Jeżeli jest problem z przekazaniem zwierzaka do schroniska, to już lepiej przywiązać go w pobliżu schroniska lub chociaż w jakimś miejscu, gdzie przechodzi wielu ludzi, a nie w lesie.
W zaludnionym miejscu jest jakaś szansa, że ktoś tego zwierzaka uratuje, a w lesie jest raczej skazany na ciężką śmierć.
To zależy na jakie schronisko trafisz i jaką ściemę walniesz ( np. że znalazłeś psa ). W najgorszym wypadku schronisko zawiadomi Policję, o popełnieniu przestępstwa i są sądy co już wydawały wyroki skazujące za oddanie psa do schroniska.
Od kilku lat, nie można oddać do schronu zwierzaka, który ma właściciela a to dlatego, że cebularze pozbywali się tak zwierząt, które się znudziły, były święta lub wakacje, wymagały leczenia albo szkoda było kasy żeby stwora uśpić... nie jest najszczesliwsze rozwiązanie ale schroniska trochę. odetchnely "...
Weź psa ze schroniska a potem spróbuj go oddać to pogadamy...
W Polsce nie ma takiej możliwości. Jak masz zwierzaka to nie możesz go dobrowolnie oddać do schroniska.
Jeżeli jest problem z przekazaniem zwierzaka do schroniska, to już lepiej przywiązać go w pobliżu schroniska lub chociaż w jakimś miejscu, gdzie przechodzi wielu ludzi, a nie w lesie.
W zaludnionym miejscu jest jakaś szansa, że ktoś tego zwierzaka uratuje, a w lesie jest raczej skazany na ciężką śmierć.
To zależy na jakie schronisko trafisz i jaką ściemę walniesz ( np. że znalazłeś psa ). W najgorszym wypadku schronisko zawiadomi Policję, o popełnieniu przestępstwa i są sądy co już wydawały wyroki skazujące za oddanie psa do schroniska.
U nas w kraju nie można oddać zwierzaka.
A taka możliwość powinna być - to w tedy skończyły by się takie akcie.
Bezmózgim ścierwom tego nie przetłumaczysz.
Od kilku lat, nie można oddać do schronu zwierzaka, który ma właściciela a to dlatego, że cebularze pozbywali się tak zwierząt, które się znudziły, były święta lub wakacje, wymagały leczenia albo szkoda było kasy żeby stwora uśpić... nie jest najszczesliwsze rozwiązanie ale schroniska trochę. odetchnely "...