A teraz wersja prawdziwa.
Wracałem sobie styrany z pracy do domu marząc o wypiciu zimnego harnasia. Przechodziłem obok jakiegoś drzewa, coś przy nim cieli, obok stała jakaś stara babka w sukience i mnie zaczepia:
-Widzi pan, to moje drzewo, ja je posadziłam dwadzieścia lat temu.
Odrzekłem:
-Naprawdę. O! to bardzo dobrze! Do widzenia!
I odszedłem, bo jestem zmęczony i nie mam ochoty debatować z ludźmi których nie znam.
Zapomniał ktoś do tej historii dodać elementy bitwy pod Grunwaldem, skoków przez płot w stoczni, odpieranie najeźdźców z Marsa, walk z Voldemortem i Vaderem, że o Sauronie nie wspomnę.
Zazdroszczę wyobraźni, ale wyrafinowania niestety brak, trąci fałszem na kilometr.
Więc Pani brednie opowiada. Bo za plakat można było śmialo kulkę w łeb dostać, a trochę później kilka miesięcy w więzieniu. Za plakat na szybie. A jakby i dobrze poszło to takie homo Mengele i ludzie jego pokroju by dokładnie przebadali.
Dziadek wojnę też przeżył. I obie babcie z siostrami. I komunę większość przeżyła. Dziadek Pana Tadeusza i dziś powie (prawie 90 lat) i Kochanowskiego Treny i Pieśni. I to co zobaczył w TV najpierw o czarnych, potem o tęczowych skwitował krótko "Smutno mi Boże!", bo nie za taką Polskę walczył. I stwierdził, że za taki akt wandalizmu na Koperniku, na Mickiewiczu czy Matejce, to jak za komuny powinni spałowac i wywieźć za miasto,bo dziś młodzi to do niczego szacunku nie mają. Ni Boga w sercu, ni Ojczyzny, nawet matki nie uszanują. A to co Warszawie się dzieje to dzicz jest a nie ludzie. I oni nawet nie wiedzą, kto to jest na tym pomniku. Nie wiedzą, co to kultura, szacunek, miłość czy przyjaźń.
A co do pracy jako genetyka - jestem biologiem medycznym. Pracuję w Polsce. Żyję w Polsce. Nie musiałam nigdzie wyjeźdżać, pracę dostałam zaraz po doktoracie w firmie farmaceutyczno-badawczej. Jest mi względnie dobrze, chociaż z jedym się zgadzam. Nie wiem jak można było wybrać Dudę (albo Trzaskowskiego do II tury).
Ta historia może być prawdziwa. Spotkałem się już nawet we własnej rodzinie z taka ignorancją, a w sieci ją widzę codziennie. Starsza osoba słucha radia lub telewizji, coś powiedzą i na tym opiera swoją wiedzę o wydarzeniach, nawet nieświadoma manipulacji i propagandy. A młoda osoba jej nie naprostuje, bo albo sama jest w taki rozwój wydarzeń wierzy, albo w ogóle nie ma pojęcia co się dzieje, bo niczym sie nie interesuje.
Tylko ten opis świadczy o manipulacji. Ostatnio coś lewica lubi się stawiac przy powstańcach i bohaterach wojny. Do tej pory ich krytykowali i wyśmiewali. Zaraz porównają aktywistów lewicowych do żołnierzy wyklętych i to już będzie żenada po całości, bo ich ideologiczni przodkowie tych ludzi katowali i mordowali, a oni teraz walczą pod symbolami ich oprawców. Ciekawe też, ile osób powiedziało tym powstańcom co im dało słowa poparcia, że oni maja ten kraj w dupie i za niego walczyć nie będa, bo to głupie. I że patriotyzm jest dla nich głupi. Czy naprawdę nie ma żadnej granicy, której nie przekrocza dla swoich ideowych celów?
Ale brednie... Do tego śmierdzi fejkiem jak cholera. Ciekawe co by babcia powiedziała jakby jej przed blokiem swastyke powiesili: no co, to tylko znak rozpoznawczy pewnego malarza z Austrii, ma prawo malować co chce, co komu do tego.
Nie jest prawdziwa. Choćby dlatego, że wiem gdzie dokładnie znajduje się to drzewo. I było ono tam odkąd pamiętam. A żyję dużo dłużej niż 20 lat. Więc ona nie posadziła tego drzewa.
A teraz wersja prawdziwa.
Wracałem sobie styrany z pracy do domu marząc o wypiciu zimnego harnasia. Przechodziłem obok jakiegoś drzewa, coś przy nim cieli, obok stała jakaś stara babka w sukience i mnie zaczepia:
-Widzi pan, to moje drzewo, ja je posadziłam dwadzieścia lat temu.
Odrzekłem:
-Naprawdę. O! to bardzo dobrze! Do widzenia!
I odszedłem, bo jestem zmęczony i nie mam ochoty debatować z ludźmi których nie znam.
Nie za flagę tylko za pobicie i niszczenie minia posadzili.
