem polega na tym, że w zachodniej części niemiec, np. w Saksonii występuje ciężki do zrozumienia dialekt przekładający się bardzo na wymowę mieszkańców, przez co ich niemiecką wymowę niektórzy mylą z innymi językami. Niemiecki tak naprawdę nie przypomina w większości tego niemieckiego, jakiego uczą nas w szkole z nagrań.
Bardzo prawidłowo. Uważam że jeśli kobieta pierwsza podnosi rękę na faceta to zrzeka się swojego prawa do bycia nie bitą.
Gdyż jeśli kobieta by miała prawo lać faceta, a facet nie miałby prawa użyć siły do obrony, to co on ma zrobić? Dać się lać całe życie? Nie. Tym bardziej że tutaj facet bardzo prawidłowo, ona go strzeliła, on ją strzelił raz, tak że poczuła, obronił się. Potem naskoczyła na niego drugi raz, to ją prawidłowo obalił - znowu raz a skutecznie. Jeszcze ten pustak powinien odpowiadać za to.
Feministki czy tego chcą czy nie, muszą zrozumieć że faceci nie używają siły wobec nich głównie z własnej uprzejmości, jednak jeśli kobiety mają zachowywać się tak, to cóż, trzeba będzie odłożyć uprzejmości na bok i zachować je dla dystyngowanych i kulturalnych kobiet.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 maja 2020 o 16:34
@rafik54321 Rzadko sie z Tobą zgadzam, ale w tym wypadku masz rację. Jeśli kobieta zachowuje się agresywnie i atakuje fizycznie, to odpowiedź winna być odpowiednia i również fizyczna. Nikt jej nie zwolnił z używania rozumu i oceny, że ma do czynienia z silniejszym przeciwnikiem. W momencie ataku sama zrezygnowała z prerogatyw, które w naszej kulturze daje jej płeć.
@katem bo weźmy taki bliski wschód chociażby. Tam jakaś kobieta wgl pomyśli aby mężczyznę uderzyć? Nie, wgl jej to przez myśl nie przejdzie bo wie że jak chłop jej odda, to zabije. A to dlatego że tam, mężczyźni niestety nie są kulturalni, nie są dżentelmenami. Są chamami.
Podobnie i u nas tacy zwyrodnialcy się zdarzą, jak sebix, leje karynę to karyna na niego pierwsza rękę podniesie? Nie ma takiej opcji. Ale jak karyna w końcu od sebixa odejdzie i pójdzie (dajmy na to) do pawełka (takiego powiedzmy delikatniejszego faceta), to już może chcieć go lać :/ .
Takim karynom, trzeba przypomnieć, że chcąc, nie chcąc, fizycznie mają małe szanse w bezpośrednim starciu z facetem.
@Ladybutterdly666 jeszcze pozostaje siła nacisków i presji :) . Wiesz, jeśli ktoś jest od ciebie zależny w pełni, to nie potrzebujesz ani argumentów, ani siły.
Tak to juz jest - jak jestes slabszy to nie rzucaj sie na silniejszego ;) A czys kobieta, mezczyzna, transgenderyst(k)a, czy identyfikujesz sie niebinarnie - nie ma znaczenia.
I bardzo dobrze, każdy ma prawo do obrony,Kobiety takie mądre tyle mówią o równości o
równouprawnieniu, ale jak dostanie w pysk do nagle ,ale jestem kobietą, nie masz prawa, nie pobij jej, tylko oddal jej raz bo został zaatakowany, nie dostała bo zupa była za słona, @BlueAlien a że kobieta jest słabsza to nie ma nic do rzeczy, bo ona jest napastnikiem, a on ofiarą, nie ma znaczenia ze jest silniejszy bo nie dostała w pysk bo jej się niby należy.
Ale ty skąd wiesz, czy ona pierwsza zaczęła, może typ ją obrażał, wyzywał ją, był chamski? Nie wiadomo.
Twierdzisz, że jak kobieta pierwsza zaatakuje faceta (słownie lub fizycznie) to ten ma prawo się obronić, i dać jej w pysk.
Ale co jeśli to on pierwszy atakuje (słownie, lub fizycznie, tego na nagraniu nie widać) a ona mu wywali w pysk, w obronie, to też jest źle, bo przecież jest kobietą, powinna się liczyć z tym, że jej odda, i lepiej olać typa.
@huberphill
Czyli panowie mają prawo atakować każdego, bo przecież kobieta się nie obroni.
Kobieta nie ma prawa ani atakować pierwsza, ani się bronić, bo przecież w odwecie też może dostać.
To w końcu co kobietom wolno?
@wojekwiesiek @rafik54321
"Takim karynom, trzeba przypomnieć, że chcąc, nie chcąc, fizycznie mają małe szanse w bezpośrednim starciu z facetem."
Tyle się prujecie o równouprawnieniu, że zaatakowany przez kobietę facet powinien bez ceregieli jej oddać. A kiedy zaczniecie postulować, by nie atakować nikogo? Nawet sami panowie, nie atakować nikogo jako pierwsi? Bo jak widać ataków na kobiety też jest całkiem sporo, a wtedy wymownie milczycie. Wielu z was nawet postuluje głośno, że nie ma zamiaru dostać czy ginąć w obronie obcej mu kobiety. Ona jest wtedy bezradna. Czyżbyście im klaskali za kulisami?
Najlepiej lać kobiety, bo przecież słabsze, nie oddadzą, niech skulą uszy i pozwolą się bić bo jak się jej czara przeleje i ta mu odda, to uuu, w mordę ją, niech ma za swoje, równouprawnienie, niech zna swoje miejsce.
@BlueAlien jak zwykle widziałaś w moim komentarzu to co chciałaś widzieć (a w zasadzie nie widziałaś tego, czego nie chciałaś widzieć).
"Nie, wgl jej to przez myśl nie przejdzie bo wie że jak chłop jej odda, to zabije. A to dlatego że tam, mężczyźni niestety nie są kulturalni, nie są dżentelmenami. Są chamami." - tutaj napisałem właśnie to, czego oczekiwałaś.
Nie, wtedy nie jest wymowne milczenie. Nierzadko bywa tak że postronny, obok przechodzący facet wkroczy do akcji w celu obrony. Bywa również tak, że ta niby zaatakowana karyna stanie w obronie atakującego sebixa i sama naskoczy na kogoś kto chciał ją obronić.
A odwróć sytuację. Facet uderza pierwszy, kobieta daje mu takiego cepa że by się złożył jak scyzoryk (bo nie wiem, on jest szczypior jak patyk, a ona babochłop XD)? I co, też będziesz pisać w sposób szyderczy? Nie, wtedy wyśmiejesz faceta że jest łajza bo dał się zlać. A jak facet się broni w sposób skuteczny, to masz z tym problem.
Nieistotne kto kogo atakuje. Strona która się broni, ma prawo się bronić bez ceregieli.
Niestety ale moja droga kobiety podnoszą rękę na facetów częściej (tj żyje więcej kobiet które potrafią uderzyć faceta, nie myl z pobić, niż facetów uderzających kobiety). Niestety inaczej jest jeśli mówimy o typowych pobiciach. Bo czym innym jest tzw "liść na twarz" czym innym skatowanie kogoś.
A kobiety lubują się w strzelaniu kogoś w pysk. Mój kumpel obrywał za wszystko, aż mi go żal było... Obrywał nawet kiedy nie zrobił absolutnie nic :/ .
Nie myl bicia z dogryzaniem. Cytowałam inny fragment, zwracałam uwagę że jak facet uderzy kobietę to wy jednogłośnie "niech mu nie oddaje bo on w odwecie ją zabije" czyli ma skulic uszy, panowie chcą tłuc kobiety nie tylko w obronie własnej ale także np za zdradę co popieracie bo widziałam komentarze, a gdy kobieta uderzy faceta za zdradę to uuu oddać jej, to jest napaść na niego!
A jak masz mi insynuować, że kogoś wyśmieję, to lepiej nie pisz nic, bo robisz z siebie nic nie wiedzącego, kierującego się uprzedzeniami średnio kumatego typa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 12:53
@BlueAlien Na filmie w democie widać tyle ile widać i na podstawie samej tej sytuacji ludzie się wypowiadają. Dziewczyna uderzyła chłopaka siedzącego spokojnie na ławce - tyle widać na początku. Ten wstał oddał jej i odszedł a ona zaczęła płakać ale jak koleżanki się odezwały to się rozjuszyła i rzuciła na gościa drugi raz - tym razem próbowała go kopać. Wtedy ją powalił na ziemię i znowu odszedł. Nie "dobijał", nie kopał nie poprawiał tylko jedno bum i odwrót.
Z tego co widać na filmie to jest atak dziewczyny i skuteczna obrona chłopaka przed tym atakiem.
Co do Twojego "gdybania" to używasz go tylko do tego, żeby oskarżyć komentujących, którzy chwalą reakcję chłopaka, że są damskimi bokserami i popierają przemoc wobec kobiet. Wcale tak nie musi być - po prostu faceci komentują to co widać, a nie "wygdybane" scenariusze, że może to jest jej chłopak, który ją zdradził, albo że wcześniej ją zaczepiał i obrażał czy że co tam jeszcze - nie widać tego na filmie więc nikt tego nie rozpatruje.
Ja osobiście w ścisłym zakresie tej sytuacji widocznej na filmie oceniam zachowanie chłopaka jako prawidłowe - próba szybkiego jednostrzałowego zakończenia konfliktu bo widać, że dziewczyna się nakręca więc zapewne przy biernej postawie chłopaka nastąpi eskalacja i będzie obrywał coraz mocniej.
Natomiast jeśli by wyszły na jaw dodatkowe informacje - np. chłopak jej zrobił jakąś krzywdę czy obraził, zdradził itp. i ona go tutaj atakuje jakby w odwecie to to jest zupełnie inna sytuacja - jeśli coś przeskrobał to właśnie przyjmuje za to karę więc jego zachowanie już nie jest takie ok.
Ogólnie uważam, że wszelkie spory powinno się rozwiązywać w sposób cywilizowany, tj. bez użycia przemocy fizycznej. Jeżeli jednak jedna ze stron rezygnuje z z rozwiązania cywilizowanego na rzecz rozwiązania siłowego to druga strona ma prawo odpowiedzieć w ten sam sposób. I nie ma tu żadnego znaczenia płeć, wyznanie, kolor skóry, światopogląd, rozmiar buta czy ulubiony kolor skarpetek. Atakujesz kogoś fizycznie - spodziewaj się adekwatnej odpowiedzi. Krótko i na temat.
@wojekwiesiek Stary. Ja ją znam 10 lat. To jest chora feministka, która upadła na łeb i czego byś nie wkleił to jest spisek i ustawka, w której kobiety są pokrzywdzone tylko się to ukrywa. Jakbym tu wkleił filmik, na którym przypadkowa kobieta podchodzi do nieznajomego faceta na ulicy i wbija mu nóż w serce to ona zaraz podniosłaby ryk, że to spisek seksistowski przeciw tej kobiecie i ona jest poszkodowana.
Odnosiłam się do tego, że panowie na demotach bardzo chętnie wrzucają na demoty filmiki, gdzie kobieta dostaje w łeb od faceta, gdy go pierwsza zaatakowała. Nie rozumiem tego. Filmiki, gdzie ona dostaje pierwsza i potępiające zachowanie typa są rzadkością.
Zauważyłam też, że jak kobieta karze faceta za jego zdradę jakimś strzałem w pysk, to panowie na demotach chętnie piszą, że oni na jego miejscu wytarli by jej ryjem asfalt. Bo to że on zdradził to nie powód by kogoś bić, przecież sama jest sobie winna, pewnie za rzadko mu dawała sam wiesz czego.
Ale gdy to kobieta zdradzi, ci sami postulują, że chętnie by ją za karę ukamienowali czy ciągnęli na sznurku po trasie za samochodem.
Do tego widziałam posty "zachęcające" kobiety, do przyjęcia postawy biernej w trakcie napaści, że przecież nauka samoobrony nic nie daje, a tylko szkodzi bo laska atakuje typa i się naraża na jego gniew, więc lepiej być uległa i poczekać aż typ się znudzi zabawą swą ofiarą.
Jak mężczyzna zostanie zaatakowany przez kobietę to przecież ma się obronić, nie ważne że może w zamian za jednego liścia oddać tak że zabije kobietę - to ona ma się liczyć z jego siła. A ona zaatakowana - nie ma prawa się bronić bo to i tak nic nie da.
Czytając takie posty doszłam do wniosku, że po prostu faceci lubują w przemocy wobec kobiet, chcą w ten sposób pokazać swą dominację. Nie chcą mieć trudności w karaniu kobiet które im podpadły jednocześnie sami nie chcą byc karani za podpadnięcie kobietom. Jego jestestwo jest na pierwszym miejscu.
Dołączając do tego posty, które też widziałam, na temat tego, że "ja nie będę dla obcej baby ryzykował życiem" czy "panowie, one lubią takich sebkow którzy umieją dać jej w łeb, wy jeśli je obronicie to w ich oczach jesteście ciepłymi kluchami..nie brońcie atakowanych kobiet!" Czy "niebawem do Polski przyjadą islamiści i będzie rządzić prawo szariatu, wtedy wreszcie kobiety będą znały swoje miejsce bo za nieposłuszeństwo mogą nawet stracić życie, wreszcie będą zadowolone a my będziemy mieli spokój" czy chociażby "strzelanine w szkole rozpoczął jakiś incel mszcząc się na kobietach, ale faceci nie będą przecież ryzykować dla nich życiem jeśli nie oni są celem". W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy.
Może nie piszę postów które podobają się każdemu ale ja się zwyczajnie boje o własne życie, boje się facetów, boje się że mogę dostać za nic, bo zły Seba po przegranym meczu ulubionej drużyny piłkarskiej musiał się na kimś wyżyć, czując się bezkarnie wobec słabszej istoty a pozostali panowie nawet palcem nie ruszą, by pomóc. Że wszystkim sama. Jak widzę że w sytuacji gdy kobieta atakuje załóżmy słusznie, bo ją np wyzywał, panowie ochoczo by ją lali jak faceta, to zwyczajnie zaczynam się brzydzić męską płcią.
Dodam, że mimo że nie znoszę przemocy, bo jest prymitywna, to podświadomie, może z powodu właśnie braku równości i sprawiedliwości - kibicuję kobietom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 17:16
@BlueAlien Widzę znowu się feminazistka uaktywniła xD
Oceniamy sytuacje na filmiku. Na filmiku ona go uderzyła, więc dostała w ryja. Co jest czystym równouprawnieniem. NIKT nie ma prawa atakować innej osoby. Bez względu na to czy jesteś kobietą czy mężczyzną. A atakując silniejszego każda rozumna istota powinna liczyć się z tym, że przegra.
Poza tym odpowiedz mi na proste pytanie: Co on miał zrobić ? Skoro laska go bije?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 19:18
@wojekwiesiek Blue jest nienormalna. Ma jakieś skrajnie feministyczne skrzywienie psychiczne i generalnie dość nierówno pod sufitem. Kilka razy z nią rozmawiałem. Brak logicznego myślenia, tylko nadęcie jakie to kobiety są krzywdzone przez okropnych mężczyzn. Jest chamska i wredna, ale uważa się za chodzący ósmy cud świata. Pierwsza, żeby obrażać innych, ale jak jej się powie do słuchu to "ojej jak mogłeś ty męska szowinistyczna świnio". Jakakolwiek dyskusja kończy się pyskówką. Więc chyba nie ma sensu drążyć tematu. Pozdrawiam.
Chciałabym żebyś równie intensywnie bronił pobitej przez męża kobiety, która oberwała za zdradę. Skoro ona go nie dotknęła, to on nie ma prawa jej tknąć. Tymczasem tyle czytałam komentarzy o tym co inni by swojej za zdradę zrobili, i jakoś nikt nie pisał, że co by się nie działo, to nie wolno bić. Hipokryzję wyczuwam.
"Tylko bardzo często taki, który potem leje kobietę, jest na początku bardzo atrakcyjny dla kobiety, bo: niegrzeczny, silny, potrafi się bić, imprezowy, śmieszny po alkoholu. A potem damski bokser. Tylko czemu akurat tacy imponują kobietom, a nie spokojny, ułożony, ale według kobiet, nudny?"
Oczywiście musiałeś o tym wspomnieć, no musiałeś.
A co, boli cię pewna część ciała że ty taki dobry ułożony a twoje crush lecą/leciały na badboi i dopiero jak zostają samotnymi matkami przypominają sobie o tych którzy za nimi biegali?
To ja zadam pytanie. Był demot o lasce która chciała w Krakowie wypad do drogiej restauracji. Taka długa rozmowa z tindera. To mi dało do zrozumienia
Czemu faceci lecą na pustaki? Na dzbanice i materialistki? Jak taka laska umie odróżnić kaczora od kaczki to już według niego ona jest ósmym cudem świata, jaka mądra i super. Jak chce by jej stawiano w drugiej restauracji żarcie to przecież też super, bo tradycjonalistka a nje feminazi. Te naprawdę mądre, nie lecące na hajs, które same stawiają facetom i kupują mu prezenty są olewane i zdradzane często właśnie z takimi tępymi dziadami. Dla mnie to fenomen :)
@LeClerc2 Pytasz się czemu nie odejdzie? Bo się boi, bo jej wygodnie, bo się boi tego, co ludzie powiedzą, bo nie wie, jak sobie poradzi, bo się przyzwyczaiła.
Nie wszystkie kobiety mają na tyle odwagi, by odejść. Czego nie rozumiem. Jak jej to przeszkadzało to: albo poważna rozmowa, albo, jak to nie zadziała, zostawić męża
@BlueAlien
"boje się że mogę dostać za nic, bo zły Seba po przegranym meczu ulubionej drużyny piłkarskiej musiał się na kimś wyżyć, czując się bezkarnie wobec słabszej istoty a pozostali panowie nawet palcem nie ruszą, by pomóc. Że wszystkim sama"
Gratuluje, właśnie czujesz się jak większość mężczyzn.
"W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy"
Ciekawostka - faceci też są zostawieni sami sobie wobec męskiej siły i przemocy. Mało kto chce się narażać dla zupełnie obcej osoby, a wszystko przez nasz poroniony system prawny i z miejsca stawiane oskarżenia o przekroczenie granic obrony koniecznej. Prokurator chce się wykazać, sprawa w sądzie trwa ze 3 lata, potem nawet jak wygrasz to prokurator wniesie apelacje, bo w sumie ma w dupie ze inny człowiek się stresuje potencjalną odsiadką albo traci kolejne dni urlopu na wizyty w sądzie.
Nie chce mi sie pisać drugie komentarza, ale gdzieś tam dalej piszesz cyt. "Tylko że kobieta jest słabsza od każdego mężczyzny a facet tylko od części". Chciałbym Cie w tej jednej kwestii trochę naprostować i posłużę się idealnym przykładem ze szkolenia BHP. Postaw obok siebie Agatę Wróbel i Adama Małysza i wyobraź sobie ze ona może nosić w pracy do 12 kg, a on do 30 kg:) Jako ciekawostkę powiem, że kiedyś pracowałem z kobietą, która w przypływie złości podniosła policjanta w trakcie interwencji.
Kolejne zdanie z komentarzy poniżej cyt. "Ale gdyby to był 2metrowy siłacz to już nie byłby taki odważny a i komentarze by brzmiały że sami by kulili ogon." Dokładnie, nie byłby taki odważny, podobnie jak większość mężczyzn. To się nazywa DOŚWIADCZENIE i INSTYNKT SAMOZACHOWAWCZY. Kobiety mogą mieć z tym kłopot, bo od małego wmawia się zarówno dziewczynkom jak i chłopcom, że kobiet się nie bije. Prawdopodobnie to był pierwszy raz jak laska oberwała, dlatego nie wiedziała jak sie zachować. Jak ktoś Cię położył jednym ciosem i odchodzi (zakładając oczywiście że nic Ci nie ukradł, nie porwał nikogo, itp.) to trzeba być - nie bójmy się użyć tego słowa - skończonym kretynem żeby go dalej atakować. Tylko, że dziewczyna prawdopodobnie tego nie wiedziała, ze względu na to, że jakbyś nie próbowała zakłamywać rzeczywistości, w naszej kulturze co do zasady nie ma przyzwolenia na bicie kobiet. Owszem zdarzają się takie przypadki, ale nie ma na to społecznego przyzwolenia. Uprzedzając Twoje pytanie, bo na pewno padnie, dlaczego w takim razie, mimo braku społecznego przyzwolenia nikt nie reaguje jak mąż/konkubent/syn bije żonę/konkubinę/matkę? Wracamy do naszego poronionego systemu sądownictwa i samych bitych kobiet które odwołują jeszcze na komendzie czy już przed sądem swoje zeznania. Myślisz że na kim skupi się agresor jak go wypuszczą z aresztu (zakładając oczywiście że wcześniej tam trafił)? Myślisz ze ktoś chce ryzykować pobiciem czy zniszczeniem auta/podpaleniem mieszkania skoro sama ofiara robi wszystko żeby agresor uniknął kary? Mów co chcesz, ale większość ludzi (obu płci - żeby nie było) nie stosuje przemocy i sama nie umiałaby się obronić gdyby agresja takiego "konkubenta" została skierowana w ich stronę. Mężczyźni w większości wiedzą, żeby nie prowokować silniejszego od siebie kiedy nie mogą wygrać walki (a nagminne odwoływanie zeznań przez kobiety sprawia, że ryzyko ze agresor wyjdzie na wolność jest duże). To jest to doświadczenie o którym pisałem wyżej, to które zdobywamy w młodzieńczych bójkach i to którego kobiety w większości nie mają. Dziewczyna chciała się pewnie dowartościować i ośmieszyć chłopaka (bo w sumie po co koleżanka to nagrywa - żeby się potem nabijać z chłopaka ze dziewczyna go pobiła), a w zamian dostała bolesną lekcję.
"Jak widziałam komentarze na demotach to kobieta nie ma prawa tknąć faceta niezależnie co on zrobi natomiast jej można wywalić tubę czy trzeć ryjem o asfalt gdy ta nazwie faceta głupim, gdy go zdradzi czy niedokładnie posprząta w domu." oraz "Ja chcę tylko, by faceci ustalili jedną wspólną wersję, czy wolno bić i kiedy,
@BlueAlien Patrząc po treści twoich licznych komentarzy zadam ci kilka pytań, a potem przejdę do swojej argumentacji.
Czy istnieje jakieś dowody/argumenty, które by przekonały cię do zmienienia zdania na temat mężczyzn i czy ja takich dowodów ci mogę dostarczyć? Czy jeśli okazało by się , że kobieta przedstawiona na filmie już nie raz uderzyła tego faceta to byś zmieniał zdanie na temat postaci tam przedstawionych? Jeżeli nie to twoje przekonania są wiarą, a nie przekonaniem popartymi logicznymi argumentami i dyskusja z tobą jest stratą czasu.
Kolejna sprawą jest to, że świadomie lub nie odbiegasz od tematu czy też unikasz niewygodnych faktów choć z drugiej strony możliwe, że się z nimi zgadzasz i dlatego ich nie komentujesz w wypowiedziach przedmówców, ale obstawiam pierwsze. I wreszcie po co było te gdybanie na temat nie poparte, żadnymi przypuszczeniami? Przecież nie możemy poznać zarysu całej sytuacji i możemy najwyżej ocenić ten skromny materiał prezentujący całe zajście, a takie gdybanie nie poparte, żadnymi argumentami przedtawionymi na filmie tylko odbiega od tematu i rozprasza dyskusję jest nawet specjalna nazwa na ten błąd, która brzmi atak na chochoła przytoczę tutaj definicję która znajduje się na wikipedii
" błąd logiczno-językowy, który polega na tym, że stosujący go sprawia wrażenie obalenia argumentów przeciwnika poprzez obalenie argumentu, który nie został przedstawiony przez tego przeciwnik"
Ale skoro już te gdybanie zaczęłaś to pogdybajmy. Otóż filmik nagrywa koleżanka głównej bohaterki, a skoro coś nagrywa to znaczy, że nie miała nagrać byle czego, czyli dochodzę do wniosku, że kobieta chciała upokorzyć faceta, gdyż jeśli by tylko chciała z nim zerwać, czy jeśli by była to spontaniczna decyzja to nie było by nagrania z drugiej strony nie ma akcji bez reakcji, jednakże moim zdaniem proszenie koleżanki(bez namysłu do niej podbiegła i mówi do niej po imieniu i nie wierzę w przypadki, że stała sobie koleżanka, akurat w tym miejscu na dworze kiedy nie jest za ciepło) o nagranie zajścia jest już przegięciem, bo jeśli nawet,ktoś coś zrobił złego to nagrywanie jego upokorzenia jest moim zdaniem dość niskim zagraniem. Wiem, że pewnie te argumenty cię nie przekonają, ale mam nadzieję , że zrozumiesz, że jednak istnieje jakieś uzasadnione prawdopodobieństwo, że ta gorszą stroną może być kobieta.
Teraz donośnie przemocy. Przemoc w naturze jest naturalnym biegiem rzeczy rozwiązywanie sporów dopiero człowiek wprowadził inną metodę rozwiązywania problemów niż przez dominacje fizyczną, jednakże pamiętajmy, że człowiek z tej natury pochodzi i póki ludzie nie będą modyfikowani genetycznie i wychowani w innej kulturze zawsze w mniejszym czy większym stopniu będziemy miał z nią do czynienia. Tak samo z równouprawnieniem, jeśli nie zmodyfikuje się genetycznie człowieka i nie wychowa w innej kulturze to on nie będzie równouprawnienia z oczywistych powodów, więc dyskusje na temat równouprawnienia sobie odpuśćmy.
Gdybym był na miejscu tego chłopaka nie oddał bym dziewczynie, bo po pierwsze uważam to za bez celowe, gdyż nie zagroziło by to mojemu życiu czy zdrowiu powiedział bym tylko: "co tak lekko?", gdyż uważam, że to by lepiej podziałało. Jednakże czy uznaje postępowanie chłopaka za złe? Nie. Czy zatem za dobre? Też nie, gdyż świat nie jest czarno-biały, a jesteśmy tylko produktem ewolucji, i ,że w przytłaczającej historii naszych przodków dominacja fizyczna była jedynym rozwiązaniem, a, że mózg w czasie kiedy doświadcza silnych emocji odwołuje się do pierwotnych instynktów i tylko sztucznie wytworzony konstrukt kulturowy nieraz blokuje nasze decyzje( do czasu rzecz jasna). I co oczekiwać od młodego uczącego sie zachowań, który może zauważył kamerę i uderzyła mu adrenalina? Jest młody dopiero się uczy i wymaganie od niego bardziej przemyślanej reakcji jest moim zdaniem śmieszne, zwłaszcza przy ostatnie modzie nie, aż tak agresywnego wpajania młodym chłopcom zakazu bicia kobiet.
