Robiliśmy, ale potem nastąpiło rozluźnienie. Ludzie w sklepach nie noszą maseczek i olewają uwagi. Moim zdaniem powinno wejść tylko jedno obostrzenie: KLIENCI BEZ MASECZEK NIE BĘDĄ OBSŁUGIWANI.
@Grobisher no tak, bo rządzący i ich luźne podejście do własnych obostrzeń, a wręcz wykazanie aprobaty dla ich łamania nie miało tutaj swojego udziału.
@miki66 Czy ja gdziekolwiek odniosłem się do rządzących? Noszenie maseczek w sklepach byłoby także dobrym sposobem zatrzymania corocznych, sezonowych epidemii zwykłej grypy, o przeziębieniach nie mówiąc. Swoją drogą, słyszałem coś o banach za pewien poziom wypowiedzi. @Oriolus o takich wypowiedziach mówiłeś?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2020 o 9:33
@miki66 Takie wypowiedzi miały sens, kiedy nie było jeszcze wiadomo, że covid roznosi się nie tylko drogą kropelkową, ale i z wydychanym powietrzem, a do tego ludzie przechodzą go bezobjawowo, a zarażają... Maseczka znacznie zmniejsza możliwość zarażenia innych, kiedy wydaje Ci się, że jesteś zdrowy, a chodzisz i zarażasz. Oczywiście rozumiem zapędy wolnościowe, ale one na ogół kończą się, kiedy zaczynają Ci umierać członkowie rodziny, których nieświadomie pozarażałeś. Znam taki przypadek. Chłopak rozkrwawił sobie głowę o ścianę, przeklinając własną niefrasobliwość.
Odniosę się tylko do wypowiedzi prof. Korzeniewskiego, bo reszta dotyczy ludzi zdrowych. Dowodem na to, że prof. Korzeniewski się myli, jest przykład Korei Południowej i Japonii, gdzie ludzie nosili maseczki zwyczajowo. Tam epidemia się nie rozwinęła. Wykresy znajdziesz, wpisując w wyszukiwarkę "covid chart japan" na przykład. Mam nadzieję, że Ci to wyjaśniłem, a jeśli chcesz rzeczowo podyskutować dalej, bez ad personam, to chętnie porozmawiam.
Wskazane tam jest, że Japończycy osiągnęli dużą redukcję zarażania, bo już 100 lat temu, przy epidemii grypy w 1919 r., nauczyli się nosić maseczki przy dowolnych objawach typu kaszel czy katar. I tu jest pies pogrzebany - covid w większości przypadków nie daje objawów, kiedy już zarażasz. Dlatego w sklepach powinno się nosić maseczki.
Co do banów - czy gdybym ja się tak do Ciebie odniósł, to dostałbym bana?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2020 o 11:20
@miki66 Dzięki za wypowiedź dr Kerkhove, zbadam to dokładniej, bo z tej wypowiedzi wynika, że jest to hipoteza na podstawie raportów z różnych krajów. Jak do wszystkich informacji, tak i do tej podejdę sceptycznie.
Co do tego wykresu, to widzę, że użyto w nim podobnej metody jak ta, przez którą statystyk utonął w rzece, bo statystycznie miała mieć 1 m głębokości ;-) W zasadzie to w kwestiach takich jak wpływ pór roku czy innych czynników środowiskowych na rozwój epidemii to będziemy mieli reprezentatywne próbki danych dopiero pod koniec roku. Dlatego mimo wszystko wolałbym, żeby wszyscy nosili maseczki w sklepach, póki te optymistyczne z punktu widzenia obywatela hipotezy się nie potwierdzą. Miejmy nadzieję, że masz rację i od przyszłego roku maseczek już nie będziemy nosić (aczkolwiek uważam, że kichający/kaszlący powinni tak czy siak).
@miki66 Nie rozumiem, jakie znikające komentarze? o_O Ja wiem, że niektórzy użyszkodnicy w internecie narzekają na znikające komentarze, ale na demotywatorach ja czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem.
Co do uporu i konsekwencji... Nie wiem, czy dobrze odczytuję, ale mam wrażenie, że dopatrujesz się u mnie jakichś emocji, których nie ma. Ja jestem typem filozoficznym - poddaję wszystkie informacje testom logicznym i nie pozwalam sobie na aprioryzm. Gdyby ktoś mi udowodnił, że czarne jest białe, to volens nolens przyjąłbym to za pewnik i wdrukował w swój światopogląd.
