To chyba pierwsza dobra decyzja rządu. W innych krajach jest w miarę czysto. No- może w krajach południowej Europy też są śmiecący ludzie ale pewnie wynika to z liczby turystów, którzy zacjowują się jak dzicz. U nas wjeżdżając do lasu można się poczuć jakby jechało się do jakiegoś śmietnika. Podobne kary powinni wprowadzić za zaśmiecanie jakichkolwiek miejsc. Bo często ktoś z dalekich okolic przejeżdża autem i wyrzuca śmieci przez szybę. Albo pijaczki, które właśnie skończyły pić i wyrzucają pustą butelkę w losową fosę.
Powinni jeszcze zaostrzyć kary za porzucanie zwierząt np. w lesie i za znęcanie się nad zwierzętami.
@wichniak2 w większości dlatego, że się tak nauczyli. Teściowa mojego brata, baba typowo wieśniarska (nie mam na myśli ludzi ze wsi tylko wieśniaków jako idiotów), kazała córce swojej, gdy ta szła do lasu na spacer, zabierać worek śmierci ze sobą, bo przy okazji wyrzuci...
Niejedna awantura była z tego powodu (bo bratowa nie jest idiotką i nie traktuje lasu jak wysypisko), ale babsku nic się przetłumaczyć podobno nie da. Tak robiła jej babka, matka i tak robi i ona. Bo las jest wspólny czyli nie należy do nikogo i można niszczyć.
@Jestem Rolnik, jeśli to jest twoje wytłumaczenie na to, że do lasu śmieci niesiesz to jesteś brudasem i idiotą (tak jak każdy kto tak robi). Oczywiście nie zakładam że nosisz śmieci do lasu, a tylko chcesz napomknąć o tym że w Polsce żyje się drogo. Ano żyje. Ale lasy trzeba szanować, bez względu na to jak drogo by w Polsce nie było.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2020 o 13:59
@wichniak2 No widzialem komentarze i sie z nimi zgadzam... ale jest jeszcze jedna grupa co nie wiadomo (moim zdaniem) czemu tak robi. Na mojej rodzinnej wsi zyja sobie "madre" ludziska co placa za wywoz smieci, reguralnie, bez narzekania, ALE albo pala tymi smieciami, albo do lasu wyworza... I wyjasnij takiemu, ze placi za wywoz!!!
A niektorzy sa jeszcze lepsi bo placa a nawet nie maja smietnika do wyworzenia... masakra :/
@polm84 Jak duże są ich pojemniki na śmieci i co ile je wywożą? Podejrzewam że są to normalne kubły plastikowe wywożone co miesiąc. Ja mieszkając w anglii z rodziną (4 osoby w domu) mamy taki kubeł wywożony co 2 tygodnie, i uwierz mi nie starcza to. Tylko że tutaj możesz jechać na recykling i oddać za darmo śmieci, od zwykłych domowych, po elektronikę kończąc na oleju silnikowym.
@Banas921 tak mieli kubly, ale WCALE niektorzy nie urzywali... poza tym tez mieszkam w anglii i jest nas troje. nie wiem co ty tam wrzucasz, ze ci nie starcza, ale nie moja sprawa ;)
Przecież w tym celu już była reforma śmieciowa, miało sie po prostu nie opłacać wyrzucać śmieci ani ich palić, płacimy dużo więcej a problem pozostał ten sam, kary nie rozwiążą problemu. Jedynie napędzą kasy do budżetu.
@poprostualex Pred reforma u mnie na wsi 3 firmy biły sie o możliwość odbierania moich smieci. Nie maiłaem z pozbyciem sie ich zadnego problemu. Teraz "po reformię" mam.
Mogą sobie podnieść tą karę nawet do 200 tysięcy, ale co z tego, jak nie umieją zaśmiecających złapać, skazać, a potem wyegzekwować kary. Pic na wodę. Uwierzę, jak zobaczę ściągniętą kasę z konta.
Ja bym popłynął jeszcze dalej. nie 5 a 25 000 i nakaz posprzątania na swój koszt 2 hektarów dookoła miejsca zrzutu. No i rzecz jasna nieuchronność kary. Coś bez czego to tylko czcze gadanie.
Rzad rozwiazuje problem, ktory sam w jakiejs mierze wywolal.