@BlueAlien w zasadzie to nie ma znaczenia jaki był początek nagrania, bo my omawiamy treść demota, w której jest że kobieta nie powinna być ulgowo traktowania w przypadku gdy zaatakuje faceta.
Nikt nie ma prawa nikogo bić ani poniżać, i nie powinno być też traktowania kobiet ulgowo, bo kobietę "bardziej" boli.
@BlueAlien 'Chciałabym żebyś równie intensywnie bronił pobitej przez męża kobiety, która oberwała za zdradę' Wczoraj pisałaś: 'Nie. To faceci powinni się zastanowić nad sobą, czemu zawsze, za każdym j*** razem muszą startować do takich właśnie rozczeniowych księżniczek?' To jak to jest, stajesz w obronie kobiety, która sobie wybrała za męża boksera, ale już facet, który śmiał rozmawiać z roszczeniowa kobieta, z która się nie umówił, to ten zły i niedobry ? To sa dwa skrajne przypadki: maż bokser (ona się z nim ożeniła, czyli znała go, wiedziała, jaki jest) i facet, który próbuje wyjaśnić roszczeniowa kobietę, która zna 2 dni. W obu przypadkach, dla Ciebie to facet jest winny. Sorry, ale nie pojmuję Twojej logiki. Może zamiast za każdym razem na siłę szukać winny faceta ustalisz jakiś spójny punkt widzenia.
"
Gratuluje, właśnie czujesz się jak większość mężczyzn."
To że większość facetów się tak czuje nie oznacza że i ja muszę, a ty jak widzę jesteś zwolennikiem zrównywania w dół. Czyli "skoro baby też się czują niebezpiecznie przez silnych patusów tak jak i słabsi faceci, to dobrze, misja spełniona, wreszcie po równo" zamiast jakoś temu przeciwdziałać.
@BlueAlien nie należy ani bić, ani komuś dogryzać.
Po raz kolejny powtarzasz słowa których nie wypowiedziałem. W którym momencie napisałem coś takiego?
" "niech mu nie oddaje bo on w odwecie ją zabije" " - w żadnym. To ty chcesz nam facetom wmówić że tak jest.
" kierującego się uprzedzeniami średnio kumatego typa." - cóż, próbuję dostosować swój poziom do twojego :) .
"Filmiki, gdzie ona dostaje pierwsza i potępiające zachowanie typa są rzadkością. " - a co, mamy bronić napastniczki? Pierwsza uderzyła, to jest agresorką. Mamy krytykować faceta ofiarę?
To tak jakbyś sugerowała że zgwałcona kobieta jest winna bo przecieć sama się afiszowała seksualnością, co jest totalnie chore.
"Zauważyłam też, że jak kobieta karze faceta za jego zdradę jakimś strzałem w pysk, to panowie na demotach chętnie piszą, że oni na jego miejscu wytarli by jej ryjem asfalt. " - zacznijmy od tego że kobieta NIGDY nie powinna udrzyć faceta w pysk, chya że sama pierwsza została uderzona. Fakt zdrady nie jest tutaj usprawiedliwieniem.
Gdy kobieta zdradzi, sytuacja wygląda analogicznie, też facet nie powinien jej uderzyć.
" że przecież nauka samoobrony nic nie daje, a tylko szkodzi bo laska atakuje typa i się naraża na jego gniew" - ty, czekaj, chwilunia. Laska atakuje typa? ATAKUJE?! Wtedy facet ma prawo się bronić.
Zadam tobie pytanie. Jest facet, dostaje liścia od laski, ot tak za nic, bawi ją to. Po prostu lubi lać facetów po twarzy. Co ma zrobić facet? Dać się lać? Tego chyba byś oczekiwała. Nie, ma prawo się bronić.
Na powyższym nagraniu absolutnie nie ma takiej opcji aby tym jednym strzałem ją zabił. Wręcz nawet ten cios nie był bardzo potężny, był tylko szybki, do tego to był JEDEN cios. Laskę zabolało, poryczała się, wpadła w furię i naskoczyła na chłopaka po raz drugi. Ten znowu skutecznie, jednym ruchem ją obalił.
"Czytając takie posty doszłam do wniosku," - ty nie dochodzisz do logicznych wniosków. Widzisz to co chcesz widzieć. Nie chcesz przyznać że część kobiet jest totalnie chora. Nie chcesz przyznać, że kobieta może być czemukolwiek winna.
Jak facet zdradzi, to wina faceta. Jak kobieta zdradzi, to wina faceta bo ją zaniedbał XD.
"W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy." - a powiedz sobie sama, kto by chciał ciebie ratować? Za co?
Po drugie, płcie są dwie. Męska i żeńska, jeśli męską stawiasz sobie za wroga, to sorka bardzo, ale jak strona męska ma być jednocześnie twoim wrogiem i obrońcą? XD.
" zwyczajnie zaczynam się brzydzić męską płcią." - nie zaczynasz, ale brzydzisz się od lat.
"Dodam, że mimo że nie znoszę przemocy, bo jest prymitywna" - a wiesz, że faceci padają równie często ofiarami przemocy co kobiety? Tylko że czasem, jakiś facet was kobiety obroni. Czasem. Ale maltretowanego faceta nie obroni nikt. Tutaj to facet jest pozostawiony sam sobie...
Możemy się licytować, ale ty chcesz żyć w swoim małym ograniczonym świecie, gdzie za całe zło świata musi być winny facet, a kobiety to ideał wcielony. Tak ci pewnie lżej żyć, rozgrzeszasz się tak sama przed sobą. Zrzucasz odpowiedzialność za to że jesteś niezadowolona ze swojego życia.
Weź choć raz uderz się w pierś i pomyśl czy aby źródło problemu nie jest w tobie moja droga.
@BlueAlien normalnie te twoje wywody są tak fascynujące, że nie mogę się oprzeć od komentowania :)
"To ja zadam pytanie. Był demot o lasce która chciała w Krakowie wypad do drogiej restauracji. Taka długa rozmowa z tindera. To mi dało do zrozumienia" - przeczytałaś połowę tej rozmowy i wyciągnęłaś błędne wnioski.
Owy facet z nią rozmawiał, czy na nią leciał? Ciężko powiedzieć. To ona wyszła z tekstem aby za nią zapłacił, a w zasadzie tego oczekiwała. Facet wyczuł pismo nosem i ją olał za taki numer. Czyli NIE poleciał na dzbana. Jak się zorientował z kim ma do czynienia to się zawinął - zrobił prawidłowo. Bo skąd wcześniej miał wiedzieć że to pustak? Z kryształowej kuli?
"To że większość facetów się tak czuje nie oznacza że i ja muszę, a ty jak widzę jesteś zwolennikiem zrównywania w dół. " - koledze chodziło o to, że jeśli ty się boisz, to jest niby ok. A facet to nie ma niby prawa się bać. Niestety moja droga. Facet to NIE JEST terminator. Tak, mamy uczucia. Tak, boimy się. Tak, odczuwamy ból. Tylko że w przeciwieństwie do was, nie pokazujemy tego tak otwarcie. Myślisz że jak facet idzie ze swoją kobietą ulicą i ktoś ich napadnie, to facet się nie boi? Boi jak cholera, ale robi to co musi, broni. Dla facetów nie ma taryfy ulgowej...
Mówisz że chcesz równouprawnienia, sprawiedliwości. Ok, dam ci mały trik na początek ;) . Nim napiszesz cokolwiek na tematy damsko-męskie, skopiuj cały swój wywód i zamień miejscami mężczyzn z kobietami. Tam gdzie użyłaś słowa kobieta, wpisz mężczyzna, a tam gdzie mężczyzna wpisz kobieta :) . Przeczytaj co ci wyszło, powinnaś się zgadzać z tym tworkiem :) . Inaczej, nie będzie równouprawnienia.
Nie niewygodny, ale często powtarzany przez najczęsciej te same osoby, co sugeruje mi,że ta osoba prawdopodobnie dostała kopa od swojej crush dla takiego właśnie bandziora.
Potem taki facet, nawet jak mu sie powie "ja nie lecę na takich damskich bokserów" i tak uparcie chędoży głupoty, że "nie prawda, wy wszyscy jesteście takie same".
"Ty na serio uważasz, że faceci lecą na pustaki?"
A ty serio uważasz, że laski lecą na badboi?
Sam sobie odpowiedz, i pomyśl, co tym zabiegiem chcę ci przekazać.
Bo wiele z nich po rozstaniu z facetem traci życie.
Przykład? Ukrainka zastrzelona w pralni...
Pewna brytyjka uduszona przez byłego chłopaka...
Obejrzyj parę materiałów UWAGI. Kobieta wzięła się za siebie, chciała odejść od faceta, wzięła i odeszła i co? Albo on zabija ją, albo porywa ich wspólne dziecko, zabija je a potem siebie. Zostając z typem odwleka to po prostu w czasie, aż będzie bardziej bezpieczna po odejściu.
@BlueAlien polecam ci dokument "Kobiety które niosły śmierć". Każdy jeden na autentycznych faktach. W każdym odcinku aż 3 kobiety które mordowały. Jedne z szaleństwa, inne z chęci zarobku, inne to podniecało... Powody na całej skali.
Tutaj jeden z nich :) . https://www.youtube.com/watch?v=Qyqa7QYLrkg
Sugerujesz jakoby zawsze kiedy kobieta odchodzi, była mordowana. Ty tak na serio? XD . To już by kobiet wgl nie byłoe haha.
"Zostając z typem odwleka to po prostu w czasie, aż będzie bardziej bezpieczna po odejściu." - żeby taką dopaść, musi wiedzieć gdzie ona mieszka. Jeśli wyprowadzi się na drugi kraniec Polski to "typ" może mieć duży problem, bo nikt mu nie podkabluje gdzie mieszka. A jeśli jest taką kretynką aby to publikować w sieci, to cóż... Spuśćmy na to zasłonę milczenia.
@BlueAlien Tak uczęszczałem do szkoły specjalistycznej - o profilu mechaniki pojazdowej :) . Jednak zapewne nie o taką szkołę pytałaś :) .
I słusznie powinny cię przerażać, bo dotyczą twoich wywodów. Napisałaś wyraźnie "Obejrzyj parę materiałów UWAGI. Kobieta wzięła się za siebie, chciała odejść od faceta, wzięła i odeszła i co? Albo on zabija ją, albo porywa ich wspólne dziecko, zabija je a potem siebie." - napisałaś dokładnie to.
Kobieta odeszła. Potem facet zabija ją, albo porywa ich dziecko, zabija siebie oraz dziecko. Dokładnie to napisałaś. A teraz przerażają cię moje wnioski, wysnute bezpośrednio w prostej lini z twojej wypowiedzi? Może warto abyś równie mocno przeraziła się nad swoim wpisem :) .
to się nazywa nieudane połączenie syndromu ofiary, z agresywnym wymiarem ,,pozytywnej dyskryminacji" w kontrze do swobód obywatelskich i równouprawnienia
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 maja 2020 o 23:50
Zastanowił się ktoś czym ją sprowokował ten chłopak? Dobrze gadacie, że słabszy powinien być rozumny i nie atakować silniejszego i możliwe, że ona też to wiedziała, a jednak walnęła go w pysk. Po prostu ciekawe, co ją tak rozwścieczyło, że nie umiała sie powstrzymać.
@Wyrzutekzdemotów
Kobietom dużo nie potrzeba. Powiem ci, że niektóre są nauczone, że faceta można traktować jak worek treningowy nawet nie w ataku wściekłości tylko jak wstała lewą nogą. Sam miałem taką sytuację, że byłem z kumplami w parku miejskim i pijane laski nas zaczepiły, obraziły nas to odpowiedziałem obelgą. Jedna podeszła i zajepała mi z liścia w oko. Potem darła ryja, ja mówię, że nie będę się kłócił z pijaną karyną, bo to nie ma sensu, odwróciłem się i zacząłem odchodzić, ona mnie dogoniła i zaczęła okładać to się wkurfiłem odwinąlem się i low kick, prawie się wywaliła, jeszcze chciałem poprawić liściem, ale się pohamowałem, bo szkoda mi jej było. Jej oburzenie sięgnęło szczytu i zaczęła mnie straszyć kumplami i nasłaniem na mnie jakichś karków. Typowe. Jak one biją facetów to jest ok. Jak facet odda to już ucieczka i chowanie się za plecami białorycerzy. I tak jej lekko oddałem, bo gdybym jej oddał chociaż na 50 procent siły to mogłaby zejść. Jakby to było w miejscu publicznym i ona by mnie biła to wszyscy by się nabijali, ale jakbym ja jej oddał to zaraz miałbym oklepany ryj przez białorycerzy.
@Wyrzutekzdemotow nie ma to znaczenia. Nic nie uprawnia do naruszenia nietykalności innej osoby. Poza tym po pierwszym strzale gość odszedł, a to ona dalej atakowała. Dla mnie wina bezsporna i reakcja 100% adekwatna
@Taymishi - a jeszcze to jej zdziwienie i oburzenie. Jak to tak? Przywaliłam gościowi w ryj, a on zamiast się skulić i błagać abym przestała, miał czelność mi oddać! Takie reakcje są częste u notorycznych bandytów. Przyzwyczajeni, że biją bezkarnie, są niesłychanie zdziwieni gdy ktoś się jednak zacznie bronić.
@Quant "gdy ktoś się jednak zacznie bronić" dlatego dla mnie ludzie powinni potrafić się bronić (chociaż podstawowo) , lub posiadać narzędzia to ułatwiające - np. gaz
Bycie ofiarą to bardzo często wybór. Bo bandyta nie będzie się zastanawiał czy ma prawo zaatakować czy nie,
Jeszcze nagrywa koleżanka. Jestem kobietą i nigdy nie uderzyłam faceta nigdy nawet jak mnie były mąż zdradził miałam ochotę ale nie.... Bo kim trzeba być aby bić???
@SmallPig - i to jest właśnie prawidłowa postawa. Po to mamy rozum aby rozwiązywać konflikty przy jego użyciu, a nie walić w mordę. Bicie innych jest barbarzyństwem, a dopuszczalne jest tylko w samoobronie i kropka. Nie znamy całej historii, ale z filmu wynika, że facet uderzył w samoobronie i jakkolwiek ja bym na jego miejscu tak nie postąpił (mniejsza o to dlaczego), to takie kobiety jak ta na filmie budzą moje obrzydzenie.
To dlaczego widziałam komentarze, w których panowie pisali, że jak kobieta zdradziła to powinno się ją ukamienować/zastrzelić/biczować drutem kolczastym? Wytrzeć ryjem asfalt?
W drugą stronę chcecie wybaczenia, a w pierwszej mordujecie niewierne partnerki
@BlueAlien skoro tyle tych komentarzy jest to weź zarzuć jakiś cytaty i linki do demotów wraz z nickami użytkowników którzy tak napisali :) . Daj, poczytamy...
"a w pierwszej mordujecie niewierne partnerki" - yyy na to jest paragraf.
@RetronV11 nie mnie to oceniać czy to źle czy nie. Ale wiem, że są faceci, którzy nigdy nie uderzą kobiety, nawet takiej która będzie się na nich rzucać. Zdaję sobie sprawę, że są kobiety, które wręcz się proszą o to aby dostać po pysku, ale zazwyczaj, można zareagować inaczej, a nie tak od razu cios za cios (i to jeszcze z zamkniętej pięści za "plaskacza"). Ktoś, może uważać, że się jej należało (ja w sumie też tak uważam), ale właśnie to cenię w facetach, że potrafią być bardziej opanowani niż my. Patrząc na to z boku nie jest mi żal tej dziewczyny, ale jednocześnie bardziej by mi ten chłopak zaimponował gdyby opanował sytuację bez walenia jej w twarz z pięści.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 13:15
@jatoania Skąd wiesz czy nie był opanowany? Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tego chłopca. A może próbował już długi czas tą sytuację ogarnąć. Są momenty ,w których każdy traci cierpliwość i mi ten chłopak zaimponował. Oddał jeden cios by trochę ostudzić panią bulwers i odszedł , a przynajmniej próbował odejść, bo go nerwus znów dopadł. Mi się wydaję, że jakkolwiek by się nie zachował to i tak znajdą się Ci co go potępią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 17:25
Bo kiedyś klasa to była wymuszona konwenansami harówka psychiczna pod maską dobrego wychowania.
Kobieta nie biła, ale często sama dostawała za nic, aczkolwiek nie było to bicie jak typowego faceta, raczej jak dziecka, czyli delikatnie.
Kobietom nie wypadalo wielu rzeczy robić, na wiele się godziła, mimo wewnętrznych oporów.
Mężczyźni natomiast zwiedzali świat, odkrywali nowe nieznane. A ona siedziała jak kwoka na grzędzie w domu.
Lub na wsi to ona robiła wszystko by mąż był zadowolony nawet jeśli ona pracowała zarobkowo. Po prostu żona usługiwała mężowi.
Feminizm miał na celu pogrzebać to niewolnictwo, więc panowie za karę za krnąbrność i bunt odebrali kobietom przywilej delikatnego bicia w razie nieposłuszeństwa zastępując go wpier*.
@wojekwiesiek zanim zaczniesz mnie tu wplątywać w jakieś feministyczne spory przeczytaj proszę całą moją wypowiedź. Ze zrozumieniem. "Zazwyczaj" to nie "zawsze" (+ forma też ma znaczenie). A wybiórcza nie jestem bo oceniając TYLKO ten krótki film napisałam, że nie jest mi jej żal i wygląda na to, że jej się należało. Możliwe, że dzisiaj są osoby którym takie zachowanie imponuje. Ba - jestem tego pewna po Twoim wpisie. Mnie nie i mam do tego prawo. Ty także masz takie samo prawo jak ja. Dla mnie jako kobiety facet który wali z pięści za to, że dostał liścia jest skreślony. Nikogo nie bronię. Taka jest moja opinia.
@RetronV11 "Skąd wiesz czy nie był opanowany?" No widać przecież jak wali z pięści, więc stracił panowanie nad sobą. Stąd to wiem na pewno :)
"Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tego chłopca." Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tę dziewczynę.
"A może próbował już długi czas tą sytuację ogarnąć." A nie zastanawia Ciebie przyczyna zdenerwowania tej dziewczyny?
"Są momenty ,w których każdy traci cierpliwość i mi ten chłopak zaimponował." A mi nie.
I jak już tu sobie tak piszemy, to zauważ proszę, że mnie tu nie interesuje kto jest winien, kto zaczął, itd bo po tym krótkim filmie można gdybać w nieskończoność. Załóżmy nawet, że ta dziewczyna nie miała żadnych podstaw aby się tak rzucać i że dostała to na co zasłużyła, to dla mnie ten chłopak i tak jest skreślony. Taka już jestem staroświecka. Dlaczego zapytasz? Ano dlatego, że jako kobieta chcę się przy moim mężczyźnie czuć bezpieczna i po prostu bym się bała wchodzić w jakieś większe sprzeczki bo ciągle bym miała obraz tej dziewczyny jak dostaje z pięści w twarz. Taki związek nie ma dla mnie żadnych szans. To co mi imponuje to właśnie opanowanie. Ale to tylko mój gust - każdy ma prawo do swojego.
@jatoania Zapytam Cię zatem. Co on miał zrobić? Laska widocznie agresywna (skoro po pierwszym ciosie dalej atakowała) Bije go, to z pewnością boli. Ma ją prosić żeby przestała? Unikać jak rocky balboa? Podaj inne rozwiązanie.
@jatoania Ale do tego równouprawnienia doprowadziły kobiety. Poza tym jakby kobieta zachowała się jak dama, a nie głupia pinda, to nie dostałaby od chłopaka.
@wojekwiesiek implikujesz mi rzeczy które całkowicie nie wynikają z moich wypowiedzi.
Jesteś "za", a nawet "przeciw". Jak widać jestem przeciw. Nic nie zrozumiałeś.
"to bezstronna ocena, mam się śmiać?" A co ja na to poradzę, że są tacy faceci? Śmiej się ile zapragniesz...
"kolejny przytyk do facetów, tak, przypadkowy" Nie przytyk do facetów, a podkreślenie, że z każdej sytuacji jest wiele wyjść. Niektóre lepsze, niektóre gorsze. Ot, życie samo w sobie.
"Do czego chcesz mnie przekonać, iż jesteś bezstronna?" Przekonać kogoś na Demotywatorach? Nie urodziłam się wczoraj :)
"manipulujesz i jesteś stronnicza". Po prostu piszę o moim własnym zdaniu na ten temat. Podkreślę to ponownie - nikogo nie bronię. Jeśli to jest manipulacja to obawiam się, że musisz zgłębić znaczenie tego słowa.
"Na swój sposób próbujesz usprawiedliwiać chamstwo tej dziewczyny, piętnując spokój faceta..." Po raz trzeci podkreślam, że nikogo nie bronię. Naprawdę nie jestem wielbłądem. A co do piętnowania to znów gafa jeśli chodzi o znaczenie słów których używasz (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać)
"można było zareagować inaczej, nie uderzyć tego chłopaka, ale tej możliwości, nawet nie wzięłaś pod uwagę, dlaczego?" Oczywiście, że tak. Przecież napisałam, że nawet nie jest mi jej żal. Właśnie dlatego tak napisałam. Oj nie czytasz tego co piszę uważnie.
"N I E bić, to nie jest trudne, o ile ktoś wie, czym jest szacunek do drugiego człowieka" O ironio...
@jatoania Nie dziwię się. Ale wg mnie zareagował prawidłowo. Brak reakcji i podkulanie ogona w takiej sytuacji jest zgodą i zezwoleniem na bicie i agresję. Może to nauczy pannę, że nie powinno się bić innych ludzi. A może swoim zachowaniem uratował ją przed większym biciem w przyszłości, gdyby wystartowała do kogoś większego i głupszego. Jeśli to ją czegoś nauczyło.
@Taymishi Żeby nie było - nie jestem zwolenniczką tego szalonego równouprawnienia. Co miał zrobić? Po pierwsze to nie doprowadzać kogoś do takiego stanu, ale niestety nie znamy faktów całej tej historii więc nie idźmy tą drogą. Mógł wstać i ją odsunąć, przytrzymać, szarpnąć za ramiona, krzyknąć, skrępować... dać po prostu do zrozumienia, że jest silniejszy i jeśli panna się nie uspokoi to dostanie w pysk bo nie zawaha się jej uderzyć. Zapanować w jakiś sposób nad zaistniałą sytuacją, gdyż będąc na pozycji silniejszego naprawdę można szybko kogoś sprowadzić na ziemię i nie trzeba do tego walić zamkniętą pięścią z zaskoczenia. To moje zdanie.
@jatoania Co do doprowadzania do stanu - zostawmy ten temat bo nie znamy tła filmiku, więc to czyste gdybanie.
"Mógł wstać i ją odsunąć, przytrzymać, szarpnąć za ramiona, krzyknąć, skrępować... dać po prostu do zrozumienia, że jest silniejszy"
Pierwszy cios tym był. Dał do zrozumienia że jest silniejszy i nie pozwoli na dalszy atak. Zaatakował JEDEN RAZ po czym się odsunął. A to ona dalej kontynuowała atak. Mimo, ze znała dysproporcje sił. Skoro nie zrozumiała tak prostego argumentu (prościej i dobitniej się nie dało) to odepchnięcia też by nie zrozumiała. A co do krzyku to wybacz, ale w momencie gdy ktoś mnie atakuje FIZYCZNIE to słowa straciły rację bytu.
Zaś przytrzymanie to głupota. Złapiesz kogoś za ręcę czy ramiona. Dalej ma wolne nogi, głowę, zęby. Może Ci zrobić krzywdę. Dlatego w pełni popieram jego reakcję. Poza tym widać, że on nie dąży do starcia, tylko ona. I jak zresztą widzisz w dalszej części sprowadził ją na ziemię. Więc zrobił to co sobie życzyłaś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 20:47
@Taymishi "I jak zresztą widzisz w dalszej części sprowadził ją na ziemię. Więc zrobił to co sobie życzyłaś." Szkoda, że nie w tej kolejności. Poza tym pisząc "sprowadzenie na ziemię" bardziej chodziło mi o uświadomienie pannie tego co za chwilę może się z nią stać.
Sądzę, że to do oceny silniejszego należy w jaki sposób radzić sobie w takich sytuacjach. To jest właśnie to opanowanie. Możliwe, że masz rację i nie było innej rady. Tyle, że nikt nie mówi, że życie jest sprawiedliwe i niestety człowiek czasami znajduje się w takich sytuacjach z których nie ma idealnego wyjścia.
@SiostraMuminka a niech sobie mówi co chce. A ja piszę o tym co czuję kiedy widzę faceta walącego pięścią kobietę po tym jak ona zaatakowała go z liścia.
@jatoania " Szkoda, że nie w tej kolejności." Bardzo jestem ciekawy, czy jak by ktoś Ciebie atakował i masz dosłownie sekundy na reakcję to zastanawiała byś się nad najlepszą możliwą kolejnością, tak żeby jakaś szanowna pani nie czuła się urażona.
Oczywiście kazdy ma prawo do własnego zdania. Moje zdanie jest takie. Nie chcesz być bita? To sama nie bij.
Skoro atakujesz, to licz się z tym, że atakujący będzie się bronił. Ode mnie dostała by porządniej, bo ja się bronię do obezwładnienia i nie obchodzi mnie, czy atakuje mnie dziadek, kobieta, czy męzczyzna. Moje zdrowie i moje bezpieczeństwo jest dla mnie absolutnym top 1.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 21:25
@wojekwiesiek Zdaje się, że całkowicie nie rozumiemy się w tej dyskusji. Po raz kolejny implikujesz mi rzeczy, które w żaden sposób nie wynikają z moich wypowiedzi i nawet nie starasz się zrozumieć tego co do Ciebie piszę. Mogę się tylko domyślać z czego taka postawa wynika...
@jatoania Kiedyś były zasady, ale też większe wymogi dotyczące kogo dotyczyły. Np. nie każdy miał prawo do pojedynkowania się. Mężczyźni przepuszczali damy przodem. Gmin traktowali inaczej.
Zasady społeczne były bardziej skomplikowane. Np mężczyzna mógł nawet dać się pobić kobiecie bo cała społeczność stała za nim. Kobieta która by uderzyła mężczyznę byłaby wykluczona społecznie. Mogła by równie dobrze zniknąć bo już i tak nigdzie by nie mogła się pojawić.