Serio, proszę Cię, powiedz mi, co miałeś na myśli, pisząc ten komentarz...
Bo tego wirusa przejść muszą wszyscy. Jak się długo chowaliśmy w domach z to teraz mamy opóźniony boom zakażeń. Głupotą było zamykać ludzi w domach i dzieciom szkoły zamykać. Ten wirus powinien się rozejść wśród osób młodych i zdrowych, żeby wytworzyli odporność stadną. Zamykać trzeba było tylko starych i chorych. To by wystarczyło i uchroniło faktycznie narażonych. Obecne obostrzenia nie mają sensu bo u zdrowych i odpornych nie dają nic, a starym i chorym to jest za mało. Oni powinni być objęci opieką od początku.
@Captivity Byłbyś za wprowadzeniem zasady, że na drzwiach każdego sklepu jest nalepka "klienci bez maseczek nie będą obsługiwani" - i ciężcy astmatycy niech robią zakupy z pomocą znajomych? Swoją drogą znam jedną starszą panią z bardzo ciężką astmą i gadaliśmy wczoraj, że jej maseczka przez 10 minut nie przeszkadza... a w razie czego może przecież zdjąć i wyjść ze sklepu albo poprosić kogoś o pomoc w dokończeniu zakupów...
To nie krzywa zachorowań, a zakażeń.
Jak widać u nas jest 48K przy ~38mln obywateli
W Belgii 70K przy ~ 11.5mln obywateli
Włochy natomiast zakażonych posiadają blisko 250K zakażonych przy ~60mln obywatelach
Ale ludzie i tak nie sprawdzą więcej niż poza komentarzami.
Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=NMre6IAAAiU
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2020 o 16:50
Dobrze, że obrazek nie jest na tyle duży żeby zobaczyć liczby, bo jeszcze ktoś zauważyłby manipulację.
Poza tym tak, właśnie o to chodzi. Żeby kąt tego wykresu był jak najmniejszy. Jak na razie widzimy, że w Polsce zachorowania przebiegają stabilnie. Nie ma nagle wzrostu o kilkanaście tysięcy. Tak żeby liczba chorych była na tym samym poziomie aby nie przeciążyć służby zdrowia.
We Włoszech widzimy nagły skok do 200 tysięcy zarażonych a później wyrównanie, w Belgii nagły skok do 50 tysięcy i wyrównanie. W Polsce przybywa powoli.
To co cię bardziej powinno interesować to liczba aktualnie chorujących. Bo to oczywiste, że wykres przypadków może tylko rosnąć.
To czego chcieliśmy uniknąć to tego wykresu z Włoch:
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2020 o 16:48
@jeykey1543 Grypę powodują bakterie. To jest przeziębienie powodowane przez nowy szczep koronawirusów, bardzo ostre, bardzo zakaźne i z dużą szansą na powikłania. Nie jest jeszcze dobrze przebadany i nie znamy dobrze konsekwencji.
Ludzie, przestańcie pierdzielić bzdury... Winni są ludzie a nie rząd! 80% ludzi w centrach handlowych i innych miejscach gdzie obowiązują maseczki ma w poważaniu zalecenia. Chcieliście swobody to korzystajcie z niej mądrze i skończcie szopkę w Internecie!
@snap171 Bez przesady. Jak idę do biedronki, to na palcach jednej ręki można policzyć osoby bez maseczek. Po za mną, trafią się może 2-3 osoby w ciągu 10 minut chodzenia po sklepie. Za to w lidlu, notorycznie dwie panie kasjerki chodzą bez maseczek. Po za tym 90-95% klientów chodzi w kagańcach.
Ta prosta przedstawia również rosnący poziom głupoty "rzondu".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 15:17
Robiliśmy, ale potem nastąpiło rozluźnienie. Ludzie w sklepach nie noszą maseczek i olewają uwagi. Moim zdaniem powinno wejść tylko jedno obostrzenie: KLIENCI BEZ MASECZEK NIE BĘDĄ OBSŁUGIWANI.
