Nie było czym za bardzo wywołać zmiany trendu i odwrócenia krzywej niewolnikom na świecie to podczepili się pod wirusa o śmiertelności grypy. Przecież czasem potrzebna jest rzeź ekonomiczna i skrócenie niewolnikom łańcucha. Wirus przysłużył się elitom, rządom, koncernom i inwestorom. Można było rzucić więcej socjalu ludziom, pogłębić inwigilację, pracującym więcej odebrać, żeby uzależniać ludzi od rządów i socjali (nie tylko w naszym kraju), przecież elity chcą mieć stada posłusznych baranów, wiernych, miernych i biernych. Ludzie kupią wszystko. Teraz np. moja firma (wielki moloch zachodni), będzie przez pięć lat wprowadzać różne zmiany, nie będzie żadnych podwyżek, bo "koronawirus nadszarpnął sytuację firmy". Takich frazesów będziemy słuchać przez najbliższe lata, będą przez kolejne 5-10 lat, albo i dłużej na tym jechać, jak trzeba będzie ludziom coś zabrać, ograniczyć, a pretekst koronawirusa zamknie wszystkim mordy i nikt nie zaprotestuje. Jak słyszycie jakieś frazesy typu: covid nadszarpnął, robimy co w naszej mocy, musimy się wspierać w kryzysie, ustawa, tarcza, susze, nieoczekiwany wzrost, nieoczekiwany spadek, wahania kursu, nadchodzą zmiany, opłata kongeneracyjna, bull trap, helicopter money, koszty transportu, chcemy przede wszystkim pomóc...blablabla to wiedzcie, że to są czcze frazesy na nazwanie jednego zjawiska: drenażu hajsu od was do elit finansowych, banków, rządów korporacji, inwestorów, umacnianie ich pozycji i skracanie wam smyczy. Macie nigdy nie wspiąć się wyżej i nie możecie za dużo urosnąć, bo trzeba pilnować niewolników systemu.
@Ynfluencer wg mnie nie ma w tym zadnego ukrytego dna, po prostu ludzie spanikowali a rzady sie ugiely, najlepszym przykladem byl Boris Johnson ktory stawial na her immunity ale go opinia publiczna zjechaly od gory do dolu. Nie lubie goscia ale mial racje. Co zyskaja elity i rzady na lockdownie? Ano nic, bezrobocie, niezadowolenie spoleczne, mniejsze zyski ze sprzedazy, mniejsze wplywy do budzetu i brak poparcia przy nastepnych wyborach. Nikt nie wiedzial po prostu jak sie za to zabrac bo dawno nie mielismy takiej sytuacji a ludzie zyjac w swoich cieplutkich norkach zadrzeli o swoje marne zycie. Tyle wystarczylo
Nie było czym za bardzo wywołać zmiany trendu i odwrócenia krzywej niewolnikom na świecie to podczepili się pod wirusa o śmiertelności grypy. Przecież czasem potrzebna jest rzeź ekonomiczna i skrócenie niewolnikom łańcucha. Wirus przysłużył się elitom, rządom, koncernom i inwestorom. Można było rzucić więcej socjalu ludziom, pogłębić inwigilację, pracującym więcej odebrać, żeby uzależniać ludzi od rządów i socjali (nie tylko w naszym kraju), przecież elity chcą mieć stada posłusznych baranów, wiernych, miernych i biernych. Ludzie kupią wszystko. Teraz np. moja firma (wielki moloch zachodni), będzie przez pięć lat wprowadzać różne zmiany, nie będzie żadnych podwyżek, bo "koronawirus nadszarpnął sytuację firmy". Takich frazesów będziemy słuchać przez najbliższe lata, będą przez kolejne 5-10 lat, albo i dłużej na tym jechać, jak trzeba będzie ludziom coś zabrać, ograniczyć, a pretekst koronawirusa zamknie wszystkim mordy i nikt nie zaprotestuje. Jak słyszycie jakieś frazesy typu: covid nadszarpnął, robimy co w naszej mocy, musimy się wspierać w kryzysie, ustawa, tarcza, susze, nieoczekiwany wzrost, nieoczekiwany spadek, wahania kursu, nadchodzą zmiany, opłata kongeneracyjna, bull trap, helicopter money, koszty transportu, chcemy przede wszystkim pomóc...blablabla to wiedzcie, że to są czcze frazesy na nazwanie jednego zjawiska: drenażu hajsu od was do elit finansowych, banków, rządów korporacji, inwestorów, umacnianie ich pozycji i skracanie wam smyczy. Macie nigdy nie wspiąć się wyżej i nie możecie za dużo urosnąć, bo trzeba pilnować niewolników systemu.
@Ynfluencer wg mnie nie ma w tym zadnego ukrytego dna, po prostu ludzie spanikowali a rzady sie ugiely, najlepszym przykladem byl Boris Johnson ktory stawial na her immunity ale go opinia publiczna zjechaly od gory do dolu. Nie lubie goscia ale mial racje. Co zyskaja elity i rzady na lockdownie? Ano nic, bezrobocie, niezadowolenie spoleczne, mniejsze zyski ze sprzedazy, mniejsze wplywy do budzetu i brak poparcia przy nastepnych wyborach. Nikt nie wiedzial po prostu jak sie za to zabrac bo dawno nie mielismy takiej sytuacji a ludzie zyjac w swoich cieplutkich norkach zadrzeli o swoje marne zycie. Tyle wystarczylo
@KulturaOryniacka
Raczej rządy spanikowały, ale łatwo się mądrzyć po fakcie, w lutym-marcu nie wiedzieliśmy dokładnie z czym mamy do czynienia, a przewidywania były alarmistyczne. Jak dla mnie większość rządów zdała egzamin co do pandemii, teraz czas by rządy zdały egzamin w temacie wychodzenia z pandemii, PiSowski rząd jak na razie daje w tym temacie totalnie dupy.
https://oko.press/tarcza-antypracownicza-16-mln-pracujacych-nie-dostaje-od-rzadu-nic-poza-rachunkiem-do-zaplacenia/
https://www.ipolska24.pl/artykul/2020-03-28/r-biedron-70-mld-zl-dla-bankow-a-tylko-7-mld-zl-na-ratowanie-sluzby-zdrowia
"inteligencjĘ"
Zaraz tam wielki test na inteligencję, wierzysz autorytetom medycznym czy internetowym krzykaczom, wystarczy IQ>50 by go przejść pozytywnie.