Nie możemy, więc wyjmować takiego pojedynczego puzzla pod tytułem facet by nigdy nie uderzył kobiety. Ale wielu lubi wyjmować takie puzzle, tylko nie widzą że ten system choć miał ogromnie dużo wad, to jednak był stabilny i wytrzymał dziesiątki a nawet setki lat. Zabierając jeden element który wydaje się rzeczywiście przestarzały nie widzimy, że ta jego wada była koniecznością pilnowania innego aspektu.
@Taymishi zauważ, że oceniam tę sytuację z perspektywy starcia kogoś silniejszego ze słabszym. Nie mówimy tutaj o walce równy z równym. Zgadzam się całkowicie z kwestią "Nie chcesz być bita? To sama nie bij." W żaden sposób nie staram się bronić tej dziewczyny. W zasadzie powinnam inaczej odpowiedzieć na Twoje pytanie odnośne tego co ten chłopak powinien zrobić, a mianowicie nie mam bladego pojęcia co powinien zrobić, ale to co zrobił skreśla go w moich oczach. Może wystarczyło powiedzieć "przepraszam". Nie wiem i nie interesuje mnie to. Nie interesuje mnie także kto był bardziej czy mniej winny tej sytuacji. Czasami jest tak, że człowiek znajduje się w złym miejscu i czasie i nic na to nie można poradzić. Nie szukam nawet tutaj żadnej sprawiedliwości. Mogę nawet napisać, że współczuję temu chłopakowi, ale to absolutnie nie zmienia tego, że gdyby to miał być np. mój facet to po takiej sytuacji bym się go po prostu bała i nie mogłabym z kimś takim być, ponieważ nie czułabym się z kimś takim bezpiecznie.
@jatoania Sorry ale czy ja się doczytałem że on miał ją przeprosić? Za to że ona go uderzyła? Powiedz prosze, że ja Cię źle zrozumiałem.
"mój facet to po takiej sytuacji bym się go po prostu bała i nie mogłabym z kimś takim być, ponieważ nie czułabym się z kimś takim bezpiecznie."
To z mojej perspektywy Cieszę się, że nie jestem z Tobą. Naprawdę i będąc Twoim facetem dziękowałbym bogu, że po takiej akcji wyniosłaś się z mojego życia.
Bo moja dziewczyna, po tym jak zgazowałem i obezwładniłem kobietę która mnie chciała zaatakować stoi za mną murem :) Bo moje dobro jest dobrem pierwszego sortu. I nie wyobrażam sobie by kobieta która mnie kocha miała mi za złe, że broniłem siebie przed agresją. Dla mnie to abstrakcja, której nie pojmuje
Jestem egoistą. To moje zdrowie się liczy. Ja mam nie odczuwać bólu. W moim mniemaniu mógł ją trzepnąć tak, żeby odleciała. PONIEWAŻ SIĘ BRONIŁ. Gdyby sytuacja była odwrotna, to linczowałbym go. Ale filmik przedstawia scenę, gdzie laska podchodzi do faceta, unosi dłoń, a później go bije. Dostaje ostrzegawczy cios, i po nim dalej atakuje. Można po tym wywnioskować, że odepchnięcie również nic by nie dało. Skoro brutalniejsza demonstracja nie pomogła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 23:11
@Taymishi Eh, napisałam tak, bo nie znamy kontekstu i tak naprawdę tylko ten chłopak jest w stanie powiedzieć czy można było tam cokolwiek zrobić lepiej czy nie. Czasami jak kogoś zaskoczysz i wybijesz go z rytmu to emocje opadają. Generalnie chodzi o to, że nie mam bladego pojęcia co tam konkretnie mógł zrobić i owa sytuacja nie jest zero-jedynkowa. Co do gustów i kobiet to niektóre po prostu lubią łobuzów.
"Można po tym wywnioskować, że odepchnięcie również nic by nie dało. Skoro brutalniejsza demonstracja nie pomogła." - no właśnie, czasami działanie odwrotne może okazać się skuteczniejsze.
W moich oczach ten chłopak byłby kimś, gdyby wybrnął z tej sytuacji bez walenia jej pięścią w twarz, a już na pewno nie było tam zagrożenia życia, żeby ją zagazować.
Również się cieszę, że udało mi się w życiu uniknąć kogoś takiego jak Ty. Wiedząc do czego jesteś zdolny bałabym się zrobić coś wbrew Twojej woli. Obyście żyli w zgodzie, bo strach pomyśleć co się stanie kiedy Twoja kobieta sprawi, że wpadniesz w złość...
@jatoania W sytuacji zagrożenia życia to bym ją odstrzelił,a nie gazował. Gaz ma służyć do samoobrony. Dla mnie jest środkiem podstawowym, ponieważ nie angażuje mnie w walkę z napastnikiem. Kobieta może bez trudu złamać nos, wybić oko, rozwalić bębenki, kopnąć mocno w krocze i zrobić krzywdę facetowi. nawet jak jest od niego mniejsza. Dlatego płeć nie przesądza o tym, że będzie ulgowo traktowana. Dla mnie to jest właśnie esencja równouprawnienia pod którym podpisuje się obiema rękami i nogami.
Za tą samą pracę kobiecie i mężczyźnie płacić tyle samo
na to samo stanowisko te same wymagania ( a nie jak do wojska czy policji czy straży pożarnej, że kobiety maja przywileje)
I za te same czyny te same konsekwencje.
Masz bardzo dziwne podejście. Bronisz agresora tylko dlatego, że jest kobietą. A to, że jest agresorem nie ma dla Ciebie znaczenia. Śmierdzi feminazizmem.
"Wiedząc do czego jesteś zdolny bałabym się zrobić coś wbrew Twojej woli. Obyście żyli w zgodzie, bo strach pomyśleć co się stanie kiedy Twoja kobieta sprawi, że wpadniesz w złość... "
No tak, przecież fakt iż nie dam się pobić jakiejś osobie, oznacza, że tłukę babę bo zupa jest za słona xD
Zaraz mi zarzucisz, że jeszcze ją molestuje xD
Feministki do atakuuuu! NA początku dyskusji miałem Cię za normalną. Ale teraz sama wstawiasz w moje usta słowa i zachowania, które nijak się do mnie nie mają. Bo nie zgodzenie się z kimś, nie postępowanie z jego wolą raczej nie jest równoznaczne z fizyczną agresją.. chyba że u Ciebie to tak wygląda.. no to współczuje doświadczeń :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 23:42
@ciomak12 masz dużo racji, ale nie idealizowałabym tak tego co było. Zmiany to jedyny constans na tym świecie przez co zawsze ktoś w tych puzzlach będzie grzebał. Czasami wyjdzie nam to na dobre, a czasami usłyszymy tylko szyderczy chichot losu.
@Taymishi Piszesz naprawdę bardzo dużo mądrych rzeczy i w wielu punkach się z Tobą zgadzam. Proszę nie pisz jednak, że bronię tej dziewczyny bo to nieprawda. W sumie nawet im dużej zaczynam o tym myśleć, to jakby dostała gazem po oczach to byłoby to idealne rozwiązanie. Źle odebrałam trochę słowo "zgazowałem" i wyobraziłam sobie jak opróżniasz cały pojemnik w jej gałki oczne, dlatego później poniosła mnie nieco wyobraźnia :)
Co do reszty wypowiedzi to gdzieś już tu pisałam, że jestem staroświecka i po prostu odrzuca mnie od faceta który wali pięścią kobiecie w twarz, więc ten bohater i tak jest już u mnie spalony. Ale taki gaz wydaje się być naprawdę przydatny...
@jatoania Nie w gałki, tylko w okolice ust / szyi - gaz się ulatnia do góry więc psika się pod nos i oczy. Rada na przyszłość. Albo przez całą twarz pionowo. Generalnie bardzo fajny zakup. Ale lepiej kupić dwa. I jeden wypsikać, zobaczyć jak się zachowuje w pomieszczeniu, i na dworzu. A drugi już taki porządniejszy za 150 czy 200 zł. Na bezpieczeństwie się nie oszczędza.
No każdy ma prawo do swojego zdania. Ty uważasz, że powinien się bronić delikatniej, ja z perspektywy instruktora samoobrony uważam, że każdą agresję należy jak najszybciej zakończyć. Bo kobieta też możę zrobić krzywdę. Tchawica, oczy, uszy, krocze, nos. Siły wiele nie trzeba, a nawet przypadkiem w szarpaninie można zrobić komuś krzywdę. Moje jest moje. Twoje jest Twoje. I na tym zakończmy.
@Taymishi No proszę nie sądziłam, że ta dyskusja zakończy się taką rekomendacją i instruktażem. Dziękuję i pozdrawiam. Ps. Cóż za nagły zwrot akcji nieprawdaż? Tyle negatywnych emocji, a tu nagle opad. Twoje jest Twoje. Moje jest moje... ;)
@jatoania na szczęście bardziej od imponowania tobie zależało mu na zakończeniu sporu, i pouczeniu agresora że nie jest taka "mocna" jak się jej wydaje.
Sory, ale świat jest taki że twoje metody są nieskuteczne.
@jatoania Zasady miały swoje wady. Jak każde. Mówię tylko że w ramach swoich wad miały działający system.
My z jednej strony usuwamy klasyczne role społeczne z drugiej walczymy z tym czy facet może uderzyć kobietę, czym dokładnie jest gwałt, jak ma być wyrażona zgoda na seks, czym jest molestowanie, czym jest mobing. I jak mówię oczywiście,że tamte rozwiązania miały wady, jednak w ramach wad wprowadzały praktyczne rozwiązania.
Dziś nikt nie mówi o zasadach społecznych. Mówi się jedynie jakie były złe dyskryminujące i przestarzałe. I najlepiej żeby wszystkie usunąć i nie wprowadzać żadnych nowych.
@FenrirIbnLaAhad mnie tam nie było, więc jego decyzja nie ma ze mną nic wspólnego. A co do moich metod, to nie bardzo wiem o czym piszesz. W życiu staram się nie dopuszczać do takich sytuacji, gdyż znacznie lepiej zapobiegać problemom niż je rozwiązywać. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nic. Im szybciej to zrozumiesz tym bardziej pojmiesz co jest skuteczne a co nie.
@jatoania ''No widać przecież jak wali z pięści, więc stracił panowanie nad sobą'' Nie ucinaj fragmentu wypowiedzi w sposób taki jaki Ci pasuje bo zmieniasz jej sens. Napisałem ,że nie można być w nieskończoność spokojnym i widać ,że jest opanowany i nie chce ciągnąć konfliktu.
''Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tę dziewczynę.'' niezależnie od tego ,że jest to fragment sytuacji to nie zmienia faktu ,że dziewczyna zachowuje się bardzo nerwowo i mam nadzieję ,że z tym polemizować nie będziesz.
A nie zastanawia Ciebie przyczyna zdenerwowania tej dziewczyny? Owszem zastanawia. Zastanawia mnie też niechęc tego chłopca do walki. Kto jest winny tego się nie dowiemy i dlatego napisałem ''może'' bo pewien nie jestem.
''I jak już tu sobie tak piszemy, to zauważ proszę, że mnie tu nie interesuje kto jest winien, kto zaczął, itd bo po tym krótkim filmie można gdybać w nieskończoność.'' A trochę powinno jeśli chcesz pisać ,że chłopak nie jest opanowany. A skoro kulis sprawy nie poznamy to nie masz co pisać o opanowaniu tego chłopaka. Jak można stwierdzić ,że ktoś jest opanowany po takim filmiku? Nie wiesz w jakiej sytuacji się znalazł i co było przedtem.
''Ano dlatego, że jako kobieta chcę się przy moim mężczyźnie czuć bezpieczna i po prostu bym się bała wchodzić w jakieś większe sprzeczki bo ciągle bym miała obraz tej dziewczyny jak dostaje z pięści w twarz.'' Tak najlepiej nie bać się wchodzić w sprzeczki i bić faceta w twarz nie oczekując odwzajemnienia. Wybacz jeśli rozważasz sytuację , w której zaatakujesz swojego partnera oczekując ,że nie będzie się bronił no to już jest jakieś kuriozum.
@jatoania ''W zasadzie powinnam inaczej odpowiedzieć na Twoje pytanie odnośne tego co ten chłopak powinien zrobić, a mianowicie nie mam bladego pojęcia co powinien zrobić, ale to co zrobił skreśla go w moich oczach.'' Teraz to poleciałaś. Brak słów. Sama nie wiesz co powinien zrobić ,ale postąpił źle. Skąd wiesz ,że postąpił źle skoro nie wiesz jak ma postąpić dobrze. W takim razie cokolwiek by nie zrobił to w twoich oczach jest złe i tracisz do niego szacunek.
@RetronV11 "Nie ucinaj fragmentu wypowiedzi w sposób taki jaki Ci pasuje bo zmieniasz jej sens." Nie ucinam. Napisałam, że stracił panowanie nad sobą. Aby coś stracić trzeba to mieć. Więc był opanowany, a potem to opanowanie stracił po tym jak został uderzony. Zgadzamy się tutaj czy nie?
Ja natomiast całkowicie się zgadzam, że dziewczyna zachowuje się nerwowo i zgadzam się z tym, że to ona jest winna temu, że chłopakowi w końcu nerwy puściły.
"A skoro kulis sprawy nie poznamy to nie masz co pisać o opanowaniu tego chłopaka." Nie widzę związku. Mogę sobie pisać o jego opanowaniu, bo widać wyraźnie kiedy jeszcze nad sobą panował, a kiedy nie. Sam zauważyłeś jego niechęć do walki, więc nie chciał tego robić, ale ostatecznie został sprowokowany, nerwy zagrały, opanowanie prysło i można powiedzieć, że zrobił coś czego nie chciał. Stracił panowanie nad sobą i nad całą sytuacją. Nie potrzebuję znać przyczyn tego całego zajścia, a by móc to stwierdzić.
"Tak najlepiej nie bać się wchodzić w sprzeczki i bić faceta w twarz nie oczekując odwzajemnienia." Może i istnieją związki idealne, ale mnie życie nauczyło, że nie da się nie wchodzić w sprzeczki. I to jest właśnie clou-sprawy (cieszę się, że do tego doszliśmy) i powód moich wypocin w tym temacie. Nigdzie nie napisałam, że można bić faceta w twarz i nie oczekiwać odwzajemnienia. Uprzejmie proszę o nie wciskanie mi czegoś, czego nie napisałam i o nie rozpędzanie się w jakiś kuriozalnych zarzutach.
Gdyby zatrzymać ten film zaraz po tym jak ona go uderzyła i zadać pytanie i odpowiedzi do wyboru: Co się teraz stanie?
1) chłopak skuli się w sobie i zacznie płakać
2) chłopak walnie ją pięścią w twarz
To dla mnie jako dziewczyny stojącej obok ten chłopak zaimponował by gdyby znalazł inne rozwiązanie tej sytuacji. Nie wiem jakie, bo nie jestem nim. Gdyby znalazł sposób aby się odegrać, upokorzyć ją, może nawet uspokoić ale nie bić w twarz będąc mimo wszystko na silniejszej pozycji (co udowodnił później rzucając nią o ziemię). Uderzenie przez mężczyznę kobiety w twarz z zamkniętej pięści jest dla mnie przekroczeniem pewnych granic i zasad których jestem nauczona. Po takiej sytuacji zawsze zadawałbym bym sobie pytanie "czy jest w stanie uderzyć mnie, gdy straci panowanie nad sobą?". Gdy raz się przekroczy pewne granice to każdy kolejny raz jest łatwiejszy i nie wymaga tak mocnych bodźców jak za pierwszym razem. Bazując na tym krótkim filmie potępiam zachowanie dziewczyny i współczuję chłopaki sytuacji w jakiej się znalazł, ale rozwiązanie jakiego użył do wyjścia z tej sytuacji skreśla go w moich oczach jako faceta z którym mogłabym być. Szkoda, że np. nie miał gazu ze sobą. Jak dla mnie idealne rozwiązanie problemu, ale niestety jest to kolejne gdybanie.
@RetronV11 "Teraz to poleciałaś. Brak słów. Sama nie wiesz co powinien zrobić ,ale postąpił źle. Skąd wiesz ,że postąpił źle skoro nie wiesz jak ma postąpić dobrze. W takim razie cokolwiek by nie zrobił to w twoich oczach jest złe i tracisz do niego szacunek." No teraz to Ty poleciałeś bo cytujesz słowa które nie były kierowane do Ciebie, a wynikły z tego, że nie znam się na walce wręcz i każdy powinien indywidualnie oceniać sytuację w której się znajduje i być odpowiedzialnym za własne decyzje. Czasami człowiek znajduje się w złym miejscu i czasie. Życie jest niesprawiedliwe i nic nie dzieje się bez przyczyny.
@jatoania Mogę oceniać wiadomości kierowane do innych użytkowników , nie tylko do mnie więc nie poleciałem. Wracając to nie wiesz co powinien zrobić chłopak bo sama nie znasz się na walce wręcz ,ale mimo wszystko zrobił źle chociaż nie powiesz co mógł zrobić innego abyś to zaakceptowała moralnie.
@jatoania Chyba dyskusja w takich sprawach jest zbędna, bo chodzi o kwestie moralne i dana osoba nie zmieni choćby nie wiem co swojego punktu widzenia także Ja dalej będę chłopaka chwalił za przyłożenie awanturniczej koleżance, a ty będziesz potępiała za to ,że nie zrobił czegoś , czego sama nie wiesz co to mogłoby być.
@jatoania Tak powinien wyczarować gaz i ją opsikać. Tak z ciekawości, czy to Twój sąsiad ,że wiesz co trzymał wtedy w kieszeni np. gaz pieprzowy którego nie użył a mógł to zrobić?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2020 o 11:32
@RetronV11 No właśnie chodzi o kwestie moralne. To nie ja odpowiadam za sytuację w jakiej ten chłopak się znalazł więc dlaczego mam odpowiadać za to, że nie widzę idealnego rozwiązania takiej sytuacji? Proszę używać logicznego myślenia.
@RetronV11 "Tak powinien wyczarować gaz i ją opsikać. Tak z ciekawości, czy to Twój sąsiad ,że wiesz co trzymał wtedy w kieszeni np. gaz pieprzowy którego nie użył a mógł to zrobić?" A może to Twój sąsiad, że wiesz czego nie miał w kieszeni?
@jatoania To Ty pierwsza zasugerowałaś ,że mógł użyć gazu także i pierwsza powinnaś uzasadnić ,że go ma. Już tak odchodząc od głównego tematu, nie sądzisz ,że pisanie iż mógł użyć przedmiotu ,którego nie wiesz czy miał jest trochę nie tak? Tak na poważnie bo zaczynam uważać ,że jesteś prowokatorką i się dobrze bawisz po drugiej stronie monitoru.
@jatoania Nie odpowiadasz za to ,że nie widzisz idealnego rozwiązania. Odpowiadasz za to ,że nie jesteś w stanie podać lepszego jednocześnie krytykując obecny. A co jeśli obecny jest najlepszy? Nie możesz tego wiedzieć skoro nie uczestniczyłaś w tej sytuacji.
@RetronV11 Zadałeś pytanie i dostałeś odpowiedź. Próbuję uświadomić Tobie, że każdy osobiście ponosi odpowiedzialność za sytuacje w jakich się znajduje i za decyzje które w tych sytuacjach podejmuje. To nie moja wina, że do takiej sytuacji doszło, to nie moja wina, że nie miał się czym bronić, to nie moja wina czy coś zrobił lub czy czegoś nie zrobił. Pisałam już wcześniej, że mnie to kompletnie nie interesuje. Dlaczego zatem przerzucasz winę na mnie, że nie potrafię wskazać idealnego rozwiązania owej sytuacji? Nie prowokuję tylko pokazuję jak nieracjonalnych argumentów używasz.
@RetronV11 "A co jeśli obecny jest najlepszy? Nie możesz tego wiedzieć skoro nie uczestniczyłaś w tej sytuacji." Możliwe, że było to jedyne wyjście. Tego także nie neguję i dlatego współczuję temu chłopaki. Czasami w życiu są tylko złe wyjścia. To też już pisałam, że życie jest niesprawiedliwe. Co jeszcze mam napisać abyś to zrozumiał?
@jatoania Powiedz Mi w którym momencie ja zrzuciłem na Ciebie winę? Pewnie ,że to nie Twoja wina. Różne są w życiu sytuację i nie zawsze masz na nie wpływ. Powiem Ci i nie zmyślam ,że zostałem kiedyś sponiewierany przez grupę dziewczyn. Powód? Bo pewnie byłem chudy i w ten czas nie za ładny. I nie miałem na to wpływu. Chyba w tym momencie należy zakończyć dyskusję, bo nie dogadamy się. W sumie to nawet nie musimy więc cześć.
@RetronV11 W takim razie wiesz z własnego doświadczenia, że życie bywa niesprawiedliwe i są momenty kiedy nic już nie można z tym zrobić. Brak decyzji to także decyzja, a w życiu najczęściej żałuje się nie tego co się zrobiło, a tego czego się nie zrobiło lub można było zrobić inaczej. Rozumiem dlaczego bronisz tego chłopaka i dziękuję za dyskusję w której stojąc po nieco innych stronach daliśmy radę zakończyć ją bez obrzucania się błotem. Cześć.
@jatoania czyli sugerujesz że chłopak na pewno musiał ją jakoś sprowokować?
Wiesz, zdarzają się takie sytuacje że ktoś leci na ciebie z pięściami zupełnie bez przyczyny, bo mu coś odyebie. Nie masz jak "nie dopuścić do tego/zapobiec".
Zresztą, użycie gazu nie zawsze jest skuteczne, nie zawsze jest też bezpieczne dla używającego. Wiatr w twarz, i to ty dostaniesz gazem, nie przeciwnik.
Zresztą, skutki gazu mogłyby być dla niej bardziej nieprzyjemne, niż te uderzenie i przerzucenie na glebę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2020 o 12:30
- prawo do głosowania
- prawo do własnego majątku
- prawo dziedziczenia takie samo
- prawo do edukacji
- prawo do pracy w każdym zawodzie, do którego się nada że względu na KWALIFIKACJE i DOŚWIADCZENIE
Kobieta musi kupić przybory higieniczne (okres) to ok 250zl rocznie (niektóre wydają więcej)
200zl na gaz pieprzowy
100zl rocznie na bieliznę górną której mężczyzna też nie musi nosić
Daje ok 650zl rocznie dodatkowego wydatku.
Więcej niż facet. A więc mniej może wydać na swoje hobby, nie mówiąc o tym że kobiety średnio zarabiają mniej od mężczyzn za to samo stanowisko (bo niby urlop macierzyński na który nie zamierza w ogóle iść? Bo szklany sufit i jej projekt jest gorzej oceniany, bo oceniający zna jej płeć?) a faceci chcą by rachunki dzielono na pół, by w restauracji każde płaciło za siebie... Jej nie zostanie nic a on będzie miał te 600zl w kieszeni to sobie kupi gierkę, drona, puzzle i ma rozrywkę a jego żona nie ma już na to hajsu więc ogląda TV a potem facet żali się na różnych forach że jego baba jest nudna i bez pasji i zainteresowań, że go to wkurza i co ma zrobić, że chciałby rozwodu...
Jeszcze dodatkowe zabezpieczenie dla kobiet, bo przecież facet ma mięśnie a kobieta nic.
Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety.
@FenrirIbnLaAhad "czyli sugerujesz że chłopak na pewno musiał ją jakoś sprowokować?" Nie. Sugeruję tylko, że wcześniej wydarzyło się coś, co sprawiło, że zaczęła wariować i istnieje szansa, że może można było zrobić coś wcześniej aby sytuacja nie rozwinęła się do tego stopnia. Ale to tylko "może". Może przez lata ta dziewczyna go gnębiła dzień w dzień aż w końcu nie wytrzymał, ale to też tylko "może". Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia i mogę to jedynie oceniać na podstawie tego krótkiego filmu jako ktoś stojący obok. Ale jak chcesz to możemy się zmierzyć kto ma większą wyobraźnię co mogło być wcześniej...
"Wiesz, zdarzają się takie sytuacje że ktoś leci na ciebie z pięściami zupełnie bez przyczyny, bo mu coś odyebie." Zawsze jest jakaś przyczyna. Zawsze. Bywa jednak, że człowiek znajdzie się czasami w złym miejscu i czasie i tak naprawdę w ułamku sekund trzeba podjąć decyzję. Chłopak stracił panowanie nad sobą po tym jak został uderzony, podjął decyzję, przeszedł do czynu i "mleko się rozlało".
"Nie masz jak "nie dopuścić do tego/zapobiec"." Dopóki masz świadomość, przytomność i nie skrępowane ruchy, to ciągle masz do podjęcia decyzję jak na taką sytuację zareagować.
"Zresztą, skutki gazu mogłyby być dla niej bardziej nieprzyjemne, niż te uderzenie i przerzucenie na glebę." A to nawet i lepiej. Wcale nie zależy mi na tym aby było jej "mniej przyjemnie". Jak już tu było napisane zakładam, że użycie gazu nie polegałoby na opróżnieniu całego pojemnika prosto w jej gałki oczne, więc gdyby skutki miały być bardziej nieprzyjemne to nawet i lepiej.
@jatoania właśnie o to chodzi. Sytuacja cię nie dotyczy, musisz gdybać.
A mimo to pozwalasz sobie na komentowanie i sugerowanie co on mógł zrobić, a czego nie...
Jasne, i ta przyczyna mogła nie być z jego winy. Ale co to zmienia?
Sorry, ale nad interpretujesz, koleś nie stracił panowania nad sobą. Zaatakowała go, spacyfikował ją, i odszedł.
Swoją drogą, widać że nigdy nie brałaś udziału w walce. Więc daruj sobie wymądrzanie się na ten temat.
Rozumiem że ty też nosisz przy sobie gaz, zapalniczkę, nóż, i wiele innych rzeczy, bo mogą się przydać?
Skoro zareagował w ten a nie inny sposób, to może nie miał innych możliwości. Nie miał gazu, paralizatora, albo nie miał czasu ich użyć. Nie nam to osądzać.
@BlueAlien pretensje do natury, nie do facetów.
Ale coś ci powiem, faceci z reguły pracują ciężej i efektywniej od kobiet, dlatego zarabiają więcej. Gdyby można było płacić mniej kobietom za tę samą robotę, to pracodawcy chętniej zatrudnialiby kobiety. Zapytaj się kobiet szefowych, który pracownik jest lepszy.
