nie wiem czy wiesz ale wszystkie koscioły budowane sa w osi E-W tak aby słońce potęgowało wrażenia na ciemnym ludzie... protestanckie z tego co zauważyłem stawiaja inaczej ale to raczej zrozumiałe że chcą się odróżniać od katoli. Nawet to przydatne nie trzeba mieć kompasu.
edit. przeczytałem jeszcze raz tytuł i zajażyłem że słowo klucz to "ascetyczne" i masz racje to nawet fajne bo tradycyjnie tam nasrane witrażami złotem...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2020 o 17:28
Nawet podoba mi się to mimo że nie chodzę do kościoła. Fajny efekt świetlny i symbolika.
Przypuszczam jednak, że dla naszych duchownych i parafian jest za mało złote a skromne...
@Breva I słusznie. Architektura kościelna każdej epoki ma zbliżać ludzi do Boga, ale jakiego Boga - tu zdania są podzielone.
Romańska - oparcie, bezpieczeństwo i potęgę - Bóg, który obroni wiernych w czasie wojny i głodu a jeśli nie to chociaż pójdą do nieba jako męczennicy. Boga na Ziemii reprezentują ludzie uzbrojeni i zdeterminowani.
Gotycka - wznisłość, chwała, dystans - Bóg, którego podziwiasz w trwodze z daleka. Jako człowiek, jesteś malutkim i nic nie znaczącym pyłkiem wobec wieczności. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z pieniędzmi, wojskiem, wpływami politycznymi i utrwalonym miejscem w hierarchii bytu.
Wszystko po Gotyku i przed współczesnością (barok, rococo itd) - Bóg który stworzył bogaty, piękny i złożony świat co wskazuje na to, że świat duchowy jest jeszcze bardziej piękny, bogaty i złożony. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z kasą i klasycznym wykształceniem.
Skromne małe kościoły Protestantów - czystość i unikanie grzechu. Bóg był ubogim cieślą i przede wszystkim nie grzeszył. Nie miał nawet jednej nieczystej myśli. Boga na Ziemii reprezentują ciężko pracujący farmerzy którzy przeczytali Biblię.
Betonowe klocki brutalizmu - czystość i abstrakcja. Bóg to abstrakcyjny i odległy koncept filozoficzny i przemysłowy dostawca zbawienia. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z wykształceniem teochnologicznym. A przepraszam, teologicznym. Pomijalna różnica.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2020 o 12:29
@Albiorix
Dlaczego minimalizm jest tutaj kojarzony jako abstrakcja?
A może to obietnica: nie patrzcie na dobra ziemskie, będziecie nagrodzeni w niebie (światło).
@Albiorix A więc potrzeba kawałka szkła i muru żeby was zbliżyć do boga? Franciszek z asyżu pewnie miał inne zdanie. Bogactwo zdobień miało sens w czasach gdy większość wierzących to był prymitywne wieśniaki,które nie potrafiły czytać a do tego po reformacji trzeba było czymś ich zachęcać więc budowano takie wydmuszki żeby przykuwały wzrok. Nie widzę nic "boskiego" w szastaniu pieniędzmi na wielkie monumenty, jeśli już to według tej samej religii lepiej by je było dać głodującym.
@michalSFS dałem obrazki prostego kościoła i kościoła brutalistycznego. Jako styl architektoniczny ma swoje przesłanie poza prostotą - odejście od złożoności i bałaganu żywego świata w kierunku czystej geometrii świata całkowicie uporządkowanego przez człowieka epoki przemysłowej. Chociaż zapewne główna myśl fundatorów kościołów to po prostu "jesteśmy nowocześni". A główna myśl fundatorów z poprzednich stuleci była najczęściej po prostu "jesteśmmy bogaci i nas stać". Co nie zmienia faktu, że architektura wyraża ducha epoki, celowo czy nie.
@Breva Oczywiście można założyć że nic nie potrzeba i ludzie mogą się po prostu modlić w domu. Ale realnie, ludzie szukają świętości w swoim kontekście kulturowym i myślę że jest zupełnie świetnie jak artyści czy inżynierowie mogą się podzielić tym co sami zrozumieli.
Osobiście nie widzę dużej atrakcji w religijnym "powrocie do źródeł" i próbie "bezpośredniego" kontaktu z Bogiem promowanej w różnym stopniu przez różne kościoły protestanckie - wcale nie dostajemy mnóstwa ludzi którzy mają głębokie doświadczenia duchowe, mamy jedynie mnóstwo ludzi zmotywowanych żeby udawać przed innymi i sobą że je mają - bo to warunek poklasku a czasem wręcz zbawienia. Nikt się więc nie przyzna że w sumie nic nie czuł i właściwie to się nudził jak mops na każdej mszy przez ostatnie 40 lat.
Natomiast dla Katolika, te nudy i apatia to akceptowana norma, ale przynajmniej masz przyzwolenie szukać Boga wszędzie zamiast udawać że już znalazłeś. A jak wszędzie, to i ładne kolorowe witraże może pomogą.
Nie jestem fanem wielkich świątyń, lubię XVIII-wieczne wiejskie kościółki pełne sztuki ludowej.
nie wiem czy wiesz ale wszystkie koscioły budowane sa w osi E-W tak aby słońce potęgowało wrażenia na ciemnym ludzie... protestanckie z tego co zauważyłem stawiaja inaczej ale to raczej zrozumiałe że chcą się odróżniać od katoli. Nawet to przydatne nie trzeba mieć kompasu.
edit. przeczytałem jeszcze raz tytuł i zajażyłem że słowo klucz to "ascetyczne" i masz racje to nawet fajne bo tradycyjnie tam nasrane witrażami złotem...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2020 o 17:28
Takie coś można zrobić nawet z kartonu
Nie na polskie standardy. Gdzie bizantyjski styl i ociekanie złotem? Zobaczcie że w Polsce buduje się takie Disneylandy dla katoli jak Licheń.