Jest wiecej smieci w lasach, poniewaz ich wywoz dla coraz wiekszego odsetka spoleczenstwa jest zbyt drogi.
Takie coś chyba tylko u Nas. W naszych gminach coraz częściej pojawia się raz do roku zbieranie wszystkiego od mieszkanców nieodpłatnie. Niestety w większości miast to nie funkcjonuje.
Na zachodzie zwykła butelka po wodzie ma kaucje 0,25 eurocenta. Druga sprawa to, że możemy zawieźć wymieszane i gabarytowe śmieci bez większego problemu. A opony są zabierane przez wulkanizacje.
A u Nas jak jest? Za utylizacje opon trzeba płacić, które i tak wędrują na spalenie do cukrowni czy cementowni, czyli na naszej starej oponie nie dość, że ktoś zarobi 5 razy to jest problem. Gdy pojedziemy na miejskie wysypisko z tapczanem czy innym gabarytem to powiedzą nam, że jesteśmy nienormalni, albo bedą chcieli taka opłatę, że lepiej to w sumie pociąć na kawałki i wrzucić do kosza.
Zaśmiecanie nie jest normalne i zdrowe, ale nasz system gospodarowania nimi jest 3 razy gorszy.
To o wiele prostsze i tańsze niż zorganizowanie sprawnego systemu odbioru i recyclingu.
Takie proste pytanie naprowadzające - czemu załadowanie do samochodu (dużego - dostawczak lub przyczepa), wywiezienie do lasu (kilkadziesiąt km) i wywalenie wychodzi taniej niż zadzwonienie po recyclera by zabrał sobie całą stertę???
Nie wysokość kary, a jej nieuniknioność jest ważna. Podniesienie kwoty kary jest błędem, bo teraz policja będzie udawać, że nie widzi śmiecących. Bo co dadzą taki mandat komuś kto wyrzuci butelkę?
Ciekawe czy jakby wprowadzić darmowy wywóz śmieci, do tego za prawidłową segregację klient (czyli my) dostawał by pieniądze niekoniecznie jakieś wielki, czy to coś by zmieniło? Obecnie większość rzeczy da się zrecyklingować.
Nie dziwię się oponom w lesie, przyszło mi zapłacić za utylizację 26 zł, byłoby na gofra w Międzyzdrojach.
Jakby płacili 26 zł za 4 opony oddane do utylizacji, z lasu by wszystkie wynieśli.
Co o tym sądzimy?
W przypadku większej ilości wciąż może się kalkulować wywiezienie do lasu a chyba nie o to chodzi. To ma być kara a nie okazja. Po drugie: czemu są takie problemy z legalnym pozbywaniem się śmieci?
Kara finansowa nie spełni oczekiwań, bo jedni nie zapłacą, gdyż nie będą mieli z czego, a dla drugich "forsa nie ma znaczenia".
Karą naprawdę dotkliwą dla każdego jest resocjalizacja poprzez czyn społeczny, czyli posprzątanie własnymi siłami i środkami nie tylko własnych śmieci, ale i dodatkowego wyznaczonego terenu np. grabienie liści w parkach jesienią, mycie taboru kolejowego albo miejskiego, sprzątanie na cmentarzach, sprzątanie w domach opieki społecznej i szkołach, sprzątanie w ZOO, a dla wyjątkowo opornych sprzątanie w chlewniach na 2000 tuczników. Oczywiście z relacją z przebiegu wykonywania kary w internetach.
Pozytyw? Pozytyw to byłoby gdyby ceny wywozu śmieci spadły bo to właśnie rosnące ceny są przyczyną dzikich wysypisk. Ale ten rząd nie potrafi nic innego prócz nakładania kar, opłat i zobowiązań.
