Problem w tym, że właśnie nie wiedziała o czym pisze - męża zabiła długo po napisaniu książki, która była swego rodzaju "konceptem na zabicie męża". Metodologia w ostatecznym rozrachunku okazała się tyle warta, że ją posadzili i ostatnie lata życia spędzi w więzieniu.
Problem w tym, że właśnie nie wiedziała o czym pisze - męża zabiła długo po napisaniu książki, która była swego rodzaju "konceptem na zabicie męża". Metodologia w ostatecznym rozrachunku okazała się tyle warta, że ją posadzili i ostatnie lata życia spędzi w więzieniu.