I przestań bóldupić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2020 o 15:59
@BlueAlien JEŚLI ON JĄ SPROWOKOWAŁ, ale nie wiemy czy ją sprowokował, a rozmawiamy o sytuacji na filmie. Nie gdybajmy o czymś czego po prostu nie wiemy :) A na filmie laska podchodzi, unosi rękę a po chwili atakuje.
"Szkoda że to kobieta musi wydać na to pieniądze. Bo facet ma własną siłę." Jak facet waży 60 kg i ma 170 cm to w starciu z 2m gorylem jest bez szans ;)
Poza tym ja jestem instruktorem samoobrony i również zainwestowałem w gaz. To jest WYBÓR. Nikt Cię nie zmusza :) 99% społeczeństwa i tak nigdy nie ma takiej sytuacji jak na filmie. Co do zarobków to znam bardzo wiele pań które zarabiają po 10 tyś i wyżej :) I bardzo wielu panów którzy zarabiają po 2 - 2.5 tyś :)
"Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety." Ty jesteś chyba nienormalna, czemu to facet ma być przymusowo czipowany? XD A może niech kobiety wstrzykują sobie hormony, żeby ich muskulatura się rozwinęła powyżej przeciętnej męskiej? :D
Jeśli czujesz się zagrożona to zaczipuj sama siebie :), ja na pewno nie pozwoliłbym sobie wszczepić takich rzeczy, o dziecku nie wspominając
@FenrirIbnLaAhad "Sytuacja cię nie dotyczy, musisz gdybać.
A mimo to pozwalasz sobie na komentowanie i sugerowanie co on mógł zrobić, a czego nie..." Nie pozwalam sobie na sugerowanie tylko odpowiadam na wasze argumenty. Od samego początku piszę, że mnie nie interesuje kto zawinił i jakie były przyczyny. Piszę tylko co sądzę o tym chłopaku z perspektywy tego krótkiego video. Co gorsza powtarzam to w kółko praktycznie w każdym komentarzu tutaj, a ty nadal tworzysz jakieś farmazony o tym czy coś noszę przy sobie czy umiem walczyć...
"Jasne, i ta przyczyna mogła nie być z jego winy. Ale co to zmienia?" No właśnie nic, kiedy to w końcu zrozumiesz?
"Skoro zareagował w ten a nie inny sposób, to może nie miał innych możliwości. Nie miał gazu, paralizatora, albo nie miał czasu ich użyć. Nie nam to osądzać." Kolejny raz powtarzane jest to samo i kolejny raz piszę, że nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Dla mnie liczy się tylko to, że przy starciu silniejszy kontra słabszy, mężczyzna kontra kobieta, chłopak stracił panowanie nad sobą (bo widać wyraźnie, że unika konfliktu i nie chce tego zrobić) i walnął ją pięścią w twarz. Piszę, o tym, że to dla mnie osobiście oznacza złamanie pewnej bariery i nigdy nie potrafiłabym z kimś takim być.
Rozstrzyganie winy, przyczyny, możliwości, wyjścia czy nawet sprawiedliwość życiowa nie są w stanie zmienić tego jak na niego patrzę po tym co zrobił. Piszę, że zaimponowałby mi gdyby znalazł inne rozwiązanie, takie którego nawet ja nie znam, ale to nie oznacza, że go nie miał. Jeśli nie miał. Życie. Mogę mu tylko współczuć.
Jeśli uważasz, że w tej sytuacji poradził sobie idealnie i bez wahania stwierdzasz, że na jego miejscu zrobiłbyś to samo, proszę bardzo. Jak się okazuje nie masz się czego obawiać. Moje komentarze w tym temacie są uznane za "poniżej poziomu". To że jedna jakaś tam kobieta z Demotów nie będzie już w Tobie widziała faceta nie oznacza, że inne kobiety będą myśleć tak samo...
@BlueAlien Zgadza się, macie wszystkie prawa jakie wymieniłaś, natomiast nie macie prawa bić mężczyzn tylko dlatego, że jesteście kobietami, i musicie liczyć się z tym, że jak coś takiego zrobicie, to mężczyzna ma prawo wam oddać. Cały czas w ramach równouprawnienia.
" A może niech kobiety wstrzykują sobie hormony, żeby ich muskulatura się rozwinęła powyżej przeciętnej męskiej? :D "
Kobiety już mają antykoncepcję hormonalną, za którą też one muszą płacić, faceci się nie dokładają bo uważają że jeśli ona może zajść w ciążę a jemu w gumkach niewygodnie to niech ona ponosi za antykoncepcję odpowiedzialność i niech ona płaci. Jeszcze czipować się mają... Za dobrze macie i tyle.
@jatoania współczuć to możesz samej sobie... każesz mu znaleźć rozwiązanie którego sama nie dostrzegasz :D czyli masz wobec niego większe wymagania niż wobec siebie samej.
Zrobił to co musiał, nawet jeśli ty uważasz inaczej. Ciągle tylko piszesz coś o starciu silniejszy kontra słabszy, ale zapominasz że to nie on jest agresywną stroną. I dalej bełkoczesz że stracił nad sobą panowanie, mimo że na filmiku widać coś wręcz przeciwnego. Panowanie to ona straciła nad sobą... ale znając waszą hipokryzję, to pewnie też uznasz za jej słabość, i że powinien ją ulgowo potraktować przez to :D
@BlueAlien Ja się swojej dziewczynie dokładam połowe :) ponieważ oboje się na to zdecydowaliśmy
Skoro Ty chcesz wyrównywać swoje szanse to Ty się czipuj xD czy wstrzykuj sobie hormony i niszcz własne zdrowie. A nie cudze :)
Z mojej strony kobiecie, która mnie lub kogoś innego sama nie zaatakuje nic nie grozi, więc nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym się czipować :)
Natomiast jeśli mnie zaatakuje, czy to facet.. czy kobieta tak jak na tym filmiku.. cóż.. robi to na własną odpowiedzialność :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2020 o 19:53
@FenrirIbnLaAhad Jesteś bardzo interesującym przypadkiem. Napisałam już tutaj tak wiele jak w mało którym wątku. Wiesz już o mnie tak dużo. Wiesz już jakie zachowania potępiam, wiesz z czym się zgadzam, a z czym nie. Jedno pytanie nie daje mi spokoju. Co jeszcze mogę napisać abyś poczuł się panem sytuacji?
@BlueAlien i powiedz mi w którym z tych aspektów kobieta jest pokrzywdzona?
Kobietom wolno głosować.
Wolno im posiadać własny majątek, można nawet intercyzę spisać.
Mają prawo do dziedziczenia takie samo jak mężczyźni.
Mają prawo do edukacji na dowolnym kierunku.
Mogą pracować w każdym zawodzie o ile znajdzie się pracodawca chcący zatrudnić tę kobietę.
Czyli mamy równouprawnienie w Polsce! HURAAA :P . To teraz już możesz skończyć swoją krucjatę.
@BlueAlien @BlueAlien "Kobieta musi kupić przybory higieniczne (okres) to ok 250zl rocznie (niektóre wydają więcej)" - a wiesz ile kosztuje porządna maszynka do golenia? 100zł i nie wystarczy to na rok, tylko najwyżej kilka miesięcy. Do tego dołóż piankę do golenia :) . Poza tym, możesz sobie kupić pieluchy tetrowe i je prać XD. Będzie taniej haha.
"100zl rocznie na bieliznę górną której mężczyzna też nie musi nosić" - cena majteczek damskich 5zł. Cena bokserek, 15zł. Dziękuję.
"Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety." - a potem się dziwisz że nazywają ciebie feminazistką. Tak, naziści znaczyli ludzi! Tatuowali ich. Gdyby technologia wtedy umożliwiała chipowanie ludzi, to naziści by z tego korzystali. Mówiąc wprost, wykazujesz zachowania nazistów.
@BlueAlien a wiesz ile te tabletki kosztują? 20zł za półroczną kurację. To mniej niż 12 prezerwatyw lepszej marki.
Dodatkowo kiedyś chciano wprowadzić antykoncepcję hormonalną dla mężczyzn. Wtedy środowiska feministyczne się oburzyły. Teraz po cichu koncerny chcą do tego wrócić. To jak wg ciebie? Byłoby to ok?
@rasizm45 Po pierwsze żadna z moich wypowiedzi tutaj nie dotyczyła ofiar przemocy w rodzinie. Po drugie - to, że zawsze jest jakąś przyczyna nie determinuje po której stronie leży wina.
@rasizm45 Zawsze jest jakaś przyczyna to się zgadza i tego zawsze można być pewnym. Jak już znasz przyczynę to oczywiście można wskazać winnego. Jak nie znasz przyczyny to nie można wskazać winnego prawda? Ale można być pewnym, że jakaś przyczyna była. Ergo - to, że zawsze jest jakaś przyczyna nie determinuje po której stronie leży wina. Prosta logika.
@rasizm45 To, że tak prosty wywód logiczny jest dla ciebie niezrozumiały to jeszcze nie oznacza, że to żadna logika. Rozumiem, że ta rozmowa zaczyna już ciebie przerastać kiedy zaczynasz tworzyć sobie historie na temat mojej osoby?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 maja 2020 o 16:55
@rasizm45 Następne fantazje na temat mojej osoby bez jakiegokolwiek kontekstu i logicznego myślenia. Jesteś kolejnym interesującym przypadkiem. Po co w ogóle zaczynasz dyskusję skoro już wszystko o mnie wiesz?
@rasizm45 Zawsze staram się odpowiadać tak długo jak rozmówca jest zainteresowany odpowiedzią i sam jest gotowy odpowiadać na moje pytania. W tej dyskusji tego nie ma ponieważ tworzysz sobie urojony obraz mojej osoby oraz nie docierają do ciebie podstawowe argumenty logiki. Tworzysz jakieś dziwne twierdzenia i przypisujesz je mojej osobie - generalnie takie zachowania się leczy...
@rasizm45 A to nie jest przypadkiem tak, że narcyz myśli tylko o sobie, więc myśli? Ah ta logika. Każdy kolejny wpis to musi być tortura dla takiego intelektu. Daj znać, że żyjesz.
@rasizm45 Zaczynasz opadać z tonu, musisz się bardziej postarać. Udowodniłeś już, że jesteś powtarzającym się hipokrytą z wybujałą wyobraźnią. Wiem, że wiele wymagam, ale na pewno stać cię na więcej.
@rasizm45 niestety wyłożyłeś się na podstawach logiki i to naprawdę na podstawach. Napisałam czego wymagam od rozmówcy aby pisać z nim na poważnie, ale musiało to umknąć twej uwadze. Rozmowa z tobą jest pozbawiona sensu, więc to jedyna forma w jakiej można do ciebie pisać. To też jest logiczne, ale już wiadomo, że z logiką u ciebie na bakier
@rasizm45 Egzystujesz w tak płytkim brodziku intelektualnym, że nie potrafiłeś tej dyskusji zacząć, nie potrafiłeś jej prowadzić i jak się okazuje nie potrafisz jej nawet zakończyć. Reprezentujesz książkowy przykład hipokryzji zarzucając rozmówcy dosłownie wszystkie cechy jakie sam reprezentujesz.
@rasizm45 Egzystujesz w tak płytkim brodziku intelektualnym, że nie potrafiłeś tej dyskusji zacząć, nie potrafiłeś jej prowadzić i jak się okazuje nie potrafisz jej nawet zakończyć. Reprezentujesz książkowy przykład hipokryzji zarzucając rozmówcy dosłownie wszystkie cechy jakie sam reprezentujesz.
@rasizm45 odpowiedz otrzymałeś już dawno. Niestety proste logiczne rozumowanie przekroczyło twoje zdolności i jej nie zaakceptowałeś i w kółko drążysz to samo licząc na coś innego. Jedyne co mogę robić to ctrl+c ctrl+v może za 1000 razem dotrze... a może nie...
@rasizm45 odpowiedz otrzymałeś już dawno. Niestety proste logiczne rozumowanie przekroczyło twoje zdolności i jej nie zaakceptowałeś i w kółko drążysz to samo licząc na coś innego. Jedyne co mogę robić to ctrl+c ctrl+v może za 1000 razem dotrze... a może nie...
@BlueAlien tak, tylko kobieta ma włoski znacznie bardziej miękkie (więc wolniej tępią maszynkę) oraz znacznie rzadsze owłosienie. Gdybym ja na twarzy miał przejechać pół metra maszynką to po 5cm, cały bym był pozacinany. Nie wspominając już o tym, że wy możecie mieć maszynki i po złotówce za sztukę.
No i facet musi się golić min raz na tydzień, a wy? Raz na kilka tygodni. Wysil się bardziej ;) .
Nie oceniam, bo to może być wyrwane z kontekstu. Może Ona jest dręczycielką (co się wyżywa) i należało się jej, a może On ją zwyzywał (lub opowiadał że to k...a) i stąd jej słuszna reakcja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 11:48
@mudia zwyzywał czy nie, ona nie ma prawa naruszać jego nietykalności fizycznej! Powinna jeszcze za to do sadu trafić bo ewidentnie facet tutaj tylko się broni.
Hm a gdyby ona jego wyzywała, to by on miał prawo użyć siły?
Jak widziałam komentarze na demotach to kobieta nie ma prawa tknąć faceta niezależnie co on zrobi natomiast jej można wywalić tubę czy trzeć ryjem o asfalt gdy ta nazwie faceta głupim, gdy go zdradzi czy niedokładnie posprząta w domu.
@BlueAlien No chwila. Cytując twoją inną wypowiedź "Ale ty skąd wiesz, czy ona pierwsza zaczęła, może typ ją obrażał, wyzywał ją, był chamski? Nie wiadomo."
Twoja logika. Facet obraża kobietę, ona go może uderzyć. Kobieta obraża faceta, on jej nie może uderzyć.
Jaka logika? Ja chcę tylko, by faceci ustalili jedną wspólną wersję, czy wolno bić i kiedy, czy co by się nie działo - nie. A wersji jest wiele i najczęściej brzmią "kobietę można bić gdy zdradzi a jak odda to można ją zabić, bo to w obronie koniecznej, a jak on zdradzi, to ona nje ma prawa go tknąć bo wtedy można ją zabić w obronie koniecznej.
W miejsce zdrady wstaw dowolne - wyzywanie, kradzież, kłótnia.
Powstrzymać ją, złapać za ręce. Odepchnąć. Chodzi o to że jak źle wymierzy siłę ciosu to nie tylko jej zrobi krzywdę ale i sobie, bo może za to odpowiedzieć karnie.
@BlueAlien " bo może za to odpowiedzieć karnie." - nie może. Mógłby, gdyby po liściu ją pobił. Skopał na ziemi. To jest przekroczenie obrony. W tym wypadku jedynie ona może odpowiadać karnie. Facet odpowiedział identycznym atakiem jak ona. Miał do tego pełne prawo. Tym bardziej, że po pojedynczym ataku odszedł, a to ONA kontynuowała swoje natarcie. Żaden sąd na świecie, by go za to nie posadził.
"złapać za ręce" - a z nogami co zrobi? Głową? Zębami? to tylko ręką można uderzyć? Złapanie za ręce agresora to poroniony pomysł. Agresora się obezwładnia w najszybszy i najprostszy możliwy sposób. Płeć nie ma znaczena.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 19:48
@Taymishi BlueAlien by go posadziła, bo ona ma tak skrzywioną percepcję, że jakby jakaś laska przyłożyła przypadkowo przechodzącemu kolesiowi pistolet do głowy i strzeliła to BlueAlien by stwierdziła, że to był seksistowski spisek przeciwko tej kobiecie, która popełniła morderstwo. Ona ma tak skrzywioną percepcję, zaburzony łeb i biegun sprawiedliwości, że nie pomoże jej absolutnie nic.
@Taymishi Jak ja podniosę papierek i wyrzucę do śmietnika to jest to wg BlueAlien działanie na szkodę kobietom i zadawanie im wielkiego cierpienia. Poczucie sprawiedliwości BA jest takie, że jakbym poszedł do sklepu i wziął ostatnią suszarkę do włosów, już ją kasował, a jakaś oburzona karyna by wpadła i krzyczała tupała nogami, że ona chciała kupić suszarkę, a ja zabrałem ostatnią, a JEJ SIĘ NALEŻY to według BA wina leżałaby po mojej stronie i miałbym obowiązek oddać tą suszarkę inaczej byłbym oprawcą poszkodowanych kobiet. BA każdą, nawet najbardziej kuriozalną sytuację skwitowałaby: wina faceta.
@Taymishi Ale jak by to chłopak, i tak by zareagował, to nie powiedział byś "ale kozak, nie da sobą pomiatać"?
To co miała zrobić "laska", schować uszy po sobie i "iść do pani"? Może ok, ale co gdyby chłopak tak zareagował, to nie powiedział byś "miękka faja, powinien się postawić".
@Taymishi Jakby mnie stado karyn okładało i kopało na ziemi to wg. BlueAlien to moja wina, bo jakiś Sebix albo Arab, którego na oczy nie widziałem bije swoją kobietę, więc ja powinienem być za to torturowany. Takiej tępoty umysłowej nawet ośrodki dla upośledzonych dzieci nie widziały.
@mudia Jak by to chłopak zaatakował to powiedziałbym dokładnie to samo co napisałem tutaj.
"akcja generuje reakcje" Chcesz atakować? LICZ SIĘ z tym, że atakowany będzie się bronił. Kurde einsteinem chyba być nie trzeba xD A twoja płeć nie ma znaczenia. JEJ ciosy też bolą.
poza tym odpowiedz mi na proste pytanie:
Co chłopak miał zrobić? gdy ta kobieta go biła?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2020 o 20:38
Akurat temat o spisku przeciwko kobietom dotyczył tematu o tym, że według naukowców
kobiety są gorsze i głupsze, co jest zwyczajną propagandą i szklanym sufitem, tymczasem ty moje stwierdzenie o spisku (i to jeszcze nie używałam takiego sformułowania) podajesz za każdym razem gdy się odezwę i to podajesz przykłady tak kuriozalne, że się wyłącznie ośmieszasz. To ja przypomnę wasze dwa kwiatki z forum O2:
- babę która poleciała na badboya, a nie na wolontariusza należy publicznie biczować drutem kolczastym
- jeśli facet jest wolontariuszem, to zrobił to z potrzeby serca, a kobieta, by zdobyć poklask i atencję.
Ja dyskutuje na temat tego filmiku a nie wypocin pudelkowych stron typu o2. A Ty unikasz dyskusji i ciągle odwracasz kota ogonem. Zadałem Ci konkretne pytania, liczę na konkretne odpowiedzi.
@BlueAlien Ta, jeszcze kilka wypowiedzi temu pisałaś, że to spisek wobec tej dziewczyny, bo dodali wycięty fragment i pewnie on jej nie wiadomo co zrobił, bo przecież nie ma możliwości, że karynisko chciało się wyżyć. Kobiety są zawsze święte. Dlatego nie mogłabyś rozstrzygać o niczym, bo jakbyś np. była w policji i patrolowała okolicę radiowozem, a nagle zobaczyłabyś, że w ciemnej uliczce grupa karyn okłada niewinnego faceta deską to twój paranoiczny mózg stwierdziłby, że na pewno on jest wszystkiemu winien bo coś wcześniej zrobił i zostawilabys go na śmierć. Jakby była rozprawa, w której kobieta dźgnęła faceta nożem i byłabyś sędzią to na podstawie wydumanych teorii spiskowych orzekłabyś o winie faceta. Zawsze w swojej chorej głowie do każdego wydarzenia pokroju tego, które jest na filmiku w democie będziesz dopowiadać własną historię z wyobraźni, a priori i w twojej wersji zawsze przez cały czas poza tym momentem, który został zarejestrowany to biedna kobieta była krzywdzona. Niedługo to przejdzie w taką paranoję, że jak w radiu będą mówić, że w Twojej miejscowości będzie brzydka pogoda to twój chory mózg uzna to za spisek przeciw kobietom z twojej miejscowości, i że mężczyźni zrobili tą pogodę. Jesteś już niedaleko od takiego stanu.
@BlueAlien Mnie nie obchodzą artykuły, tylko filmik o którym dyskutujemy. Czego Ty nie rozumiesz? xD Ja Ci mówię o filmiku, a Ty mi o jakichś artykułach z o2 czy innego pudelka
@BlueAlien Wszyscy faceci na świecie mają ustalić jedną wersję.
Moja rada przestań być seksistką. Faceci i kobiety podlegają temu samemu prawu. A jest to prawo cywilne i karne.
I tam znajdziesz jedną wersję czy można kogoś bić. Nie musisz rozróżniać czy gruby może bić chudego, czy facet kobietę czy kobieta faceta, czy blondynka bruneta, czy zielonooki ślepego.
Masz tam jedną wersję. Ja wiem że nasłuchałaś się o prawach kobiet i myślisz, że mamy kodeks karny dla facetów i kodeks karny dla kobiet. Rozczaruje Cię ale tak nie ma. Owszem są pewne różnice, np bijąc faceta nigdy nie doprowadzisz do poronienia. Dlatego masz kilka różnych zapisów.
Więc jedna wersja brzmi. CZŁOWIEK zaatakowany ma prawo do samoobrony. Niezależnie czy karzeł by zaatakował Shaq O’Neal'a czy kobieta zaatakuje faceta czy facet zaatakuje kobietę. Tylko to prawo nie sprawi, że tę walkę wygrasz. W wielu przypadkach warto zrezygnować z prawa do samoobrony i nawet jak Cię uderzą to spróbować uciec albo nawet dać się pobić. Bo próbując się bronić możesz sprawić, że ktoś użyje noża.
Masz też przekroczenie obrony koniecznej. Czyli to że ktoś Cię popchnie nie oznacza, że możesz wyjąć pistolet i go zastrzelić.
Natomiast dokładne przepisy możesz znaleźć w kodeksie karnym kodeksie cywilnym i w wykładni sądu najwyższego. Np w niektórych krajach możesz zastrzelić złodzieja i nic Ci nie będzie grozić z tego powodu. Zachęcam do edukacji zamiast pytanie anonimowych osób na stronie ze śmiesznymi obrazkami jaka jest jedna wielka wspólna wersja wszystkich facetów. Tak jakby ja bym ja się zapytał anonimowej kobiety czy gwałt jest ok. I ona by potwierdziła to myślę, że nadal żaden sąd by mnie nie uniewinnił.
"W wielu przypadkach warto zrezygnować z prawa do samoobrony i nawet jak Cię uderzą to spróbować uciec albo nawet dać się pobić. Bo próbując się bronić możesz sprawić, że ktoś użyje noża."
O tym mówię cały czas. Facet ma prawo oddać kobiecie w obronie własnej, ale kobieta niech da się pobić bo atakujący może użyć noża.
A wersja i której pisałam tyczy się tego, że według wielu facetów prawo jest złe - kobietę która atakuje można zabić w obronie własnej, a w drugą stronę już nie, bo pewnie kobieta sobie zasłużyła na bicie. Jak kobieta zdradzi chcą ją zabić za karę i mieć na to prawne przyzwolenie a gdy on zdradzi kobietę to przecież to jej wina więc nie ma prawa go ukarać, pewnie za mało się starała.
Są panowie, którzy wyśmieją facetów twierdzących "ale kobiety to ty szanuj"
A jak ktoś niesłusznie atakuje jakąś kobietę i ktoś inny ją obroni to jest wyzywany od bialorycerzy.
Po prostu doszło do tego, że panowie chcą mieć prawo, tak jak w islamie, do stosowania przemocy wobec kobiet i być bezkarni.
Akcja i reakcja.
@RobVonErt Trzecie zasada dynamiki Newtona ;)
Język niemiecki jest tragiczny. Brzmi najgorzej.
Tylko, że to nie jest niemiecki
Niemiecko podobny. Na jedno wychodzi.
Nie jest
@stalowyj W 90% używany jest tutaj slang młodzieżowy oraz przekleństwa. ,,Melissa! Hast du ihn grad 'ne (eine) Bombe gegeben" oznacza ,,Melissa, czy ty właśnie uderzyłaś go w twarz" (slang). ,,Kleiner dreckiger hührensohn" - mały brudny skur##syn...
Problem polega na tym, że w zachodniej części niemiec, np. w Saksonii występuje ciężki do zrozumienia dialekt przekładający się bardzo na wymowę mieszkańców, przez co ich niemiecką wymowę niektórzy mylą z innymi językami. Niemiecki tak naprawdę nie przypomina w większości tego niemieckiego, jakiego uczą nas w szkole z nagrań.
@sebastos Doucz sie o czym jest ta zasada, bo w tej scence nie zostala pokazana.
@stalowyj
naturalnie, ze to niemiecki
Bardzo prawidłowo. Uważam że jeśli kobieta pierwsza podnosi rękę na faceta to zrzeka się swojego prawa do bycia nie bitą.
Gdyż jeśli kobieta by miała prawo lać faceta, a facet nie miałby prawa użyć siły do obrony, to co on ma zrobić? Dać się lać całe życie? Nie. Tym bardziej że tutaj facet bardzo prawidłowo, ona go strzeliła, on ją strzelił raz, tak że poczuła, obronił się. Potem naskoczyła na niego drugi raz, to ją prawidłowo obalił - znowu raz a skutecznie. Jeszcze ten pustak powinien odpowiadać za to.
Feministki czy tego chcą czy nie, muszą zrozumieć że faceci nie używają siły wobec nich głównie z własnej uprzejmości, jednak jeśli kobiety mają zachowywać się tak, to cóż, trzeba będzie odłożyć uprzejmości na bok i zachować je dla dystyngowanych i kulturalnych kobiet.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 16:34
@rafik54321 Rzadko sie z Tobą zgadzam, ale w tym wypadku masz rację. Jeśli kobieta zachowuje się agresywnie i atakuje fizycznie, to odpowiedź winna być odpowiednia i również fizyczna. Nikt jej nie zwolnił z używania rozumu i oceny, że ma do czynienia z silniejszym przeciwnikiem. W momencie ataku sama zrezygnowała z prerogatyw, które w naszej kulturze daje jej płeć.
@katem bo weźmy taki bliski wschód chociażby. Tam jakaś kobieta wgl pomyśli aby mężczyznę uderzyć? Nie, wgl jej to przez myśl nie przejdzie bo wie że jak chłop jej odda, to zabije. A to dlatego że tam, mężczyźni niestety nie są kulturalni, nie są dżentelmenami. Są chamami.
Podobnie i u nas tacy zwyrodnialcy się zdarzą, jak sebix, leje karynę to karyna na niego pierwsza rękę podniesie? Nie ma takiej opcji. Ale jak karyna w końcu od sebixa odejdzie i pójdzie (dajmy na to) do pawełka (takiego powiedzmy delikatniejszego faceta), to już może chcieć go lać :/ .