@gabriel001 rili ?
Zapomniał ktoś do tej historii dodać elementy bitwy pod Grunwaldem, skoków przez płot w stoczni, odpieranie najeźdźców z Marsa, walk z Voldemortem i Vaderem, że o Sauronie nie wspomnę.
Zazdroszczę wyobraźni, ale wyrafinowania niestety brak, trąci fałszem na kilometr.
@takj Ale to nie była opowieść Morawieckiego.
Historia na zamówienie...
Więc Pani brednie opowiada. Bo za plakat można było śmialo kulkę w łeb dostać, a trochę później kilka miesięcy w więzieniu. Za plakat na szybie. A jakby i dobrze poszło to takie homo Mengele i ludzie jego pokroju by dokładnie przebadali.
Dziadek wojnę też przeżył. I obie babcie z siostrami. I komunę większość przeżyła. Dziadek Pana Tadeusza i dziś powie (prawie 90 lat) i Kochanowskiego Treny i Pieśni. I to co zobaczył w TV najpierw o czarnych, potem o tęczowych skwitował krótko "Smutno mi Boże!", bo nie za taką Polskę walczył. I stwierdził, że za taki akt wandalizmu na Koperniku, na Mickiewiczu czy Matejce, to jak za komuny powinni spałowac i wywieźć za miasto,bo dziś młodzi to do niczego szacunku nie mają. Ni Boga w sercu, ni Ojczyzny, nawet matki nie uszanują. A to co Warszawie się dzieje to dzicz jest a nie ludzie. I oni nawet nie wiedzą, kto to jest na tym pomniku. Nie wiedzą, co to kultura, szacunek, miłość czy przyjaźń.
A co do pracy jako genetyka - jestem biologiem medycznym. Pracuję w Polsce. Żyję w Polsce. Nie musiałam nigdzie wyjeźdżać, pracę dostałam zaraz po doktoracie w firmie farmaceutyczno-badawczej. Jest mi względnie dobrze, chociaż z jedym się zgadzam. Nie wiem jak można było wybrać Dudę (albo Trzaskowskiego do II tury).
Jak to jest zdjęcie wierzby sadzonej tuż po wojnie, to ja jestem wróżką. Posadziłam taką jakieś 20 lat temu, może mniej, i na oko jest taka sama...
Bo ten demot to fejk
Ta historia może być prawdziwa. Spotkałem się już nawet we własnej rodzinie z taka ignorancją, a w sieci ją widzę codziennie. Starsza osoba słucha radia lub telewizji, coś powiedzą i na tym opiera swoją wiedzę o wydarzeniach, nawet nieświadoma manipulacji i propagandy. A młoda osoba jej nie naprostuje, bo albo sama jest w taki rozwój wydarzeń wierzy, albo w ogóle nie ma pojęcia co się dzieje, bo niczym sie nie interesuje.
Tylko ten opis świadczy o manipulacji. Ostatnio coś lewica lubi się stawiac przy powstańcach i bohaterach wojny. Do tej pory ich krytykowali i wyśmiewali. Zaraz porównają aktywistów lewicowych do żołnierzy wyklętych i to już będzie żenada po całości, bo ich ideologiczni przodkowie tych ludzi katowali i mordowali, a oni teraz walczą pod symbolami ich oprawców. Ciekawe też, ile osób powiedziało tym powstańcom co im dało słowa poparcia, że oni maja ten kraj w dupie i za niego walczyć nie będa, bo to głupie. I że patriotyzm jest dla nich głupi. Czy naprawdę nie ma żadnej granicy, której nie przekrocza dla swoich ideowych celów?
Ale brednie... Do tego śmierdzi fejkiem jak cholera. Ciekawe co by babcia powiedziała jakby jej przed blokiem swastyke powiesili: no co, to tylko znak rozpoznawczy pewnego malarza z Austrii, ma prawo malować co chce, co komu do tego.
Samotność....
Piękna i wzruszająca historia. Nie wiem czy prawdziwa, (nie chcę bezpodstawnie oceniać - jak niektórzy w sekcji komentarzy) ale piękna.
Nie jest prawdziwa. Choćby dlatego, że wiem gdzie dokładnie znajduje się to drzewo. I było ono tam odkąd pamiętam. A żyję dużo dłużej niż 20 lat. Więc ona nie posadziła tego drzewa.
Założę się, że nawet kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać..
ja też się dziwie jak mozna bylo oddac glos na kogos takiego
@akuma99
do wyboru byl trzask i duda to sie nie dziwie. Ale, by tyle w 1 turze dostal to mnie zdziwilo.
A zdjęcia lipy nie miała?
Pamieta holokaust ale to nie bylo takie straszne jak staucja z flaga.
Wired, wstawaj zes.ałeś się. Coś Ci się przyśniło. A przypadkiem nikt tam nie deklamował konstytucji?
Nie o drzewie ta opowieść, lecz tęczy, którą zawłaszczyło LGBTQ.