czasem bywam samolubna, przyznaje bez bicia... Ale np. ostatnio np. zobaczyłam na chodniku w upalny dzień w moim mieście staruszkę sprzedającą kwiatki na ulicy. Widać, że zmęczona życiem. Powiedziała jak do każdej osoby chyba bez nadziei w głowie ( bo i kwiatki nie za piękne i podwiędłe)- pani, kup pani te kwiatki proszę. Mimo, że bardzo się spieszyłam bo zaraz zamykali mój bank, kupiłam, do banku jakos zdążyłam. drobny gest, a poprawił mu humor na resztę dnia
@Olga887 Te babcie rzadko pracują same, zazwyczaj jest to dobrze skrojony buisness. One nie sprzedają kwiatków/cebuli tylko możliwość zrobienia dobrego uczynku i "humor na reszte dnia".
Niestety do tej pracy są często zmuszane i pilnowane przez cały dzień, a zarobione pieniądze idą do "rodziny". Taka sama sytuacje jest z innymi żebrzącymi ludzmi. Tak na prawdę dając im pieniądze napędzasz buisness lepszej samooceny i pseudo-pomagania.
Szkoda, że to nie jest normą. Byłam w mocno zaawansowanej ciąży, kiedy miałam problem z wywózką śmieci. Nie wywieźli mi kosza. Przyszedł jakiś pracownik by sprawdzić, czy przypadkiem nie miałam źle posegregowanych śmieci. Poszliśmy na tył domu, a że dzień wcześniej ostro wiało, to kosz mi wywaliło i trochę pudełek i butelek leżało na ziemi. Ani myślał by mi pomóc zbierać. To nie jakieś śmierdzące resztki po jedzeniu, a głównie kartony po przeprowadzce. Tak więc w mocno widocznej ciąży schylałam się po te wszystkie rzeczy a on czekał.
Gdybym ja była w odwrotnej sytuacji na 100% podniosłabym te kartony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2020 o 3:11
czasem bywam samolubna, przyznaje bez bicia... Ale np. ostatnio np. zobaczyłam na chodniku w upalny dzień w moim mieście staruszkę sprzedającą kwiatki na ulicy. Widać, że zmęczona życiem. Powiedziała jak do każdej osoby chyba bez nadziei w głowie ( bo i kwiatki nie za piękne i podwiędłe)- pani, kup pani te kwiatki proszę. Mimo, że bardzo się spieszyłam bo zaraz zamykali mój bank, kupiłam, do banku jakos zdążyłam. drobny gest, a poprawił mu humor na resztę dnia
@Olga887 Te babcie rzadko pracują same, zazwyczaj jest to dobrze skrojony buisness. One nie sprzedają kwiatków/cebuli tylko możliwość zrobienia dobrego uczynku i "humor na reszte dnia".
Niestety do tej pracy są często zmuszane i pilnowane przez cały dzień, a zarobione pieniądze idą do "rodziny". Taka sama sytuacje jest z innymi żebrzącymi ludzmi. Tak na prawdę dając im pieniądze napędzasz buisness lepszej samooceny i pseudo-pomagania.
Dziwne czasy. Coś co powinno być naturalne jak oddychanie stało się ewenementem.
Żałosne, że ktoś robi materiał z zachowań ludzkich, które powinny być normą. Cieszy się, że jeszcze ktoś nie zepsuł się do reszty. Żałosne...
Szkoda, że to nie jest normą. Byłam w mocno zaawansowanej ciąży, kiedy miałam problem z wywózką śmieci. Nie wywieźli mi kosza. Przyszedł jakiś pracownik by sprawdzić, czy przypadkiem nie miałam źle posegregowanych śmieci. Poszliśmy na tył domu, a że dzień wcześniej ostro wiało, to kosz mi wywaliło i trochę pudełek i butelek leżało na ziemi. Ani myślał by mi pomóc zbierać. To nie jakieś śmierdzące resztki po jedzeniu, a głównie kartony po przeprowadzce. Tak więc w mocno widocznej ciąży schylałam się po te wszystkie rzeczy a on czekał.
Gdybym ja była w odwrotnej sytuacji na 100% podniosłabym te kartony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2020 o 3:11
normą że ktoś daje innemu parasol za free to raczej nigdy nigdzie nie było...