@Grobisher no tak, bo rządzący i ich luźne podejście do własnych obostrzeń, a wręcz wykazanie aprobaty dla ich łamania nie miało tutaj swojego udziału.
@miki66 Czy ja gdziekolwiek odniosłem się do rządzących? Noszenie maseczek w sklepach byłoby także dobrym sposobem zatrzymania corocznych, sezonowych epidemii zwykłej grypy, o przeziębieniach nie mówiąc. Swoją drogą, słyszałem coś o banach za pewien poziom wypowiedzi. @Oriolus o takich wypowiedziach mówiłeś?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2020 o 9:33
@miki66 Takie wypowiedzi miały sens, kiedy nie było jeszcze wiadomo, że covid roznosi się nie tylko drogą kropelkową, ale i z wydychanym powietrzem, a do tego ludzie przechodzą go bezobjawowo, a zarażają... Maseczka znacznie zmniejsza możliwość zarażenia innych, kiedy wydaje Ci się, że jesteś zdrowy, a chodzisz i zarażasz. Oczywiście rozumiem zapędy wolnościowe, ale one na ogół kończą się, kiedy zaczynają Ci umierać członkowie rodziny, których nieświadomie pozarażałeś. Znam taki przypadek. Chłopak rozkrwawił sobie głowę o ścianę, przeklinając własną niefrasobliwość.
Odniosę się tylko do wypowiedzi prof. Korzeniewskiego, bo reszta dotyczy ludzi zdrowych. Dowodem na to, że prof. Korzeniewski się myli, jest przykład Korei Południowej i Japonii, gdzie ludzie nosili maseczki zwyczajowo. Tam epidemia się nie rozwinęła. Wykresy znajdziesz, wpisując w wyszukiwarkę "covid chart japan" na przykład. Mam nadzieję, że Ci to wyjaśniłem, a jeśli chcesz rzeczowo podyskutować dalej, bez ad personam, to chętnie porozmawiam.
Edit: Wyjaśnienie masz w artykule z BBC na ten temat (z 4 lipca br.)
https://www.bbc.com/news/world-asia-53188847
Wskazane tam jest, że Japończycy osiągnęli dużą redukcję zarażania, bo już 100 lat temu, przy epidemii grypy w 1919 r., nauczyli się nosić maseczki przy dowolnych objawach typu kaszel czy katar. I tu jest pies pogrzebany - covid w większości przypadków nie daje objawów, kiedy już zarażasz. Dlatego w sklepach powinno się nosić maseczki.
Co do banów - czy gdybym ja się tak do Ciebie odniósł, to dostałbym bana?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2020 o 11:20
@Grobisher O takich :)
@miki66 Dzięki za wypowiedź dr Kerkhove, zbadam to dokładniej, bo z tej wypowiedzi wynika, że jest to hipoteza na podstawie raportów z różnych krajów. Jak do wszystkich informacji, tak i do tej podejdę sceptycznie.
Co do tego wykresu, to widzę, że użyto w nim podobnej metody jak ta, przez którą statystyk utonął w rzece, bo statystycznie miała mieć 1 m głębokości ;-) W zasadzie to w kwestiach takich jak wpływ pór roku czy innych czynników środowiskowych na rozwój epidemii to będziemy mieli reprezentatywne próbki danych dopiero pod koniec roku. Dlatego mimo wszystko wolałbym, żeby wszyscy nosili maseczki w sklepach, póki te optymistyczne z punktu widzenia obywatela hipotezy się nie potwierdzą. Miejmy nadzieję, że masz rację i od przyszłego roku maseczek już nie będziemy nosić (aczkolwiek uważam, że kichający/kaszlący powinni tak czy siak).
@miki66 Nie rozumiem, jakie znikające komentarze? o_O Ja wiem, że niektórzy użyszkodnicy w internecie narzekają na znikające komentarze, ale na demotywatorach ja czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem.
Co do uporu i konsekwencji... Nie wiem, czy dobrze odczytuję, ale mam wrażenie, że dopatrujesz się u mnie jakichś emocji, których nie ma. Ja jestem typem filozoficznym - poddaję wszystkie informacje testom logicznym i nie pozwalam sobie na aprioryzm. Gdyby ktoś mi udowodnił, że czarne jest białe, to volens nolens przyjąłbym to za pewnik i wdrukował w swój światopogląd.