Takim karynom, trzeba przypomnieć, że chcąc, nie chcąc, fizycznie mają małe szanse w bezpośrednim starciu z facetem.
Gdy siła argumentów się skończyła, pozostaje tylko siła.
@Ladybutterdly666 jeszcze pozostaje siła nacisków i presji :) . Wiesz, jeśli ktoś jest od ciebie zależny w pełni, to nie potrzebujesz ani argumentów, ani siły.
Pozdro
@Ladybutterdly666 gdy się skończy siła argumentów pozostaje argument siły :)
@AriBoss Jeżeli sam to wymyśliłeś to pozwól ,że będę tego powiedzenia używał jak się zdarzy okazja ;)
W sumie zrobił prawidłowo, równouprawnienie, to równouprawnienie. Uderzyłaś kogoś, trzeba się liczyć, że też możesz dostać.
Logiczne.
Jeśli ktoś nie rozumie słów trzeba użyć uniwersalnego języka.
Tak to juz jest - jak jestes slabszy to nie rzucaj sie na silniejszego ;) A czys kobieta, mezczyzna, transgenderyst(k)a, czy identyfikujesz sie niebinarnie - nie ma znaczenia.
I bardzo dobrze, każdy ma prawo do obrony,Kobiety takie mądre tyle mówią o równości o
równouprawnieniu, ale jak dostanie w pysk do nagle ,ale jestem kobietą, nie masz prawa, nie pobij jej, tylko oddal jej raz bo został zaatakowany, nie dostała bo zupa była za słona, @BlueAlien a że kobieta jest słabsza to nie ma nic do rzeczy, bo ona jest napastnikiem, a on ofiarą, nie ma znaczenia ze jest silniejszy bo nie dostała w pysk bo jej się niby należy.
@kamilxx2
Ale ty skąd wiesz, czy ona pierwsza zaczęła, może typ ją obrażał, wyzywał ją, był chamski? Nie wiadomo.
Twierdzisz, że jak kobieta pierwsza zaatakuje faceta (słownie lub fizycznie) to ten ma prawo się obronić, i dać jej w pysk.
Ale co jeśli to on pierwszy atakuje (słownie, lub fizycznie, tego na nagraniu nie widać) a ona mu wywali w pysk, w obronie, to też jest źle, bo przecież jest kobietą, powinna się liczyć z tym, że jej odda, i lepiej olać typa.
@huberphill
Czyli panowie mają prawo atakować każdego, bo przecież kobieta się nie obroni.
Kobieta nie ma prawa ani atakować pierwsza, ani się bronić, bo przecież w odwecie też może dostać.
To w końcu co kobietom wolno?
@wojekwiesiek @rafik54321
"Takim karynom, trzeba przypomnieć, że chcąc, nie chcąc, fizycznie mają małe szanse w bezpośrednim starciu z facetem."
Tyle się prujecie o równouprawnieniu, że zaatakowany przez kobietę facet powinien bez ceregieli jej oddać. A kiedy zaczniecie postulować, by nie atakować nikogo? Nawet sami panowie, nie atakować nikogo jako pierwsi? Bo jak widać ataków na kobiety też jest całkiem sporo, a wtedy wymownie milczycie. Wielu z was nawet postuluje głośno, że nie ma zamiaru dostać czy ginąć w obronie obcej mu kobiety. Ona jest wtedy bezradna. Czyżbyście im klaskali za kulisami?
Najlepiej lać kobiety, bo przecież słabsze, nie oddadzą, niech skulą uszy i pozwolą się bić bo jak się jej czara przeleje i ta mu odda, to uuu, w mordę ją, niech ma za swoje, równouprawnienie, niech zna swoje miejsce.
@BlueAlien jak zwykle widziałaś w moim komentarzu to co chciałaś widzieć (a w zasadzie nie widziałaś tego, czego nie chciałaś widzieć).
"Nie, wgl jej to przez myśl nie przejdzie bo wie że jak chłop jej odda, to zabije. A to dlatego że tam, mężczyźni niestety nie są kulturalni, nie są dżentelmenami. Są chamami." - tutaj napisałem właśnie to, czego oczekiwałaś.
Nie, wtedy nie jest wymowne milczenie. Nierzadko bywa tak że postronny, obok przechodzący facet wkroczy do akcji w celu obrony. Bywa również tak, że ta niby zaatakowana karyna stanie w obronie atakującego sebixa i sama naskoczy na kogoś kto chciał ją obronić.
A odwróć sytuację. Facet uderza pierwszy, kobieta daje mu takiego cepa że by się złożył jak scyzoryk (bo nie wiem, on jest szczypior jak patyk, a ona babochłop XD)? I co, też będziesz pisać w sposób szyderczy? Nie, wtedy wyśmiejesz faceta że jest łajza bo dał się zlać. A jak facet się broni w sposób skuteczny, to masz z tym problem.
Nieistotne kto kogo atakuje. Strona która się broni, ma prawo się bronić bez ceregieli.
Niestety ale moja droga kobiety podnoszą rękę na facetów częściej (tj żyje więcej kobiet które potrafią uderzyć faceta, nie myl z pobić, niż facetów uderzających kobiety). Niestety inaczej jest jeśli mówimy o typowych pobiciach. Bo czym innym jest tzw "liść na twarz" czym innym skatowanie kogoś.
A kobiety lubują się w strzelaniu kogoś w pysk. Mój kumpel obrywał za wszystko, aż mi go żal było... Obrywał nawet kiedy nie zrobił absolutnie nic :/ .
@rafik54321
Nie myl bicia z dogryzaniem. Cytowałam inny fragment, zwracałam uwagę że jak facet uderzy kobietę to wy jednogłośnie "niech mu nie oddaje bo on w odwecie ją zabije" czyli ma skulic uszy, panowie chcą tłuc kobiety nie tylko w obronie własnej ale także np za zdradę co popieracie bo widziałam komentarze, a gdy kobieta uderzy faceta za zdradę to uuu oddać jej, to jest napaść na niego!
A jak masz mi insynuować, że kogoś wyśmieję, to lepiej nie pisz nic, bo robisz z siebie nic nie wiedzącego, kierującego się uprzedzeniami średnio kumatego typa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 12:53
@BlueAlien Na filmie w democie widać tyle ile widać i na podstawie samej tej sytuacji ludzie się wypowiadają. Dziewczyna uderzyła chłopaka siedzącego spokojnie na ławce - tyle widać na początku. Ten wstał oddał jej i odszedł a ona zaczęła płakać ale jak koleżanki się odezwały to się rozjuszyła i rzuciła na gościa drugi raz - tym razem próbowała go kopać. Wtedy ją powalił na ziemię i znowu odszedł. Nie "dobijał", nie kopał nie poprawiał tylko jedno bum i odwrót.
Z tego co widać na filmie to jest atak dziewczyny i skuteczna obrona chłopaka przed tym atakiem.
Co do Twojego "gdybania" to używasz go tylko do tego, żeby oskarżyć komentujących, którzy chwalą reakcję chłopaka, że są damskimi bokserami i popierają przemoc wobec kobiet. Wcale tak nie musi być - po prostu faceci komentują to co widać, a nie "wygdybane" scenariusze, że może to jest jej chłopak, który ją zdradził, albo że wcześniej ją zaczepiał i obrażał czy że co tam jeszcze - nie widać tego na filmie więc nikt tego nie rozpatruje.
Ja osobiście w ścisłym zakresie tej sytuacji widocznej na filmie oceniam zachowanie chłopaka jako prawidłowe - próba szybkiego jednostrzałowego zakończenia konfliktu bo widać, że dziewczyna się nakręca więc zapewne przy biernej postawie chłopaka nastąpi eskalacja i będzie obrywał coraz mocniej.
Natomiast jeśli by wyszły na jaw dodatkowe informacje - np. chłopak jej zrobił jakąś krzywdę czy obraził, zdradził itp. i ona go tutaj atakuje jakby w odwecie to to jest zupełnie inna sytuacja - jeśli coś przeskrobał to właśnie przyjmuje za to karę więc jego zachowanie już nie jest takie ok.
Ogólnie uważam, że wszelkie spory powinno się rozwiązywać w sposób cywilizowany, tj. bez użycia przemocy fizycznej. Jeżeli jednak jedna ze stron rezygnuje z z rozwiązania cywilizowanego na rzecz rozwiązania siłowego to druga strona ma prawo odpowiedzieć w ten sam sposób. I nie ma tu żadnego znaczenia płeć, wyznanie, kolor skóry, światopogląd, rozmiar buta czy ulubiony kolor skarpetek. Atakujesz kogoś fizycznie - spodziewaj się adekwatnej odpowiedzi. Krótko i na temat.
@wojekwiesiek Stary. Ja ją znam 10 lat. To jest chora feministka, która upadła na łeb i czego byś nie wkleił to jest spisek i ustawka, w której kobiety są pokrzywdzone tylko się to ukrywa. Jakbym tu wkleił filmik, na którym przypadkowa kobieta podchodzi do nieznajomego faceta na ulicy i wbija mu nóż w serce to ona zaraz podniosłaby ryk, że to spisek seksistowski przeciw tej kobiecie i ona jest poszkodowana.
@Vinyard @rafik54321
Odnosiłam się do tego, że panowie na demotach bardzo chętnie wrzucają na demoty filmiki, gdzie kobieta dostaje w łeb od faceta, gdy go pierwsza zaatakowała. Nie rozumiem tego. Filmiki, gdzie ona dostaje pierwsza i potępiające zachowanie typa są rzadkością.
Zauważyłam też, że jak kobieta karze faceta za jego zdradę jakimś strzałem w pysk, to panowie na demotach chętnie piszą, że oni na jego miejscu wytarli by jej ryjem asfalt. Bo to że on zdradził to nie powód by kogoś bić, przecież sama jest sobie winna, pewnie za rzadko mu dawała sam wiesz czego.
Ale gdy to kobieta zdradzi, ci sami postulują, że chętnie by ją za karę ukamienowali czy ciągnęli na sznurku po trasie za samochodem.
Do tego widziałam posty "zachęcające" kobiety, do przyjęcia postawy biernej w trakcie napaści, że przecież nauka samoobrony nic nie daje, a tylko szkodzi bo laska atakuje typa i się naraża na jego gniew, więc lepiej być uległa i poczekać aż typ się znudzi zabawą swą ofiarą.
Jak mężczyzna zostanie zaatakowany przez kobietę to przecież ma się obronić, nie ważne że może w zamian za jednego liścia oddać tak że zabije kobietę - to ona ma się liczyć z jego siła. A ona zaatakowana - nie ma prawa się bronić bo to i tak nic nie da.
Czytając takie posty doszłam do wniosku, że po prostu faceci lubują w przemocy wobec kobiet, chcą w ten sposób pokazać swą dominację. Nie chcą mieć trudności w karaniu kobiet które im podpadły jednocześnie sami nie chcą byc karani za podpadnięcie kobietom. Jego jestestwo jest na pierwszym miejscu.
Dołączając do tego posty, które też widziałam, na temat tego, że "ja nie będę dla obcej baby ryzykował życiem" czy "panowie, one lubią takich sebkow którzy umieją dać jej w łeb, wy jeśli je obronicie to w ich oczach jesteście ciepłymi kluchami..nie brońcie atakowanych kobiet!" Czy "niebawem do Polski przyjadą islamiści i będzie rządzić prawo szariatu, wtedy wreszcie kobiety będą znały swoje miejsce bo za nieposłuszeństwo mogą nawet stracić życie, wreszcie będą zadowolone a my będziemy mieli spokój" czy chociażby "strzelanine w szkole rozpoczął jakiś incel mszcząc się na kobietach, ale faceci nie będą przecież ryzykować dla nich życiem jeśli nie oni są celem". W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy.
Może nie piszę postów które podobają się każdemu ale ja się zwyczajnie boje o własne życie, boje się facetów, boje się że mogę dostać za nic, bo zły Seba po przegranym meczu ulubionej drużyny piłkarskiej musiał się na kimś wyżyć, czując się bezkarnie wobec słabszej istoty a pozostali panowie nawet palcem nie ruszą, by pomóc. Że wszystkim sama. Jak widzę że w sytuacji gdy kobieta atakuje załóżmy słusznie, bo ją np wyzywał, panowie ochoczo by ją lali jak faceta, to zwyczajnie zaczynam się brzydzić męską płcią.
Dodam, że mimo że nie znoszę przemocy, bo jest prymitywna, to podświadomie, może z powodu właśnie braku równości i sprawiedliwości - kibicuję kobietom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 17:16
@BlueAlien Widzę znowu się feminazistka uaktywniła xD
Oceniamy sytuacje na filmiku. Na filmiku ona go uderzyła, więc dostała w ryja. Co jest czystym równouprawnieniem. NIKT nie ma prawa atakować innej osoby. Bez względu na to czy jesteś kobietą czy mężczyzną. A atakując silniejszego każda rozumna istota powinna liczyć się z tym, że przegra.
Poza tym odpowiedz mi na proste pytanie: Co on miał zrobić ? Skoro laska go bije?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 19:18
@wojekwiesiek Blue jest nienormalna. Ma jakieś skrajnie feministyczne skrzywienie psychiczne i generalnie dość nierówno pod sufitem. Kilka razy z nią rozmawiałem. Brak logicznego myślenia, tylko nadęcie jakie to kobiety są krzywdzone przez okropnych mężczyzn. Jest chamska i wredna, ale uważa się za chodzący ósmy cud świata. Pierwsza, żeby obrażać innych, ale jak jej się powie do słuchu to "ojej jak mogłeś ty męska szowinistyczna świnio". Jakakolwiek dyskusja kończy się pyskówką. Więc chyba nie ma sensu drążyć tematu. Pozdrawiam.
@LeClerc2
Chciałabym żebyś równie intensywnie bronił pobitej przez męża kobiety, która oberwała za zdradę. Skoro ona go nie dotknęła, to on nie ma prawa jej tknąć. Tymczasem tyle czytałam komentarzy o tym co inni by swojej za zdradę zrobili, i jakoś nikt nie pisał, że co by się nie działo, to nie wolno bić. Hipokryzję wyczuwam.
@LeClerc2
"Tylko bardzo często taki, który potem leje kobietę, jest na początku bardzo atrakcyjny dla kobiety, bo: niegrzeczny, silny, potrafi się bić, imprezowy, śmieszny po alkoholu. A potem damski bokser. Tylko czemu akurat tacy imponują kobietom, a nie spokojny, ułożony, ale według kobiet, nudny?"
Oczywiście musiałeś o tym wspomnieć, no musiałeś.
A co, boli cię pewna część ciała że ty taki dobry ułożony a twoje crush lecą/leciały na badboi i dopiero jak zostają samotnymi matkami przypominają sobie o tych którzy za nimi biegali?
To ja zadam pytanie. Był demot o lasce która chciała w Krakowie wypad do drogiej restauracji. Taka długa rozmowa z tindera. To mi dało do zrozumienia
Czemu faceci lecą na pustaki? Na dzbanice i materialistki? Jak taka laska umie odróżnić kaczora od kaczki to już według niego ona jest ósmym cudem świata, jaka mądra i super. Jak chce by jej stawiano w drugiej restauracji żarcie to przecież też super, bo tradycjonalistka a nje feminazi. Te naprawdę mądre, nie lecące na hajs, które same stawiają facetom i kupują mu prezenty są olewane i zdradzane często właśnie z takimi tępymi dziadami. Dla mnie to fenomen :)
@LeClerc2 Pytasz się czemu nie odejdzie? Bo się boi, bo jej wygodnie, bo się boi tego, co ludzie powiedzą, bo nie wie, jak sobie poradzi, bo się przyzwyczaiła.
Nie wszystkie kobiety mają na tyle odwagi, by odejść. Czego nie rozumiem. Jak jej to przeszkadzało to: albo poważna rozmowa, albo, jak to nie zadziała, zostawić męża
@BlueAlien
"boje się że mogę dostać za nic, bo zły Seba po przegranym meczu ulubionej drużyny piłkarskiej musiał się na kimś wyżyć, czując się bezkarnie wobec słabszej istoty a pozostali panowie nawet palcem nie ruszą, by pomóc. Że wszystkim sama"
Gratuluje, właśnie czujesz się jak większość mężczyzn.
"W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy"
Ciekawostka - faceci też są zostawieni sami sobie wobec męskiej siły i przemocy. Mało kto chce się narażać dla zupełnie obcej osoby, a wszystko przez nasz poroniony system prawny i z miejsca stawiane oskarżenia o przekroczenie granic obrony koniecznej. Prokurator chce się wykazać, sprawa w sądzie trwa ze 3 lata, potem nawet jak wygrasz to prokurator wniesie apelacje, bo w sumie ma w dupie ze inny człowiek się stresuje potencjalną odsiadką albo traci kolejne dni urlopu na wizyty w sądzie.
Nie chce mi sie pisać drugie komentarza, ale gdzieś tam dalej piszesz cyt. "Tylko że kobieta jest słabsza od każdego mężczyzny a facet tylko od części". Chciałbym Cie w tej jednej kwestii trochę naprostować i posłużę się idealnym przykładem ze szkolenia BHP. Postaw obok siebie Agatę Wróbel i Adama Małysza i wyobraź sobie ze ona może nosić w pracy do 12 kg, a on do 30 kg:) Jako ciekawostkę powiem, że kiedyś pracowałem z kobietą, która w przypływie złości podniosła policjanta w trakcie interwencji.
Kolejne zdanie z komentarzy poniżej cyt. "Ale gdyby to był 2metrowy siłacz to już nie byłby taki odważny a i komentarze by brzmiały że sami by kulili ogon." Dokładnie, nie byłby taki odważny, podobnie jak większość mężczyzn. To się nazywa DOŚWIADCZENIE i INSTYNKT SAMOZACHOWAWCZY. Kobiety mogą mieć z tym kłopot, bo od małego wmawia się zarówno dziewczynkom jak i chłopcom, że kobiet się nie bije. Prawdopodobnie to był pierwszy raz jak laska oberwała, dlatego nie wiedziała jak sie zachować. Jak ktoś Cię położył jednym ciosem i odchodzi (zakładając oczywiście że nic Ci nie ukradł, nie porwał nikogo, itp.) to trzeba być - nie bójmy się użyć tego słowa - skończonym kretynem żeby go dalej atakować. Tylko, że dziewczyna prawdopodobnie tego nie wiedziała, ze względu na to, że jakbyś nie próbowała zakłamywać rzeczywistości, w naszej kulturze co do zasady nie ma przyzwolenia na bicie kobiet. Owszem zdarzają się takie przypadki, ale nie ma na to społecznego przyzwolenia. Uprzedzając Twoje pytanie, bo na pewno padnie, dlaczego w takim razie, mimo braku społecznego przyzwolenia nikt nie reaguje jak mąż/konkubent/syn bije żonę/konkubinę/matkę? Wracamy do naszego poronionego systemu sądownictwa i samych bitych kobiet które odwołują jeszcze na komendzie czy już przed sądem swoje zeznania. Myślisz że na kim skupi się agresor jak go wypuszczą z aresztu (zakładając oczywiście że wcześniej tam trafił)? Myślisz ze ktoś chce ryzykować pobiciem czy zniszczeniem auta/podpaleniem mieszkania skoro sama ofiara robi wszystko żeby agresor uniknął kary? Mów co chcesz, ale większość ludzi (obu płci - żeby nie było) nie stosuje przemocy i sama nie umiałaby się obronić gdyby agresja takiego "konkubenta" została skierowana w ich stronę. Mężczyźni w większości wiedzą, żeby nie prowokować silniejszego od siebie kiedy nie mogą wygrać walki (a nagminne odwoływanie zeznań przez kobiety sprawia, że ryzyko ze agresor wyjdzie na wolność jest duże). To jest to doświadczenie o którym pisałem wyżej, to które zdobywamy w młodzieńczych bójkach i to którego kobiety w większości nie mają. Dziewczyna chciała się pewnie dowartościować i ośmieszyć chłopaka (bo w sumie po co koleżanka to nagrywa - żeby się potem nabijać z chłopaka ze dziewczyna go pobiła), a w zamian dostała bolesną lekcję.
"Jak widziałam komentarze na demotach to kobieta nie ma prawa tknąć faceta niezależnie co on zrobi natomiast jej można wywalić tubę czy trzeć ryjem o asfalt gdy ta nazwie faceta głupim, gdy go zdradzi czy niedokładnie posprząta w domu." oraz "Ja chcę tylko, by faceci ustalili jedną wspólną wersję, czy wolno bić i kiedy,
@BlueAlien Patrząc po treści twoich licznych komentarzy zadam ci kilka pytań, a potem przejdę do swojej argumentacji.
Czy istnieje jakieś dowody/argumenty, które by przekonały cię do zmienienia zdania na temat mężczyzn i czy ja takich dowodów ci mogę dostarczyć? Czy jeśli okazało by się , że kobieta przedstawiona na filmie już nie raz uderzyła tego faceta to byś zmieniał zdanie na temat postaci tam przedstawionych? Jeżeli nie to twoje przekonania są wiarą, a nie przekonaniem popartymi logicznymi argumentami i dyskusja z tobą jest stratą czasu.
Kolejna sprawą jest to, że świadomie lub nie odbiegasz od tematu czy też unikasz niewygodnych faktów choć z drugiej strony możliwe, że się z nimi zgadzasz i dlatego ich nie komentujesz w wypowiedziach przedmówców, ale obstawiam pierwsze. I wreszcie po co było te gdybanie na temat nie poparte, żadnymi przypuszczeniami? Przecież nie możemy poznać zarysu całej sytuacji i możemy najwyżej ocenić ten skromny materiał prezentujący całe zajście, a takie gdybanie nie poparte, żadnymi argumentami przedtawionymi na filmie tylko odbiega od tematu i rozprasza dyskusję jest nawet specjalna nazwa na ten błąd, która brzmi atak na chochoła przytoczę tutaj definicję która znajduje się na wikipedii
" błąd logiczno-językowy, który polega na tym, że stosujący go sprawia wrażenie obalenia argumentów przeciwnika poprzez obalenie argumentu, który nie został przedstawiony przez tego przeciwnik"
Ale skoro już te gdybanie zaczęłaś to pogdybajmy. Otóż filmik nagrywa koleżanka głównej bohaterki, a skoro coś nagrywa to znaczy, że nie miała nagrać byle czego, czyli dochodzę do wniosku, że kobieta chciała upokorzyć faceta, gdyż jeśli by tylko chciała z nim zerwać, czy jeśli by była to spontaniczna decyzja to nie było by nagrania z drugiej strony nie ma akcji bez reakcji, jednakże moim zdaniem proszenie koleżanki(bez namysłu do niej podbiegła i mówi do niej po imieniu i nie wierzę w przypadki, że stała sobie koleżanka, akurat w tym miejscu na dworze kiedy nie jest za ciepło) o nagranie zajścia jest już przegięciem, bo jeśli nawet,ktoś coś zrobił złego to nagrywanie jego upokorzenia jest moim zdaniem dość niskim zagraniem. Wiem, że pewnie te argumenty cię nie przekonają, ale mam nadzieję , że zrozumiesz, że jednak istnieje jakieś uzasadnione prawdopodobieństwo, że ta gorszą stroną może być kobieta.
Teraz donośnie przemocy. Przemoc w naturze jest naturalnym biegiem rzeczy rozwiązywanie sporów dopiero człowiek wprowadził inną metodę rozwiązywania problemów niż przez dominacje fizyczną, jednakże pamiętajmy, że człowiek z tej natury pochodzi i póki ludzie nie będą modyfikowani genetycznie i wychowani w innej kulturze zawsze w mniejszym czy większym stopniu będziemy miał z nią do czynienia. Tak samo z równouprawnieniem, jeśli nie zmodyfikuje się genetycznie człowieka i nie wychowa w innej kulturze to on nie będzie równouprawnienia z oczywistych powodów, więc dyskusje na temat równouprawnienia sobie odpuśćmy.
Gdybym był na miejscu tego chłopaka nie oddał bym dziewczynie, bo po pierwsze uważam to za bez celowe, gdyż nie zagroziło by to mojemu życiu czy zdrowiu powiedział bym tylko: "co tak lekko?", gdyż uważam, że to by lepiej podziałało. Jednakże czy uznaje postępowanie chłopaka za złe? Nie. Czy zatem za dobre? Też nie, gdyż świat nie jest czarno-biały, a jesteśmy tylko produktem ewolucji, i ,że w przytłaczającej historii naszych przodków dominacja fizyczna była jedynym rozwiązaniem, a, że mózg w czasie kiedy doświadcza silnych emocji odwołuje się do pierwotnych instynktów i tylko sztucznie wytworzony konstrukt kulturowy nieraz blokuje nasze decyzje( do czasu rzecz jasna). I co oczekiwać od młodego uczącego sie zachowań, który może zauważył kamerę i uderzyła mu adrenalina? Jest młody dopiero się uczy i wymaganie od niego bardziej przemyślanej reakcji jest moim zdaniem śmieszne, zwłaszcza przy ostatnie modzie nie, aż tak agresywnego wpajania młodym chłopcom zakazu bicia kobiet.
A ogólnie? Nie bić nikogo zawsze można t
@BlueAlien w zasadzie to nie ma znaczenia jaki był początek nagrania, bo my omawiamy treść demota, w której jest że kobieta nie powinna być ulgowo traktowania w przypadku gdy zaatakuje faceta.
Nikt nie ma prawa nikogo bić ani poniżać, i nie powinno być też traktowania kobiet ulgowo, bo kobietę "bardziej" boli.
@BlueAlien 'Chciałabym żebyś równie intensywnie bronił pobitej przez męża kobiety, która oberwała za zdradę' Wczoraj pisałaś: 'Nie. To faceci powinni się zastanowić nad sobą, czemu zawsze, za każdym j*** razem muszą startować do takich właśnie rozczeniowych księżniczek?' To jak to jest, stajesz w obronie kobiety, która sobie wybrała za męża boksera, ale już facet, który śmiał rozmawiać z roszczeniowa kobieta, z która się nie umówił, to ten zły i niedobry ? To sa dwa skrajne przypadki: maż bokser (ona się z nim ożeniła, czyli znała go, wiedziała, jaki jest) i facet, który próbuje wyjaśnić roszczeniowa kobietę, która zna 2 dni. W obu przypadkach, dla Ciebie to facet jest winny. Sorry, ale nie pojmuję Twojej logiki. Może zamiast za każdym razem na siłę szukać winny faceta ustalisz jakiś spójny punkt widzenia.