Około dwóch lat temu zrobiłem porządek w budynku gospodarczym i załadowałem do busa elektrośmieci. Na "pace" były chyba ze trzy telewizory, podzespoły elektroniczne oraz świetlówki. Zadowolony jadę do punktu odbioru (u nas jest to MPO) gdzie ZA DARMO powinni je odebrać. Wjeżdżam na plac, podchodzi do mnie pracownik MPO i zaczyna się kręcenie nosem: a to same płytki z elementami elektronicznymi, a tu same kineskopy od telewizorów a świetlówki to mają być Philips albo Osram a nie Polamp czy o zgrozo rosyjskie. Więc pytam pana CO MAM z tym zrobić??? A on na to: dzwonić na infolinię... Tłumaczę, że dzięki miejskiej kampanii informacyjnej (ulotki, lokalne radio) uzyskałem informację, że TUTAJ mogę zdać elektrośmieci, chemię itp. Pan dalej zrzędzi. Na szczęście na placu MPO nie było monitoringu wizyjnego a przy bramie dozorcy. Postanowiłem podjąć ostatnią próbę negocjacji, a jak nie to zostawić śmieci pod bramą .firmy. W pewien sposób podszedłem gościa i cały bus został rozładowany we właściwym miejscu. Tylko Panie te świetlówki..... To co mam je rozbić i skazić rtęcią pół miasta !!!??? No dooobrze.... Oczywiście w pojemniku na zużyte lampy leżały wszystkie możliwe ich marki.
Jeżeli tak postępują pracownicy punktów odbioru odpadów to może tu jes przyczyna???
To chyba pierwsza dobra decyzja rządu. W innych krajach jest w miarę czysto. No- może w krajach południowej Europy też są śmiecący ludzie ale pewnie wynika to z liczby turystów, którzy zacjowują się jak dzicz. U nas wjeżdżając do lasu można się poczuć jakby jechało się do jakiegoś śmietnika. Podobne kary powinni wprowadzić za zaśmiecanie jakichkolwiek miejsc. Bo często ktoś z dalekich okolic przejeżdża autem i wyrzuca śmieci przez szybę. Albo pijaczki, które właśnie skończyły pić i wyrzucają pustą butelkę w losową fosę.
Powinni jeszcze zaostrzyć kary za porzucanie zwierząt np. w lesie i za znęcanie się nad zwierzętami.
@Cammax Dobry pomysł ze zwiększeniem kary, tylko jeszcze do niej dodał bym kilka dni sprzątania okolicy, tak dla nauczki...
Może i dobry pomysł, ale ustawodawca wciąż nie zadaje sobie trudu odpowiedzi na pytanie: dlaczego ludzie wywożą śmieci do lasu zamiast do pszoku.
Mieszkając w Niemczech place mniej za śmieci niż moi rodzice w Polsce...
@wichniak2 w większości dlatego, że się tak nauczyli. Teściowa mojego brata, baba typowo wieśniarska (nie mam na myśli ludzi ze wsi tylko wieśniaków jako idiotów), kazała córce swojej, gdy ta szła do lasu na spacer, zabierać worek śmierci ze sobą, bo przy okazji wyrzuci...
Niejedna awantura była z tego powodu (bo bratowa nie jest idiotką i nie traktuje lasu jak wysypisko), ale babsku nic się przetłumaczyć podobno nie da. Tak robiła jej babka, matka i tak robi i ona. Bo las jest wspólny czyli nie należy do nikogo i można niszczyć.
@Jestem Rolnik, jeśli to jest twoje wytłumaczenie na to, że do lasu śmieci niesiesz to jesteś brudasem i idiotą (tak jak każdy kto tak robi). Oczywiście nie zakładam że nosisz śmieci do lasu, a tylko chcesz napomknąć o tym że w Polsce żyje się drogo. Ano żyje. Ale lasy trzeba szanować, bez względu na to jak drogo by w Polsce nie było.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2020 o 13:59
@wichniak2
Bo są "sprytni" i "zaradni". A że ten las jest w okolicy ich domu, więc widocznie dobrze się czują żyjąc na wysypisku. Taka mentalność.
@wichniak2 No widzialem komentarze i sie z nimi zgadzam... ale jest jeszcze jedna grupa co nie wiadomo (moim zdaniem) czemu tak robi. Na mojej rodzinnej wsi zyja sobie "madre" ludziska co placa za wywoz smieci, reguralnie, bez narzekania, ALE albo pala tymi smieciami, albo do lasu wyworza... I wyjasnij takiemu, ze placi za wywoz!!!
A niektorzy sa jeszcze lepsi bo placa a nawet nie maja smietnika do wyworzenia... masakra :/
@polm84 Jak duże są ich pojemniki na śmieci i co ile je wywożą? Podejrzewam że są to normalne kubły plastikowe wywożone co miesiąc. Ja mieszkając w anglii z rodziną (4 osoby w domu) mamy taki kubeł wywożony co 2 tygodnie, i uwierz mi nie starcza to. Tylko że tutaj możesz jechać na recykling i oddać za darmo śmieci, od zwykłych domowych, po elektronikę kończąc na oleju silnikowym.
