@MauraVe Co za różnica, czy Bytom, Świętochłowice, Wałbrzych, czy Norylsk na Syberii. Tak, czy siak miasto, które nie potrzebowało eksplozji składu materiałów wybuchowych, by być ruiną. To jest najsmutniejsze...
@milamber84 Tylko idiota może uważać, że miasto, które ma 69,44 km², jest w całości ruiną. W Bytomiu mieszkają milionerzy, którzy mają wille lepsze niż Ci z Warszawy. Są parki, centra handlowe, muzea, opera, szkoła baletowa i pierdyriald innych, fajnych rzeczy.
Że tak nikt nie wspomni o rozpieprzonych PGR-ach, w prawie każdej wsi. No nie, bo to nie byłoby populistyczne i chwytliwe :)
@MauraVe Wystarczy wysiąść z pociągu na dworcu i rozejrzeć się po bardzo "gościnnym" centrum miasta. Dla kogoś, kto jest w mieście wtedy po raz pierwszy wtedy buduje się pierwsze zdanie o mieście i jego gospodarzu. A prawie w całej Polsce jest moda na to, by z najbardziej reprezentacyjnego centrum miasta robić jak najmniej reprezentatywną patologiczną ruinę. okolice dworca Rudy Śląskiej, to Rudera Śląska. Dodam, że jestem Ślązakiem i ten fakt w tych miastach bardzo mnie boli.
To kłamstwo. Nie wiem co to za ruiny, ale to nie Bytom. A wystarczyło się wysilić. Ostatnio zawaliła się kamienica w centrum.
@MauraVe Co za różnica, czy Bytom, Świętochłowice, Wałbrzych, czy Norylsk na Syberii. Tak, czy siak miasto, które nie potrzebowało eksplozji składu materiałów wybuchowych, by być ruiną. To jest najsmutniejsze...
@MauraVe To już było jako Syrja. https://demotywatory.pl/4614911/Wyglada-na-to-ze-Syria-naprawde-potrzebuje-naszej-pomocy
@milamber84 Tylko idiota może uważać, że miasto, które ma 69,44 km², jest w całości ruiną. W Bytomiu mieszkają milionerzy, którzy mają wille lepsze niż Ci z Warszawy. Są parki, centra handlowe, muzea, opera, szkoła baletowa i pierdyriald innych, fajnych rzeczy.
Że tak nikt nie wspomni o rozpieprzonych PGR-ach, w prawie każdej wsi. No nie, bo to nie byłoby populistyczne i chwytliwe :)
@kachulec Ach no tak! Tu wszystko robi 100 okrążeń, bo kreatywność w ludziach umiera - jak po fali uderzeniowej :)
@MauraVe Wystarczy wysiąść z pociągu na dworcu i rozejrzeć się po bardzo "gościnnym" centrum miasta. Dla kogoś, kto jest w mieście wtedy po raz pierwszy wtedy buduje się pierwsze zdanie o mieście i jego gospodarzu. A prawie w całej Polsce jest moda na to, by z najbardziej reprezentacyjnego centrum miasta robić jak najmniej reprezentatywną patologiczną ruinę. okolice dworca Rudy Śląskiej, to Rudera Śląska. Dodam, że jestem Ślązakiem i ten fakt w tych miastach bardzo mnie boli.