@bartolomeo0000
"
Gratuluje, właśnie czujesz się jak większość mężczyzn."
To że większość facetów się tak czuje nie oznacza że i ja muszę, a ty jak widzę jesteś zwolennikiem zrównywania w dół. Czyli "skoro baby też się czują niebezpiecznie przez silnych patusów tak jak i słabsi faceci, to dobrze, misja spełniona, wreszcie po równo" zamiast jakoś temu przeciwdziałać.
@BlueAlien czy ty masz problem w obrębie własnej płci
@BlueAlien nie należy ani bić, ani komuś dogryzać.
Po raz kolejny powtarzasz słowa których nie wypowiedziałem. W którym momencie napisałem coś takiego?
" "niech mu nie oddaje bo on w odwecie ją zabije" " - w żadnym. To ty chcesz nam facetom wmówić że tak jest.
" kierującego się uprzedzeniami średnio kumatego typa." - cóż, próbuję dostosować swój poziom do twojego :) .
"Filmiki, gdzie ona dostaje pierwsza i potępiające zachowanie typa są rzadkością. " - a co, mamy bronić napastniczki? Pierwsza uderzyła, to jest agresorką. Mamy krytykować faceta ofiarę?
To tak jakbyś sugerowała że zgwałcona kobieta jest winna bo przecieć sama się afiszowała seksualnością, co jest totalnie chore.
"Zauważyłam też, że jak kobieta karze faceta za jego zdradę jakimś strzałem w pysk, to panowie na demotach chętnie piszą, że oni na jego miejscu wytarli by jej ryjem asfalt. " - zacznijmy od tego że kobieta NIGDY nie powinna udrzyć faceta w pysk, chya że sama pierwsza została uderzona. Fakt zdrady nie jest tutaj usprawiedliwieniem.
Gdy kobieta zdradzi, sytuacja wygląda analogicznie, też facet nie powinien jej uderzyć.
" że przecież nauka samoobrony nic nie daje, a tylko szkodzi bo laska atakuje typa i się naraża na jego gniew" - ty, czekaj, chwilunia. Laska atakuje typa? ATAKUJE?! Wtedy facet ma prawo się bronić.
Zadam tobie pytanie. Jest facet, dostaje liścia od laski, ot tak za nic, bawi ją to. Po prostu lubi lać facetów po twarzy. Co ma zrobić facet? Dać się lać? Tego chyba byś oczekiwała. Nie, ma prawo się bronić.
Na powyższym nagraniu absolutnie nie ma takiej opcji aby tym jednym strzałem ją zabił. Wręcz nawet ten cios nie był bardzo potężny, był tylko szybki, do tego to był JEDEN cios. Laskę zabolało, poryczała się, wpadła w furię i naskoczyła na chłopaka po raz drugi. Ten znowu skutecznie, jednym ruchem ją obalił.
"Czytając takie posty doszłam do wniosku," - ty nie dochodzisz do logicznych wniosków. Widzisz to co chcesz widzieć. Nie chcesz przyznać że część kobiet jest totalnie chora. Nie chcesz przyznać, że kobieta może być czemukolwiek winna.
Jak facet zdradzi, to wina faceta. Jak kobieta zdradzi, to wina faceta bo ją zaniedbał XD.
"W takich chwilach uzmysławiam sobie że kobiety są same sobie wobec męskiej siły i przemocy." - a powiedz sobie sama, kto by chciał ciebie ratować? Za co?
Po drugie, płcie są dwie. Męska i żeńska, jeśli męską stawiasz sobie za wroga, to sorka bardzo, ale jak strona męska ma być jednocześnie twoim wrogiem i obrońcą? XD.
" zwyczajnie zaczynam się brzydzić męską płcią." - nie zaczynasz, ale brzydzisz się od lat.
"Dodam, że mimo że nie znoszę przemocy, bo jest prymitywna" - a wiesz, że faceci padają równie często ofiarami przemocy co kobiety? Tylko że czasem, jakiś facet was kobiety obroni. Czasem. Ale maltretowanego faceta nie obroni nikt. Tutaj to facet jest pozostawiony sam sobie...
Możemy się licytować, ale ty chcesz żyć w swoim małym ograniczonym świecie, gdzie za całe zło świata musi być winny facet, a kobiety to ideał wcielony. Tak ci pewnie lżej żyć, rozgrzeszasz się tak sama przed sobą. Zrzucasz odpowiedzialność za to że jesteś niezadowolona ze swojego życia.
Weź choć raz uderz się w pierś i pomyśl czy aby źródło problemu nie jest w tobie moja droga.
@BlueAlien normalnie te twoje wywody są tak fascynujące, że nie mogę się oprzeć od komentowania :)
"To ja zadam pytanie. Był demot o lasce która chciała w Krakowie wypad do drogiej restauracji. Taka długa rozmowa z tindera. To mi dało do zrozumienia" - przeczytałaś połowę tej rozmowy i wyciągnęłaś błędne wnioski.
Owy facet z nią rozmawiał, czy na nią leciał? Ciężko powiedzieć. To ona wyszła z tekstem aby za nią zapłacił, a w zasadzie tego oczekiwała. Facet wyczuł pismo nosem i ją olał za taki numer. Czyli NIE poleciał na dzbana. Jak się zorientował z kim ma do czynienia to się zawinął - zrobił prawidłowo. Bo skąd wcześniej miał wiedzieć że to pustak? Z kryształowej kuli?
"To że większość facetów się tak czuje nie oznacza że i ja muszę, a ty jak widzę jesteś zwolennikiem zrównywania w dół. " - koledze chodziło o to, że jeśli ty się boisz, to jest niby ok. A facet to nie ma niby prawa się bać. Niestety moja droga. Facet to NIE JEST terminator. Tak, mamy uczucia. Tak, boimy się. Tak, odczuwamy ból. Tylko że w przeciwieństwie do was, nie pokazujemy tego tak otwarcie. Myślisz że jak facet idzie ze swoją kobietą ulicą i ktoś ich napadnie, to facet się nie boi? Boi jak cholera, ale robi to co musi, broni. Dla facetów nie ma taryfy ulgowej...
Mówisz że chcesz równouprawnienia, sprawiedliwości. Ok, dam ci mały trik na początek ;) . Nim napiszesz cokolwiek na tematy damsko-męskie, skopiuj cały swój wywód i zamień miejscami mężczyzn z kobietami. Tam gdzie użyłaś słowa kobieta, wpisz mężczyzna, a tam gdzie mężczyzna wpisz kobieta :) . Przeczytaj co ci wyszło, powinnaś się zgadzać z tym tworkiem :) . Inaczej, nie będzie równouprawnienia.
@LeClerc2
"Musiałem. A co? Niewygodny temat?"
Nie niewygodny, ale często powtarzany przez najczęsciej te same osoby, co sugeruje mi,że ta osoba prawdopodobnie dostała kopa od swojej crush dla takiego właśnie bandziora.
Potem taki facet, nawet jak mu sie powie "ja nie lecę na takich damskich bokserów" i tak uparcie chędoży głupoty, że "nie prawda, wy wszyscy jesteście takie same".
"Ty na serio uważasz, że faceci lecą na pustaki?"
A ty serio uważasz, że laski lecą na badboi?
Sam sobie odpowiedz, i pomyśl, co tym zabiegiem chcę ci przekazać.
@LeClerc2
Dam ci odpowiedź,dlaczego nie odchodzą:
Bo wiele z nich po rozstaniu z facetem traci życie.
Przykład? Ukrainka zastrzelona w pralni...
Pewna brytyjka uduszona przez byłego chłopaka...
Obejrzyj parę materiałów UWAGI. Kobieta wzięła się za siebie, chciała odejść od faceta, wzięła i odeszła i co? Albo on zabija ją, albo porywa ich wspólne dziecko, zabija je a potem siebie. Zostając z typem odwleka to po prostu w czasie, aż będzie bardziej bezpieczna po odejściu.
@BlueAlien polecam ci dokument "Kobiety które niosły śmierć". Każdy jeden na autentycznych faktach. W każdym odcinku aż 3 kobiety które mordowały. Jedne z szaleństwa, inne z chęci zarobku, inne to podniecało... Powody na całej skali.
Tutaj jeden z nich :) .
https://www.youtube.com/watch?v=Qyqa7QYLrkg
Sugerujesz jakoby zawsze kiedy kobieta odchodzi, była mordowana. Ty tak na serio? XD . To już by kobiet wgl nie byłoe haha.
"Zostając z typem odwleka to po prostu w czasie, aż będzie bardziej bezpieczna po odejściu." - żeby taką dopaść, musi wiedzieć gdzie ona mieszka. Jeśli wyprowadzi się na drugi kraniec Polski to "typ" może mieć duży problem, bo nikt mu nie podkabluje gdzie mieszka. A jeśli jest taką kretynką aby to publikować w sieci, to cóż... Spuśćmy na to zasłonę milczenia.
@rafik54321
Raficzku... Czy ty skończyłeś szkołę specjalną?
Pytam całkowicie poważnie...
Twoje wnioski wyciągane po przeczytaniu moich postów mnie przerażają i nie daje mi spać pytanie, skąd ty to w ogóle wziąłeś....
@BlueAlien Tak uczęszczałem do szkoły specjalistycznej - o profilu mechaniki pojazdowej :) . Jednak zapewne nie o taką szkołę pytałaś :) .
I słusznie powinny cię przerażać, bo dotyczą twoich wywodów. Napisałaś wyraźnie "Obejrzyj parę materiałów UWAGI. Kobieta wzięła się za siebie, chciała odejść od faceta, wzięła i odeszła i co? Albo on zabija ją, albo porywa ich wspólne dziecko, zabija je a potem siebie." - napisałaś dokładnie to.
Kobieta odeszła. Potem facet zabija ją, albo porywa ich dziecko, zabija siebie oraz dziecko. Dokładnie to napisałaś. A teraz przerażają cię moje wnioski, wysnute bezpośrednio w prostej lini z twojej wypowiedzi? Może warto abyś równie mocno przeraziła się nad swoim wpisem :) .
to się nazywa nieudane połączenie syndromu ofiary, z agresywnym wymiarem ,,pozytywnej dyskryminacji" w kontrze do swobód obywatelskich i równouprawnienia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 23:50
jak ładnie ujęte...
Zastanowił się ktoś czym ją sprowokował ten chłopak? Dobrze gadacie, że słabszy powinien być rozumny i nie atakować silniejszego i możliwe, że ona też to wiedziała, a jednak walnęła go w pysk. Po prostu ciekawe, co ją tak rozwścieczyło, że nie umiała sie powstrzymać.
@Wyrzutekzdemotow niektóre laski to po prostu bawi
@Wyrzutekzdemotow cóż niewiele potrzeba by kobieta się wściekła bo kierują się głównie emocjami :)
@Wyrzutekzdemotów
Kobietom dużo nie potrzeba. Powiem ci, że niektóre są nauczone, że faceta można traktować jak worek treningowy nawet nie w ataku wściekłości tylko jak wstała lewą nogą. Sam miałem taką sytuację, że byłem z kumplami w parku miejskim i pijane laski nas zaczepiły, obraziły nas to odpowiedziałem obelgą. Jedna podeszła i zajepała mi z liścia w oko. Potem darła ryja, ja mówię, że nie będę się kłócił z pijaną karyną, bo to nie ma sensu, odwróciłem się i zacząłem odchodzić, ona mnie dogoniła i zaczęła okładać to się wkurfiłem odwinąlem się i low kick, prawie się wywaliła, jeszcze chciałem poprawić liściem, ale się pohamowałem, bo szkoda mi jej było. Jej oburzenie sięgnęło szczytu i zaczęła mnie straszyć kumplami i nasłaniem na mnie jakichś karków. Typowe. Jak one biją facetów to jest ok. Jak facet odda to już ucieczka i chowanie się za plecami białorycerzy. I tak jej lekko oddałem, bo gdybym jej oddał chociaż na 50 procent siły to mogłaby zejść. Jakby to było w miejscu publicznym i ona by mnie biła to wszyscy by się nabijali, ale jakbym ja jej oddał to zaraz miałbym oklepany ryj przez białorycerzy.
@Ynfluencer
50% siły xd a w tej bajce były smoki?
@Wyrzutekzdemotow nie ma to znaczenia. Nic nie uprawnia do naruszenia nietykalności innej osoby. Poza tym po pierwszym strzale gość odszedł, a to ona dalej atakowała. Dla mnie wina bezsporna i reakcja 100% adekwatna
@Taymishi - a jeszcze to jej zdziwienie i oburzenie. Jak to tak? Przywaliłam gościowi w ryj, a on zamiast się skulić i błagać abym przestała, miał czelność mi oddać! Takie reakcje są częste u notorycznych bandytów. Przyzwyczajeni, że biją bezkarnie, są niesłychanie zdziwieni gdy ktoś się jednak zacznie bronić.
@Quant "gdy ktoś się jednak zacznie bronić" dlatego dla mnie ludzie powinni potrafić się bronić (chociaż podstawowo) , lub posiadać narzędzia to ułatwiające - np. gaz
Bycie ofiarą to bardzo często wybór. Bo bandyta nie będzie się zastanawiał czy ma prawo zaatakować czy nie,
Jeszcze nagrywa koleżanka. Jestem kobietą i nigdy nie uderzyłam faceta nigdy nawet jak mnie były mąż zdradził miałam ochotę ale nie.... Bo kim trzeba być aby bić???
@SmallPig - i to jest właśnie prawidłowa postawa. Po to mamy rozum aby rozwiązywać konflikty przy jego użyciu, a nie walić w mordę. Bicie innych jest barbarzyństwem, a dopuszczalne jest tylko w samoobronie i kropka. Nie znamy całej historii, ale z filmu wynika, że facet uderzył w samoobronie i jakkolwiek ja bym na jego miejscu tak nie postąpił (mniejsza o to dlaczego), to takie kobiety jak ta na filmie budzą moje obrzydzenie.
@Quant
To dlaczego widziałam komentarze, w których panowie pisali, że jak kobieta zdradziła to powinno się ją ukamienować/zastrzelić/biczować drutem kolczastym? Wytrzeć ryjem asfalt?
W drugą stronę chcecie wybaczenia, a w pierwszej mordujecie niewierne partnerki
@BlueAlien skoro tyle tych komentarzy jest to weź zarzuć jakiś cytaty i linki do demotów wraz z nickami użytkowników którzy tak napisali :) . Daj, poczytamy...
"a w pierwszej mordujecie niewierne partnerki" - yyy na to jest paragraf.
Kiedyś faceci mieli zasady, dziś mają równouprawnienie.
@jatoania To źle?
@RetronV11 Dla kobiety z ciężką walizką nawet bardzo. Równouprawnienie i emancypacja jest dobra tylko wtedy gdy jest na rękę kobiecie. Wiem coś o tym.
@RetronV11 nie mnie to oceniać czy to źle czy nie. Ale wiem, że są faceci, którzy nigdy nie uderzą kobiety, nawet takiej która będzie się na nich rzucać. Zdaję sobie sprawę, że są kobiety, które wręcz się proszą o to aby dostać po pysku, ale zazwyczaj, można zareagować inaczej, a nie tak od razu cios za cios (i to jeszcze z zamkniętej pięści za "plaskacza"). Ktoś, może uważać, że się jej należało (ja w sumie też tak uważam), ale właśnie to cenię w facetach, że potrafią być bardziej opanowani niż my. Patrząc na to z boku nie jest mi żal tej dziewczyny, ale jednocześnie bardziej by mi ten chłopak zaimponował gdyby opanował sytuację bez walenia jej w twarz z pięści.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 13:15
@jatoania Skąd wiesz czy nie był opanowany? Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tego chłopca. A może próbował już długi czas tą sytuację ogarnąć. Są momenty ,w których każdy traci cierpliwość i mi ten chłopak zaimponował. Oddał jeden cios by trochę ostudzić panią bulwers i odszedł , a przynajmniej próbował odejść, bo go nerwus znów dopadł. Mi się wydaję, że jakkolwiek by się nie zachował to i tak znajdą się Ci co go potępią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 17:25
@wojekwiesiek
Bo kiedyś klasa to była wymuszona konwenansami harówka psychiczna pod maską dobrego wychowania.
Kobieta nie biła, ale często sama dostawała za nic, aczkolwiek nie było to bicie jak typowego faceta, raczej jak dziecka, czyli delikatnie.
Kobietom nie wypadalo wielu rzeczy robić, na wiele się godziła, mimo wewnętrznych oporów.
Mężczyźni natomiast zwiedzali świat, odkrywali nowe nieznane. A ona siedziała jak kwoka na grzędzie w domu.
Lub na wsi to ona robiła wszystko by mąż był zadowolony nawet jeśli ona pracowała zarobkowo. Po prostu żona usługiwała mężowi.
Feminizm miał na celu pogrzebać to niewolnictwo, więc panowie za karę za krnąbrność i bunt odebrali kobietom przywilej delikatnego bicia w razie nieposłuszeństwa zastępując go wpier*.
@wojekwiesiek zanim zaczniesz mnie tu wplątywać w jakieś feministyczne spory przeczytaj proszę całą moją wypowiedź. Ze zrozumieniem. "Zazwyczaj" to nie "zawsze" (+ forma też ma znaczenie). A wybiórcza nie jestem bo oceniając TYLKO ten krótki film napisałam, że nie jest mi jej żal i wygląda na to, że jej się należało. Możliwe, że dzisiaj są osoby którym takie zachowanie imponuje. Ba - jestem tego pewna po Twoim wpisie. Mnie nie i mam do tego prawo. Ty także masz takie samo prawo jak ja. Dla mnie jako kobiety facet który wali z pięści za to, że dostał liścia jest skreślony. Nikogo nie bronię. Taka jest moja opinia.
@RetronV11 "Skąd wiesz czy nie był opanowany?" No widać przecież jak wali z pięści, więc stracił panowanie nad sobą. Stąd to wiem na pewno :)
"Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tego chłopca." Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tę dziewczynę.
"A może próbował już długi czas tą sytuację ogarnąć." A nie zastanawia Ciebie przyczyna zdenerwowania tej dziewczyny?
"Są momenty ,w których każdy traci cierpliwość i mi ten chłopak zaimponował." A mi nie.
I jak już tu sobie tak piszemy, to zauważ proszę, że mnie tu nie interesuje kto jest winien, kto zaczął, itd bo po tym krótkim filmie można gdybać w nieskończoność. Załóżmy nawet, że ta dziewczyna nie miała żadnych podstaw aby się tak rzucać i że dostała to na co zasłużyła, to dla mnie ten chłopak i tak jest skreślony. Taka już jestem staroświecka. Dlaczego zapytasz? Ano dlatego, że jako kobieta chcę się przy moim mężczyźnie czuć bezpieczna i po prostu bym się bała wchodzić w jakieś większe sprzeczki bo ciągle bym miała obraz tej dziewczyny jak dostaje z pięści w twarz. Taki związek nie ma dla mnie żadnych szans. To co mi imponuje to właśnie opanowanie. Ale to tylko mój gust - każdy ma prawo do swojego.
@jatoania Zapytam Cię zatem. Co on miał zrobić? Laska widocznie agresywna (skoro po pierwszym ciosie dalej atakowała) Bije go, to z pewnością boli. Ma ją prosić żeby przestała? Unikać jak rocky balboa? Podaj inne rozwiązanie.
@jatoania Ale do tego równouprawnienia doprowadziły kobiety. Poza tym jakby kobieta zachowała się jak dama, a nie głupia pinda, to nie dostałaby od chłopaka.
@wojekwiesiek implikujesz mi rzeczy które całkowicie nie wynikają z moich wypowiedzi.
Jesteś "za", a nawet "przeciw". Jak widać jestem przeciw. Nic nie zrozumiałeś.
"to bezstronna ocena, mam się śmiać?" A co ja na to poradzę, że są tacy faceci? Śmiej się ile zapragniesz...
"kolejny przytyk do facetów, tak, przypadkowy" Nie przytyk do facetów, a podkreślenie, że z każdej sytuacji jest wiele wyjść. Niektóre lepsze, niektóre gorsze. Ot, życie samo w sobie.
"Do czego chcesz mnie przekonać, iż jesteś bezstronna?" Przekonać kogoś na Demotywatorach? Nie urodziłam się wczoraj :)
"manipulujesz i jesteś stronnicza". Po prostu piszę o moim własnym zdaniu na ten temat. Podkreślę to ponownie - nikogo nie bronię. Jeśli to jest manipulacja to obawiam się, że musisz zgłębić znaczenie tego słowa.
"Na swój sposób próbujesz usprawiedliwiać chamstwo tej dziewczyny, piętnując spokój faceta..." Po raz trzeci podkreślam, że nikogo nie bronię. Naprawdę nie jestem wielbłądem. A co do piętnowania to znów gafa jeśli chodzi o znaczenie słów których używasz (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać)
"można było zareagować inaczej, nie uderzyć tego chłopaka, ale tej możliwości, nawet nie wzięłaś pod uwagę, dlaczego?" Oczywiście, że tak. Przecież napisałam, że nawet nie jest mi jej żal. Właśnie dlatego tak napisałam. Oj nie czytasz tego co piszę uważnie.
"N I E bić, to nie jest trudne, o ile ktoś wie, czym jest szacunek do drugiego człowieka" O ironio...
@profix3 Zgadzam się i ubolewam na tym. Co nie zmienia faktu, że mi ten chłopak nie zaimponował.
@jatoania Nie dziwię się. Ale wg mnie zareagował prawidłowo. Brak reakcji i podkulanie ogona w takiej sytuacji jest zgodą i zezwoleniem na bicie i agresję. Może to nauczy pannę, że nie powinno się bić innych ludzi. A może swoim zachowaniem uratował ją przed większym biciem w przyszłości, gdyby wystartowała do kogoś większego i głupszego. Jeśli to ją czegoś nauczyło.
@Taymishi Żeby nie było - nie jestem zwolenniczką tego szalonego równouprawnienia. Co miał zrobić? Po pierwsze to nie doprowadzać kogoś do takiego stanu, ale niestety nie znamy faktów całej tej historii więc nie idźmy tą drogą. Mógł wstać i ją odsunąć, przytrzymać, szarpnąć za ramiona, krzyknąć, skrępować... dać po prostu do zrozumienia, że jest silniejszy i jeśli panna się nie uspokoi to dostanie w pysk bo nie zawaha się jej uderzyć. Zapanować w jakiś sposób nad zaistniałą sytuacją, gdyż będąc na pozycji silniejszego naprawdę można szybko kogoś sprowadzić na ziemię i nie trzeba do tego walić zamkniętą pięścią z zaskoczenia. To moje zdanie.
@jatoania Co do doprowadzania do stanu - zostawmy ten temat bo nie znamy tła filmiku, więc to czyste gdybanie.
"Mógł wstać i ją odsunąć, przytrzymać, szarpnąć za ramiona, krzyknąć, skrępować... dać po prostu do zrozumienia, że jest silniejszy"
Pierwszy cios tym był. Dał do zrozumienia że jest silniejszy i nie pozwoli na dalszy atak. Zaatakował JEDEN RAZ po czym się odsunął. A to ona dalej kontynuowała atak. Mimo, ze znała dysproporcje sił. Skoro nie zrozumiała tak prostego argumentu (prościej i dobitniej się nie dało) to odepchnięcia też by nie zrozumiała. A co do krzyku to wybacz, ale w momencie gdy ktoś mnie atakuje FIZYCZNIE to słowa straciły rację bytu.
Zaś przytrzymanie to głupota. Złapiesz kogoś za ręcę czy ramiona. Dalej ma wolne nogi, głowę, zęby. Może Ci zrobić krzywdę. Dlatego w pełni popieram jego reakcję. Poza tym widać, że on nie dąży do starcia, tylko ona. I jak zresztą widzisz w dalszej części sprowadził ją na ziemię. Więc zrobił to co sobie życzyłaś.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 20:47
@Taymishi "I jak zresztą widzisz w dalszej części sprowadził ją na ziemię. Więc zrobił to co sobie życzyłaś." Szkoda, że nie w tej kolejności. Poza tym pisząc "sprowadzenie na ziemię" bardziej chodziło mi o uświadomienie pannie tego co za chwilę może się z nią stać.
Sądzę, że to do oceny silniejszego należy w jaki sposób radzić sobie w takich sytuacjach. To jest właśnie to opanowanie. Możliwe, że masz rację i nie było innej rady. Tyle, że nikt nie mówi, że życie jest sprawiedliwe i niestety człowiek czasami znajduje się w takich sytuacjach z których nie ma idealnego wyjścia.
@SiostraMuminka a niech sobie mówi co chce. A ja piszę o tym co czuję kiedy widzę faceta walącego pięścią kobietę po tym jak ona zaatakowała go z liścia.
@jatoania " Szkoda, że nie w tej kolejności." Bardzo jestem ciekawy, czy jak by ktoś Ciebie atakował i masz dosłownie sekundy na reakcję to zastanawiała byś się nad najlepszą możliwą kolejnością, tak żeby jakaś szanowna pani nie czuła się urażona.
Oczywiście kazdy ma prawo do własnego zdania. Moje zdanie jest takie. Nie chcesz być bita? To sama nie bij.
Skoro atakujesz, to licz się z tym, że atakujący będzie się bronił. Ode mnie dostała by porządniej, bo ja się bronię do obezwładnienia i nie obchodzi mnie, czy atakuje mnie dziadek, kobieta, czy męzczyzna. Moje zdrowie i moje bezpieczeństwo jest dla mnie absolutnym top 1.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 21:25
@wojekwiesiek Zdaje się, że całkowicie nie rozumiemy się w tej dyskusji. Po raz kolejny implikujesz mi rzeczy, które w żaden sposób nie wynikają z moich wypowiedzi i nawet nie starasz się zrozumieć tego co do Ciebie piszę. Mogę się tylko domyślać z czego taka postawa wynika...
@jatoania Kiedyś były zasady, ale też większe wymogi dotyczące kogo dotyczyły. Np. nie każdy miał prawo do pojedynkowania się. Mężczyźni przepuszczali damy przodem. Gmin traktowali inaczej.
Zasady społeczne były bardziej skomplikowane. Np mężczyzna mógł nawet dać się pobić kobiecie bo cała społeczność stała za nim. Kobieta która by uderzyła mężczyznę byłaby wykluczona społecznie. Mogła by równie dobrze zniknąć bo już i tak nigdzie by nie mogła się pojawić.