@Banas921 tak mieli kubly, ale WCALE niektorzy nie urzywali... poza tym tez mieszkam w anglii i jest nas troje. nie wiem co ty tam wrzucasz, ze ci nie starcza, ale nie moja sprawa ;)
Przecież w tym celu już była reforma śmieciowa, miało sie po prostu nie opłacać wyrzucać śmieci ani ich palić, płacimy dużo więcej a problem pozostał ten sam, kary nie rozwiążą problemu. Jedynie napędzą kasy do budżetu.
@poprostualex Pred reforma u mnie na wsi 3 firmy biły sie o możliwość odbierania moich smieci. Nie maiłaem z pozbyciem sie ich zadnego problemu. Teraz "po reformię" mam.
@elpiwo Witaj w klubie
Mogą sobie podnieść tą karę nawet do 200 tysięcy, ale co z tego, jak nie umieją zaśmiecających złapać, skazać, a potem wyegzekwować kary. Pic na wodę. Uwierzę, jak zobaczę ściągniętą kasę z konta.
Naprawdę myślisz, że Rząd odważy się na postawienie Suwerenowi który przecież lubi śmiecić? Będzie tak jak z bankrutującymi kopalniami.
powinno byc 15 tys to by sie oduczyli od razu
5tys dla firmy ktora wywala cale transity to nie pieniadze
tępe polactwo
Ja bym popłynął jeszcze dalej. nie 5 a 25 000 i nakaz posprzątania na swój koszt 2 hektarów dookoła miejsca zrzutu. No i rzecz jasna nieuchronność kary. Coś bez czego to tylko czcze gadanie.
Shit teraz będzie mi trudniej
Rzad rozwiazuje problem, ktory sam w jakiejs mierze wywolal.
Jest wiecej smieci w lasach, poniewaz ich wywoz dla coraz wiekszego odsetka spoleczenstwa jest zbyt drogi.
Takie coś chyba tylko u Nas. W naszych gminach coraz częściej pojawia się raz do roku zbieranie wszystkiego od mieszkanców nieodpłatnie. Niestety w większości miast to nie funkcjonuje.
Na zachodzie zwykła butelka po wodzie ma kaucje 0,25 eurocenta. Druga sprawa to, że możemy zawieźć wymieszane i gabarytowe śmieci bez większego problemu. A opony są zabierane przez wulkanizacje.
A u Nas jak jest? Za utylizacje opon trzeba płacić, które i tak wędrują na spalenie do cukrowni czy cementowni, czyli na naszej starej oponie nie dość, że ktoś zarobi 5 razy to jest problem. Gdy pojedziemy na miejskie wysypisko z tapczanem czy innym gabarytem to powiedzą nam, że jesteśmy nienormalni, albo bedą chcieli taka opłatę, że lepiej to w sumie pociąć na kawałki i wrzucić do kosza.
Zaśmiecanie nie jest normalne i zdrowe, ale nasz system gospodarowania nimi jest 3 razy gorszy.
To o wiele prostsze i tańsze niż zorganizowanie sprawnego systemu odbioru i recyclingu.
Takie proste pytanie naprowadzające - czemu załadowanie do samochodu (dużego - dostawczak lub przyczepa), wywiezienie do lasu (kilkadziesiąt km) i wywalenie wychodzi taniej niż zadzwonienie po recyclera by zabrał sobie całą stertę???
Nie wysokość kary, a jej nieuniknioność jest ważna. Podniesienie kwoty kary jest błędem, bo teraz policja będzie udawać, że nie widzi śmiecących. Bo co dadzą taki mandat komuś kto wyrzuci butelkę?
30 tysięcy było/jest za kwarantannę, to dlaczego tylko 5000 za zbrodnię przeciw ludzkości z premedytacją?
Podpisuje się ręcyma i nogima,
mieszkam blisko lasu.
Jestem za Karą 50 000 i więcej.
Ciekawe czy jakby wprowadzić darmowy wywóz śmieci, do tego za prawidłową segregację klient (czyli my) dostawał by pieniądze niekoniecznie jakieś wielki, czy to coś by zmieniło? Obecnie większość rzeczy da się zrecyklingować.