Nawet podoba mi się to mimo że nie chodzę do kościoła. Fajny efekt świetlny i symbolika.
Przypuszczam jednak, że dla naszych duchownych i parafian jest za mało złote a skromne...
Architekt Tadao Ando. Świetny przyład minimalizmu :).
Na milion procent sporo "wiernych" miałoby spory problem z brakiem przepychu i witraży. Nie mieliby się na co gapić podczas mszy z nudów.
@Breva I słusznie. Architektura kościelna każdej epoki ma zbliżać ludzi do Boga, ale jakiego Boga - tu zdania są podzielone.
Romańska - oparcie, bezpieczeństwo i potęgę - Bóg, który obroni wiernych w czasie wojny i głodu a jeśli nie to chociaż pójdą do nieba jako męczennicy. Boga na Ziemii reprezentują ludzie uzbrojeni i zdeterminowani.
Gotycka - wznisłość, chwała, dystans - Bóg, którego podziwiasz w trwodze z daleka. Jako człowiek, jesteś malutkim i nic nie znaczącym pyłkiem wobec wieczności. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z pieniędzmi, wojskiem, wpływami politycznymi i utrwalonym miejscem w hierarchii bytu.
Wszystko po Gotyku i przed współczesnością (barok, rococo itd) - Bóg który stworzył bogaty, piękny i złożony świat co wskazuje na to, że świat duchowy jest jeszcze bardziej piękny, bogaty i złożony. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z kasą i klasycznym wykształceniem.
Skromne małe kościoły Protestantów - czystość i unikanie grzechu. Bóg był ubogim cieślą i przede wszystkim nie grzeszył. Nie miał nawet jednej nieczystej myśli. Boga na Ziemii reprezentują ciężko pracujący farmerzy którzy przeczytali Biblię.
Betonowe klocki brutalizmu - czystość i abstrakcja. Bóg to abstrakcyjny i odległy koncept filozoficzny i przemysłowy dostawca zbawienia. Boga na Ziemii reprezentują ludzie z wykształceniem teochnologicznym. A przepraszam, teologicznym. Pomijalna różnica.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2020 o 12:29
@Albiorix
Dlaczego minimalizm jest tutaj kojarzony jako abstrakcja?
A może to obietnica: nie patrzcie na dobra ziemskie, będziecie nagrodzeni w niebie (światło).
https://i.pinimg.com/originals/0f/7a/23/0f7a237b58d79ad39d0662ae98e6f7b2.jpg
https://architizer-prod.imgix.net/mediadata/projects/062012/7906388f.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2020 o 14:29
@Albiorix A więc potrzeba kawałka szkła i muru żeby was zbliżyć do boga? Franciszek z asyżu pewnie miał inne zdanie. Bogactwo zdobień miało sens w czasach gdy większość wierzących to był prymitywne wieśniaki,które nie potrafiły czytać a do tego po reformacji trzeba było czymś ich zachęcać więc budowano takie wydmuszki żeby przykuwały wzrok. Nie widzę nic "boskiego" w szastaniu pieniędzmi na wielkie monumenty, jeśli już to według tej samej religii lepiej by je było dać głodującym.
@michalSFS dałem obrazki prostego kościoła i kościoła brutalistycznego. Jako styl architektoniczny ma swoje przesłanie poza prostotą - odejście od złożoności i bałaganu żywego świata w kierunku czystej geometrii świata całkowicie uporządkowanego przez człowieka epoki przemysłowej. Chociaż zapewne główna myśl fundatorów kościołów to po prostu "jesteśmy nowocześni". A główna myśl fundatorów z poprzednich stuleci była najczęściej po prostu "jesteśmmy bogaci i nas stać". Co nie zmienia faktu, że architektura wyraża ducha epoki, celowo czy nie.
@Breva Oczywiście można założyć że nic nie potrzeba i ludzie mogą się po prostu modlić w domu. Ale realnie, ludzie szukają świętości w swoim kontekście kulturowym i myślę że jest zupełnie świetnie jak artyści czy inżynierowie mogą się podzielić tym co sami zrozumieli.
Osobiście nie widzę dużej atrakcji w religijnym "powrocie do źródeł" i próbie "bezpośredniego" kontaktu z Bogiem promowanej w różnym stopniu przez różne kościoły protestanckie - wcale nie dostajemy mnóstwa ludzi którzy mają głębokie doświadczenia duchowe, mamy jedynie mnóstwo ludzi zmotywowanych żeby udawać przed innymi i sobą że je mają - bo to warunek poklasku a czasem wręcz zbawienia. Nikt się więc nie przyzna że w sumie nic nie czuł i właściwie to się nudził jak mops na każdej mszy przez ostatnie 40 lat.
Natomiast dla Katolika, te nudy i apatia to akceptowana norma, ale przynajmniej masz przyzwolenie szukać Boga wszędzie zamiast udawać że już znalazłeś. A jak wszędzie, to i ładne kolorowe witraże może pomogą.
Nie jestem fanem wielkich świątyń, lubię XVIII-wieczne wiejskie kościółki pełne sztuki ludowej.
Architektura sakralna robiła niesamowite rzeczy ze światłem setki lat temu, i działały nie tylko o określonej porze dnia i roku.