Osobiście nigdy nie edukuje cudzych dzieci. Można się komuś narazić. Czasem delikatnie zwrócę uwagę bardzo delikatnie. Czasem zwyczajnie nie komentuje bo szkoda nerwów. Swoje dzieci wychowuje jak umiem, tłumaczę i rozmawiam. Zwracanie uwagi czy tłumaczenie czegoś dzieciom znajomych w ich obecności jest równoznaczne z powiedzeniem im w twarz że są hmmmm ....ujowymi rodzicami i w 99% przypadków tak to zostanie odebrane. Można to porównać trochę jakbym facetowi zakochanemu w swojej furze zaczął wymieniać jakie wady ona posiada. Bez sensu. Walka z wiatrakami i więcej wrogów hehe
Większość rodziców tak ma. Dlatego u nas nigdy nie będzie wychowania. Ojciec przywozi syna zapisać na kurs prawa jazdy a po drodze łamie przepisy .... I wiele takich sytuacji można podać ....
madka pienset plus. dwa rzubry i czesterfildy dej
Ale mamy nie zjeebał za przekazywanie niewłaściwych zachowań? aż dziwne :D
Wyrzuć tych ludzi ze znajomych,i nie zapraszaj na grilla.
Będzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2020 o 23:10
Osobiście nigdy nie edukuje cudzych dzieci. Można się komuś narazić. Czasem delikatnie zwrócę uwagę bardzo delikatnie. Czasem zwyczajnie nie komentuje bo szkoda nerwów. Swoje dzieci wychowuje jak umiem, tłumaczę i rozmawiam. Zwracanie uwagi czy tłumaczenie czegoś dzieciom znajomych w ich obecności jest równoznaczne z powiedzeniem im w twarz że są hmmmm ....ujowymi rodzicami i w 99% przypadków tak to zostanie odebrane. Można to porównać trochę jakbym facetowi zakochanemu w swojej furze zaczął wymieniać jakie wady ona posiada. Bez sensu. Walka z wiatrakami i więcej wrogów hehe
Większość rodziców tak ma. Dlatego u nas nigdy nie będzie wychowania. Ojciec przywozi syna zapisać na kurs prawa jazdy a po drodze łamie przepisy .... I wiele takich sytuacji można podać ....
3-letnie dziecko prędzej wysiedzi jajo, niż wytrzyma do 2 w nocy nie drąc ryja na pół miasta. Chyba, że jest wampirem i śpi w dzień.
Ale po co obrażać świnie?