Jeśli na tym się skończyło, to się dziwię. 1. Nadal nie wie, kto był złodziejem. 2. Brak elementu wychowawczego. 3. Złodziej pewnie pomyśli jedynie: "Tym razem się nie udało" i poczeka na inną okazję. 4. Pozostali pracownicy będą podejrzewać się nawzajem i obawiać o własne rzeczy.
Jak jednemu księdzu na Teofilowie rąbneli rower to zamknął parafialną siłkę aż się znajdzie i na drugi dzień przynieśli mu gościa.
@Mozgwsloiku2 rower? na okolicznych parafiach jeżdżą beemkami, a jeden porshakiem :D
Osoby z tej zmiany bym wywalił i tak. Nie cierpię złodziejstwa
Jeśli na tym się skończyło, to się dziwię. 1. Nadal nie wie, kto był złodziejem. 2. Brak elementu wychowawczego. 3. Złodziej pewnie pomyśli jedynie: "Tym razem się nie udało" i poczeka na inną okazję. 4. Pozostali pracownicy będą podejrzewać się nawzajem i obawiać o własne rzeczy.