Psa szkoda, ale ostatnio trafiłem na jakąś stronę, że debilni ludzie puszczali psy luzem po mieście/wsi, albo po prostu im uciekały, trafiały pod koła aut, rozwalały owe samochody, a właściciele psów bezczelnie jeszcze chcieli pociągać kierowców do odpowiedzialności karnej za zabicie pupilka. Psiary i madki to jednak ta sama liga, za swoje bombelki potraciły ostatnie szare komórki.
To wszystko wina tych popier...ych wąskich i krętych jak kaczy chooi uliczek. Za ch. Pana nie uświadczysz tam pobocza . Mieszkam na wyspach , to widzę na codzień jak stare k. dobrze po osiemdziesiątce jadą 38/ km na dwójce swoimi yariskami lub micrami i za ch nie wyprzedzisz , bo albo zakręt, albo samochód, górka albo człowiek po krawędzi idzie i pewnie w tym przypadku jakaś lama z prędkością piardnięcia chciała przyparkować , a renówka chciała ominąć i zarzuciło w drugą stronę. Oni nie idą z biegiem czasu, oni nie dążą do cywilizacji oni chcieliby żyć w średniowieczu.
Psa szkoda, ale ostatnio trafiłem na jakąś stronę, że debilni ludzie puszczali psy luzem po mieście/wsi, albo po prostu im uciekały, trafiały pod koła aut, rozwalały owe samochody, a właściciele psów bezczelnie jeszcze chcieli pociągać kierowców do odpowiedzialności karnej za zabicie pupilka. Psiary i madki to jednak ta sama liga, za swoje bombelki potraciły ostatnie szare komórki.
To wszystko wina tych popier...ych wąskich i krętych jak kaczy chooi uliczek. Za ch. Pana nie uświadczysz tam pobocza . Mieszkam na wyspach , to widzę na codzień jak stare k. dobrze po osiemdziesiątce jadą 38/ km na dwójce swoimi yariskami lub micrami i za ch nie wyprzedzisz , bo albo zakręt, albo samochód, górka albo człowiek po krawędzi idzie i pewnie w tym przypadku jakaś lama z prędkością piardnięcia chciała przyparkować , a renówka chciała ominąć i zarzuciło w drugą stronę. Oni nie idą z biegiem czasu, oni nie dążą do cywilizacji oni chcieliby żyć w średniowieczu.