Serio, proszę Cię, powiedz mi, co miałeś na myśli, pisząc ten komentarz...
@miki66 No jak tam? Odpowiesz? :)
Tak to chyba nawet w TVP nie robią :) Nie widać liczb, legendy, w sumie to może krzywa temperatury powietrza. Źródła oczywiście też brak. Dno.
Bo tego wirusa przejść muszą wszyscy. Jak się długo chowaliśmy w domach z to teraz mamy opóźniony boom zakażeń. Głupotą było zamykać ludzi w domach i dzieciom szkoły zamykać. Ten wirus powinien się rozejść wśród osób młodych i zdrowych, żeby wytworzyli odporność stadną. Zamykać trzeba było tylko starych i chorych. To by wystarczyło i uchroniło faktycznie narażonych. Obecne obostrzenia nie mają sensu bo u zdrowych i odpornych nie dają nic, a starym i chorym to jest za mało. Oni powinni być objęci opieką od początku.
@Captivity Byłbyś za wprowadzeniem zasady, że na drzwiach każdego sklepu jest nalepka "klienci bez maseczek nie będą obsługiwani" - i ciężcy astmatycy niech robią zakupy z pomocą znajomych? Swoją drogą znam jedną starszą panią z bardzo ciężką astmą i gadaliśmy wczoraj, że jej maseczka przez 10 minut nie przeszkadza... a w razie czego może przecież zdjąć i wyjść ze sklepu albo poprosić kogoś o pomoc w dokończeniu zakupów...
2,6 na milon mieszkańców. Kiedy wirus zapuka do mych drzwi? W tym stuleciu. Chciałbym na niego poczekać tylko nie wiem czy to nie za długo dla mnie
To nie krzywa zachorowań, a zakażeń.
Jak widać u nas jest 48K przy ~38mln obywateli
W Belgii 70K przy ~ 11.5mln obywateli
Włochy natomiast zakażonych posiadają blisko 250K zakażonych przy ~60mln obywatelach
Ale ludzie i tak nie sprawdzą więcej niż poza komentarzami.
Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=NMre6IAAAiU
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 16:50
Dobrze, że obrazek nie jest na tyle duży żeby zobaczyć liczby, bo jeszcze ktoś zauważyłby manipulację.
Poza tym tak, właśnie o to chodzi. Żeby kąt tego wykresu był jak najmniejszy. Jak na razie widzimy, że w Polsce zachorowania przebiegają stabilnie. Nie ma nagle wzrostu o kilkanaście tysięcy. Tak żeby liczba chorych była na tym samym poziomie aby nie przeciążyć służby zdrowia.
We Włoszech widzimy nagły skok do 200 tysięcy zarażonych a później wyrównanie, w Belgii nagły skok do 50 tysięcy i wyrównanie. W Polsce przybywa powoli.
To co cię bardziej powinno interesować to liczba aktualnie chorujących. Bo to oczywiste, że wykres przypadków może tylko rosnąć.
To czego chcieliśmy uniknąć to tego wykresu z Włoch:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 16:48
@miksus to jest grypa. Tak jak piszesz unikniemy nagłych skoków to będzie dobrze.
@jeykey1543 Grypę powodują bakterie. To jest przeziębienie powodowane przez nowy szczep koronawirusów, bardzo ostre, bardzo zakaźne i z dużą szansą na powikłania. Nie jest jeszcze dobrze przebadany i nie znamy dobrze konsekwencji.
@miksus za to widzimy jakie są konsekwencje lock downu. Więcej ludzi popełni samobójstwa niż umrze na koronę.
Ludzie, przestańcie pierdzielić bzdury... Winni są ludzie a nie rząd! 80% ludzi w centrach handlowych i innych miejscach gdzie obowiązują maseczki ma w poważaniu zalecenia. Chcieliście swobody to korzystajcie z niej mądrze i skończcie szopkę w Internecie!
@snap171 Bez przesady. Jak idę do biedronki, to na palcach jednej ręki można policzyć osoby bez maseczek. Po za mną, trafią się może 2-3 osoby w ciągu 10 minut chodzenia po sklepie. Za to w lidlu, notorycznie dwie panie kasjerki chodzą bez maseczek. Po za tym 90-95% klientów chodzi w kagańcach.