Nie możemy, więc wyjmować takiego pojedynczego puzzla pod tytułem facet by nigdy nie uderzył kobiety. Ale wielu lubi wyjmować takie puzzle, tylko nie widzą że ten system choć miał ogromnie dużo wad, to jednak był stabilny i wytrzymał dziesiątki a nawet setki lat. Zabierając jeden element który wydaje się rzeczywiście przestarzały nie widzimy, że ta jego wada była koniecznością pilnowania innego aspektu.
@Taymishi zauważ, że oceniam tę sytuację z perspektywy starcia kogoś silniejszego ze słabszym. Nie mówimy tutaj o walce równy z równym. Zgadzam się całkowicie z kwestią "Nie chcesz być bita? To sama nie bij." W żaden sposób nie staram się bronić tej dziewczyny. W zasadzie powinnam inaczej odpowiedzieć na Twoje pytanie odnośne tego co ten chłopak powinien zrobić, a mianowicie nie mam bladego pojęcia co powinien zrobić, ale to co zrobił skreśla go w moich oczach. Może wystarczyło powiedzieć "przepraszam". Nie wiem i nie interesuje mnie to. Nie interesuje mnie także kto był bardziej czy mniej winny tej sytuacji. Czasami jest tak, że człowiek znajduje się w złym miejscu i czasie i nic na to nie można poradzić. Nie szukam nawet tutaj żadnej sprawiedliwości. Mogę nawet napisać, że współczuję temu chłopakowi, ale to absolutnie nie zmienia tego, że gdyby to miał być np. mój facet to po takiej sytuacji bym się go po prostu bała i nie mogłabym z kimś takim być, ponieważ nie czułabym się z kimś takim bezpiecznie.
@jatoania Sorry ale czy ja się doczytałem że on miał ją przeprosić? Za to że ona go uderzyła? Powiedz prosze, że ja Cię źle zrozumiałem.
"mój facet to po takiej sytuacji bym się go po prostu bała i nie mogłabym z kimś takim być, ponieważ nie czułabym się z kimś takim bezpiecznie."
To z mojej perspektywy Cieszę się, że nie jestem z Tobą. Naprawdę i będąc Twoim facetem dziękowałbym bogu, że po takiej akcji wyniosłaś się z mojego życia.
Bo moja dziewczyna, po tym jak zgazowałem i obezwładniłem kobietę która mnie chciała zaatakować stoi za mną murem :) Bo moje dobro jest dobrem pierwszego sortu. I nie wyobrażam sobie by kobieta która mnie kocha miała mi za złe, że broniłem siebie przed agresją. Dla mnie to abstrakcja, której nie pojmuje
Jestem egoistą. To moje zdrowie się liczy. Ja mam nie odczuwać bólu. W moim mniemaniu mógł ją trzepnąć tak, żeby odleciała. PONIEWAŻ SIĘ BRONIŁ. Gdyby sytuacja była odwrotna, to linczowałbym go. Ale filmik przedstawia scenę, gdzie laska podchodzi do faceta, unosi dłoń, a później go bije. Dostaje ostrzegawczy cios, i po nim dalej atakuje. Można po tym wywnioskować, że odepchnięcie również nic by nie dało. Skoro brutalniejsza demonstracja nie pomogła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 23:11
@Taymishi Eh, napisałam tak, bo nie znamy kontekstu i tak naprawdę tylko ten chłopak jest w stanie powiedzieć czy można było tam cokolwiek zrobić lepiej czy nie. Czasami jak kogoś zaskoczysz i wybijesz go z rytmu to emocje opadają. Generalnie chodzi o to, że nie mam bladego pojęcia co tam konkretnie mógł zrobić i owa sytuacja nie jest zero-jedynkowa. Co do gustów i kobiet to niektóre po prostu lubią łobuzów.
"Można po tym wywnioskować, że odepchnięcie również nic by nie dało. Skoro brutalniejsza demonstracja nie pomogła." - no właśnie, czasami działanie odwrotne może okazać się skuteczniejsze.
W moich oczach ten chłopak byłby kimś, gdyby wybrnął z tej sytuacji bez walenia jej pięścią w twarz, a już na pewno nie było tam zagrożenia życia, żeby ją zagazować.
Również się cieszę, że udało mi się w życiu uniknąć kogoś takiego jak Ty. Wiedząc do czego jesteś zdolny bałabym się zrobić coś wbrew Twojej woli. Obyście żyli w zgodzie, bo strach pomyśleć co się stanie kiedy Twoja kobieta sprawi, że wpadniesz w złość...
@jatoania W sytuacji zagrożenia życia to bym ją odstrzelił,a nie gazował. Gaz ma służyć do samoobrony. Dla mnie jest środkiem podstawowym, ponieważ nie angażuje mnie w walkę z napastnikiem. Kobieta może bez trudu złamać nos, wybić oko, rozwalić bębenki, kopnąć mocno w krocze i zrobić krzywdę facetowi. nawet jak jest od niego mniejsza. Dlatego płeć nie przesądza o tym, że będzie ulgowo traktowana. Dla mnie to jest właśnie esencja równouprawnienia pod którym podpisuje się obiema rękami i nogami.
Za tą samą pracę kobiecie i mężczyźnie płacić tyle samo
na to samo stanowisko te same wymagania ( a nie jak do wojska czy policji czy straży pożarnej, że kobiety maja przywileje)
I za te same czyny te same konsekwencje.
Masz bardzo dziwne podejście. Bronisz agresora tylko dlatego, że jest kobietą. A to, że jest agresorem nie ma dla Ciebie znaczenia. Śmierdzi feminazizmem.
"Wiedząc do czego jesteś zdolny bałabym się zrobić coś wbrew Twojej woli. Obyście żyli w zgodzie, bo strach pomyśleć co się stanie kiedy Twoja kobieta sprawi, że wpadniesz w złość... "
No tak, przecież fakt iż nie dam się pobić jakiejś osobie, oznacza, że tłukę babę bo zupa jest za słona xD
Zaraz mi zarzucisz, że jeszcze ją molestuje xD
Feministki do atakuuuu! NA początku dyskusji miałem Cię za normalną. Ale teraz sama wstawiasz w moje usta słowa i zachowania, które nijak się do mnie nie mają. Bo nie zgodzenie się z kimś, nie postępowanie z jego wolą raczej nie jest równoznaczne z fizyczną agresją.. chyba że u Ciebie to tak wygląda.. no to współczuje doświadczeń :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 23:42
@ciomak12 masz dużo racji, ale nie idealizowałabym tak tego co było. Zmiany to jedyny constans na tym świecie przez co zawsze ktoś w tych puzzlach będzie grzebał. Czasami wyjdzie nam to na dobre, a czasami usłyszymy tylko szyderczy chichot losu.
@Taymishi Piszesz naprawdę bardzo dużo mądrych rzeczy i w wielu punkach się z Tobą zgadzam. Proszę nie pisz jednak, że bronię tej dziewczyny bo to nieprawda. W sumie nawet im dużej zaczynam o tym myśleć, to jakby dostała gazem po oczach to byłoby to idealne rozwiązanie. Źle odebrałam trochę słowo "zgazowałem" i wyobraziłam sobie jak opróżniasz cały pojemnik w jej gałki oczne, dlatego później poniosła mnie nieco wyobraźnia :)
Co do reszty wypowiedzi to gdzieś już tu pisałam, że jestem staroświecka i po prostu odrzuca mnie od faceta który wali pięścią kobiecie w twarz, więc ten bohater i tak jest już u mnie spalony. Ale taki gaz wydaje się być naprawdę przydatny...
@jatoania Nie w gałki, tylko w okolice ust / szyi - gaz się ulatnia do góry więc psika się pod nos i oczy. Rada na przyszłość. Albo przez całą twarz pionowo. Generalnie bardzo fajny zakup. Ale lepiej kupić dwa. I jeden wypsikać, zobaczyć jak się zachowuje w pomieszczeniu, i na dworzu. A drugi już taki porządniejszy za 150 czy 200 zł. Na bezpieczeństwie się nie oszczędza.
No każdy ma prawo do swojego zdania. Ty uważasz, że powinien się bronić delikatniej, ja z perspektywy instruktora samoobrony uważam, że każdą agresję należy jak najszybciej zakończyć. Bo kobieta też możę zrobić krzywdę. Tchawica, oczy, uszy, krocze, nos. Siły wiele nie trzeba, a nawet przypadkiem w szarpaninie można zrobić komuś krzywdę. Moje jest moje. Twoje jest Twoje. I na tym zakończmy.
@Taymishi No proszę nie sądziłam, że ta dyskusja zakończy się taką rekomendacją i instruktażem. Dziękuję i pozdrawiam. Ps. Cóż za nagły zwrot akcji nieprawdaż? Tyle negatywnych emocji, a tu nagle opad. Twoje jest Twoje. Moje jest moje... ;)
@jatoania na szczęście bardziej od imponowania tobie zależało mu na zakończeniu sporu, i pouczeniu agresora że nie jest taka "mocna" jak się jej wydaje.
Sory, ale świat jest taki że twoje metody są nieskuteczne.
@jatoania Zasady miały swoje wady. Jak każde. Mówię tylko że w ramach swoich wad miały działający system.
My z jednej strony usuwamy klasyczne role społeczne z drugiej walczymy z tym czy facet może uderzyć kobietę, czym dokładnie jest gwałt, jak ma być wyrażona zgoda na seks, czym jest molestowanie, czym jest mobing. I jak mówię oczywiście,że tamte rozwiązania miały wady, jednak w ramach wad wprowadzały praktyczne rozwiązania.
Dziś nikt nie mówi o zasadach społecznych. Mówi się jedynie jakie były złe dyskryminujące i przestarzałe. I najlepiej żeby wszystkie usunąć i nie wprowadzać żadnych nowych.
@FenrirIbnLaAhad mnie tam nie było, więc jego decyzja nie ma ze mną nic wspólnego. A co do moich metod, to nie bardzo wiem o czym piszesz. W życiu staram się nie dopuszczać do takich sytuacji, gdyż znacznie lepiej zapobiegać problemom niż je rozwiązywać. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nic. Im szybciej to zrozumiesz tym bardziej pojmiesz co jest skuteczne a co nie.
@jatoania ''No widać przecież jak wali z pięści, więc stracił panowanie nad sobą'' Nie ucinaj fragmentu wypowiedzi w sposób taki jaki Ci pasuje bo zmieniasz jej sens. Napisałem ,że nie można być w nieskończoność spokojnym i widać ,że jest opanowany i nie chce ciągnąć konfliktu.
''Widzisz zaledwie fragment sytuacji i już oceniasz tę dziewczynę.'' niezależnie od tego ,że jest to fragment sytuacji to nie zmienia faktu ,że dziewczyna zachowuje się bardzo nerwowo i mam nadzieję ,że z tym polemizować nie będziesz.
A nie zastanawia Ciebie przyczyna zdenerwowania tej dziewczyny? Owszem zastanawia. Zastanawia mnie też niechęc tego chłopca do walki. Kto jest winny tego się nie dowiemy i dlatego napisałem ''może'' bo pewien nie jestem.
''I jak już tu sobie tak piszemy, to zauważ proszę, że mnie tu nie interesuje kto jest winien, kto zaczął, itd bo po tym krótkim filmie można gdybać w nieskończoność.'' A trochę powinno jeśli chcesz pisać ,że chłopak nie jest opanowany. A skoro kulis sprawy nie poznamy to nie masz co pisać o opanowaniu tego chłopaka. Jak można stwierdzić ,że ktoś jest opanowany po takim filmiku? Nie wiesz w jakiej sytuacji się znalazł i co było przedtem.
''Ano dlatego, że jako kobieta chcę się przy moim mężczyźnie czuć bezpieczna i po prostu bym się bała wchodzić w jakieś większe sprzeczki bo ciągle bym miała obraz tej dziewczyny jak dostaje z pięści w twarz.'' Tak najlepiej nie bać się wchodzić w sprzeczki i bić faceta w twarz nie oczekując odwzajemnienia. Wybacz jeśli rozważasz sytuację , w której zaatakujesz swojego partnera oczekując ,że nie będzie się bronił no to już jest jakieś kuriozum.
@jatoania ''W zasadzie powinnam inaczej odpowiedzieć na Twoje pytanie odnośne tego co ten chłopak powinien zrobić, a mianowicie nie mam bladego pojęcia co powinien zrobić, ale to co zrobił skreśla go w moich oczach.'' Teraz to poleciałaś. Brak słów. Sama nie wiesz co powinien zrobić ,ale postąpił źle. Skąd wiesz ,że postąpił źle skoro nie wiesz jak ma postąpić dobrze. W takim razie cokolwiek by nie zrobił to w twoich oczach jest złe i tracisz do niego szacunek.
@RetronV11 "Nie ucinaj fragmentu wypowiedzi w sposób taki jaki Ci pasuje bo zmieniasz jej sens." Nie ucinam. Napisałam, że stracił panowanie nad sobą. Aby coś stracić trzeba to mieć. Więc był opanowany, a potem to opanowanie stracił po tym jak został uderzony. Zgadzamy się tutaj czy nie?
Ja natomiast całkowicie się zgadzam, że dziewczyna zachowuje się nerwowo i zgadzam się z tym, że to ona jest winna temu, że chłopakowi w końcu nerwy puściły.
"A skoro kulis sprawy nie poznamy to nie masz co pisać o opanowaniu tego chłopaka." Nie widzę związku. Mogę sobie pisać o jego opanowaniu, bo widać wyraźnie kiedy jeszcze nad sobą panował, a kiedy nie. Sam zauważyłeś jego niechęć do walki, więc nie chciał tego robić, ale ostatecznie został sprowokowany, nerwy zagrały, opanowanie prysło i można powiedzieć, że zrobił coś czego nie chciał. Stracił panowanie nad sobą i nad całą sytuacją. Nie potrzebuję znać przyczyn tego całego zajścia, a by móc to stwierdzić.
"Tak najlepiej nie bać się wchodzić w sprzeczki i bić faceta w twarz nie oczekując odwzajemnienia." Może i istnieją związki idealne, ale mnie życie nauczyło, że nie da się nie wchodzić w sprzeczki. I to jest właśnie clou-sprawy (cieszę się, że do tego doszliśmy) i powód moich wypocin w tym temacie. Nigdzie nie napisałam, że można bić faceta w twarz i nie oczekiwać odwzajemnienia. Uprzejmie proszę o nie wciskanie mi czegoś, czego nie napisałam i o nie rozpędzanie się w jakiś kuriozalnych zarzutach.
Gdyby zatrzymać ten film zaraz po tym jak ona go uderzyła i zadać pytanie i odpowiedzi do wyboru: Co się teraz stanie?
1) chłopak skuli się w sobie i zacznie płakać
2) chłopak walnie ją pięścią w twarz
To dla mnie jako dziewczyny stojącej obok ten chłopak zaimponował by gdyby znalazł inne rozwiązanie tej sytuacji. Nie wiem jakie, bo nie jestem nim. Gdyby znalazł sposób aby się odegrać, upokorzyć ją, może nawet uspokoić ale nie bić w twarz będąc mimo wszystko na silniejszej pozycji (co udowodnił później rzucając nią o ziemię). Uderzenie przez mężczyznę kobiety w twarz z zamkniętej pięści jest dla mnie przekroczeniem pewnych granic i zasad których jestem nauczona. Po takiej sytuacji zawsze zadawałbym bym sobie pytanie "czy jest w stanie uderzyć mnie, gdy straci panowanie nad sobą?". Gdy raz się przekroczy pewne granice to każdy kolejny raz jest łatwiejszy i nie wymaga tak mocnych bodźców jak za pierwszym razem. Bazując na tym krótkim filmie potępiam zachowanie dziewczyny i współczuję chłopaki sytuacji w jakiej się znalazł, ale rozwiązanie jakiego użył do wyjścia z tej sytuacji skreśla go w moich oczach jako faceta z którym mogłabym być. Szkoda, że np. nie miał gazu ze sobą. Jak dla mnie idealne rozwiązanie problemu, ale niestety jest to kolejne gdybanie.
@RetronV11 "Teraz to poleciałaś. Brak słów. Sama nie wiesz co powinien zrobić ,ale postąpił źle. Skąd wiesz ,że postąpił źle skoro nie wiesz jak ma postąpić dobrze. W takim razie cokolwiek by nie zrobił to w twoich oczach jest złe i tracisz do niego szacunek." No teraz to Ty poleciałeś bo cytujesz słowa które nie były kierowane do Ciebie, a wynikły z tego, że nie znam się na walce wręcz i każdy powinien indywidualnie oceniać sytuację w której się znajduje i być odpowiedzialnym za własne decyzje. Czasami człowiek znajduje się w złym miejscu i czasie. Życie jest niesprawiedliwe i nic nie dzieje się bez przyczyny.
@jatoania Mogę oceniać wiadomości kierowane do innych użytkowników , nie tylko do mnie więc nie poleciałem. Wracając to nie wiesz co powinien zrobić chłopak bo sama nie znasz się na walce wręcz ,ale mimo wszystko zrobił źle chociaż nie powiesz co mógł zrobić innego abyś to zaakceptowała moralnie.
@RetronV11 mógł użyć gazu, już to napisałam
@jatoania Chyba dyskusja w takich sprawach jest zbędna, bo chodzi o kwestie moralne i dana osoba nie zmieni choćby nie wiem co swojego punktu widzenia także Ja dalej będę chłopaka chwalił za przyłożenie awanturniczej koleżance, a ty będziesz potępiała za to ,że nie zrobił czegoś , czego sama nie wiesz co to mogłoby być.
@jatoania Tak powinien wyczarować gaz i ją opsikać. Tak z ciekawości, czy to Twój sąsiad ,że wiesz co trzymał wtedy w kieszeni np. gaz pieprzowy którego nie użył a mógł to zrobić?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 11:32
@RetronV11 No właśnie chodzi o kwestie moralne. To nie ja odpowiadam za sytuację w jakiej ten chłopak się znalazł więc dlaczego mam odpowiadać za to, że nie widzę idealnego rozwiązania takiej sytuacji? Proszę używać logicznego myślenia.
@RetronV11 "Tak powinien wyczarować gaz i ją opsikać. Tak z ciekawości, czy to Twój sąsiad ,że wiesz co trzymał wtedy w kieszeni np. gaz pieprzowy którego nie użył a mógł to zrobić?" A może to Twój sąsiad, że wiesz czego nie miał w kieszeni?
@jatoania To Ty pierwsza zasugerowałaś ,że mógł użyć gazu także i pierwsza powinnaś uzasadnić ,że go ma. Już tak odchodząc od głównego tematu, nie sądzisz ,że pisanie iż mógł użyć przedmiotu ,którego nie wiesz czy miał jest trochę nie tak? Tak na poważnie bo zaczynam uważać ,że jesteś prowokatorką i się dobrze bawisz po drugiej stronie monitoru.
@jatoania Nie odpowiadasz za to ,że nie widzisz idealnego rozwiązania. Odpowiadasz za to ,że nie jesteś w stanie podać lepszego jednocześnie krytykując obecny. A co jeśli obecny jest najlepszy? Nie możesz tego wiedzieć skoro nie uczestniczyłaś w tej sytuacji.
@RetronV11 Zadałeś pytanie i dostałeś odpowiedź. Próbuję uświadomić Tobie, że każdy osobiście ponosi odpowiedzialność za sytuacje w jakich się znajduje i za decyzje które w tych sytuacjach podejmuje. To nie moja wina, że do takiej sytuacji doszło, to nie moja wina, że nie miał się czym bronić, to nie moja wina czy coś zrobił lub czy czegoś nie zrobił. Pisałam już wcześniej, że mnie to kompletnie nie interesuje. Dlaczego zatem przerzucasz winę na mnie, że nie potrafię wskazać idealnego rozwiązania owej sytuacji? Nie prowokuję tylko pokazuję jak nieracjonalnych argumentów używasz.
@RetronV11 "A co jeśli obecny jest najlepszy? Nie możesz tego wiedzieć skoro nie uczestniczyłaś w tej sytuacji." Możliwe, że było to jedyne wyjście. Tego także nie neguję i dlatego współczuję temu chłopaki. Czasami w życiu są tylko złe wyjścia. To też już pisałam, że życie jest niesprawiedliwe. Co jeszcze mam napisać abyś to zrozumiał?
@jatoania Powiedz Mi w którym momencie ja zrzuciłem na Ciebie winę? Pewnie ,że to nie Twoja wina. Różne są w życiu sytuację i nie zawsze masz na nie wpływ. Powiem Ci i nie zmyślam ,że zostałem kiedyś sponiewierany przez grupę dziewczyn. Powód? Bo pewnie byłem chudy i w ten czas nie za ładny. I nie miałem na to wpływu. Chyba w tym momencie należy zakończyć dyskusję, bo nie dogadamy się. W sumie to nawet nie musimy więc cześć.
@RetronV11 W takim razie wiesz z własnego doświadczenia, że życie bywa niesprawiedliwe i są momenty kiedy nic już nie można z tym zrobić. Brak decyzji to także decyzja, a w życiu najczęściej żałuje się nie tego co się zrobiło, a tego czego się nie zrobiło lub można było zrobić inaczej. Rozumiem dlaczego bronisz tego chłopaka i dziękuję za dyskusję w której stojąc po nieco innych stronach daliśmy radę zakończyć ją bez obrzucania się błotem. Cześć.
@jatoania czyli sugerujesz że chłopak na pewno musiał ją jakoś sprowokować?
Wiesz, zdarzają się takie sytuacje że ktoś leci na ciebie z pięściami zupełnie bez przyczyny, bo mu coś odyebie. Nie masz jak "nie dopuścić do tego/zapobiec".
Zresztą, użycie gazu nie zawsze jest skuteczne, nie zawsze jest też bezpieczne dla używającego. Wiatr w twarz, i to ty dostaniesz gazem, nie przeciwnik.
Zresztą, skutki gazu mogłyby być dla niej bardziej nieprzyjemne, niż te uderzenie i przerzucenie na glebę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 12:30
@profix3
Równouprawnienie to równość wobec prawa
- prawo do głosowania
- prawo do własnego majątku
- prawo dziedziczenia takie samo
- prawo do edukacji
- prawo do pracy w każdym zawodzie, do którego się nada że względu na KWALIFIKACJE i DOŚWIADCZENIE
Bez względu na płeć.
To nie ma nic wspólnego z prawem do bicia.
@Taymishi tak tylko dodam
Nawet jeśli miał prawo do obrony koniecznej
To jeśli on ją sprowokował jest współwinny temu że dostał..
Jakby dogryzał sebie, i seba wywalił mu w zęby, też wtedy seba postąpiłby źle ale koleś sam byłby sobie winny.
To jak z przejściem dla pieszych. Co z tego że potrącił go samochód jadący zbyt szybko - koleś mógł tego uniknąć gdyby się rozejrzał.
@Taymishi
Na bezpieczeństwie się nie oszczędza?
Szkoda że to kobieta musi wydać na to pieniądze.
Bo facet ma własną siłę.
Kobieta musi kupić przybory higieniczne (okres) to ok 250zl rocznie (niektóre wydają więcej)
200zl na gaz pieprzowy
100zl rocznie na bieliznę górną której mężczyzna też nie musi nosić
Daje ok 650zl rocznie dodatkowego wydatku.
Więcej niż facet. A więc mniej może wydać na swoje hobby, nie mówiąc o tym że kobiety średnio zarabiają mniej od mężczyzn za to samo stanowisko (bo niby urlop macierzyński na który nie zamierza w ogóle iść? Bo szklany sufit i jej projekt jest gorzej oceniany, bo oceniający zna jej płeć?) a faceci chcą by rachunki dzielono na pół, by w restauracji każde płaciło za siebie... Jej nie zostanie nic a on będzie miał te 600zl w kieszeni to sobie kupi gierkę, drona, puzzle i ma rozrywkę a jego żona nie ma już na to hajsu więc ogląda TV a potem facet żali się na różnych forach że jego baba jest nudna i bez pasji i zainteresowań, że go to wkurza i co ma zrobić, że chciałby rozwodu...
Jeszcze dodatkowe zabezpieczenie dla kobiet, bo przecież facet ma mięśnie a kobieta nic.
Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety.
@FenrirIbnLaAhad "czyli sugerujesz że chłopak na pewno musiał ją jakoś sprowokować?" Nie. Sugeruję tylko, że wcześniej wydarzyło się coś, co sprawiło, że zaczęła wariować i istnieje szansa, że może można było zrobić coś wcześniej aby sytuacja nie rozwinęła się do tego stopnia. Ale to tylko "może". Może przez lata ta dziewczyna go gnębiła dzień w dzień aż w końcu nie wytrzymał, ale to też tylko "może". Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia i mogę to jedynie oceniać na podstawie tego krótkiego filmu jako ktoś stojący obok. Ale jak chcesz to możemy się zmierzyć kto ma większą wyobraźnię co mogło być wcześniej...
"Wiesz, zdarzają się takie sytuacje że ktoś leci na ciebie z pięściami zupełnie bez przyczyny, bo mu coś odyebie." Zawsze jest jakaś przyczyna. Zawsze. Bywa jednak, że człowiek znajdzie się czasami w złym miejscu i czasie i tak naprawdę w ułamku sekund trzeba podjąć decyzję. Chłopak stracił panowanie nad sobą po tym jak został uderzony, podjął decyzję, przeszedł do czynu i "mleko się rozlało".
"Nie masz jak "nie dopuścić do tego/zapobiec"." Dopóki masz świadomość, przytomność i nie skrępowane ruchy, to ciągle masz do podjęcia decyzję jak na taką sytuację zareagować.
"Zresztą, skutki gazu mogłyby być dla niej bardziej nieprzyjemne, niż te uderzenie i przerzucenie na glebę." A to nawet i lepiej. Wcale nie zależy mi na tym aby było jej "mniej przyjemnie". Jak już tu było napisane zakładam, że użycie gazu nie polegałoby na opróżnieniu całego pojemnika prosto w jej gałki oczne, więc gdyby skutki miały być bardziej nieprzyjemne to nawet i lepiej.
@jatoania właśnie o to chodzi. Sytuacja cię nie dotyczy, musisz gdybać.
A mimo to pozwalasz sobie na komentowanie i sugerowanie co on mógł zrobić, a czego nie...
Jasne, i ta przyczyna mogła nie być z jego winy. Ale co to zmienia?
Sorry, ale nad interpretujesz, koleś nie stracił panowania nad sobą. Zaatakowała go, spacyfikował ją, i odszedł.
Swoją drogą, widać że nigdy nie brałaś udziału w walce. Więc daruj sobie wymądrzanie się na ten temat.
Rozumiem że ty też nosisz przy sobie gaz, zapalniczkę, nóż, i wiele innych rzeczy, bo mogą się przydać?