Nie dziwię się oponom w lesie, przyszło mi zapłacić za utylizację 26 zł, byłoby na gofra w Międzyzdrojach.
Jakby płacili 26 zł za 4 opony oddane do utylizacji, z lasu by wszystkie wynieśli.
ja sądzę, że i tak wszyscy mają wyj_bane gdyż kilka kupek śmieci w niektórych miejscach leży od miesięcy mimo tego iż moja matula je zgłaszała
dodatkowo powinno być upublicznienienie danych i wizerunku tych debili
Co o tym sądzimy?
W przypadku większej ilości wciąż może się kalkulować wywiezienie do lasu a chyba nie o to chodzi. To ma być kara a nie okazja. Po drugie: czemu są takie problemy z legalnym pozbywaniem się śmieci?
Nie dają mandatów za 500, to i za 5000 nie będą.
Kara finansowa nie spełni oczekiwań, bo jedni nie zapłacą, gdyż nie będą mieli z czego, a dla drugich "forsa nie ma znaczenia".
Karą naprawdę dotkliwą dla każdego jest resocjalizacja poprzez czyn społeczny, czyli posprzątanie własnymi siłami i środkami nie tylko własnych śmieci, ale i dodatkowego wyznaczonego terenu np. grabienie liści w parkach jesienią, mycie taboru kolejowego albo miejskiego, sprzątanie na cmentarzach, sprzątanie w domach opieki społecznej i szkołach, sprzątanie w ZOO, a dla wyjątkowo opornych sprzątanie w chlewniach na 2000 tuczników. Oczywiście z relacją z przebiegu wykonywania kary w internetach.
Pozytyw? Pozytyw to byłoby gdyby ceny wywozu śmieci spadły bo to właśnie rosnące ceny są przyczyną dzikich wysypisk. Ale ten rząd nie potrafi nic innego prócz nakładania kar, opłat i zobowiązań.
Ceny rosną, ale tylko odpadów zmieszanych. Segregowane są za darmo.
Tak na prawdę nie obchodzi ich to, że wszędzie są śmieci tylko to żeby zarobić
Ja bym dał z 10k, nakaz posprzątania, i umieszczenie w publicznym spisie brudasów.
Nazwiskiem i adresem zamieszkania, oraz zdjęciem gęby.
Około dwóch lat temu zrobiłem porządek w budynku gospodarczym i załadowałem do busa elektrośmieci. Na "pace" były chyba ze trzy telewizory, podzespoły elektroniczne oraz świetlówki. Zadowolony jadę do punktu odbioru (u nas jest to MPO) gdzie ZA DARMO powinni je odebrać. Wjeżdżam na plac, podchodzi do mnie pracownik MPO i zaczyna się kręcenie nosem: a to same płytki z elementami elektronicznymi, a tu same kineskopy od telewizorów a świetlówki to mają być Philips albo Osram a nie Polamp czy o zgrozo rosyjskie. Więc pytam pana CO MAM z tym zrobić??? A on na to: dzwonić na infolinię... Tłumaczę, że dzięki miejskiej kampanii informacyjnej (ulotki, lokalne radio) uzyskałem informację, że TUTAJ mogę zdać elektrośmieci, chemię itp. Pan dalej zrzędzi. Na szczęście na placu MPO nie było monitoringu wizyjnego a przy bramie dozorcy. Postanowiłem podjąć ostatnią próbę negocjacji, a jak nie to zostawić śmieci pod bramą .firmy. W pewien sposób podszedłem gościa i cały bus został rozładowany we właściwym miejscu. Tylko Panie te świetlówki..... To co mam je rozbić i skazić rtęcią pół miasta !!!??? No dooobrze.... Oczywiście w pojemniku na zużyte lampy leżały wszystkie możliwe ich marki.
Jeżeli tak postępują pracownicy punktów odbioru odpadów to może tu jes przyczyna???
Zgodnie z Art 162 kodeksu wykroczeń grzywna już dawno wynosi 5000zl ;p
Podnieście jeszcze bardziej opłatę za śmieci a potem się dziwicie.
Ludzie głównie nie robią tego dla zabawy a z braku pieniędzy
taka mentalność tępego polactwa