Skoro zareagował w ten a nie inny sposób, to może nie miał innych możliwości. Nie miał gazu, paralizatora, albo nie miał czasu ich użyć. Nie nam to osądzać.
@BlueAlien pretensje do natury, nie do facetów.
Ale coś ci powiem, faceci z reguły pracują ciężej i efektywniej od kobiet, dlatego zarabiają więcej. Gdyby można było płacić mniej kobietom za tę samą robotę, to pracodawcy chętniej zatrudnialiby kobiety. Zapytaj się kobiet szefowych, który pracownik jest lepszy.
I przestań bóldupić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 15:59
@BlueAlien JEŚLI ON JĄ SPROWOKOWAŁ, ale nie wiemy czy ją sprowokował, a rozmawiamy o sytuacji na filmie. Nie gdybajmy o czymś czego po prostu nie wiemy :) A na filmie laska podchodzi, unosi rękę a po chwili atakuje.
"Szkoda że to kobieta musi wydać na to pieniądze. Bo facet ma własną siłę." Jak facet waży 60 kg i ma 170 cm to w starciu z 2m gorylem jest bez szans ;)
Poza tym ja jestem instruktorem samoobrony i również zainwestowałem w gaz. To jest WYBÓR. Nikt Cię nie zmusza :) 99% społeczeństwa i tak nigdy nie ma takiej sytuacji jak na filmie. Co do zarobków to znam bardzo wiele pań które zarabiają po 10 tyś i wyżej :) I bardzo wielu panów którzy zarabiają po 2 - 2.5 tyś :)
"Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety." Ty jesteś chyba nienormalna, czemu to facet ma być przymusowo czipowany? XD A może niech kobiety wstrzykują sobie hormony, żeby ich muskulatura się rozwinęła powyżej przeciętnej męskiej? :D
Jeśli czujesz się zagrożona to zaczipuj sama siebie :), ja na pewno nie pozwoliłbym sobie wszczepić takich rzeczy, o dziecku nie wspominając
@FenrirIbnLaAhad "Sytuacja cię nie dotyczy, musisz gdybać.
A mimo to pozwalasz sobie na komentowanie i sugerowanie co on mógł zrobić, a czego nie..." Nie pozwalam sobie na sugerowanie tylko odpowiadam na wasze argumenty. Od samego początku piszę, że mnie nie interesuje kto zawinił i jakie były przyczyny. Piszę tylko co sądzę o tym chłopaku z perspektywy tego krótkiego video. Co gorsza powtarzam to w kółko praktycznie w każdym komentarzu tutaj, a ty nadal tworzysz jakieś farmazony o tym czy coś noszę przy sobie czy umiem walczyć...
"Jasne, i ta przyczyna mogła nie być z jego winy. Ale co to zmienia?" No właśnie nic, kiedy to w końcu zrozumiesz?
"Skoro zareagował w ten a nie inny sposób, to może nie miał innych możliwości. Nie miał gazu, paralizatora, albo nie miał czasu ich użyć. Nie nam to osądzać." Kolejny raz powtarzane jest to samo i kolejny raz piszę, że nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Dla mnie liczy się tylko to, że przy starciu silniejszy kontra słabszy, mężczyzna kontra kobieta, chłopak stracił panowanie nad sobą (bo widać wyraźnie, że unika konfliktu i nie chce tego zrobić) i walnął ją pięścią w twarz. Piszę, o tym, że to dla mnie osobiście oznacza złamanie pewnej bariery i nigdy nie potrafiłabym z kimś takim być.
Rozstrzyganie winy, przyczyny, możliwości, wyjścia czy nawet sprawiedliwość życiowa nie są w stanie zmienić tego jak na niego patrzę po tym co zrobił. Piszę, że zaimponowałby mi gdyby znalazł inne rozwiązanie, takie którego nawet ja nie znam, ale to nie oznacza, że go nie miał. Jeśli nie miał. Życie. Mogę mu tylko współczuć.
Jeśli uważasz, że w tej sytuacji poradził sobie idealnie i bez wahania stwierdzasz, że na jego miejscu zrobiłbyś to samo, proszę bardzo. Jak się okazuje nie masz się czego obawiać. Moje komentarze w tym temacie są uznane za "poniżej poziomu". To że jedna jakaś tam kobieta z Demotów nie będzie już w Tobie widziała faceta nie oznacza, że inne kobiety będą myśleć tak samo...
@BlueAlien Zgadza się, macie wszystkie prawa jakie wymieniłaś, natomiast nie macie prawa bić mężczyzn tylko dlatego, że jesteście kobietami, i musicie liczyć się z tym, że jak coś takiego zrobicie, to mężczyzna ma prawo wam oddać. Cały czas w ramach równouprawnienia.
@Taymishi
" A może niech kobiety wstrzykują sobie hormony, żeby ich muskulatura się rozwinęła powyżej przeciętnej męskiej? :D "
Kobiety już mają antykoncepcję hormonalną, za którą też one muszą płacić, faceci się nie dokładają bo uważają że jeśli ona może zajść w ciążę a jemu w gumkach niewygodnie to niech ona ponosi za antykoncepcję odpowiedzialność i niech ona płaci. Jeszcze czipować się mają... Za dobrze macie i tyle.
@jatoania współczuć to możesz samej sobie... każesz mu znaleźć rozwiązanie którego sama nie dostrzegasz :D czyli masz wobec niego większe wymagania niż wobec siebie samej.
Zrobił to co musiał, nawet jeśli ty uważasz inaczej. Ciągle tylko piszesz coś o starciu silniejszy kontra słabszy, ale zapominasz że to nie on jest agresywną stroną. I dalej bełkoczesz że stracił nad sobą panowanie, mimo że na filmiku widać coś wręcz przeciwnego. Panowanie to ona straciła nad sobą... ale znając waszą hipokryzję, to pewnie też uznasz za jej słabość, i że powinien ją ulgowo potraktować przez to :D
@BlueAlien Ja się swojej dziewczynie dokładam połowe :) ponieważ oboje się na to zdecydowaliśmy
Skoro Ty chcesz wyrównywać swoje szanse to Ty się czipuj xD czy wstrzykuj sobie hormony i niszcz własne zdrowie. A nie cudze :)
Z mojej strony kobiecie, która mnie lub kogoś innego sama nie zaatakuje nic nie grozi, więc nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym się czipować :)
Natomiast jeśli mnie zaatakuje, czy to facet.. czy kobieta tak jak na tym filmiku.. cóż.. robi to na własną odpowiedzialność :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 19:53
@FenrirIbnLaAhad Jesteś bardzo interesującym przypadkiem. Napisałam już tutaj tak wiele jak w mało którym wątku. Wiesz już o mnie tak dużo. Wiesz już jakie zachowania potępiam, wiesz z czym się zgadzam, a z czym nie. Jedno pytanie nie daje mi spokoju. Co jeszcze mogę napisać abyś poczuł się panem sytuacji?
@jatoania wystarczy że przyznasz się do błędu.
@FenrirIbnLaAhad żartowałam, jesteś zwykłym frajerem
@jatoania jesteś żałosna.
@BlueAlien i powiedz mi w którym z tych aspektów kobieta jest pokrzywdzona?
Kobietom wolno głosować.
Wolno im posiadać własny majątek, można nawet intercyzę spisać.
Mają prawo do dziedziczenia takie samo jak mężczyźni.
Mają prawo do edukacji na dowolnym kierunku.
Mogą pracować w każdym zawodzie o ile znajdzie się pracodawca chcący zatrudnić tę kobietę.
Czyli mamy równouprawnienie w Polsce! HURAAA :P . To teraz już możesz skończyć swoją krucjatę.
@BlueAlien @BlueAlien "Kobieta musi kupić przybory higieniczne (okres) to ok 250zl rocznie (niektóre wydają więcej)" - a wiesz ile kosztuje porządna maszynka do golenia? 100zł i nie wystarczy to na rok, tylko najwyżej kilka miesięcy. Do tego dołóż piankę do golenia :) . Poza tym, możesz sobie kupić pieluchy tetrowe i je prać XD. Będzie taniej haha.
"100zl rocznie na bieliznę górną której mężczyzna też nie musi nosić" - cena majteczek damskich 5zł. Cena bokserek, 15zł. Dziękuję.
"Najlepsza metoda to czipy hormonalne które sprawiają że facet ma mniej testosteronu a więc rośnie max do gabarytów przeciętnej kobiety." - a potem się dziwisz że nazywają ciebie feminazistką. Tak, naziści znaczyli ludzi! Tatuowali ich. Gdyby technologia wtedy umożliwiała chipowanie ludzi, to naziści by z tego korzystali. Mówiąc wprost, wykazujesz zachowania nazistów.
@BlueAlien a wiesz ile te tabletki kosztują? 20zł za półroczną kurację. To mniej niż 12 prezerwatyw lepszej marki.
Dodatkowo kiedyś chciano wprowadzić antykoncepcję hormonalną dla mężczyzn. Wtedy środowiska feministyczne się oburzyły. Teraz po cichu koncerny chcą do tego wrócić. To jak wg ciebie? Byłoby to ok?
@rasizm45 możesz doprecyzować swoje pytanie? Co dokładnie, gdzie i jak tłumaczę?
@rasizm45 Po pierwsze żadna z moich wypowiedzi tutaj nie dotyczyła ofiar przemocy w rodzinie. Po drugie - to, że zawsze jest jakąś przyczyna nie determinuje po której stronie leży wina.
@rasizm45 Zawsze jest jakaś przyczyna to się zgadza i tego zawsze można być pewnym. Jak już znasz przyczynę to oczywiście można wskazać winnego. Jak nie znasz przyczyny to nie można wskazać winnego prawda? Ale można być pewnym, że jakaś przyczyna była. Ergo - to, że zawsze jest jakaś przyczyna nie determinuje po której stronie leży wina. Prosta logika.
@rasizm45 To, że tak prosty wywód logiczny jest dla ciebie niezrozumiały to jeszcze nie oznacza, że to żadna logika. Rozumiem, że ta rozmowa zaczyna już ciebie przerastać kiedy zaczynasz tworzyć sobie historie na temat mojej osoby?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2020 o 16:55
@rasizm45 Następne fantazje na temat mojej osoby bez jakiegokolwiek kontekstu i logicznego myślenia. Jesteś kolejnym interesującym przypadkiem. Po co w ogóle zaczynasz dyskusję skoro już wszystko o mnie wiesz?
@rasizm45 Zawsze staram się odpowiadać tak długo jak rozmówca jest zainteresowany odpowiedzią i sam jest gotowy odpowiadać na moje pytania. W tej dyskusji tego nie ma ponieważ tworzysz sobie urojony obraz mojej osoby oraz nie docierają do ciebie podstawowe argumenty logiki. Tworzysz jakieś dziwne twierdzenia i przypisujesz je mojej osobie - generalnie takie zachowania się leczy...
@rasizm45 "I dalej, umiesz tylko zmyślać, tworzysz sobie teorie" - a to to już się hipokryzja nazywa. No co tam jeszcze przede mną ukrywasz?
@rasizm45 Pisz do mnie jeszcze. Mamy tu niezły ubaw czytając twoje komentarze. Przebiłeś dosłownie wszystkich. Prawdziwy number one!
@rasizm45 A to nie jest przypadkiem tak, że narcyz myśli tylko o sobie, więc myśli? Ah ta logika. Każdy kolejny wpis to musi być tortura dla takiego intelektu. Daj znać, że żyjesz.
@rasizm45 Zaczynasz się powtarzać, ale nie przejmuj się to typowe akurat dla takich przypadków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2020 o 18:32
@rasizm45 Zaczynasz opadać z tonu, musisz się bardziej postarać. Udowodniłeś już, że jesteś powtarzającym się hipokrytą z wybujałą wyobraźnią. Wiem, że wiele wymagam, ale na pewno stać cię na więcej.
@rasizm45 niestety wyłożyłeś się na podstawach logiki i to naprawdę na podstawach. Napisałam czego wymagam od rozmówcy aby pisać z nim na poważnie, ale musiało to umknąć twej uwadze. Rozmowa z tobą jest pozbawiona sensu, więc to jedyna forma w jakiej można do ciebie pisać. To też jest logiczne, ale już wiadomo, że z logiką u ciebie na bakier
@rasizm45 Egzystujesz w tak płytkim brodziku intelektualnym, że nie potrafiłeś tej dyskusji zacząć, nie potrafiłeś jej prowadzić i jak się okazuje nie potrafisz jej nawet zakończyć. Reprezentujesz książkowy przykład hipokryzji zarzucając rozmówcy dosłownie wszystkie cechy jakie sam reprezentujesz.
@rasizm45 Egzystujesz w tak płytkim brodziku intelektualnym, że nie potrafiłeś tej dyskusji zacząć, nie potrafiłeś jej prowadzić i jak się okazuje nie potrafisz jej nawet zakończyć. Reprezentujesz książkowy przykład hipokryzji zarzucając rozmówcy dosłownie wszystkie cechy jakie sam reprezentujesz.
@rasizm45 bawię się w tą samą grę co ty
@rasizm45 odpowiedz otrzymałeś już dawno. Niestety proste logiczne rozumowanie przekroczyło twoje zdolności i jej nie zaakceptowałeś i w kółko drążysz to samo licząc na coś innego. Jedyne co mogę robić to ctrl+c ctrl+v może za 1000 razem dotrze... a może nie...
@rasizm45 odpowiedz otrzymałeś już dawno. Niestety proste logiczne rozumowanie przekroczyło twoje zdolności i jej nie zaakceptowałeś i w kółko drążysz to samo licząc na coś innego. Jedyne co mogę robić to ctrl+c ctrl+v może za 1000 razem dotrze... a może nie...
@rafik54321
"a wiesz ile kosztuje porządna maszynka do golenia?"
Kobiety też się depilują i to znacznie więcej powierzchni ciała, niż wy. Wysil się bardziej.
@BlueAlien tak, tylko kobieta ma włoski znacznie bardziej miękkie (więc wolniej tępią maszynkę) oraz znacznie rzadsze owłosienie. Gdybym ja na twarzy miał przejechać pół metra maszynką to po 5cm, cały bym był pozacinany. Nie wspominając już o tym, że wy możecie mieć maszynki i po złotówce za sztukę.
No i facet musi się golić min raz na tydzień, a wy? Raz na kilka tygodni. Wysil się bardziej ;) .
Nie oceniam, bo to może być wyrwane z kontekstu. Może Ona jest dręczycielką (co się wyżywa) i należało się jej, a może On ją zwyzywał (lub opowiadał że to k...a) i stąd jej słuszna reakcja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 11:48
@mudia zwyzywał czy nie, ona nie ma prawa naruszać jego nietykalności fizycznej! Powinna jeszcze za to do sadu trafić bo ewidentnie facet tutaj tylko się broni.
@inkognitko
Hm a gdyby ona jego wyzywała, to by on miał prawo użyć siły?
Jak widziałam komentarze na demotach to kobieta nie ma prawa tknąć faceta niezależnie co on zrobi natomiast jej można wywalić tubę czy trzeć ryjem o asfalt gdy ta nazwie faceta głupim, gdy go zdradzi czy niedokładnie posprząta w domu.
@BlueAlien No chwila. Cytując twoją inną wypowiedź "Ale ty skąd wiesz, czy ona pierwsza zaczęła, może typ ją obrażał, wyzywał ją, był chamski? Nie wiadomo."
Twoja logika. Facet obraża kobietę, ona go może uderzyć. Kobieta obraża faceta, on jej nie może uderzyć.
@skrzatekPL001
Jaka logika? Ja chcę tylko, by faceci ustalili jedną wspólną wersję, czy wolno bić i kiedy, czy co by się nie działo - nie. A wersji jest wiele i najczęściej brzmią "kobietę można bić gdy zdradzi a jak odda to można ją zabić, bo to w obronie koniecznej, a jak on zdradzi, to ona nje ma prawa go tknąć bo wtedy można ją zabić w obronie koniecznej.
W miejsce zdrady wstaw dowolne - wyzywanie, kradzież, kłótnia.
@mudia jak laska reaguje na wyzwisko agresją to powinna udać się do psychiatry
@BlueAlien Na agresję odpowiadać agresją w obronie własnej. Bez względu na płeć. Oczywiście wcześniej starać się załagodzić sytuację słownie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 19:31
@Taymishi facet który innych wyzywa - też.
@BlueAlien a skąd wiesz, że ją wyzwał?
I nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Kobieta go bije. Co ma zrobić?
@Taymishi
Powstrzymać ją, złapać za ręce. Odepchnąć. Chodzi o to że jak źle wymierzy siłę ciosu to nie tylko jej zrobi krzywdę ale i sobie, bo może za to odpowiedzieć karnie.
@BlueAlien " bo może za to odpowiedzieć karnie." - nie może. Mógłby, gdyby po liściu ją pobił. Skopał na ziemi. To jest przekroczenie obrony. W tym wypadku jedynie ona może odpowiadać karnie. Facet odpowiedział identycznym atakiem jak ona. Miał do tego pełne prawo. Tym bardziej, że po pojedynczym ataku odszedł, a to ONA kontynuowała swoje natarcie. Żaden sąd na świecie, by go za to nie posadził.
"złapać za ręce" - a z nogami co zrobi? Głową? Zębami? to tylko ręką można uderzyć? Złapanie za ręce agresora to poroniony pomysł. Agresora się obezwładnia w najszybszy i najprostszy możliwy sposób. Płeć nie ma znaczena.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 19:48
@Taymishi BlueAlien by go posadziła, bo ona ma tak skrzywioną percepcję, że jakby jakaś laska przyłożyła przypadkowo przechodzącemu kolesiowi pistolet do głowy i strzeliła to BlueAlien by stwierdziła, że to był seksistowski spisek przeciwko tej kobiecie, która popełniła morderstwo. Ona ma tak skrzywioną percepcję, zaburzony łeb i biegun sprawiedliwości, że nie pomoże jej absolutnie nic.
@Ynfluencer wolę słuchac argumentów niż przerzucać się wyzwiskami na "zaburzony łeb". Chociaż jak narazie żadnego nie usłyszałem od owej pani
@Taymishi Jak ja podniosę papierek i wyrzucę do śmietnika to jest to wg BlueAlien działanie na szkodę kobietom i zadawanie im wielkiego cierpienia. Poczucie sprawiedliwości BA jest takie, że jakbym poszedł do sklepu i wziął ostatnią suszarkę do włosów, już ją kasował, a jakaś oburzona karyna by wpadła i krzyczała tupała nogami, że ona chciała kupić suszarkę, a ja zabrałem ostatnią, a JEJ SIĘ NALEŻY to według BA wina leżałaby po mojej stronie i miałbym obowiązek oddać tą suszarkę inaczej byłbym oprawcą poszkodowanych kobiet. BA każdą, nawet najbardziej kuriozalną sytuację skwitowałaby: wina faceta.
@Taymishi Ale jak by to chłopak, i tak by zareagował, to nie powiedział byś "ale kozak, nie da sobą pomiatać"?
To co miała zrobić "laska", schować uszy po sobie i "iść do pani"? Może ok, ale co gdyby chłopak tak zareagował, to nie powiedział byś "miękka faja, powinien się postawić".
@Taymishi Jakby mnie stado karyn okładało i kopało na ziemi to wg. BlueAlien to moja wina, bo jakiś Sebix albo Arab, którego na oczy nie widziałem bije swoją kobietę, więc ja powinienem być za to torturowany. Takiej tępoty umysłowej nawet ośrodki dla upośledzonych dzieci nie widziały.
@mudia Jak by to chłopak zaatakował to powiedziałbym dokładnie to samo co napisałem tutaj.
"akcja generuje reakcje" Chcesz atakować? LICZ SIĘ z tym, że atakowany będzie się bronił. Kurde einsteinem chyba być nie trzeba xD A twoja płeć nie ma znaczenia. JEJ ciosy też bolą.
poza tym odpowiedz mi na proste pytanie:
Co chłopak miał zrobić? gdy ta kobieta go biła?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2020 o 20:38
@Ynfluencer
Akurat temat o spisku przeciwko kobietom dotyczył tematu o tym, że według naukowców
kobiety są gorsze i głupsze, co jest zwyczajną propagandą i szklanym sufitem, tymczasem ty moje stwierdzenie o spisku (i to jeszcze nie używałam takiego sformułowania) podajesz za każdym razem gdy się odezwę i to podajesz przykłady tak kuriozalne, że się wyłącznie ośmieszasz. To ja przypomnę wasze dwa kwiatki z forum O2:
- babę która poleciała na badboya, a nie na wolontariusza należy publicznie biczować drutem kolczastym
- jeśli facet jest wolontariuszem, to zrobił to z potrzeby serca, a kobieta, by zdobyć poklask i atencję.
I mogę tak wymieniać wasze absurdy.
@Taymishi
Też sobie poczytaj
@BlueAlien ale co mnie to obchodzi?
Ja dyskutuje na temat tego filmiku a nie wypocin pudelkowych stron typu o2. A Ty unikasz dyskusji i ciągle odwracasz kota ogonem. Zadałem Ci konkretne pytania, liczę na konkretne odpowiedzi.
@BlueAlien Ta, jeszcze kilka wypowiedzi temu pisałaś, że to spisek wobec tej dziewczyny, bo dodali wycięty fragment i pewnie on jej nie wiadomo co zrobił, bo przecież nie ma możliwości, że karynisko chciało się wyżyć. Kobiety są zawsze święte. Dlatego nie mogłabyś rozstrzygać o niczym, bo jakbyś np. była w policji i patrolowała okolicę radiowozem, a nagle zobaczyłabyś, że w ciemnej uliczce grupa karyn okłada niewinnego faceta deską to twój paranoiczny mózg stwierdziłby, że na pewno on jest wszystkiemu winien bo coś wcześniej zrobił i zostawilabys go na śmierć. Jakby była rozprawa, w której kobieta dźgnęła faceta nożem i byłabyś sędzią to na podstawie wydumanych teorii spiskowych orzekłabyś o winie faceta. Zawsze w swojej chorej głowie do każdego wydarzenia pokroju tego, które jest na filmiku w democie będziesz dopowiadać własną historię z wyobraźni, a priori i w twojej wersji zawsze przez cały czas poza tym momentem, który został zarejestrowany to biedna kobieta była krzywdzona. Niedługo to przejdzie w taką paranoję, że jak w radiu będą mówić, że w Twojej miejscowości będzie brzydka pogoda to twój chory mózg uzna to za spisek przeciw kobietom z twojej miejscowości, i że mężczyźni zrobili tą pogodę. Jesteś już niedaleko od takiego stanu.
@Taymishi
Aha, dyskusja na poziomie,bo ciebie to nie obchodzi :D
Nawiązałam do ynfluencera, że on na mnie tobie nadaje a sam ma za uszami ale dobra, jak tak to ma wyglądać (po chamsku) to wolę się ulotnić :D
@BlueAlien Mnie nie obchodzą artykuły, tylko filmik o którym dyskutujemy. Czego Ty nie rozumiesz? xD Ja Ci mówię o filmiku, a Ty mi o jakichś artykułach z o2 czy innego pudelka
Co ma piernik do wiatraka?
@BlueAlien Wszyscy faceci na świecie mają ustalić jedną wersję.
Moja rada przestań być seksistką. Faceci i kobiety podlegają temu samemu prawu. A jest to prawo cywilne i karne.
I tam znajdziesz jedną wersję czy można kogoś bić. Nie musisz rozróżniać czy gruby może bić chudego, czy facet kobietę czy kobieta faceta, czy blondynka bruneta, czy zielonooki ślepego.
Masz tam jedną wersję. Ja wiem że nasłuchałaś się o prawach kobiet i myślisz, że mamy kodeks karny dla facetów i kodeks karny dla kobiet. Rozczaruje Cię ale tak nie ma. Owszem są pewne różnice, np bijąc faceta nigdy nie doprowadzisz do poronienia. Dlatego masz kilka różnych zapisów.
Więc jedna wersja brzmi. CZŁOWIEK zaatakowany ma prawo do samoobrony. Niezależnie czy karzeł by zaatakował Shaq O’Neal'a czy kobieta zaatakuje faceta czy facet zaatakuje kobietę. Tylko to prawo nie sprawi, że tę walkę wygrasz. W wielu przypadkach warto zrezygnować z prawa do samoobrony i nawet jak Cię uderzą to spróbować uciec albo nawet dać się pobić. Bo próbując się bronić możesz sprawić, że ktoś użyje noża.
Masz też przekroczenie obrony koniecznej. Czyli to że ktoś Cię popchnie nie oznacza, że możesz wyjąć pistolet i go zastrzelić.
Natomiast dokładne przepisy możesz znaleźć w kodeksie karnym kodeksie cywilnym i w wykładni sądu najwyższego. Np w niektórych krajach możesz zastrzelić złodzieja i nic Ci nie będzie grozić z tego powodu. Zachęcam do edukacji zamiast pytanie anonimowych osób na stronie ze śmiesznymi obrazkami jaka jest jedna wielka wspólna wersja wszystkich facetów. Tak jakby ja bym ja się zapytał anonimowej kobiety czy gwałt jest ok. I ona by potwierdziła to myślę, że nadal żaden sąd by mnie nie uniewinnił.
@SiostraMuminka obraziła? Pewnie że nie! Ale ona go nie obraziła tylko publicznie poniżyła -uderzyła. Widzisz w ogóle różnicę?
@ciomak12
"W wielu przypadkach warto zrezygnować z prawa do samoobrony i nawet jak Cię uderzą to spróbować uciec albo nawet dać się pobić. Bo próbując się bronić możesz sprawić, że ktoś użyje noża."
O tym mówię cały czas. Facet ma prawo oddać kobiecie w obronie własnej, ale kobieta niech da się pobić bo atakujący może użyć noża.
A wersja i której pisałam tyczy się tego, że według wielu facetów prawo jest złe - kobietę która atakuje można zabić w obronie własnej, a w drugą stronę już nie, bo pewnie kobieta sobie zasłużyła na bicie. Jak kobieta zdradzi chcą ją zabić za karę i mieć na to prawne przyzwolenie a gdy on zdradzi kobietę to przecież to jej wina więc nie ma prawa go ukarać, pewnie za mało się starała.
Są panowie, którzy wyśmieją facetów twierdzących "ale kobiety to ty szanuj"
A jak ktoś niesłusznie atakuje jakąś kobietę i ktoś inny ją obroni to jest wyzywany od bialorycerzy.
Po prostu doszło do tego, że panowie chcą mieć prawo, tak jak w islamie, do stosowania przemocy wobec kobiet i być bezkarni.